Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Właśnie skończyłam czytać Wichrowe Wzgórza i jestem pod jej wrażeniem. Splecione losy Heathcliffa i Kate, z początku beztroskie mimo złego traktowania przez Hindley'a, następnie ich coraz większe przywiązanie, dziecięca miłość... W końcu Kate wybiera jednak bezpieczniejszą i wygodniejszą opcję - Edgara. Wydaje się, że kocha swego męża i Heathcliff to dawna, pierwsza miłośc, którą pięknie jest wspominać. Nie zapomina przecież swego dawnego towarzysza zabaw. Gdy ten powraca jej radość jest ogromna tak jak na nowo ożywione uczucie. Tu Heathcliff wydaje się taki niewinny i współczuję mu, że musi cierpieć z powodu zamążpójścia Kate. Kate umiera a historia rodzin Linton i Earnshaw staje się coraz tragiczniejsza. Szkoda mi Edgara, który umierając cieszy się na spotkanie z żoną, gdy nawet po śmierci ona zdaje się związana z Heathcliffem. Ich jakby kolejne wcielenia to mała Kate, Linton i Hareton. Tyle tu uczuć, miłości, gniewu, zemsty, że nie sposób otrząsnąć się z wrażenia jakie zostawia ta książka.

Właśnie skończyłam czytać Wichrowe Wzgórza i jestem pod jej wrażeniem. Splecione losy Heathcliffa i Kate, z początku beztroskie mimo złego traktowania przez Hindley'a, następnie ich coraz większe przywiązanie, dziecięca miłość... W końcu Kate wybiera jednak bezpieczniejszą i wygodniejszą opcję - Edgara. Wydaje się, że kocha swego męża i Heathcliff to dawna, pierwsza miłośc,...