rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Prawda jest taka, że podobało mi się tylko ostatnie 50 stron, ale i tak bez jakiś wielkich uniesień.
Nie uwierzyłam w bohaterów, w ich relacje, cała historia jest dla mnie niesamowicie jałowa, tylko wzmianki o Jude i Cardanie poruszały we mnie jakiekolwiek emocje.
Zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom, kiedy już się pojawi, ale nie będę szczególnie wracać do tej historii.

Prawda jest taka, że podobało mi się tylko ostatnie 50 stron, ale i tak bez jakiś wielkich uniesień.
Nie uwierzyłam w bohaterów, w ich relacje, cała historia jest dla mnie niesamowicie jałowa, tylko wzmianki o Jude i Cardanie poruszały we mnie jakiekolwiek emocje.
Zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom, kiedy już się pojawi, ale nie będę szczególnie wracać do tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam surowość takich reportaży, w których wydaje się, że to jakieś wyrywki z życia, a nie całościowy obraz.

Uwielbiam surowość takich reportaży, w których wydaje się, że to jakieś wyrywki z życia, a nie całościowy obraz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podczas czytania postanowiłam odciąć się od myślenia, że "Pogo" trafiło do serii reporterskiej.
I to była bardzo dobra decyzja.
Jest mi po części przykro, bo liczyłam, że dowiem się nowych informacji, ale z drugiej strony jestem w stanie pojąć, co ludzi przyciąga w tej książce.
Jeśli szukacie rzetelnego reportażu o polskiej karetce - szukajcie dalej, bo to nie tutaj, ale jeśli pragniecie czegoś, co po prostu Was poruszy, dostarczy emocji i zobrazuje mniej więcej jak wygląda życie osób jeżdżących w karetce - bierzcie "Pogo" do ręki.
Więcej przemyśleń autora niż wszystkiego innego, mnóstwo ubarwień, które w pewnym momencie zaczęły być irytujące, a książka trafiła nie do swojej kategorii, bo seria reporterska to to nie jest.

Podczas czytania postanowiłam odciąć się od myślenia, że "Pogo" trafiło do serii reporterskiej.
I to była bardzo dobra decyzja.
Jest mi po części przykro, bo liczyłam, że dowiem się nowych informacji, ale z drugiej strony jestem w stanie pojąć, co ludzi przyciąga w tej książce.
Jeśli szukacie rzetelnego reportażu o polskiej karetce - szukajcie dalej, bo to nie tutaj, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

1/10 bo siostra głównej bohaterki jest spoko, ale cała reszta kompletnie mi się nie podobała, istna porażka.
OCH ADDIE JESTEŚ TAKA MALUTKA I WSZYSCY SIĘ W TOBIE ZAKOCHUJĄ OMGGG

1/10 bo siostra głównej bohaterki jest spoko, ale cała reszta kompletnie mi się nie podobała, istna porażka.
OCH ADDIE JESTEŚ TAKA MALUTKA I WSZYSCY SIĘ W TOBIE ZAKOCHUJĄ OMGGG

Pokaż mimo to


Na półkach:

Od razu zaznaczę, że książka ma bardzo dużo TW i prawdopodobnie nie jest dla każdego.
Szczerze? Może to egoistyczne, ale czytałam ją z myślą "matko boska, jaką ja jestem szczęściarą i jak bardzo kocham moje życie".
Niestety im dalej, tym bardziej wydawała mi się chaotyczna, bo skaczemy dosyć mocno po różnych czasach i miejscach.
Niezmiennie uważam, że warto się zapoznać, bo widać ogrom włożonego serca i pracy, ale koniecznie muszę wspomnieć, że jest dla starszych czytelników.
Moja pierwsza przeczytana książka z tegorocznych nominowanych do nagrody Kapuścińskiego, ale raczej nie będzie moją faworytką.

Od razu zaznaczę, że książka ma bardzo dużo TW i prawdopodobnie nie jest dla każdego.
Szczerze? Może to egoistyczne, ale czytałam ją z myślą "matko boska, jaką ja jestem szczęściarą i jak bardzo kocham moje życie".
Niestety im dalej, tym bardziej wydawała mi się chaotyczna, bo skaczemy dosyć mocno po różnych czasach i miejscach.
Niezmiennie uważam, że warto się zapoznać, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jennette znam z ekranu od bardzo dawna i to, co przeżywałam podczas czytania tej książki jest nie do opisania. Googlowałam wszystkie występy, patrzyłam na niezaprzeczalnie małe dziecko i porównywałam to co widzę, z tym co czytam i NIE MOGŁAM tego przetrawić. Jennette jest dla mnie tylko obrazem na ekranie, ale jestem z niej dumna. Cieszę się, że przeczytałam tę książkę i nie mieć w głowie obrazu Sam - agresywnej nastolatki, tylko Jannette, dojrzałej kobiety i pisarki, której udało się o siebie zawalczyć.

Jennette znam z ekranu od bardzo dawna i to, co przeżywałam podczas czytania tej książki jest nie do opisania. Googlowałam wszystkie występy, patrzyłam na niezaprzeczalnie małe dziecko i porównywałam to co widzę, z tym co czytam i NIE MOGŁAM tego przetrawić. Jennette jest dla mnie tylko obrazem na ekranie, ale jestem z niej dumna. Cieszę się, że przeczytałam tę książkę i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę nic ostatnio nie dostarcza mi aż tyle dobrych emocji, co te książki.

Naprawdę nic ostatnio nie dostarcza mi aż tyle dobrych emocji, co te książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pewno czytałam lepsze kryminały, ale ten był naprawdę całkiem przyjemny, zapamiętam go na jakiś czas, chociaż sam układ powieści nie do końca mi odpowiada, to bardzo polubiłam się ze stylem Katarzyny Bondy.
Na ten moment uważam, że to najlepsza część z Jakubem Sobieskim i na pewno przeczytam kolejne (chyba pierwszy raz czytam jakąś serię na bieżąco z wydwaniem!!)

Na pewno czytałam lepsze kryminały, ale ten był naprawdę całkiem przyjemny, zapamiętam go na jakiś czas, chociaż sam układ powieści nie do końca mi odpowiada, to bardzo polubiłam się ze stylem Katarzyny Bondy.
Na ten moment uważam, że to najlepsza część z Jakubem Sobieskim i na pewno przeczytam kolejne (chyba pierwszy raz czytam jakąś serię na bieżąco z wydwaniem!!)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chciałabym mieć teraz 11 lat i dostać od kogoś TAKĄ książkę.

Chciałabym mieć teraz 11 lat i dostać od kogoś TAKĄ książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już wiem, że książki tego autora to coś, czego brakowało mi w życiu, a nawet o tym nie wiedziałam.

Już wiem, że książki tego autora to coś, czego brakowało mi w życiu, a nawet o tym nie wiedziałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry, krótki reportaż. Zgadzam się jednak z opiniami innych, że nie jest to tytuł dla osób, które nie mają absolutnie żadnej wiedzy o wojnie domowej w Bośni i Hercegowinie latach 90. Jednak po sobie widzę, że wystarczy trochę poszperać w Internecie, żeby połapać się o czym pisze Tochman, bo i tak treść nie skupia się na ogólnym obrazie sytuacji w kraju, co dla jednych będzie plusem, a dla innych nie.
Czytając pochylamy się nad historiami dosłownie kilku osób, co tylko potęguje emocje i pozwala spojrzeć na wszystko z innej perspektywy, bo o ile liczby robią wrażenie, wspomnienia osób, które poznajemy z imienia, uderzają dużo bardziej.
Co przeżyłam podczas czytania, to moje.

Bardzo dobry, krótki reportaż. Zgadzam się jednak z opiniami innych, że nie jest to tytuł dla osób, które nie mają absolutnie żadnej wiedzy o wojnie domowej w Bośni i Hercegowinie latach 90. Jednak po sobie widzę, że wystarczy trochę poszperać w Internecie, żeby połapać się o czym pisze Tochman, bo i tak treść nie skupia się na ogólnym obrazie sytuacji w kraju, co dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co ja zrobię jak skończę wszystkie dostępne tomy??????

Co ja zrobię jak skończę wszystkie dostępne tomy??????

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tutaj niestety rozczarowanie, książka poprawna aż do bólu, było wszystko czego mogłabym oczekiwać od takiej opowieści, ale nic tu nie zagrało, a szkoda.
Nie podobało mi się powtarzanie pewnych kwestii w każdej części po kolei, bo wyglądało to tak, że zaczynałam czytać kolejny rozdział i było w nim streszczenie poprzedniego, co przy stu stronach bardzo rzuca się w oczy.
Stworzenie dobrej książki dla dzieci nie jest takie proste wbrew pozorom, bo trzeba zawrzeć maksimum treści i emocji w jak najmniejszej liczbie stron.

Tutaj niestety rozczarowanie, książka poprawna aż do bólu, było wszystko czego mogłabym oczekiwać od takiej opowieści, ale nic tu nie zagrało, a szkoda.
Nie podobało mi się powtarzanie pewnych kwestii w każdej części po kolei, bo wyglądało to tak, że zaczynałam czytać kolejny rozdział i było w nim streszczenie poprzedniego, co przy stu stronach bardzo rzuca się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już sama nie wiem czy bardziej wzdycham do Loida czy do Yor.....

Już sama nie wiem czy bardziej wzdycham do Loida czy do Yor.....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Anime ubóstwiam, Anya to moja bratnia dusza

Anime ubóstwiam, Anya to moja bratnia dusza

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłodka i przeurocza historia, chociaż w pierwszej połowie miewałam momenty, że odkładałam ją i nie miałam ochoty do niej wracać. Druga połowa podobała mi się dużo bardziej, więc finalnie stwierdzam, że była przepyszną (*wink, wink*) rozrywką, ale dosyć szybko o niej zapomnę.
Babcia Belly to moja IDOLKA.

Przesłodka i przeurocza historia, chociaż w pierwszej połowie miewałam momenty, że odkładałam ją i nie miałam ochoty do niej wracać. Druga połowa podobała mi się dużo bardziej, więc finalnie stwierdzam, że była przepyszną (*wink, wink*) rozrywką, ale dosyć szybko o niej zapomnę.
Babcia Belly to moja IDOLKA.

Pokaż mimo to

Okładka książki Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 1 Francesco Artibani, Graziano Barbaro, Alessandro Barbucci, Paolo Campinoti, Barbara Canepa, Bruno Enna, Elizabetta Gnone, Gianluca Panniello, Donald Soffritti, Daniela Vetro
Ocena 8,3
Czarodziejki W... Francesco Artibani,...

Na półkach:

Mam sentyment jak stąd do Księżyca.

Mam sentyment jak stąd do Księżyca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ja jestem tym typem człowieka, który absolutnie UWIELBIA taki humor, przerysowany do granic możliwości, kocham po stokroć i oddaję me serce

Ja jestem tym typem człowieka, który absolutnie UWIELBIA taki humor, przerysowany do granic możliwości, kocham po stokroć i oddaję me serce

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie pierwszy raz mówię, że mam ogromną słabość do autorki i jej debiutu, dlatego objęłam tę książkę swoim patronatem medialnym. Jestem po rereadzie i uważam, że największą wadą tej powieści jest to, że jest za krótka. PRAGNĘ WIĘCEJ.

Nie pierwszy raz mówię, że mam ogromną słabość do autorki i jej debiutu, dlatego objęłam tę książkę swoim patronatem medialnym. Jestem po rereadzie i uważam, że największą wadą tej powieści jest to, że jest za krótka. PRAGNĘ WIĘCEJ.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobał mi się bardziej niż pierwszy tom, koniec końców uważam, że to niezły kryminał, chociaż zawiłość bohaterów to delikatna przesada, natomiast przy ogarnięciu co i jak, jest całkiem całkiem, chociaż zakończenie jest totalnie znikąd. Czekam na trzeci tom!

Podobał mi się bardziej niż pierwszy tom, koniec końców uważam, że to niezły kryminał, chociaż zawiłość bohaterów to delikatna przesada, natomiast przy ogarnięciu co i jak, jest całkiem całkiem, chociaż zakończenie jest totalnie znikąd. Czekam na trzeci tom!

Pokaż mimo to