-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-03
2024-04-23
Książka jak książka, podobała mi się. Postacie spoko, tylko Coconnas to taki idiota. Dość zaskakująca jest pewna bezpośredniość w narracji, zwłaszcza kazirodcze zapędy księcia i zdrady małżeńskie.
Książka jak książka, podobała mi się. Postacie spoko, tylko Coconnas to taki idiota. Dość zaskakująca jest pewna bezpośredniość w narracji, zwłaszcza kazirodcze zapędy księcia i zdrady małżeńskie.
Pokaż mimo to2024-04-16
Do niedawna uważałem Becky Sharp z "Targowiska próżności" za najbardziej złą główną protagonistkę książki. Zmieniłem moje zdanie po przeczytaniu tej książki. Markiza i wicehrabia są jeszcze gorsi od niej - sadyści, manipulatorzy, wiecznie wbijający innym szpile tylko dlatego, że mogą. Książka dobra, ma ciekawą formę, która trochę przypominała mi "Draculę".
Do niedawna uważałem Becky Sharp z "Targowiska próżności" za najbardziej złą główną protagonistkę książki. Zmieniłem moje zdanie po przeczytaniu tej książki. Markiza i wicehrabia są jeszcze gorsi od niej - sadyści, manipulatorzy, wiecznie wbijający innym szpile tylko dlatego, że mogą. Książka dobra, ma ciekawą formę, która trochę przypominała mi "Draculę".
Pokaż mimo to2024-04-09
Książka w porządku, podobała mi się. Nie da się tu za bardzo powiedzieć coś o fabule, ponieważ całość kręci się wokół społeczeństwa i postaci. Mocno zwraca uwagę postać Rebeki Sharp - dawno nie widziałem tak niesympatycznej i złej postaci w klasycznej literaturze. Inne postacie też nie są zbyt sympatyczne, chociaż to akurat było celowe. Wydanie naprawdę piękne. Książka wywołuje mocne emocje - głównie nienawiść.
Książka w porządku, podobała mi się. Nie da się tu za bardzo powiedzieć coś o fabule, ponieważ całość kręci się wokół społeczeństwa i postaci. Mocno zwraca uwagę postać Rebeki Sharp - dawno nie widziałem tak niesympatycznej i złej postaci w klasycznej literaturze. Inne postacie też nie są zbyt sympatyczne, chociaż to akurat było celowe. Wydanie naprawdę piękne. Książka...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-27
Po prostu tragedia. Styl napisania okropny, fabuła poplątana i pełna niedopowiedzeń, które zwyczajnie nużą zamiast tworzyć klimat tajemnicy. Dukaj wrzuca czytelnika prosto w fabułę, nawet niczego nie tłumacząc. Zasypuje nas pojęciami bez kontekstu, wyjaśnienia i sensu fabularnego. Potwornie się rozczarowałem. Lepiej sięgnąć po adaptację Bagińskiego - poziom jego produkcji jest o niebo lepszy od książki. Podsumowując: nie warto czytać "Katedry".
Po prostu tragedia. Styl napisania okropny, fabuła poplątana i pełna niedopowiedzeń, które zwyczajnie nużą zamiast tworzyć klimat tajemnicy. Dukaj wrzuca czytelnika prosto w fabułę, nawet niczego nie tłumacząc. Zasypuje nas pojęciami bez kontekstu, wyjaśnienia i sensu fabularnego. Potwornie się rozczarowałem. Lepiej sięgnąć po adaptację Bagińskiego - poziom jego produkcji...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-27
Książka nawet ciekawa, choć pomysły w niej opisane mocno bezsensowne, ale to nie już wina autora. Największy zarzut jaki mam do tej książki to próby zrobienia żartów, które nie są zbyt śmieszne.
Książka nawet ciekawa, choć pomysły w niej opisane mocno bezsensowne, ale to nie już wina autora. Największy zarzut jaki mam do tej książki to próby zrobienia żartów, które nie są zbyt śmieszne.
Pokaż mimo to2024-03-19
Nudne jak flaki z olejem. Cel i przekaz nawet szczytny, jednak książkę bardzo ciężko się czyta. I praktycznie wszystkie postacie są niesympatyczne.
Nudne jak flaki z olejem. Cel i przekaz nawet szczytny, jednak książkę bardzo ciężko się czyta. I praktycznie wszystkie postacie są niesympatyczne.
Pokaż mimo to2024-03-18
Istny geniusz. Jak przebrnie się przez to gadulstwo autora na początku, to potem już idzie z górki - i idzie bardzo dobrze.
Istny geniusz. Jak przebrnie się przez to gadulstwo autora na początku, to potem już idzie z górki - i idzie bardzo dobrze.
Pokaż mimo to2024-03-13
Ależ to była dobra książka! Zwroty akcji, intrygi, gęsto ścielący się trup... Akcja mocno przyspieszyła podczas dwustu ostatnich stron. To chyba najlepsza francuska książka, jaką przeczytałem w swoim życiu.
Ależ to była dobra książka! Zwroty akcji, intrygi, gęsto ścielący się trup... Akcja mocno przyspieszyła podczas dwustu ostatnich stron. To chyba najlepsza francuska książka, jaką przeczytałem w swoim życiu.
Pokaż mimo to2024-03-07
Wspaniała, porywająca książka. Świetna fabuła, dobry styl pisania, ciekawe postacie i problematyka. I bardzo duże plusy za chyba pierwszą lesbijską postać w historii literatury. Gorąco polecam.
Wspaniała, porywająca książka. Świetna fabuła, dobry styl pisania, ciekawe postacie i problematyka. I bardzo duże plusy za chyba pierwszą lesbijską postać w historii literatury. Gorąco polecam.
Pokaż mimo to
W sumie to nie było aż takie złe. Zbyt długie, postacie płaskie, mocno bogoojczyźniana narracja, ale pewne plusy były. Postać Kmicica jest dość ciekawa, biorąc pod uwagę jego konflikt wewnętrzny, chociaż problemem jest dla mnie jego fanatyzm. Nie rozumiem również popularności postaci Zagłoby, który jest po prostu idiotą. Podsumowując: nie było złe, ale nie polecam.
W sumie to nie było aż takie złe. Zbyt długie, postacie płaskie, mocno bogoojczyźniana narracja, ale pewne plusy były. Postać Kmicica jest dość ciekawa, biorąc pod uwagę jego konflikt wewnętrzny, chociaż problemem jest dla mnie jego fanatyzm. Nie rozumiem również popularności postaci Zagłoby, który jest po prostu idiotą. Podsumowując: nie było złe, ale nie polecam.
Pokaż mimo to