Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Rewelacja.

Rewelacja.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To kolejna książka po przeczytaniu której w zasadzie nabieram ochoty na naukę języka Autorki. Nie żeby przekład był zły. Chyba. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest "tam" coś jeszcze. Towarzyszące książce poczucie językowego "lizania loda przez szybę" (trochę karkołomna gra słów) - w tym przypadku jest szczególnie odczuwalne. Z czystym sumieniem polecam.

To kolejna książka po przeczytaniu której w zasadzie nabieram ochoty na naukę języka Autorki. Nie żeby przekład był zły. Chyba. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest "tam" coś jeszcze. Towarzyszące książce poczucie językowego "lizania loda przez szybę" (trochę karkołomna gra słów) - w tym przypadku jest szczególnie odczuwalne. Z czystym sumieniem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się świetnie - zresztą, chyba mało kto przeczyta pierwsze dwie części i nie sięgnie po ostatnią. Może troszkę bardziej niż w poprzednich 2 książkach irytują nachalnie wplatane manifesty światopoglądowe Autora, wygłaszane tu i ówdzie przez bohaterów książki(kto rozmawia ze znajomym w ten sposób??? Kazimiera Szczuka?). Stosunek objętość/przyjemność czytania przeczy prawom fizyki:)

Czyta się świetnie - zresztą, chyba mało kto przeczyta pierwsze dwie części i nie sięgnie po ostatnią. Może troszkę bardziej niż w poprzednich 2 książkach irytują nachalnie wplatane manifesty światopoglądowe Autora, wygłaszane tu i ówdzie przez bohaterów książki(kto rozmawia ze znajomym w ten sposób??? Kazimiera Szczuka?). Stosunek objętość/przyjemność czytania przeczy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

e

e

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mdła jak niedoprawiona carbonara. Niestety, ostatnia książka wiekowego już Mistrza (a może jednak twórcy?)gatunku pop-kulturalnego pisania o mafii jest po prostu zła. Niebywale naiwna, idąca na skróty, jakby spieszył się ją dokończyć... Obok "Sycylijczyka" nie powinna nawet stać na półce..

Mdła jak niedoprawiona carbonara. Niestety, ostatnia książka wiekowego już Mistrza (a może jednak twórcy?)gatunku pop-kulturalnego pisania o mafii jest po prostu zła. Niebywale naiwna, idąca na skróty, jakby spieszył się ją dokończyć... Obok "Sycylijczyka" nie powinna nawet stać na półce..

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Rosja to nie kraj. To stan umysłu". Widziałem to zdanie w kilku recenzjach poniżej i podpisuję się pod nim jako ktoś, kto mógł się w nim zatopić własnoosobowo. I chyba mało która książka tak nie odda tego stanu tak realnie jak "W rajskiej dolinie wśród zielska". Świetne przygotowanie do podróży, którą jest inna książka z tego cyklu - "Biała gorączka".

"Rosja to nie kraj. To stan umysłu". Widziałem to zdanie w kilku recenzjach poniżej i podpisuję się pod nim jako ktoś, kto mógł się w nim zatopić własnoosobowo. I chyba mało która książka tak nie odda tego stanu tak realnie jak "W rajskiej dolinie wśród zielska". Świetne przygotowanie do podróży, którą jest inna książka z tego cyklu - "Biała...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja. Miałem to szczęście, że oglądałem pewną część przebytej przez JHB drogi. Dla każdego, komu podobało się "W Rajskiej Krainie Wśród Zielska" pozycja absolutnie obowiazkowa.

Rewelacja. Miałem to szczęście, że oglądałem pewną część przebytej przez JHB drogi. Dla każdego, komu podobało się "W Rajskiej Krainie Wśród Zielska" pozycja absolutnie obowiazkowa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo grubo. Przejrzałem opinie i chyba nic specjalnie oryginalniejszego niż poprzednie zdanie nie napiszę, bo po co się powtarzać? Szokuje - sposobami które kupujesz bądź nie. Ja kupiłem.

Bardzo grubo. Przejrzałem opinie i chyba nic specjalnie oryginalniejszego niż poprzednie zdanie nie napiszę, bo po co się powtarzać? Szokuje - sposobami które kupujesz bądź nie. Ja kupiłem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ot, kolejny odcinek w serialu. Niby wydaje się za każdym razem, że Marek Krajewski wystrzelał się zupełnie z pomysłów, zaskoczeń, a może już dotarł do kresu możliwości - a jednak czyta się dobrze. Do lwowskich klimatów mam słabość - każdy tego typu przemycony (mniej lub bardziej sprawnie) smaczek działa na mnie i stąd może aż taka (za?)wysoka ocena.

Ot, kolejny odcinek w serialu. Niby wydaje się za każdym razem, że Marek Krajewski wystrzelał się zupełnie z pomysłów, zaskoczeń, a może już dotarł do kresu możliwości - a jednak czyta się dobrze. Do lwowskich klimatów mam słabość - każdy tego typu przemycony (mniej lub bardziej sprawnie) smaczek działa na mnie i stąd może aż taka (za?)wysoka ocena.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje drugie podejście do Grishama, ale niestety-stety chyba już ostatnie.
Nie trafia do mnie kompletnie formuła thrillera prawniczego, a rozbudowane opisy wprowadzania się do biura/domu/nowego auta działają na mnie jak tabletka PolSenu.
Nudna jak flaki z olejem.

To moje drugie podejście do Grishama, ale niestety-stety chyba już ostatnie.
Nie trafia do mnie kompletnie formuła thrillera prawniczego, a rozbudowane opisy wprowadzania się do biura/domu/nowego auta działają na mnie jak tabletka PolSenu.
Nudna jak flaki z olejem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to