Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O tej książce mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Jest taka prawdziwa, wzruszająca, romantyczna, opisująca tragiczne losy ludzi. Muszę przyznać, że obudziła we mnie prawdziwy patriotyzm, nie ma co ukrywać, po jej przeczytaniu byłam dumna z tego, że jestem Polką. Najlepsze jest to, że rzeczy, które działy się naprawdę nie są podane jako "suche" fakty, ale są oplecione historią kobiet, które to przeżyły i tego doświadczyły. Nie raz zakręciła mi się w oku łezka - bo ja, żyjąca w tak dogodnych czasach, próbowałam sobie uzmysłowić jak ciężko było wtedy przetrwać. Ciekawe, czy my młodzi ludzie w dzisiejszych czasach też potrafilibyśmy podjąć się walki o naszą ojczyznę? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie.

O tej książce mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Jest taka prawdziwa, wzruszająca, romantyczna, opisująca tragiczne losy ludzi. Muszę przyznać, że obudziła we mnie prawdziwy patriotyzm, nie ma co ukrywać, po jej przeczytaniu byłam dumna z tego, że jestem Polką. Najlepsze jest to, że rzeczy, które działy się naprawdę nie są podane jako "suche" fakty, ale są...

Mój kochany Harry Potter! Cóż, mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona część tej sagi (chociaż wszystkie są przefantastyczne i cudowne). Dlaczego? Ponieważ jest tu tak wiele nowych rzeczy, wyjaśnień. Te wszystkie sceny, które Harry odkrywe z Dumbledore'm! Zachwyciłam się i chłonęłam kartka po kartce. Nie jestem w stanie opisać jak bardzo uwielbiam tę książkę. Ta część jest szczególnie ważna w całym cyklu, ponieważ, jak już wcześniej wspomniałam, nasz główny bohater odkrywa dotąd nieznane mu wydarzenia z przeszłości. Nie mogę powiedzieć, że polecam, bo to wręcz oczywiste!

Mój kochany Harry Potter! Cóż, mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona część tej sagi (chociaż wszystkie są przefantastyczne i cudowne). Dlaczego? Ponieważ jest tu tak wiele nowych rzeczy, wyjaśnień. Te wszystkie sceny, które Harry odkrywe z Dumbledore'm! Zachwyciłam się i chłonęłam kartka po kartce. Nie jestem w stanie opisać jak bardzo uwielbiam tę książkę. Ta część...

Fenomenalna książka, wspaniała opowieść o miłości i cudowne elementy fantastyczne! W moim przypadku jest to pozycja obowiązkowa, zarówno w czytaniu, jak i posiadaniu.

Fenomenalna książka, wspaniała opowieść o miłości i cudowne elementy fantastyczne! W moim przypadku jest to pozycja obowiązkowa, zarówno w czytaniu, jak i posiadaniu.

Ta książka absolutnie zdobyła moje serce. Dlaczego? Bo jest stanowczą i jedyną (według mnie) odpowiedzią: NIE - dla karmienia na godziny, NIE - dla treningu snu, NIE - dla wypłakiwiania się i NIE - dla wielu, wielu, istotnych rzeczy w życiu naszego maluszka. Współczesne macierzyństwo odkrywa coś, co nazywamy rodzicielstwem bliskości i ciągle walczy z utartymi schematami krążącymi w naszym społeczeństwie. Dziecko to nie automat, który funkcjonuje tak, jak to się podoba dorosłym i dziecko to nie manipulator, który chce wiecznej utarczki z rodzicem. Dziecko... to mały człowieczek, który potrzebuje ciepła, bliskości i miłości. I te wszystkie godziny spędzane na karmieniu, na tuleniu, na usypianiu, na noszeniu, są podwaliną na to, żeby kiedyś, w przyszłości, szedł odważnie w świat. Dziecko samo wie kiedy jest głodne, a kiedy nie, kiedy potrzebuje snu, a kiedy jest wyspane, dlaczego trudno zrozumieć, że jest ono taką samą istotą, jak my? Dorośli? Czy i my nie protestujemy, gdy ktoś w nas coś w musza, czegoś odmawia, odbiera nam naszą autonomię? W tym temacie można by wiele mówić, dobrze, że teraz wychowanie dziecka - od jego pierwszych dni - w dużej mierze wygląda inaczej, niż kiedyś i że ciągle się zmienia na lepsze. W końcu do głosu dopuszcza się też intuicję mam: bo kiedy niemowlę płacze pierwszym odruchem jest natychmiastowa reakcja, a nie tak jak radzą nam starsze pokolenia lub samozwani trenerzy, aby w takiej sytuacji je zostawić samo. Nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek mogłabym nie zareagować, tylko wsłuchiwać się w bolesny lament... Polecam tę lekturę dla wszystkich rodzicow, przyszłych rodziców i osób, które są bezpośrednio związane z opieką nad małymi dziećmi.

Ta książka absolutnie zdobyła moje serce. Dlaczego? Bo jest stanowczą i jedyną (według mnie) odpowiedzią: NIE - dla karmienia na godziny, NIE - dla treningu snu, NIE - dla wypłakiwiania się i NIE - dla wielu, wielu, istotnych rzeczy w życiu naszego maluszka. Współczesne macierzyństwo odkrywa coś, co nazywamy rodzicielstwem bliskości i ciągle walczy z utartymi schematami...