Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jestem zachwycona. Każda z opowieści ma swój własny klimat. Żadna z nich nie powtarza wątku i wszystkie są ciekawe na inny sposób. Bardzo lubię rozważania i tok myślenia Italo Calvino. Tak jakby siedział mi w głowie.. Serdecznie polecam. Po przeczytaniu kupiłam swój własny egzemplarz i co jakiś czas wracam do poszczególnych opowiadań jak tylko najdzie mnie taka ochota. Serdecznie polecam!

Jestem zachwycona. Każda z opowieści ma swój własny klimat. Żadna z nich nie powtarza wątku i wszystkie są ciekawe na inny sposób. Bardzo lubię rozważania i tok myślenia Italo Calvino. Tak jakby siedział mi w głowie.. Serdecznie polecam. Po przeczytaniu kupiłam swój własny egzemplarz i co jakiś czas wracam do poszczególnych opowiadań jak tylko najdzie mnie taka ochota....

Książka ciekawie napisana i bardzo mi się podobała. Jednak po raz pierwszy to ekranizacja wprawiła mnie w zachwyt. Jednakże, polecam te pozycję.

Książka ciekawie napisana i bardzo mi się podobała. Jednak po raz pierwszy to ekranizacja wprawiła mnie w zachwyt. Jednakże, polecam te pozycję.

Historia Boba i jego właściciela. Fajne do przeczytania, ale nie jest to nie wiadomo jak ciekawa książka.

Historia Boba i jego właściciela. Fajne do przeczytania, ale nie jest to nie wiadomo jak ciekawa książka.

Bardzo fajna książka. Miło wspominam te opowieści. Czasami lubię do nich wrócić.

Bardzo fajna książka. Miło wspominam te opowieści. Czasami lubię do nich wrócić.

Nie porywa..

Nie porywa..

Błękit Szafiru - Kerstin Gier

"-Chciałem tylko szybko... To znaczy wtedy... Pan George nam przerwał, kiedy chciałem powiedzieć ci coś ważnego.
-Czy to ma związek z tym, co mówiłam ci wczoraj w kościele? No więc jestem w stanie zrozumieć, że z tego powodu uważasz mnie za wariatkę, ale psychiatra mnie nie wyleczy.
Gideon zmarszczył czoło.
-Proszę cię, zamknij na chwilę buzię, dobrze? Muszę zebrać całą swoją odwagę, żeby ci wyznać miłość. W tych sprawach kompletnie nie mam doświadczenia.
-Co takiego?
-Zakochałem się w tobie, Gwendolyn - rzekł bardzo poważnie..."

Druga część trylogii czasu po raz kolejny wstrząsnęła mną (zresztą tak, jak oczekiwałam).
W powieści K. Gier nic mnie nie zawodzi. Jest w niej tyle niewiarygodnych wydarzeń, plątanin i paradoksu. Uwielbiam ten typ. Książki takie jak ta są idealne dla każdego. Jeżeli weźmie się pod uwagę zakręconą i słodką Gwen Shepherd, przystojnego i odbierającego mowę [nieraz z huśtawkami nastroju ;)] Gideona de Villiers <3, wstrętną i zarozumiałą Charlottę, niesamowite postacie z przeszłości, duchy - oraz gargulce takie jak Xemeruis - które widzi sama Gwendolyn, od razu można stwierdzić, że to nie byle jaka książka. Nie mogę również zapomnieć o tajemnicach Loży Strażników, kamieniach szlachetnych, o ich mocach, zdolnościach, o mroku, który w sobie kryją, oraz o delikatności poezji jaką przekazują <3

Jestem pod wielkim wrażeniem i jak tylko skończę kolejną część, wiem że uronię łzę, ponieważ będę za tym tęsknić *.*

"... jesteś taka nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo, co zaraz zrobisz, a w niektórych sprawach jesteś wprost przerażająco... eee... naiwna. Czasami mam ochotę tobą potrząsnąć.

-Ale potem jesteś znowu taka zabawna i mądra, i niesamowicie słodka - ciągnął Gideon...

-A najgorsze, że kiedy tylko jesteś w pobliżu, od razu mam ochotę dotykać cię i całować.

... przyciągnął mnie do siebie i pocałował..."

I love this, True Story.....

Polecam, wniebowzięta Kosmitka96 ;))

Błękit Szafiru - Kerstin Gier

"-Chciałem tylko szybko... To znaczy wtedy... Pan George nam przerwał, kiedy chciałem powiedzieć ci coś ważnego.
-Czy to ma związek z tym, co mówiłam ci wczoraj w kościele? No więc jestem w stanie zrozumieć, że z tego powodu uważasz mnie za wariatkę, ale psychiatra mnie nie wyleczy.
Gideon zmarszczył czoło.
-Proszę cię, zamknij na chwilę...

"Jesteś całkiem, zupełnie niezwykła. Nie potrzebujesz magii kruka, żeby być dla mnie kimś szczególnym". Jego twarz zbliżyła się do mojej. Kiedy jego wargi dotknęły moich ust, zamknęłam oczy.

Ta książka jest fantastyczną i bardzo wciągającą powieścią. Dosłownie nie potrafiłam się oderwać od jej, zapełnionych ciekawymi zagadnieniami, stron. Główna bohaterka to Gwendolyn Shepherd, która odziedziczyła po rodzinie gen przenoszący w czasie. Spotka ją wiele trudności, ale również niezapomniane, ekscytujące chwile. Pozna z początku nadętego, aroganckiego młodzieńca imieniem Gideon. Od samego początku nienawidziła go za jego negatywne nastawienie do niej. Jest zachwycająco przystojny i trudno mu się oprzeć, a że mają oni wspólną misję do wypełnienia i będą spędzać ze sobą dużo czasu.....

"Jesteś całkiem, zupełnie niezwykła. Nie potrzebujesz magii kruka, żeby być dla mnie kimś szczególnym". Jego twarz zbliżyła się do mojej. Kiedy jego wargi dotknęły moich ust, zamknęłam oczy.

Ta książka jest fantastyczną i bardzo wciągającą powieścią. Dosłownie nie potrafiłam się oderwać od jej, zapełnionych ciekawymi zagadnieniami, stron. Główna bohaterka to Gwendolyn...

"50 Twarzy Greya" - od samego początku całokształt wydawał mi się bardzo perwersyjny z opowiadań znajomych. Zgadzam się z tym. Na początku sceny łóżkowe budziły we mnie obrzydzenie i niechęć, ale z czasem to mija :) Przestało to wywierać na mnie tak oburzającą opinię.
Po prostu skupiałam się na fabule, a sceny - gdzie szanowny Pan Grey kopuluje ze słodką Panną Steele - puszczałam mimo "oczu" ;)
Najbardziej rozbawiały mnie maile tych dwojga. Jak to ujęła moja przyjaciółka - Morgead (Promyczek23) - zachowują się przy tym tak, jakby byli nastolatkami szaleńczo zakochanymi w sobie aż "Do końca świata i jeszcze dalej" ^^
Ogółem książka jest ciekawa ze względu na ociekającą tajemniczością postać Christiana Greya i jego mroczne życie, które Ana powoli odkrywa.
Z takim człowiekiem jak on można spodziewać się wszystkiego ;)
Jeżeli niektórych ciągnie do poznawania nowości, to polecam, Kosmitka96 :)

"50 Twarzy Greya" - od samego początku całokształt wydawał mi się bardzo perwersyjny z opowiadań znajomych. Zgadzam się z tym. Na początku sceny łóżkowe budziły we mnie obrzydzenie i niechęć, ale z czasem to mija :) Przestało to wywierać na mnie tak oburzającą opinię.
Po prostu skupiałam się na fabule, a sceny - gdzie szanowny Pan Grey kopuluje ze słodką Panną Steele -...