-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2020-02-07
2020-02
N°02/2020
Przechodzisz spokojnie koło księgarni, obiecujesz sobie, że nic nowego nie kupisz, aż do momentu, w którym z witryny sklepowej wyskakuje okładka z soczystym « KU*WA MAĆ ». I już wiesz, że będzie Twoja.
To bardzo ciekawa pozycja o tym, że zaszczepiono w nas nienawiść, wrogość i pogardę do przekleństw, które przecież nie zawsze mają złe intencje. Autorka nie nakłania, na szczęście do przeklinania, jedynie próbuje zrozumieć i przeanalizować czym są bluzgi, skąd i po co się wzięły i czy naprawdę kobietom nie przystoi ich używanie.
Okazuje się bowiem, że przez ich kontrowersyjną naturę, kojarzone są tylko i wyłącznie z czymś złym, co należałoby absolutnie wyeliminować z naszego życia. Spójrzcie tylko na zalecenia Kardynała Dziwisza: nie przeklinajmy. "Zacznijmy od usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk, słów raniących i poniżających, zachowań wprowadzających niepokój i dzielących ludzi"- pisze duchowny, powielając w ten sposób stereotypowe podejście do tematu. A prawda jest taka, że stworzyliśmy je, aby komunikować w szybszym tempie złożone emocje, które nami targają. Mowa tu o naprawdę potężnym narzędziu językowym, wielkim ewolucyjnym osiągnięciu, które świadczy o sporej inteligencji naszego gatunku. Dzięki niemu tworzymy głębsze więzi społeczne, udaje nam się łatwiej znosić ból, ciężkie sytuacje oraz rozmieszać ludzi wokół.
Po lekturze stwierdzam, że nie jest to najlepsza z pozycji popularnonaukowych, jakie do tej pory czytałam, ale za pionierskie podejście do tematu, odwagę, oraz zainspirowanie mnie do wielu godzin przemyśleń i dyskusji na temat przekleństw, przyznaję jej order zajebistości.
Gdyby komuś się chciało zaglądnąć na mój kanał:
https://www.youtube.com/channel/UCPUAOIy5AoNb3B-gXb3C8Dg?view_as=subscriber
N°02/2020
Przechodzisz spokojnie koło księgarni, obiecujesz sobie, że nic nowego nie kupisz, aż do momentu, w którym z witryny sklepowej wyskakuje okładka z soczystym « KU*WA MAĆ ». I już wiesz, że będzie Twoja.
To bardzo ciekawa pozycja o tym, że zaszczepiono w nas nienawiść, wrogość i pogardę do przekleństw, które przecież nie zawsze mają złe intencje. Autorka nie...
2019-11-27
N°28/2019
Czyja to właściwie wina, że kieruje nami obsesja piękna?... Natury? ewolucji? A może mężczyzn? Jakie są jej konsekwencje? Kogo krzywdzi najbardziej i dlaczego problem wciąż się pogłębia? Albo bardziej osobiście: dlaczego kiedy ostatnio sprawiono mi komplement na ulicy, dotyczący mojego wyglądu poczułam dyskomfort, a nawet uczucie złości? Na te i inne pytania uzyskałam odpowiedzi dzięki lekturze książki Renee Engeln.
Żadnej z nas, kobiet nie jest obce ciągłe poczucie bycia obserwowanymi, właśnie dlatego musimy zawsze dbać o siebie, być perfekcyjne, a przynajmniej do tego przekonuje nas kultura i społeczeństwo od najmłodszych lat. Chłopcy to ci od myślenia i robienia, a dziewczyny? Niech zdobią otoczenie. Niestety takie sygnały dotyczące uprzedmiotowiania kobiet pośrednio lub bezpośrednio odbieramy bez przerwy. Nawet język potwierdza tę postawę: kobieta bierna, mężczyzna aktywny. Słowo "handsome" oznacza: ✋ "handy" czyli zręczny. A "beautiful"? To ta ciesząca zmysły.
Badania naukowe pokazują, że nieustanne myślenie o wyglądzie może zaburzać funkcje poznawcze i utrudniać korzystanie z ciała.
W dodatku, nadmierna troska o urodę odwraca uwagę kobiet od spełniania ich marzeń.
No więc jak opierać się kulturze owładniętej obsesją piękna? Po tego typu cenne rady, odsyłam Was do książki. A już zupełnie tak na koniec pamiętajcie: "nigdy nie szczyćcie się swoją młodością i naturalnym pięknem. Nie zrobiłyście nic aby je uzyskać i nie możecie zrobić nic aby je zachować".
https://www.youtube.com/channel/UCPUAOIy5AoNb3B-gXb3C8Dg
N°28/2019
Czyja to właściwie wina, że kieruje nami obsesja piękna?... Natury? ewolucji? A może mężczyzn? Jakie są jej konsekwencje? Kogo krzywdzi najbardziej i dlaczego problem wciąż się pogłębia? Albo bardziej osobiście: dlaczego kiedy ostatnio sprawiono mi komplement na ulicy, dotyczący mojego wyglądu poczułam dyskomfort, a nawet uczucie złości? Na te i inne pytania...
N°01/2020
Mimo, że mowa o wydarzeniach z 1969 roku, historię morderst na zlecenie Charlesa Mansona każdy zna. Jego nazwisko weszło już nawet do pop kultury za sprawą popularnego piosenkarza Marilyna Mansona, a ostatnio filmu Tarantino "Pewnego razu w Hollywood". Jednak mało kto wie, że za okrutnymi zbrodniami kryją się głównie kobiety: Leslie Van Houten i Patricia Krenwinkel, które nazwano w sądzie „ludzkimi potworami”. Znajomi i rodzina oskarżonych nie potrafiła zrozumieć ani wytłumaczyć okrucieństwa jakiego dopuściły się dobrze rokujące na przyszłość młode dziewczyny.
I właśnie tu zaczyna się rola
Nikki MEREDITH, która próbuje rozwikłać jak doszło do przemiany niewinnych kobiet w brutalne morderczynie i czy życie po takich zbrodniach jest w ogóle możliwe.
Dziennikarka przez dwadzieścia lat spotykała się ze skazanymi, przeprowadzała z nimi setki wywiadów, przyglądała się ich dzieciństwu, relacjom rodzinnym, aż po zmanipulowanie przez guru ich sekty. W książce autorka bardzo sprawnie wplata wątki ze swojego życia, czy też wnioski z najnowszych badań z zakresu psychiatrii i neurologii. Całość składa się na bardzo ciekawą oraz osobistą refleksję na temat banalności zła, przez którą śniły mi się autentycznie koszmary. Morał książki świetnie podsumowuje następujący cytat: "To byli najzwyklejsi ludzie, którzy stali się demoniczni, czyniąc demoniczne rzeczy. Nie byli z natury źli. Ludzie nie są z natury źli. Raczej jest tak, że mamy w sobie dyspozycję do dobra i zła, a stajemy się tym, kim jesteśmy, za sprawą naszych osobistych decyzji. "
Polecam tę książkę bo to niezwykła i przerażająca podróż w głąb ludzkiej natury, w samo źródło zła.
Gdyby komuś się chciało zaglądnąć na mój kanał:
https://www.youtube.com/channel/UCPUAOIy5AoNb3B-gXb3C8Dg/videos?view_as=subscriber
N°01/2020
więcej Pokaż mimo toMimo, że mowa o wydarzeniach z 1969 roku, historię morderst na zlecenie Charlesa Mansona każdy zna. Jego nazwisko weszło już nawet do pop kultury za sprawą popularnego piosenkarza Marilyna Mansona, a ostatnio filmu Tarantino "Pewnego razu w Hollywood". Jednak mało kto wie, że za okrutnymi zbrodniami kryją się głównie kobiety: Leslie Van Houten i Patricia...