Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Reread 2024: bez zmian, to piękna i bardzo dojrzała opowieść ❤️

2022
Odnoszę wrażenie, że niestety jak pięknie nie napisałabym czegoś o tej książce, to nie oddałabym jej prawdziwej wartości i piękna. Nie będę się zatem silić na wielkie słowa. Książka jest jedyna w swoim rodzaju. Z pewnością spodoba się miłośnikom baśni i retellingów. Książka jest długa, ale przez to, że napisana jest pięknym językiem, a przede wszystkim dzięki angażującej fabule, czyta się ją naprawdę szybko. A o czym jest? O wszystkim: o rodzinie, o więziach, o tęsknocie, o przyrodzie, o magii, o przenikaniu światów, o wojnie, o trudzie, o cierpieniu, o poświęceniu, o złu, o pięknie, o brzydocie, o miłości i jeszcze o wielu innych rzeczach, które na zmianę wzruszają i cieszą. Niezwykle satysfakcjonująca lektura.

Reread 2024: bez zmian, to piękna i bardzo dojrzała opowieść ❤️

2022
Odnoszę wrażenie, że niestety jak pięknie nie napisałabym czegoś o tej książce, to nie oddałabym jej prawdziwej wartości i piękna. Nie będę się zatem silić na wielkie słowa. Książka jest jedyna w swoim rodzaju. Z pewnością spodoba się miłośnikom baśni i retellingów. Książka jest długa, ale przez to, że...

❤️

❤️

❤️

❤️

💜

💜

Znakomita książka. Świetny MM romance. Ciekawa, inna, bardzo fajnie napisana.

Znakomita książka. Świetny MM romance. Ciekawa, inna, bardzo fajnie napisana.

Jakkolwiek to zabrzmi, to boleśnie prawdziwa i szczera książka. Nie w warstwie fabularnej ( która jest w mojej ocenie wyłącznie tłem, czymś na czym zahacza się to drugie dno ), tylko w zakresie dokonywanych przez narratorkę przemyśleń. Czytając czułam, że Megan Nolan napisała książkę jaką sama mogłabym napisać - gdybym oczywiście miała talent pisarski. Wielokrotnie widziałam tam cytaty z siebie i moje bogate wewnętrzne monologi. To bardzo uderzające.

Jakkolwiek to zabrzmi, to boleśnie prawdziwa i szczera książka. Nie w warstwie fabularnej ( która jest w mojej ocenie wyłącznie tłem, czymś na czym zahacza się to drugie dno ), tylko w zakresie dokonywanych przez narratorkę przemyśleń. Czytając czułam, że Megan Nolan napisała książkę jaką sama mogłabym napisać - gdybym oczywiście miała talent pisarski. Wielokrotnie...

"...czekać i nie tracić nadziei..."

Hrabia Monte Christo to klasyk. Można tę książkę lubić lub nie, tertium non datur. Z pewnością powinno się ją docenić ze względu na język, styl, pomysły fabularne, ogromną ilość zręcznie poprowadzonych wątków. Przeczytanie tej historii to niezwykle satysfakcjonujące przeżycie, bo rzeczywiście ma się uczucie obcowania z czymś naprawdę wyjątkowym. Dumas pisał odważnie i niezwykle plastycznie. Każda scena jest jak kadr filmu lub serialu.

Jednocześnie, to co zachwyca, powoduje również często odruch przewracania oczami. Sam Dantes to egzaltowany mściciel, roszczący sobie prawo do wymierzania sprawiedliwości w imieniu Boga. Z naiwniaka zmienia się wytrawnego spiskowca, który wokół swych ofiar buduje zaciskająca się sieć intryg. W tej książce jest się albo herosem, albo czarnym charakterem, a autor co chwilę tłumaczy czytelnikowi, co ma o tym wszystkim myśleć. Wszyscy tracą to, na czym zależało im najbardziej, a i sam Dantes trochę gubi się w swojej misji. Na zawsze utkwi w pamięci często przytaczane w książce "O Boże! O Boże!" i spotniałe czoło:). Mimo wszystko świetne revenge story!

"...czekać i nie tracić nadziei..."

Hrabia Monte Christo to klasyk. Można tę książkę lubić lub nie, tertium non datur. Z pewnością powinno się ją docenić ze względu na język, styl, pomysły fabularne, ogromną ilość zręcznie poprowadzonych wątków. Przeczytanie tej historii to niezwykle satysfakcjonujące przeżycie, bo rzeczywiście ma się uczucie obcowania z czymś naprawdę...

Nie jestem w stanie opisać tego jak wspaniała jest to opowieść. Już dawno książka nie wycisnęła mnie jak cytrynę. Jest tylko jedno "ale", jeden wątek jest mało wiarygodny.

Nie jestem w stanie opisać tego jak wspaniała jest to opowieść. Już dawno książka nie wycisnęła mnie jak cytrynę. Jest tylko jedno "ale", jeden wątek jest mało wiarygodny.

Co tu się wydarzyło...???? Zupełne zaskoczenie. Zaczynając tę książkę nie spodziewałam się tego co przeczytam. Myślałam, że to kolejna odsłona syndromu sztokholmskiego, lolicon i, że może zrobię na niej dnf. Z tego też powodu długo zajęło mi zaglądnięcie do niej. A ta książka wymyka się schematom.

Co tu się wydarzyło...???? Zupełne zaskoczenie. Zaczynając tę książkę nie spodziewałam się tego co przeczytam. Myślałam, że to kolejna odsłona syndromu sztokholmskiego, lolicon i, że może zrobię na niej dnf. Z tego też powodu długo zajęło mi zaglądnięcie do niej. A ta książka wymyka się schematom.