Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Na książkę trafiłam na jednej z grup czytelniczych, polecała ją sama autorka.
Zaciekawił mnie opis, zaintrygował tytuł....
Pani Ania pisze o swojej traumie lęku, skąd on się wziął, co to jest lęk niekontrolowany i w końcu jak sobie z nim poradziła.
Bardzo wciągająca lektura, nie napisana naukowo, lecz prosto z serca, szczerze tak jak autorka czuła.
Sama przyznaje że pewne wzorce przeniosła też na swojego syna.
Ale najważniejsze że zdała sobie z tego sprawę, i po zdiagnozowaniu poddała się leczeniu.
Książka bardzo osobista, ale dająca innym będącym w podobnych sytuacjach , nadzieję i wiarę w to że może się udać.
Podstawa, nie wolno ukrywać że jest się chorym, lub tak jak autora, ma się nerwicę lękową, gdyż nie wpływa to dobrze na współpracę, a inni odbierają Was jako dziwaków. Wiadomo nie wszyscy zrozumieją , ale najważniejsze to się nie poddawać .
Książkę polecam wszystkim, spojrzyjmy na sytuację z punktu widzenia autorki, postawmy się w jej sytuacji, a na koniec podziękujmy za tę książkę .
Ja dziękuję ❤

Na książkę trafiłam na jednej z grup czytelniczych, polecała ją sama autorka.
Zaciekawił mnie opis, zaintrygował tytuł....
Pani Ania pisze o swojej traumie lęku, skąd on się wziął, co to jest lęk niekontrolowany i w końcu jak sobie z nim poradziła.
Bardzo wciągająca lektura, nie napisana naukowo, lecz prosto z serca, szczerze tak jak autorka czuła.
Sama przyznaje że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnio przeczytałam książkę, którą miałam w planach w zeszłym roku 😅😅.
Aleee....co się odwlecze 😉

Zachwyciłam się tą książką.
Cofnęłam się w czasie, przypomniały mi się różne rzeczy.
Połączyła mnie z dwunastoletnim Ryśkiem miłość do muzyki i do akordeonu. Jedyna różnica to ta że ja gry na akordeonie uczyłam się w szkole.
Przenosimy się do wsi Tuklęcz, do czasów gdzie był tylko jeden telefon we wsi, gdzie kolędnicy chodzili od domu do domu.
Ależ to była sentymentalna podróż, dzięki autorce przypomniałam sobie o czuwaniu przy zmarłym, dzieciakiem byłam, więc wiadomo czasy się zmieniają, wiele wspomnień umyka, a dzięki takim książkom jak ta, dla jednych będzie to sentymentalna podróż, dla innych będzie to wręcz nie realny świat, ale tak, tak było, takie to były czasy.
A Rysiek chce tylko grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. Ale przez wydarzenia w domu, nie ma odwagi aby porozmawiać o tym z ojcem.
Tym bardziej że w międzyczasie trochę się wydarzyło w życiu tego młodego człowieka.
Jak dla mnie to jedna z najlepszych książek przeczytanych w tym roku.
Aleksandra Tarnowska dziękuję Ci za tę książkę.

Ostatnio przeczytałam książkę, którą miałam w planach w zeszłym roku 😅😅.
Aleee....co się odwlecze 😉

Zachwyciłam się tą książką.
Cofnęłam się w czasie, przypomniały mi się różne rzeczy.
Połączyła mnie z dwunastoletnim Ryśkiem miłość do muzyki i do akordeonu. Jedyna różnica to ta że ja gry na akordeonie uczyłam się w szkole.
Przenosimy się do wsi Tuklęcz, do czasów gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór poezji autorki, do którego będę wracała niejednokrotnie.
Dzięki Agnieszce polubiłam poezję i zaczęłam słuchać poezji śpiewanej.
Wiesze które trafiają do mojego serca i do mojej duszy. Pisze to osoba która jeszcze nie tak dawno twierdziła że z poezją jej nie po drodze.
A jednak okazało się że jest po drodze i to bardzo.

Tomik z czystym sumieniem polecam, aby mieć na swojej półce, ale jako doskonały prezent .

Zbiór poezji autorki, do którego będę wracała niejednokrotnie.
Dzięki Agnieszce polubiłam poezję i zaczęłam słuchać poezji śpiewanej.
Wiesze które trafiają do mojego serca i do mojej duszy. Pisze to osoba która jeszcze nie tak dawno twierdziła że z poezją jej nie po drodze.
A jednak okazało się że jest po drodze i to bardzo.

Tomik z czystym sumieniem polecam, aby mieć na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ile osób wyjechało za granicę, żeby zarobić na lepsze życie?
Ilu osobom udało się od razu trafić dobrze, a ile osób zostało oszukanych i po przyjeździe np. do Anglii okazuje się że tej pracy nie ma.
Tak właśnie trafiła Kamila, a w dodatku nie znała języka, więc tu już kolejne "schody".
Początki w Wielkiej Brytanii nie są łatwe, ale w końcu dziewczynie wydaje się że w końcu trafiła na swojego wybawcę.
"Nie zasługujesz na śmierć" to znakomity thriller psychologiczny. Zawiedzione nadzieje, niespełnione obietnice, i fałszywe przyjaźnie. No cóż, tak bywa, że za granicą rodacy zamiast się wspierać, potrafią robić sobie pod górkę.

Świetny pomysł, i bardzo lubię w książkach przeplatanie teraźniejszości z przeszłością, więc poznajemy powoli całą sytuację w jakiej znalazła się główna bohaterka i przez co przechodziła.
Doskonałe małżeństwo,kochający mąż, który za zamkniętymi drzwiami staje się potworem.
Książka jest oparta na prawdziwej historii, którą autor usłyszał od swojej koleżanki, oczywiście rozbudowując akcję książki, i dodając inne postacie.
Moim zdaniem jest to bardzo ważna pozycja na rynku wydawniczym i mam nadzieję że otworzy oczy tym którzy widzą taką krzywdę, ale udają że nic nie widzą.

Książka niesamowicie trzyma w napięciu. Z jednej strony ciężko było oderwać się od lektury, z drugiej musiałam sobie robić przerwy, bo żal mi było Klaudii że przechodziła przez takie piekło. Oczywiście na koniec potwierdziły się też moje podejrzenia co do dwóch osób.

Ja książkę polecam i czekam na kontynuację .

Ile osób wyjechało za granicę, żeby zarobić na lepsze życie?
Ilu osobom udało się od razu trafić dobrze, a ile osób zostało oszukanych i po przyjeździe np. do Anglii okazuje się że tej pracy nie ma.
Tak właśnie trafiła Kamila, a w dodatku nie znała języka, więc tu już kolejne "schody".
Początki w Wielkiej Brytanii nie są łatwe, ale w końcu dziewczynie wydaje się że w końcu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię twórczość Soni Rosy vel Katarzyny Misiołek, więc z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnej premiery.
Sama okładka już przyciąga wzrok, a tytuł daje do myślenia.
"Żony z Forest Hill" to literatura obyczajowa z wątkiem kryminalnym.
Bogate osiedle, i nieszczęśliwy wypadek tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia.
Autorka jak zawsze świetnie wykreowała postacie, ich wady i zalety. To co kryje się za zamkniętymi drzwiami tych bogatych, ale czy zawsze bogatych i tych szczęśliwych rodzin, ale czy zawsze szczęśliwych?
Co do wątku kryminalnego, to Pani Kasia nieźle zwodziła mnie za nos, i chyba jedynie błysnęła mi taka myśl, że może to było tak....
Zdecydowanie kolejna świetna pozycja, od której ciężko było się oderwać.

Polecam !!!

Bardzo lubię twórczość Soni Rosy vel Katarzyny Misiołek, więc z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnej premiery.
Sama okładka już przyciąga wzrok, a tytuł daje do myślenia.
"Żony z Forest Hill" to literatura obyczajowa z wątkiem kryminalnym.
Bogate osiedle, i nieszczęśliwy wypadek tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia.
Autorka jak zawsze świetnie wykreowała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka na poprawę humoru.

Świetna książka na poprawę humoru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oczywiście nie sprawdziłam, bo audiobooka pobierałam wieczorem żeby mieć co słuchać w pracy.
Będąc już prawie w połowie książki, sprawdziłam czy autorka napisała inne książki i okazało się że to druga część. Nic straconego, pierwsza już nadrobiona.
Świetna książka na poprawę humoru.
Czarny humor, ale i wzruszające momenty. Wisienką na torcie jest lektor Pan Tomasz Urbański, który rewelacyjnie czyta książkę, a wiadomo że dobry lektor to podstawa.
Książkę polecam :-)))

Oczywiście nie sprawdziłam, bo audiobooka pobierałam wieczorem żeby mieć co słuchać w pracy.
Będąc już prawie w połowie książki, sprawdziłam czy autorka napisała inne książki i okazało się że to druga część. Nic straconego, pierwsza już nadrobiona.
Świetna książka na poprawę humoru.
Czarny humor, ale i wzruszające momenty. Wisienką na torcie jest lektor Pan Tomasz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Francuz" to bardzo udany debiut Anny K. Bandurskiej.
Autorka zabiera nas do XIX wiecznej Francji.
Głowna bohaterka Anna Dworzak, to córka polskich patriotów.
Młoda kobieta postanawia wyjść za mąż z miłości, przeciwstawiając się woli ojca.
Nie będzie dziewczynie łatwo, gdyż czają się intrygi, złośliwości, a nawet zdrada.
Czy Anna wyjdzie szczęśliwie za mąż? Ile będzie musiała przejść i jaką cenę zapłacić?

Autorka zabiera nas w XIX wieczną podróż, gdzie dama nie może zostać sam na sam z mężczyzną, przybliża nam reguły jakie trzeba było przestrzegać w tamtych czasach.
Łatwo kobietom nie było ;-)

Świetnie poprowadzoną fabułą, lekko zwodzi za nos czytelnika i ciężko jest odgadnąć kto knuje intrygi i najważniejsze pytanie dlaczego.
Emocje gwarantowane, a i ciężko było oderwać się od lektury książki.

Miło było odbyć tę podróż, w ten dawny świat :-)).

Książkę zdecydowanie polecam!!!

"Francuz" to bardzo udany debiut Anny K. Bandurskiej.
Autorka zabiera nas do XIX wiecznej Francji.
Głowna bohaterka Anna Dworzak, to córka polskich patriotów.
Młoda kobieta postanawia wyjść za mąż z miłości, przeciwstawiając się woli ojca.
Nie będzie dziewczynie łatwo, gdyż czają się intrygi, złośliwości, a nawet zdrada.
Czy Anna wyjdzie szczęśliwie za mąż? Ile będzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czym kierujecie się sięgając po daną książkę?
U mnie jak już z Was pewnie większość wie, to przede wszystkim debiuty i autorzy Ci mniej znani, czasem skusi mnie okładka a innym razem tytuł....
Mnie tym razem zaintrygował opis pod tytułem "Gdy miłość staje się przekleństwem..."
Konrad Makarewicz - autor "Głęboko pod powierzchnią"
Wydawnictwo Novae Res
Przyznam szczerze że urzekła mnie historia zawarta w tej książce.
Tymon wyjeżdża do Szwecji, chcąc zapewnić lepszą przyszłość swojej ukochanej. Mało znamy takich historii?
Jest ich wiele, i różne mają zakończenia....
Ale tutaj poznałam zupełnie inna historię. Przeżywałam wszystko wraz z Tymonem i starałam się zrozumieć postępowanie Nadii.
Tak my kobiety potrafimy być czasem nieprzewidywalne.
Ale czy można wyjechać bez słowa, zostawiając partnera bez słowa wyjaśnienia?
Tak właśnie postąpiła Nadia.
Tymon próbuje ją odnaleźć.... Czy mu się to uda?
Tego Wam nie zdradzę ...
Ale powiem że naprawdę współczułam facetowi, bo trochę przeszedł, nie miał łatwo.
Podobało mi się jak autor przeprowadził akcję książki przez pandemię, a potem Tymon trafia na Ukrainę.
Z jedną decyzją....jednak tę decyzję zmienia będąc świadkiem rosyjskiej inwazji.
Nie jest to książka w której akcja jest dynamiczna, ale ciężko oderwać się od lektury.
Ciekawie było przeczytać o uczuciach opuszczonego mężczyzny, jakie emocje nim targały, jakie myśli chodziły po głowie.
Bardzo spodobał mi się styl pisania Pana Konrada i na pewno sięgnę też po jego drugą książkę "Najmroczniejsza jesień" jest to zupełnie inna odsłona pisarza gdyż książka należy do gatunku dark fantasy.
Współpraca barterowa fajne-ksiazki.pl
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Konrad Makarewicz - autor i fajne-ksiazki.pl 🙂

Czym kierujecie się sięgając po daną książkę?
U mnie jak już z Was pewnie większość wie, to przede wszystkim debiuty i autorzy Ci mniej znani, czasem skusi mnie okładka a innym razem tytuł....
Mnie tym razem zaintrygował opis pod tytułem "Gdy miłość staje się przekleństwem..."
Konrad Makarewicz - autor "Głęboko pod powierzchnią"
Wydawnictwo Novae Res
Przyznam szczerze że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z twórczością autora miałam okazję zapoznać się w 2019 roku, po lekturze jego debiutu "Powódź".
Jak na debiut książka naprawdę świetna.
Wiec gdy tylko zobaczyłam informację że ukazała się kolejna książka Pawła Fleszara, wszystkie inne poszły w odstawkę i sięgnęłam po "Piekło-niebo".
Jest to mocna książka, trzymająca w napięciu. Autor podsuwał sugestywnie kto może być sprawcą, i przyznam szczerze że dałam się zwodzić za nos, gdyż moje typy były bardzo nietrafione.
Temat jest mocny, gdyż giną mali chłopcy, a zabójstwa są bardzo brutalne.
Akcja książki dzieje się w moim ukochanym mieście, Krakowie.
Miasto pokazane jest tu trochę z innej perspektywy tej mrocznej.
I gdy wydawało się, że już wszystko się klaruje, nagle już przy końcówce autor serwuje nam taki twist, że przyznam szczerze, tego to się nie spodziewałam i prawie zbierałam szczękę z podłogi.
Jak dla mnie to jedna z lepszych książek przeczytanych w tym roku i mam nadzieję, że na kolejną książkę nie będziemy musieli czekać aż tak długo.

Z twórczością autora miałam okazję zapoznać się w 2019 roku, po lekturze jego debiutu "Powódź".
Jak na debiut książka naprawdę świetna.
Wiec gdy tylko zobaczyłam informację że ukazała się kolejna książka Pawła Fleszara, wszystkie inne poszły w odstawkę i sięgnęłam po "Piekło-niebo".
Jest to mocna książka, trzymająca w napięciu. Autor podsuwał sugestywnie kto może być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z pazurem, pikantnie, poruszony wątek psychologiczny.
Moim zdaniem świetna książka, ale tylko dla osób bezpruderyjnych ;-) .

Kolejne książki do nadrobienia, bardzo podoba mi się styl autorki.

Z pazurem, pikantnie, poruszony wątek psychologiczny.
Moim zdaniem świetna książka, ale tylko dla osób bezpruderyjnych ;-) .

Kolejne książki do nadrobienia, bardzo podoba mi się styl autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego główny bohater żałuje że spał z Elizabeth Straffton?

No cóż, "wylądował" tam gdzie nie powinien, czyli w łóżku zamężnej kobiety.
A co jeśli mąż w tym czasie wraca do domu? Adamowi, dzięki swojej nadprzyrodzonej mocy udaje się uciec, ale mąż honorowy postanawia pozbyć się zalotnika żony.
Jak działa nadprzyrodzona moc Adama, tego Wam już nie zdradzę, ale powiem tylko że ma ona swoje minusy.
Jednym z nich jest taki że nawet w lecie musi nosić koszule z długimi rękawami, a dlaczego to już przeczytacie w książce.

Jeśli miałabym powiedzieć do jakiego gatunku literackiego przypisać tę książkę, to tu już jest zagwozdka, gdyż autor zapewnia nam dobrą zabawę, czyli komedia z wątkiem kryminalnym i szczyptą fantasy.
Ta mieszanka sprawiła,że książkę bardzo dobrze mi się czytało, i uśmialam się z perypetii Adama, ale zapewniam że poważnie i groźnie też było.

Więc jeśli szukacie ksiażki, lekkiej do poczytania to ta nadaje się znakomicie :-D

Polecam !!

Dlaczego główny bohater żałuje że spał z Elizabeth Straffton?

No cóż, "wylądował" tam gdzie nie powinien, czyli w łóżku zamężnej kobiety.
A co jeśli mąż w tym czasie wraca do domu? Adamowi, dzięki swojej nadprzyrodzonej mocy udaje się uciec, ale mąż honorowy postanawia pozbyć się zalotnika żony.
Jak działa nadprzyrodzona moc Adama, tego Wam już nie zdradzę, ale powiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To już kolejna książka tej autorki, ale tym razem zupełnie inne klimaty.

Tym razem B.M.W Sobol przenosi czytelnika do schyłku XIX wieku do Anglii.
Skromna dziewczyna Birdie, zostaje przyjęta na służbę w rezydencji Ivythorn House. Pewnego wieczoru jej współlokatorka pokazuje jej znaleziony dziennik. Dziewczyny zaczynają czytać, lecz nie znają autorki pamiętnika. Jedyne co, to jedynie ich domysły kto mógłby go pisać.
Birdie ma też koszmary nocne, a rezydencja ją przeraża.
Niesamowita historia, inspirowana na faktach,a do tego XIX wieczny Oxford, ten klimat sprawił że ciężko było się oderwać od lektury.
Przyznam szczerze że w pewnym momencie domyśliłam sie kto był Motylem Nocy. To jednak w niczym nie przeszkadzało w kontynuacji czytania, gdyż nie wiedziałam co, kto i dlaczego.

A to wszystko okraszone opisami codziennych rytuałów, ale też opis kary, jaka spotkałą biedną Birdie. Za co? Tego już nie zdradzę,chcąc Was zachęcić do lektury książki.

Serdecznie polecam :-)

To już kolejna książka tej autorki, ale tym razem zupełnie inne klimaty.

Tym razem B.M.W Sobol przenosi czytelnika do schyłku XIX wieku do Anglii.
Skromna dziewczyna Birdie, zostaje przyjęta na służbę w rezydencji Ivythorn House. Pewnego wieczoru jej współlokatorka pokazuje jej znaleziony dziennik. Dziewczyny zaczynają czytać, lecz nie znają autorki pamiętnika. Jedyne co,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zapisane między gwiazdami" to debiut literacki Angeliki Zięby.
A wiadomo że gdzie debiut, tam i ja ;-) .

Czytając historię Ady, pewnie nie jedna z nas wspomni swoje pierwsze zauroczenie, swoją pierwszą młodzieńczą miłość, a nawet rozczarowanie.
I tych wszystkich uczuć doświadcza też młoda Ada. Nie wszystko jest tak piękne, jak jej się na początku wydaje, i nie zawsze można każdemu ufać. Ale takie są te młodzieńcze (i chyba nie tylko ;-) ) zauroczenia.

Wejście w dorosłość to dla Ady też rodzinne troski, chociaż czasami , nie ukrywam trochę denerwowało mnie jej zachowanie względem mamy.

Autorka zostawia nas z otwartym zakończeniem, ale już wiem że będzie kontynuacja, na którą oczywiście czekam.
Jestem bardzo ciekawa jak potoczy się dalsze życie Ady.

"Zapisane między gwiazdami" to debiut literacki Angeliki Zięby.
A wiadomo że gdzie debiut, tam i ja ;-) .

Czytając historię Ady, pewnie nie jedna z nas wspomni swoje pierwsze zauroczenie, swoją pierwszą młodzieńczą miłość, a nawet rozczarowanie.
I tych wszystkich uczuć doświadcza też młoda Ada. Nie wszystko jest tak piękne, jak jej się na początku wydaje, i nie zawsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje drugie spotkanie z twórczością Marcina Halskiego.
Ale tym razem zupełnie inny gatunek literacki.
Postapo plus fantasy i groza.

Jak się tu odnalazłam?
Zacznijmy od początku, zaintrygowała mnie okładka i tytuł.
A cóż mamy w środku?

Każdy człowiek po osiągnięciu pewnego wieku, czyli czterdziestu lat, przemienia się w Zaślepionego.
Trzeba uważać na każdego kto zaczyna przemianę,gdyż potem robi się bardzo niebezpiecznie, a przemiana trwa trzy dni.
Świetnie poprowadzona akcja, w tym podział książki na trzy części, sprawiła że ciężko było się oderwać od lektury.
Nie było łatwo przewidzieć co się stanie dalej, i jak potoczą się losy bohaterów.

Największym "rozczarowaniem" jest zakończenie.
Ale absolutnie nie było to negatywne rozczarowanie.
Po prostu autor zostawił mnie jako czytelnika z wciąż niezakończoną akcją i teraz pozostaje mi jedynie czekać cierpliwie na kontynuację .
W międzyczasie będę sobie nadrabiała kolejne książki Pana Halskiego, gdyż przyznam szczerze bardzo polubiłam jego styl pisania :-)

To moje drugie spotkanie z twórczością Marcina Halskiego.
Ale tym razem zupełnie inny gatunek literacki.
Postapo plus fantasy i groza.

Jak się tu odnalazłam?
Zacznijmy od początku, zaintrygowała mnie okładka i tytuł.
A cóż mamy w środku?

Każdy człowiek po osiągnięciu pewnego wieku, czyli czterdziestu lat, przemienia się w Zaślepionego.
Trzeba uważać na każdego kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kiedy byłam małą dziewczynką, wymyśliłam sobie świat, w któym chciałąm żyć:przyciemnione światła otulające twarze i przedmioty, miękkie podłogi tłumiące odgłosy kroków, unszące się zapachy kawy, koniaku i perfum pięknych kobiet. Szyk, powab i elegancja!
I znalazłam swoją bajkę-pod postacią pracy w branży gastronomicznej. Ale jak wypadną dziecięce marzenia w konfrontacji z brutalną rzeczywistością? Czy magiczna atmosfere kawiarni i restauracji jest przyjazna zarówno dla gości, jak i personelu?"

Też kiedyś miałam podobne marzenia jak autorka książki, ale moje się nie zrealizowały.
I powiem szczerze że chyba jednak nie żałuję.

Autorka pracowała w gastronomii na trzech różnych stanowiskach w trzech europejskich krajach. To zaowocowało dużym doświadczeniem i spostrzegawczością.
A w dodatku zaowocowało też w napisanie książki o blaskach i cieniach tej pracy. Pracy na sali jako kelnerka, ale i pracy że tak to nazwę za kulisami, czyli od kuchni i jak to tak naprawdę wygląda ta praca w kuchni. Oj nie zawsze jest sielsko, oj nie zawsze wszystko się dobrze układa, ale trzeba się umieć znaleźć w danej sytuacji.

Świetne spostrzeżenia też co do klienteli, bo to fakt, sama bywałąm i jestem bywalcem restauracji i czasem zdarzały się niemiłe sytuacje. Ale chyba największym zagrożeniem dla kelnerów są biegające po lokalu dzieci, i niestety nie zdający sobie sprawy rodzice, ze Ci ludzie balansują często z gorącymi talerzami. A to bardzo niebezpieczne dla kelnera, dla dziecka jak i osób znajdujacych się w pobliżu.

Polecam Wam lekturę tej książki, bardzo wciągająca i otwierająca oczy.

"Kiedy byłam małą dziewczynką, wymyśliłam sobie świat, w któym chciałąm żyć:przyciemnione światła otulające twarze i przedmioty, miękkie podłogi tłumiące odgłosy kroków, unszące się zapachy kawy, koniaku i perfum pięknych kobiet. Szyk, powab i elegancja!
I znalazłam swoją bajkę-pod postacią pracy w branży gastronomicznej. Ale jak wypadną dziecięce marzenia w konfrontacji z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Audiobook Empik Go
Lektor Ewa Jakubowicz

Nie, nie,nie .....nie można dać oceny tej książce...
Nie można oceniać tragedii któa sie wydarzyła, która wryłą się w pamięć ludzi już na zawsze.

Wieli szacun dla Pani Ewy za przeczytanie tej ksiażki, gdyż gdybym ja ją miała przeczytać, to niejednokrotnie głos uwiązłby mi w gardle, albo zaczął drżeć, a łzy wzruszenia, smutku i wściekłości niejednokrotnie płynęłyby po policzkach.

„Płakałam tak mocno, że nie mogłam złapać oddechu. Myśl, że mam wyjść z centrum bez niego, dobijała mnie. Dotarło do mnie, że opuszczam teren, na którym się zgubił, bez żadnej koncepcji co do miejsca jego pobytu, i że to wszystko oznacza nieszczęście”.

Czy można było zapobiec tej tragedii?
Deniese niejednokrotnie zadawała sobie to pytanie....
Czy mogła przypuszczać że zwyczajne wyjście na zakupy, zakończy się ........zniknięciem jej synka?
Przecież to normalny tryb życia, wychodzimy z dziećmi na zakupy, na spacer,dzieci chodzą do szkoły, biegają w okolicach domu.
Niestety 12 lutego 1993 roku to był ostatni raz gdy Denise widziała swoje dziecko, to był ostatni raz gdy tzrymała je za rękę.....

Szok i niedowierzanie, że sprawcami byli tak mali chłopcy.....
Że dopuścili się takiego czynu, że nie czuli skruchy...
Przecież dziesięcioletnie dziecko odróżnia już dobro od zła.
A tu było zło w czystej postaci.

Lata walki Denise z wymiarem sprawiedliwości.
Dużo spraw które wyszły na jaw dopiero po latach...wiele niedociągnięć....
Ale to wszystko już nie wróci życia małemu Jamesowi.

Jest tylko grób na cmentarzu.......

Zdecydowanie nie polecam tej książki osobom wrażliwym, bo ta książka jest bardzo dołująca.
Jest tym bardziej dołująca że też jestem matką, i tylko mogę sobie wyobrazić co w tamtym momencie czuła Denise.

Śpij w spokoju James {*}

Audiobook Empik Go
Lektor Ewa Jakubowicz

Nie, nie,nie .....nie można dać oceny tej książce...
Nie można oceniać tragedii któa sie wydarzyła, która wryłą się w pamięć ludzi już na zawsze.

Wieli szacun dla Pani Ewy za przeczytanie tej ksiażki, gdyż gdybym ja ją miała przeczytać, to niejednokrotnie głos uwiązłby mi w gardle, albo zaczął drżeć, a łzy wzruszenia, smutku i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka odsłuchana w aplikacji EmpikGo
Czyta Wojtek Masiak

Styl pisania Mateusza Rogalskiego miałam już okazję poznać czytając jego opowiadania w antologiach Samowydawców "Własna ścieżka" i "Ślady na śniegu".
Przyznam szczerze że czułam lekki niedosyt, i miałam wrażenie że gdyby autor mógł, to popłynąłby bardziej, ale wiadomo w opowiadaniach jest ograniczona ilość znaków ;-) .

Książkę oczywiście mam na półce, ale jak wyszła informacja że jest audiobook, to już wiedziałam że pójdę w tym kierunku.
I chyba dobrze zrobiłam, bo gdybym czytała książkę, to zawaliłabym pewnie pracę i obowiązki domowe.
Autor stworzył tak wartką akcję, suto zakrapianą dobrym jak i tym gorszym winem że ciężko było się rozstać z bohaterami książki.
Niejednokrotnie wybuchałam śmiechem, i nie straszne było mi stanie w korku w tak doborowym towarzystwie.
Możecie wierzyć, albo i nie, ale nawet jak poszłam z psem na spacer to tak zatraciłam się w akcji książki, że gdy wróciliśmy do domu okazało się że zrobiliśmy ponad 6km, i w ogóle tego nie odczułam.
Dodam jeszcze że to rok siedemset osiemdziesiąty drugi, rycerze, potwory, dzieje się magia :-D
Fantastyczna ta fantastyka :-D .
I to kumkanie żab..... ;-)
Drugi tom z chęcią też bym odsłuchała, ale jeśli autor każe długo czekać to sięgnę jednak po książkę, bo ciekawa jestem kontynuacji.
Mam nadzieję że będzie równie dobra, o ile nie lepsza od pierwszej części :-)

Książka odsłuchana w aplikacji EmpikGo
Czyta Wojtek Masiak

Styl pisania Mateusza Rogalskiego miałam już okazję poznać czytając jego opowiadania w antologiach Samowydawców "Własna ścieżka" i "Ślady na śniegu".
Przyznam szczerze że czułam lekki niedosyt, i miałam wrażenie że gdyby autor mógł, to popłynąłby bardziej, ale wiadomo w opowiadaniach jest ograniczona ilość znaków...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podejście numer dwa.
Pamiętam że zaczęłam czytać tę książkę kilka lat temu, ale w pewnym momencie odłożyłam i już do niej nie wróciłam.
Ale zawsze kończę zaczęte książki.
Tym razem jednak postanowiłam posłuchać audiobooka.
Książkę czytają : Błasik Pola i Maciej Kowalik.

Agnieszka Bednarska ma swój styl pisania, którym mnie osobiście zachwyca.
Moją ulubioną książką jest "Płaczący chłopiec", ale "Piętno Katriny" też bardzo mi się książka podobała.

Świetnie poprowadzona akcja, mimo że nie ma tej dynamiczności, ale jednak jest coś co sprawia że (ja akurat słuchałam) słucha się z zapartym tchem. Pojawiają się intrygujące wątki które dają do myślenia. Przyznam że było kilka takich momentów w których się domyśliłam co i jak, ale na pewno nie odgadłabym tego gdybym faktycznie książkę skończyła te kilka lat temu. Myślę że moja ocena też byłaby niesprawiedliwa.
A teraz ja po prostu odpłynęłam. Jeden wątek był tak owiany tajemnicą że miałam dwa podejrzenia, i faktycznie jedno było prawidłowe.

Cóż mogę wam zdradzić tylko tyle że młoda dziewczyna zachodzi w ciążę, a matka wraz z partnerem chcą sprzedać dziecko. Dziewczyna ucieka z domu i trafia do domu zwanego Dwa oblicza. Jak tam trafiła i co się wydarzy, tego wam już nie zdradzę, a powiem tylko że dzieje się, dzieje.

Zachęcam do przeczytania lub odsłuchania książki, a ja za jakiś czas sięgnę po następną książkę Agnieszki :-)

Podejście numer dwa.
Pamiętam że zaczęłam czytać tę książkę kilka lat temu, ale w pewnym momencie odłożyłam i już do niej nie wróciłam.
Ale zawsze kończę zaczęte książki.
Tym razem jednak postanowiłam posłuchać audiobooka.
Książkę czytają : Błasik Pola i Maciej Kowalik.

Agnieszka Bednarska ma swój styl pisania, którym mnie osobiście zachwyca.
Moją ulubioną książką jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiem że było dużo zachwytów nad tą książką.
Przyznaję, poruszone są ważne tematy w tej książce, takie jak przemoc domowa, czy wycofywanie zeznań po zastraszeniu i nie tylko to. Ale nie chcę tu zbyt wiele zdradzać.
Ale pojawiły się też dwie zupełnie inne sprawy, które moim zdaniem nic zupełnie nie wniosły do książki, a wręcz przeciwnie. Trochę było tego wszystkiego za dużo.

Ale absolutnie nie żałuję czasu poświęconego na przeczytanie książki.
Myślę że gdyby nie to że przeczytałam kilka książek, które mną naprawdę wstrząsnęły, to inaczej odebrałabym też tę książkę. I tak przypuszczalnie będzie z innymi czytelnikami.
Książkę przeczytałam w akcji booktour zorganizowanym przez evie_czyta_uk :-)

Wiem że było dużo zachwytów nad tą książką.
Przyznaję, poruszone są ważne tematy w tej książce, takie jak przemoc domowa, czy wycofywanie zeznań po zastraszeniu i nie tylko to. Ale nie chcę tu zbyt wiele zdradzać.
Ale pojawiły się też dwie zupełnie inne sprawy, które moim zdaniem nic zupełnie nie wniosły do książki, a wręcz przeciwnie. Trochę było tego wszystkiego za...

więcej Pokaż mimo to