-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2016-06-22
"Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą. Prawda, messer, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?"
Absolutnie trzeba się zetknąć z dziełem Bułhakowa, by powiedzieć: oto prawdziwy przykład klasyka i perły wśród literatury. Takie książki czyta się z nieopisaną przyjemnością. Takich "spotkań" z książką się nie zapomina. Wybitna, dołącza do mojej ścisłej trójki ulubionych.
"Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą. Prawda, messer, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?"
Absolutnie trzeba się zetknąć z dziełem Bułhakowa, by powiedzieć: oto prawdziwy przykład klasyka i perły wśród literatury. Takie książki czyta się z nieopisaną przyjemnością. Takich "spotkań" z książką...
Uwielbiam serię kryminalną Grimes. Historia, w której główną bohaterką jest dwunastoletnia Emma Graham. To rezolutna, inteligentna dziewczynka, która stara się rozwikłać zagadkę zabójstw - żony Ben'a Queen'a i jego córki. Dziewczynka powiązała te zabójstwa ze śmiercią dziewczynki, która przed kilkudziesięcioma laty utonęła w pobliskim jeziorze. Czy Ben jest faktycznie zabójcą?
Nie można jednoznacznie stwierdzić, że "Stacja(...)" to kryminał, bo pełno w niej wątków obyczajowych. Emma jest bowiem wnikliwą obserwatorką życia swojego miasteczka. Odkrywa przed nami jego tajemnice, nakreśla osobowości mieszkańców, między innymi przebiegłych i nadzwyczaj zabawnych - Mill'a i Will'a, Aurorę, wiecznie oszukującą w grze w karty czy dokuczliwej Ree-Jane.
Jaki jest sposób Graham na przesłuchania?
Dość niekonwencjonalny, otóż jego uczestnicy są do końca przekonani, że biorą udział w ot, zwykłej pogawędce przy szklance soku czy herbacie. Emmie zgrabnie i nienachalnie udaje się wyciągać informacje, przy czym zjednuje sobie sympatię znajomych.
Książka pod szyldem kryminału obrazuje Amerykę sprzed kilku dekad(jezioro, senne, jakby wymarłe miasteczko, codzienność mieszkańców).
Książkę polecam miłośnikom słowa, można się nimi tutaj delektować. Kwiecisty, acz nienachalny styl, sensualność - smaki, faktura czy zapachy aż bijące ze stron książki.
To wszystko składa się w niezwykłe spotkanie z powieścią, któremu warto wyjść naprzeciw. Gwarantuję niezapomniane chwile z książką💛
Uwielbiam serię kryminalną Grimes. Historia, w której główną bohaterką jest dwunastoletnia Emma Graham. To rezolutna, inteligentna dziewczynka, która stara się rozwikłać zagadkę zabójstw - żony Ben'a Queen'a i jego córki. Dziewczynka powiązała te zabójstwa ze śmiercią dziewczynki, która przed kilkudziesięcioma laty utonęła w pobliskim jeziorze. Czy Ben jest faktycznie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Sięgnęłam, bo uwielbiam XX-lecie międzywojenne. Nie zawiodłam się. Żywe, dosadne dialogi, autorka nie szczędzi i nie przebiera w słowach, chce, mam wrażenie, oddać całego ducha tamtejszej epoki.
Poznajemy życie tancerek rewiowych, tzw. girlasek, ich codzienne rozterki. To kolorowe stroje, piękne układy taneczne, oklaski na stojąco, ale przede wszystkim walka o utrzymanie, romanse, cierpienie i liczne aborcje w nieludzkich warunkach. Strach - o siebie, o licznych wielbicieli, o choroby. Wszędobylski lęk.
O tym jest książka. Serdecznie polecam.
Sięgnęłam, bo uwielbiam XX-lecie międzywojenne. Nie zawiodłam się. Żywe, dosadne dialogi, autorka nie szczędzi i nie przebiera w słowach, chce, mam wrażenie, oddać całego ducha tamtejszej epoki.
Poznajemy życie tancerek rewiowych, tzw. girlasek, ich codzienne rozterki. To kolorowe stroje, piękne układy taneczne, oklaski na stojąco, ale przede wszystkim walka o utrzymanie,...
Litza i o. Szustak prostym językiem o tym, co ważne - wierze, codzienności, sensie życia, rodzinie, o nas samych. Warto przeczytać.
Litza i o. Szustak prostym językiem o tym, co ważne - wierze, codzienności, sensie życia, rodzinie, o nas samych. Warto przeczytać.
Pokaż mimo to2020-01-03
2014-09-30
Zaraz po skończeniu książki zabrałam się za stworzenie planu biegowego i od lipca wracam do biegania po rocznej przerwie - moim celem jest na razie zorganizowany bieg na 5 kilometrów, ale nie zrezygnuję z marzenia o maratonie, o którym kiedyś powiedziałam - niewykonalne. Czytając książkę Beaty czułam się jakbym wróciła z treningu - z satysfakcją, pełna endorfin. Niesamowita kobieta! Książkę polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy w bieganiu nie widzą nic niezwykłego. Cieszę się, że mogłam przeczytać coś tak dobrego.
Zaraz po skończeniu książki zabrałam się za stworzenie planu biegowego i od lipca wracam do biegania po rocznej przerwie - moim celem jest na razie zorganizowany bieg na 5 kilometrów, ale nie zrezygnuję z marzenia o maratonie, o którym kiedyś powiedziałam - niewykonalne. Czytając książkę Beaty czułam się jakbym wróciła z treningu - z satysfakcją, pełna endorfin. Niesamowita...
więcej Pokaż mimo to