Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

może nie jestem obiektywna, bo nie znam za bardzo polskich kryminałów, ale dla mnie książki Bondy są wysokich lotów. Dzięki tej autorce zainteresowały mnie kryminały. Okularnik jest świetnie napisany. Czytając Okularnika czułam jakbym otwierała Matrioszkę. Poszczególne foldery otwierały się się od najwiekszych do najmniejszych. Językautentyczny i wciągajacy. Fabuła interesująca i dyskretna. Polecam :)

może nie jestem obiektywna, bo nie znam za bardzo polskich kryminałów, ale dla mnie książki Bondy są wysokich lotów. Dzięki tej autorce zainteresowały mnie kryminały. Okularnik jest świetnie napisany. Czytając Okularnika czułam jakbym otwierała Matrioszkę. Poszczególne foldery otwierały się się od najwiekszych do najmniejszych. Językautentyczny i wciągajacy. Fabuła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Małe oszustwo, gdyż jeszcze nie przeczytałam tej książki, ale jestem w trakcie lektury i widzę, że nie odbiega solidnością od pierwszego tomu. "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu" - może nie całkiem na miejscu przywołuję ten cytat, ale Bishop mnie bardzo zaskoczyła - tyle w tej pozycji przestrzeni, że pomyślałam o sonecie Mickiewicza. Podobnież jak w opisywanej wcześniej książce Jadowskiej i tutaj mamy wielowartościowość świata, ponieważ istoty terra indigena kierują się zupełnie oddzielną etyką niż ludzie. Chociaż jak przyjrzymy się bliżej to okazuje się, że kierują się uniwersalnymi zasadami jak solidarność przyjaźń, może nie targają nimi emocje, tylko bardziej instynkty. I można sie zastanowić - dlaczego ludzie gubią swoje instynkty - jak doszło do tego, że je zagubili ale to już abstrahując od fabuły, dlatego, że w książce człowiek nie ewoluował ze zwierzęcia, tylko został stworzony w gotowej postaci. Tak, książka ma swoją Księgę Rodzaju i swój historię świata. Jeśli już mowa o świecie, to jest realistycznie przedstawiony. Książka wciąga. Może moja ocena będzie bardziej z dystansem, jak ją skończę czytać ;)

Małe oszustwo, gdyż jeszcze nie przeczytałam tej książki, ale jestem w trakcie lektury i widzę, że nie odbiega solidnością od pierwszego tomu. "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu" - może nie całkiem na miejscu przywołuję ten cytat, ale Bishop mnie bardzo zaskoczyła - tyle w tej pozycji przestrzeni, że pomyślałam o sonecie Mickiewicza. Podobnież jak w opisywanej wcześniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam nadzieję, że nie jest to ocena na wyrost, ale cóż ostatnio coraz rzadziej zdarza mi się czytać książki, które chłonę, a które jednocześnie nadają się na czytanie po pracy. Przeczytałam pierwszy, następnie drugi tom i zaakceptowałam :) Metafizyka jest więc co się czepiacie, że język lekki - piszę to apropo tak niskiej ogólnej oceny książki. Cóż, chwilami jest romantyczna, co może facetów zrażać, ale ile w tym fantazji. Piekło, Niebo, Wiedźmy, Wilkołaki,Wampiry... Do tego wyzwanie rzucone zwykłemu dualizmowi. Proszę Państwa nie ma tu miejsca na podział Dobro-Zło Niebo -Piekło . To świat wielowartościowej Logiki, Ontologii i Etyki. W dodatku zabawa, bijatyka, humor. Czytać Moi drodzy czytać :)

Mam nadzieję, że nie jest to ocena na wyrost, ale cóż ostatnio coraz rzadziej zdarza mi się czytać książki, które chłonę, a które jednocześnie nadają się na czytanie po pracy. Przeczytałam pierwszy, następnie drugi tom i zaakceptowałam :) Metafizyka jest więc co się czepiacie, że język lekki - piszę to apropo tak niskiej ogólnej oceny książki. Cóż, chwilami jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię Sandersona za jego wyobraźnię. Tworzy nowe światy i te światy "trzymają się kupy". Trudno znaleźć tu wyłom, jakąś skazę, która zdyskwalifikowałyby prawdziwość wykreowanej rzeczywistości.Nie lubię wszystkich jego pozycji, ale akurat Droga królów przypadła mi do gustu. Wciągnął mnie jego świat. Dobre fantasy z elementami przemyśleń filozoficznych. Pierwsza część "robi smaka" na więcej. Bohaterowie powieści nie są czarno-biali. Są tajemniczy i nadają książce tajemniczy i metafizyczny posmak. Powieść nadaje się na jesienny wieczór przy gorącej czerwonej herbacie.

Lubię Sandersona za jego wyobraźnię. Tworzy nowe światy i te światy "trzymają się kupy". Trudno znaleźć tu wyłom, jakąś skazę, która zdyskwalifikowałyby prawdziwość wykreowanej rzeczywistości.Nie lubię wszystkich jego pozycji, ale akurat Droga królów przypadła mi do gustu. Wciągnął mnie jego świat. Dobre fantasy z elementami przemyśleń filozoficznych. Pierwsza część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że trzeci tom pochłonęłam bardzo szybko. Akcja się rozwinęła i znajdujemy tu wiele odpowiedzi na zadane pytania w tomach wcześniejszych. To jest Ziemiański jakiego lubię. Wartka akcja, niespodzianki, co powoduje, że czytelnik zagłębia się w świat książki. Historia Firmy Kocyan i spółka jest bardzo intrygująca. Tylko na razie historii o bogach nie przyswajam jeszcze. Może w następnej części ten motyw trochę się uprawdopodobni. Czekam na czwarty tom.

Przyznam, że trzeci tom pochłonęłam bardzo szybko. Akcja się rozwinęła i znajdujemy tu wiele odpowiedzi na zadane pytania w tomach wcześniejszych. To jest Ziemiański jakiego lubię. Wartka akcja, niespodzianki, co powoduje, że czytelnik zagłębia się w świat książki. Historia Firmy Kocyan i spółka jest bardzo intrygująca. Tylko na razie historii o bogach nie przyswajam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

cóż Uczucia mam mieszane po przeczytaniu nowego Sapkowskiego. Bo z jednej strony cieszę się, że bohaterzy ci sami i nowi dodani, że historia się toczy w czasach Wiedźmina, że są poruszone problemy współczesne- bioetyka czy feminizm w najczystszej postaci, z drugiej zaś strony cczegoś mi w tej powieści brakuje. Język siarczysty i soczysty,jednak jak dla mnie za mało nawet i tego rubasznego humoru - zalewajka na moczu; tak tutaj się uśmiechnęłam, ale nie wiem mimo, że każdy bohater posługuje się własnym spersonalizowanym słownictwem, to brak mi magii Sapkowskiego i nie o to chodzi, że brak Sapkowskiego w Sapkowskim, bo styl jest utrzymany na poziomie, ale brakuje iskry życia. Ci bohaterowie są dla mnie niewyraźni. Może chodzi o to, że piedestał tak wysoko, że Sapkowski już wysoko postawił poprzeczkę wcześniej. Po prostu nie połknęłam tej książki jednym tchem, a tego oczekuje od Mistrza gatunku...

cóż Uczucia mam mieszane po przeczytaniu nowego Sapkowskiego. Bo z jednej strony cieszę się, że bohaterzy ci sami i nowi dodani, że historia się toczy w czasach Wiedźmina, że są poruszone problemy współczesne- bioetyka czy feminizm w najczystszej postaci, z drugiej zaś strony cczegoś mi w tej powieści brakuje. Język siarczysty i soczysty,jednak jak dla mnie za mało nawet i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I przeczytałam drugi tom. A ja Tam lubię Ziemiańskiego. Może nie jest to styl tak wyśrubowany jak u Sapkowskiego - zauważyłam, że gospodarze odkrytego przez Polaków świata wypowiadają się jednak zbyt elokwentnie i zbyt polsko, znają nawet słowa permanetnie,a jednak jest to styl z jajem. Znajduję podobieństwa do Grzędowicza- cywilizacja współczesna styka się z cywilizacja obcą, bardziej zacofaną. w nowym świecie są elementy magii, której nie mogą pojąć "najeźdźcy". Pojawia się tez element tajemnicy, która powoli pnie się jak pajęczyna. Kogo pajęczyna usidli? Polacy jako odkrywcy Nowego Świata i jako kultura będąca hegemonem - to sny, które śniły się już naszym sarmatom oraz filozofom romantycznym. Kobieta jako żołnierz, jako czarodziejka, cóż jak dla mnie to nawet brzmi feministycznie. Zwłaszcza, że nawet cesarzową jest kobieta. A tajemnica zakonu oraz firmy farmaceutycznej K. powoli nabiera kolorów. czekam na trzeci tom. Ciekawe jak długo poczekam w miejskiej bibliotece?

I przeczytałam drugi tom. A ja Tam lubię Ziemiańskiego. Może nie jest to styl tak wyśrubowany jak u Sapkowskiego - zauważyłam, że gospodarze odkrytego przez Polaków świata wypowiadają się jednak zbyt elokwentnie i zbyt polsko, znają nawet słowa permanetnie,a jednak jest to styl z jajem. Znajduję podobieństwa do Grzędowicza- cywilizacja współczesna styka się z cywilizacja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najemnik wkracza na nieznaną planetę i ma zadanie uratować ekspedycję składającą się z kilkorga badaczy. Jest też druga historia - młody władca, przyszły cesarz opisuje swoje przygody i koniec cesarstwa. Tak, książka jest pełna tajemnic, które nie wyjaśniają się na pewno w pierwszym tomie. Autor rozchyla karty opowieści bardzo ostrożnie. Nie ma tutaj żadnej wiedzy apriori wszystko co wiemy odkrywamy powoli wraz z rozwijającymi się przygodami dwojga bohaterów. Autor nie częstuje żadnymi wstępnymi regułami świata, zasadami. Wszystko po prostu dzieję się na naszych oczach. To co mi się podoba w tej powieści to na pewno przygoda młodego cesarza. Polubiłam bystretki. Ta część ksiązki przypomina mi Władcę much. Czekam na kolejne przygody w drugim tomie.

Najemnik wkracza na nieznaną planetę i ma zadanie uratować ekspedycję składającą się z kilkorga badaczy. Jest też druga historia - młody władca, przyszły cesarz opisuje swoje przygody i koniec cesarstwa. Tak, książka jest pełna tajemnic, które nie wyjaśniają się na pewno w pierwszym tomie. Autor rozchyla karty opowieści bardzo ostrożnie. Nie ma tutaj żadnej wiedzy apriori...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która wzruszyła mnie do łez. Bohaterki są tak żywo nakreślone, że niejednokrotnie utożsamiam się z Kreską czy Genowefą. Powrócę do tej książki jak będzie mi bardzo smutno, będę mieć chandrę. Zaparzę sobie czerwonej herbaty, okryję się kocem i przeczytam Opium ze łzami w oczach.

Książka, która wzruszyła mnie do łez. Bohaterki są tak żywo nakreślone, że niejednokrotnie utożsamiam się z Kreską czy Genowefą. Powrócę do tej książki jak będzie mi bardzo smutno, będę mieć chandrę. Zaparzę sobie czerwonej herbaty, okryję się kocem i przeczytam Opium ze łzami w oczach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka mojego dzieciństwa. Pozycja, do której się wraca w każdym wieku i którą można czytać tysiąc razy. Przy której się płacze i śmieje. Jednocześnie książka z adnotacją TYLKO dLA KOBIET. Dlaczego?
Bo dla faceta będzie to powieść zbyt sentymentalna i romantyczna. Cała jeżycjada mnie wzrusza i szczerze mówiąc jestem mało krytyczna wobec Musierowicz i nie trafiają do mnie głosy krytyczne feministek. Dla mnie to zawsze będzie książka kultowa. Pozdrawiam wszystkie czytelniczki Jeżycjady zakochanych w Poznaniu :)

Książka mojego dzieciństwa. Pozycja, do której się wraca w każdym wieku i którą można czytać tysiąc razy. Przy której się płacze i śmieje. Jednocześnie książka z adnotacją TYLKO dLA KOBIET. Dlaczego?
Bo dla faceta będzie to powieść zbyt sentymentalna i romantyczna. Cała jeżycjada mnie wzrusza i szczerze mówiąc jestem mało krytyczna wobec Musierowicz i nie trafiają do mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

wielki talent pisarski, humor, wyobraźnia. Dobrze, że mamy naszego polskiego Lema i Sapkowskiego, którzy stanowią czołówkę polskiej fantastyki i reprezentują poziom światowy. Geralt, Ciri , Regis to postacie bardzo żywe. Książka do pochłąnięcia

wielki talent pisarski, humor, wyobraźnia. Dobrze, że mamy naszego polskiego Lema i Sapkowskiego, którzy stanowią czołówkę polskiej fantastyki i reprezentują poziom światowy. Geralt, Ciri , Regis to postacie bardzo żywe. Książka do pochłąnięcia

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

pozycja, do której chętnie wrócę. Na pewno dostrzeżecie w niej wiele momentów ironii. Polecam :)

pozycja, do której chętnie wrócę. Na pewno dostrzeżecie w niej wiele momentów ironii. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

kolejna książka, która kojarzy mi się z Lublinem. Odkryłam ją w studenckiej bibliotece głównej. Czarowny świat, który wciąga w swą rzeczywistość. Książka która czyta się tak zwanym "jednym tchem". Jest świat dobry i świat zły. Po której jesteś stronie? Powstał też na postawie tej książki film. Mi osobiście przypadł do gustu, tak więc polecam :)

kolejna książka, która kojarzy mi się z Lublinem. Odkryłam ją w studenckiej bibliotece głównej. Czarowny świat, który wciąga w swą rzeczywistość. Książka która czyta się tak zwanym "jednym tchem". Jest świat dobry i świat zły. Po której jesteś stronie? Powstał też na postawie tej książki film. Mi osobiście przypadł do gustu, tak więc polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

książka, która kojarzy mi się z Lublinem. Występowałam onegdaj w teatrze amatorskim i próbowaliśmy wystawić tą książkę na deskach centrum kultury. Mój udział niestety się spalił, ale z przyjemnoścaa obejrzałam spektakl bliskich mi wówczas osób. Mam bardzo przyjemne z tym wspomnienia. Sama książka to wspaniały obraz surrealizmu godny Gombrowicza

książka, która kojarzy mi się z Lublinem. Występowałam onegdaj w teatrze amatorskim i próbowaliśmy wystawić tą książkę na deskach centrum kultury. Mój udział niestety się spalił, ale z przyjemnoścaa obejrzałam spektakl bliskich mi wówczas osób. Mam bardzo przyjemne z tym wspomnienia. Sama książka to wspaniały obraz surrealizmu godny Gombrowicza

Pokaż mimo to


Na półkach:

kolejna pozycja ważna dla mnie. Dziękuję za powstanie tej książki, gdyż jest to silna pozycja w mojej magisterce.

kolejna pozycja ważna dla mnie. Dziękuję za powstanie tej książki, gdyż jest to silna pozycja w mojej magisterce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poetycki utwór Kiergegaarda opiewający estetyczny etap życiowy, którego bohaterem jest Don Juan. Czyżby tęsknota za ukochaną i za wyborem którego nie dokonał, wyborem miłości? Piękne metafory i piękny opis oper, co świadczy o talencie filozofa -poety w jednej osobie.Książka, która kojarzy mi się z pewnym doktorem filozofii, pochodzenia bodajże ukraińskiego, który gdy przedstawiłam mu o czym chcę pisać pracę i z jakich prac korzystać kazał mi się zdecydować albo jedno albo drugie, nie znał bowiem tytułu "ALBO- albo" Kierkegaarda.

Poetycki utwór Kiergegaarda opiewający estetyczny etap życiowy, którego bohaterem jest Don Juan. Czyżby tęsknota za ukochaną i za wyborem którego nie dokonał, wyborem miłości? Piękne metafory i piękny opis oper, co świadczy o talencie filozofa -poety w jednej osobie.Książka, która kojarzy mi się z pewnym doktorem filozofii, pochodzenia bodajże ukraińskiego, który gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

bardzo dobra pozycja o ironii. Moja ulubiona książka Kierkegaarda. Jak to u niego bywa poetycka i alegoryczna. Podczas czytania odnosi się wrażenie, że to książka współczesnego autora, a nie pozycja romantyczna. Gorąco polecam. Książka, która towarzyszyła mi podczas studiów długie pięć lat (a może krótkie :))

bardzo dobra pozycja o ironii. Moja ulubiona książka Kierkegaarda. Jak to u niego bywa poetycka i alegoryczna. Podczas czytania odnosi się wrażenie, że to książka współczesnego autora, a nie pozycja romantyczna. Gorąco polecam. Książka, która towarzyszyła mi podczas studiów długie pięć lat (a może krótkie :))

Pokaż mimo to


Na półkach:

polecam każdej kobiecie :)

polecam każdej kobiecie :)

Pokaż mimo to