-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Kolejna świetna książka tego autora. Tym razem książka podzielona jest na dwie części "Osiem lat wcześniej" i "Teraźniejszość".
Pierwsza z nich jest jeszcze za życia jego żony i córki, opowiada o śledztwie na torfowiskach w Kornwalii, a druga część toczy się kilka lat później gdy Hunter powraca w to samo mroczne miejsce.
Polecam.
P.S.Trochę mi szkoda że to ostatnia część z tego cyklu :(
Kolejna świetna książka tego autora. Tym razem książka podzielona jest na dwie części "Osiem lat wcześniej" i "Teraźniejszość".
Pierwsza z nich jest jeszcze za życia jego żony i córki, opowiada o śledztwie na torfowiskach w Kornwalii, a druga część toczy się kilka lat później gdy Hunter powraca w to samo mroczne miejsce.
Polecam.
P.S.Trochę mi szkoda że to ostatnia część...
Oczywiście następna niesamowita część przygód dr Huntera.Tym razem angielski lekarz, antropolog sądowy jedzie do USA gdzie uczył się zawodu, do Ośrodka Badań Antropologicznych zwanego "trupią farmą", tam gdzie "wszędzie wokoło leżały ludzkie ciała w różnym stadium rozkładu".
Nie rozczarowuje, jest super.
Oczywiście następna niesamowita część przygód dr Huntera.Tym razem angielski lekarz, antropolog sądowy jedzie do USA gdzie uczył się zawodu, do Ośrodka Badań Antropologicznych zwanego "trupią farmą", tam gdzie "wszędzie wokoło leżały ludzkie ciała w różnym stadium rozkładu".
Nie rozczarowuje, jest super.
"Rany kamieni" to trochę inna książka niż seria z dr Hunterem, które jednak bardziej mi się podobały. Nie jest to już thriller medyczny. Jak sam autor pisze, długo zajęło mu pisanie tej książki, może jest trochę pisana na siłę-nie wiem. Jak pozostałe książki tego autora czyta się ją jednym tchem ale niestety jak dla mnie czegoś tam brakuje.
Jeśli moja przygoda z Beckettem zaczęła by się od tej właśnie książki nie sądzę żebym chciała wrócić do tego autora.
"Rany kamieni" to trochę inna książka niż seria z dr Hunterem, które jednak bardziej mi się podobały. Nie jest to już thriller medyczny. Jak sam autor pisze, długo zajęło mu pisanie tej książki, może jest trochę pisana na siłę-nie wiem. Jak pozostałe książki tego autora czyta się ją jednym tchem ale niestety jak dla mnie czegoś tam brakuje.
Jeśli moja przygoda z Beckettem...
Uwielbiam. Od tej właśnie części rozpoczęła się moja przygoda a może nawet miłość do thrillerów medycznych, oczywiście chodzi mi o książki, bo filmy tego typu kocham od zawsze. Z racji tego że nie mieszkam w Polsce kupuję książki w polskiej księgarni wysyłkowej, a tam zazwyczaj są one dużo droższe niż w kraju, więc prawie zawsze wybieram książki z działu "używane" które są dużo tańsze. I tak właśnie trafiłam na "Zapisane w kościach", przypadkowa część serii o dr Hunterze.
Zakochałam się w sposobie pisania tego autora jak również w tym że trudno się oderwać od książki, no i oczywiście zaskakujące zakończenie.Kocham.
Uwielbiam. Od tej właśnie części rozpoczęła się moja przygoda a może nawet miłość do thrillerów medycznych, oczywiście chodzi mi o książki, bo filmy tego typu kocham od zawsze. Z racji tego że nie mieszkam w Polsce kupuję książki w polskiej księgarni wysyłkowej, a tam zazwyczaj są one dużo droższe niż w kraju, więc prawie zawsze wybieram książki z działu "używane"...
więcej mniej Pokaż mimo toSimon Beckett jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Thriller medyczny z głównym bohaterem antropologiem sądowym dr Hunterem-rewelacja.Książka oczywiście świetnie napisana, nie można się od niej oderwać. Polecam
Simon Beckett jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Thriller medyczny z głównym bohaterem antropologiem sądowym dr Hunterem-rewelacja.Książka oczywiście świetnie napisana, nie można się od niej oderwać. Polecam
Pokaż mimo to
Moja przygoda z książkami zaczęła się rok temu. Zaczęła się od tej właśnie książki. Czy jest za trudna dla początkującego "czytacza" - nie wiem, na mnie zrobiła duże wrażenie. I napewno jeszcze do niej powrócę, ale tak już bardziej świadomie.
"Wyznaję" opowiada o samotnym chłopcu żyjącym w świecie książek i muzyki. Zaskakujące jest to,że opowiadane przez autora historie nagle, zmieniają miejsce w czasie i przestrzeni, czasem zauważamy to dopiero po chwili.
Polecam.
Moja przygoda z książkami zaczęła się rok temu. Zaczęła się od tej właśnie książki. Czy jest za trudna dla początkującego "czytacza" - nie wiem, na mnie zrobiła duże wrażenie. I napewno jeszcze do niej powrócę, ale tak już bardziej świadomie.
więcej Pokaż mimo to"Wyznaję" opowiada o samotnym chłopcu żyjącym w świecie książek i muzyki. Zaskakujące jest to,że opowiadane przez autora historie...