-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2010-01-01
2010-01-01
2010-07-13
Dodałam do przeczytanych, chociaz tak naprawdę nie przebrnęłam i chyba już nie przebrną.
Może i niezła ale jakoś nijak nie mogę przebrnąć przez to średniowiecze :)
Dodałam do przeczytanych, chociaz tak naprawdę nie przebrnęłam i chyba już nie przebrną.
Może i niezła ale jakoś nijak nie mogę przebrnąć przez to średniowiecze :)
Polecona przez kolegę, który to chciał mnie wprowadzić w zasobny świat fantasy ( niestety bez efektu ).
Całkiem niezła, czytając ją czułam się jak dzieciak wchodzący w bajkowy świat z otwartą buzią .... mimo wszystko takie mocne fantasy to jednak nie moja bajka.
Polecona przez kolegę, który to chciał mnie wprowadzić w zasobny świat fantasy ( niestety bez efektu ).
Całkiem niezła, czytając ją czułam się jak dzieciak wchodzący w bajkowy świat z otwartą buzią .... mimo wszystko takie mocne fantasy to jednak nie moja bajka.
Jestem bardzo mile zaskoczona. Sięgnęłam z dużą niepewnością, no bo nieznany autor, no bo debiut, no bo baśń .... i te chochliki które wróżyły bajkowa mękę przez ponad 400 stron.
Więc podeszłam jak pies do jeża i jeszcze przez pierwsze rozdziały, z takim właśnie nastawieniem brnęłam. Ale w którymś momencie akcja staje się dynamiczna, napięcie rośnie i robi się naprawdę ciekawie.
Książka jest bardzo fajnie skonstruowana, jest to przeplatanka losów "prawdziwego dziecka" i podmianka. Każde wydarzanie opisane jest z punktu widzenia pierwszego i drugiego. I ten zamysł konstrukcyjny sprawia,ze nieźle się to czyta.
Jak na debiut pisarski, naprawdę niezła.
Polecam
Jestem bardzo mile zaskoczona. Sięgnęłam z dużą niepewnością, no bo nieznany autor, no bo debiut, no bo baśń .... i te chochliki które wróżyły bajkowa mękę przez ponad 400 stron.
więcej Pokaż mimo toWięc podeszłam jak pies do jeża i jeszcze przez pierwsze rozdziały, z takim właśnie nastawieniem brnęłam. Ale w którymś momencie akcja staje się dynamiczna, napięcie rośnie i robi się naprawdę...