rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo duży plus za „przebodźcowaną wyobraźnię” autora (to określenie samego autora powieści).
Poprzednie części wprowadzały mnie w mroczny klimat, od którego nie mogłam się oderwać. W Smolarzu miałam problem z przebrnięciem przez pierwszą 1/3 książki. Czegoś mi tam brakło. Żeby nie było - mroczny klimat był, Brudny był, ale jakiś taki… a może właśnie o to chodziło. Że Brudny w kryzysie życiowym nie był tym samym Brudnym, którego znamy.
Niemniej, ogromnie ucieszyłam się na słowa, które przeczytałam w Epilogu.

Bardzo duży plus za „przebodźcowaną wyobraźnię” autora (to określenie samego autora powieści).
Poprzednie części wprowadzały mnie w mroczny klimat, od którego nie mogłam się oderwać. W Smolarzu miałam problem z przebrnięciem przez pierwszą 1/3 książki. Czegoś mi tam brakło. Żeby nie było - mroczny klimat był, Brudny był, ale jakiś taki… a może właśnie o to chodziło. Że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć początek zapowiada się dość łagodnie i przyjemnie, to już po chwili czytelnik zostaje pozbawiony jakichkolwiek złudzeń, że ten świat jednak może nie jest aż tak podłym miejscem. Pobudzającą wyobraźnię, bezpośrednia, obnażająca najbardziej pierwotne instynkty człowieka. Czy jesteś gotow_ zmierzyć się z tym, co w człowieku najmroczniejsze?

Choć początek zapowiada się dość łagodnie i przyjemnie, to już po chwili czytelnik zostaje pozbawiony jakichkolwiek złudzeń, że ten świat jednak może nie jest aż tak podłym miejscem. Pobudzającą wyobraźnię, bezpośrednia, obnażająca najbardziej pierwotne instynkty człowieka. Czy jesteś gotow_ zmierzyć się z tym, co w człowieku najmroczniejsze?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaciekawiła mnie ta pozycja w głosowaniu na Książkę Roku. Nie miałam wówczas pojęcia, że to ostatnia część serii.

Pierwsze z 4 opowiadań było dla mnie conajmniej dziwne - nie umiałam wczuć się w klimat. Ale pozostałe trzy bardzo zawładnęły moją wyobraźnią. Nie mogłam doczekać się każdej kolejnej strony.

Z chęcią przeczytam wcześniejsze części.

Zaciekawiła mnie ta pozycja w głosowaniu na Książkę Roku. Nie miałam wówczas pojęcia, że to ostatnia część serii.

Pierwsze z 4 opowiadań było dla mnie conajmniej dziwne - nie umiałam wczuć się w klimat. Ale pozostałe trzy bardzo zawładnęły moją wyobraźnią. Nie mogłam doczekać się każdej kolejnej strony.

Z chęcią przeczytam wcześniejsze części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To druga pozycja Autora, po którą sięgnęłam. I tym razem się nie zawiodłam! Świetna zagadka kryminalna, dobrze zbudowane powiązania między postaciami i wydarzeniami, podobało mi się też dyskretne nawiązanie do poprzedniej części. Momentami śmieszna, chwilami przerażająca i często zaskakująca. A przy tym naprawdę bardzo realistyczna, ta historia naprawdę mogła się wydarzyć, nic nie jest przekoloryzowane. Na pewno sięgnę po kolejne książki.

To druga pozycja Autora, po którą sięgnęłam. I tym razem się nie zawiodłam! Świetna zagadka kryminalna, dobrze zbudowane powiązania między postaciami i wydarzeniami, podobało mi się też dyskretne nawiązanie do poprzedniej części. Momentami śmieszna, chwilami przerażająca i często zaskakująca. A przy tym naprawdę bardzo realistyczna, ta historia naprawdę mogła się wydarzyć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To książka o ofiarach. Ofiarach systemu, własnych rodziców, bliskich. To książka o poświęcaniu jednostek „dla dobra ogółu”.

Akcja toczy się głównie w 1998 roku, a często myślałam, że bardziej przypomina mi obecne czasy. Z początku obwiniałam autora o nierzeczywisty obraz sytuacji, ale z czasem zdałam sobie sprawę, że po prostu problemy istniały od dawna i niewiele się zmieniło.

Jeśli zamierzasz ją przeczytać, to muszę Cię uprzedzić: jest naprawdę dobra i mocna. Ale też niezwykle niewygodna. Zmusza czytelnika do szybkiego rachunku sumienia. Potrzebujemy takiej literatury.

To książka o ofiarach. Ofiarach systemu, własnych rodziców, bliskich. To książka o poświęcaniu jednostek „dla dobra ogółu”.

Akcja toczy się głównie w 1998 roku, a często myślałam, że bardziej przypomina mi obecne czasy. Z początku obwiniałam autora o nierzeczywisty obraz sytuacji, ale z czasem zdałam sobie sprawę, że po prostu problemy istniały od dawna i niewiele się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak wiele zła tego świata zmieści się w życiu jeden osoby. Okazuje się, że naprawdę dużo. Jak wiele jesteśmy w stanie udźwignąć? No zdecydowanie więcej niż nam się wydaje.

Ale jaką cenę przychodzi za to płacić? Odpowiedź na to pytanie zna Stella.

Książka trzyma w napięciu, czyta się ją na wdechu. Obraz przeczywistosci przedstawionej przez autora jest tak bardzo realistyczny, że chce się w niego wejść i przygladac bohaterom. ale nie za blisko. jeśli nas zobaczą, wciągną do swojej mrocznej gry.

Jak wiele zła tego świata zmieści się w życiu jeden osoby. Okazuje się, że naprawdę dużo. Jak wiele jesteśmy w stanie udźwignąć? No zdecydowanie więcej niż nam się wydaje.

Ale jaką cenę przychodzi za to płacić? Odpowiedź na to pytanie zna Stella.

Książka trzyma w napięciu, czyta się ją na wdechu. Obraz przeczywistosci przedstawionej przez autora jest tak bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne połączenie kilku wątków, które z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego. Przeszłość, która odbija się czkawką, choć wszystko wskazywało na to, że sprawy zostały zamknięte.

To, co wydawało się w książce najważniejsze, nagle zostaje wątkiem mniej ważnym, a oczom czytelnika ukazuje się jeszcze bardziej wstrząsająca historia.

Ogromny plus za świetnie przedstawiony, spójny świat, w którym tylko pozornie jest spokojnie.

Świetne połączenie kilku wątków, które z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego. Przeszłość, która odbija się czkawką, choć wszystko wskazywało na to, że sprawy zostały zamknięte.

To, co wydawało się w książce najważniejsze, nagle zostaje wątkiem mniej ważnym, a oczom czytelnika ukazuje się jeszcze bardziej wstrząsająca historia.

Ogromny plus za świetnie przedstawiony,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przekonała mnie do siebie fabuła. Czekałam na moment zaskoczenia, dreszczyk emocji, czy przyspieszone bicie serca. Tymczasem otrzymałam fabułę, która wydała mi się zbyt poplątana, mało wciągająca. Sama postać Niny Warwiłow ratowała sytuację, ale o pozostałych bohaterach nie umiem wyrobić sobie zdania - są nijacy.

Sposób pisania autora jest dużym atutem. Język, którym operuje ratował książkę i czytało się ją po prostu przyjemnie.

Jedną z książek, którą przeczytałam, ale nie pozostanie w mojej głowie długo.

Nie przekonała mnie do siebie fabuła. Czekałam na moment zaskoczenia, dreszczyk emocji, czy przyspieszone bicie serca. Tymczasem otrzymałam fabułę, która wydała mi się zbyt poplątana, mało wciągająca. Sama postać Niny Warwiłow ratowała sytuację, ale o pozostałych bohaterach nie umiem wyrobić sobie zdania - są nijacy.

Sposób pisania autora jest dużym atutem. Język, którym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć co do książki. Od pierwszych stron zasiała we mnie ziarno niepokoju. To uczucie, kiedy wiesz, że dzieje się coś złego, ale nie wiesz co. Napięcie rosło aż nagle... bum! Pojawił się obrazek narysowany przez 5-letniego Teddy'ego, który naprawdę mnie przeraził.

Przez dłuższy czas czytałam książkę w napięciu. Niestety kiedy zaczęło dochodzić do rozwiązania zagadki napięcie znikało, by w końcu zamienić się w lekkie rozczarowanie. Końcówka w niczym nie przypomina tego fajnego klimatu. Wiem, że autorce zależało na rozwiązaniu problemu. Czuję jednak niedosyt i wrażenie, że nagle dostałam do rąk inną książkę.

W świecie z "tajemnych rysunków" poznajemy młodą dziewczynę z potężnym bagażem doświadczeń. Jej życie, choć kiedyś udane, teraz jest daleki od ideału. Mierzy się z ogromnym problemem, który dla czytelnika jest lekcją, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda, a filtr stereotypu może mocno kogoś skrzywdzić.

Z drugiej strony widzimy szczęśliwą rodzinę - szanowaną psychiatrę, dobrego męża i ojca oraz uroczego chłopczyka, który wprost uwielbia rysować.

Z czasem jego rysunki robią się mroczne i niepokojące. W domu dzieją się dziwne rzeczy. Czy nadprzyrodzona moc chce kogoś skrzywdzić? Co próbuje przekazać światu żywych? Jak daleko się posunie by powiedzieć prawdę o sobie?

Tutaj nic nie jest takie, na jakie wygląda. Czytając książkę poczujecie, że jesteście wodzeni za nos. Prawda Was bez wątpienia zaskoczy. A czy poczujecie ekscytację, czy rozczarowanie pozostawiam Waszej indywidualnej ocenie.

Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć co do książki. Od pierwszych stron zasiała we mnie ziarno niepokoju. To uczucie, kiedy wiesz, że dzieje się coś złego, ale nie wiesz co. Napięcie rosło aż nagle... bum! Pojawił się obrazek narysowany przez 5-letniego Teddy'ego, który naprawdę mnie przeraził.

Przez dłuższy czas czytałam książkę w napięciu. Niestety kiedy zaczęło...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było dobre! I jak cieszę się, że są kolejne części.

Klimat, w który od pierwszych stron wprowadza nas Autor jest tak mroczny, że byłam pewna, że akcja toczy się w zimnym, mokrym i mglistym listopadzie, a nie latem.

Akcja trzyma w napięciu, co jakiś czas śmiejąc się z czytelnika, kiedy ten myśli, że jest blisko rozwiązania.

Ale poza dobrą zagadką kryminalną znajdziemy tutaj także duży problem, wadę systemu, który zostawia słabszych, tych którzy nie potrafią i nie mogą się bronić na pastwę losu, który bywa najczęściej okrutny. Pragną sprawiedliwości i postanawiają wymierzyć ją sami. A to prosta droga do katastrofy, która obejmie nie tylko ofiary, ale też niewinnych ludzi.

Książkę czyta się bardzo dobrze, Autor zrobił światu literatury ogromny prezent porzucając dotychczasowe życie zawodowe na rzecz pisania.

A ja biorę się za kolejną część. Mam nadzieję, że uda mi się w niej poznać bliżej Zuzannę, która w tej części wydała się bardzo tajemnicza.

Jakie to było dobre! I jak cieszę się, że są kolejne części.

Klimat, w który od pierwszych stron wprowadza nas Autor jest tak mroczny, że byłam pewna, że akcja toczy się w zimnym, mokrym i mglistym listopadzie, a nie latem.

Akcja trzyma w napięciu, co jakiś czas śmiejąc się z czytelnika, kiedy ten myśli, że jest blisko rozwiązania.

Ale poza dobrą zagadką kryminalną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli liczysz na oklepany kryminał, w którym pojawia się trup, a para nieustraszonych, wsadzonych w stereotypowe ramy, komisarzy dwoi się i troi, żeby złapać zabójcę, to nie tutaj. Przygotuj się na niepokojące spotkanie twarzą w twarz z zabójcą, który wymierza sprawiedliwość, a sam pozostaje ponad wszystkimi służbami.

Książka jest debiutem Autorki, co dalej pozostaje moim ogromnym zaskoczeniem. Nie trafiłam jeszcze na tak dobry debiut. Tu wszystko jest na swoim miejscu - fabuła, która wgniotła mnie w fotel, język, styl, charakterystyka bohaterów, górski klimat zbudowany sprytnymi zabiegami... Mogłabym wymieniać, ale zostawię Ci przyjemność odkrywania podczas lektury.

Zabójca, którego nie sposób złapać. Zabójca, któremu nie sposób wymierzyć sprawiedliwości, bo to on ją wymierza. Zabójca, który bez skrępowania szaleje po ulicach Zakopanego, wodzi za nos służby, mieszkańców, wprowadza chaos. Wyciąga z ludzi najgorsze demony, które w nich drzemią. Ma plan, który realizuje przez 5 dni. Minuta po minucie. Nikt nie wie kogo dopadnie, a kogo oszczędzi.

Od pierwszych stron "Gniewu Halnego" otrzymasz uczucie niepokoju, które jest wywołane czymś, co trudno uchwycić.

Otrzymasz historię ludzi, których polubisz, pokochasz albo znienawidzisz - na pewno nie pozostaną Ci obojętni.
Otrzymasz trudne tematy, które nie raz będą powodem dyskomfortu - przemoc domowa, depresja, wykluczenie społeczne. To te historie, od których często odwracamy wzrok, udajemy, że nie słyszymy. A konsekwencje obojętności uderzą nas w twarz z każdym podmuchem halnego.
Otrzymamy obraz Zakopanego, który może zszokować.
Ale otrzymamy też niemałą porcję śmiechu - rzadko zdarza mi się śmiać w głos podczas lektury, Autorce udało się rozbawić mnie nie raz.

Szczerze wierzę, że to nie ostatnia książka Autorki. Z chęcią sięgnę po kolejne.

---

Książka otrzymałam jako egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Otwartego, za co bardzo dziękuję. Moja opinia o książce jest w pełni subiektywna i zgodna z tym, co poczułam podczas czytania :) Nigdy nie poleciłabym książki, która nie jest warta spędzonego nad nią czasu. A ta książka jest warta każdej minuty.

Jeśli liczysz na oklepany kryminał, w którym pojawia się trup, a para nieustraszonych, wsadzonych w stereotypowe ramy, komisarzy dwoi się i troi, żeby złapać zabójcę, to nie tutaj. Przygotuj się na niepokojące spotkanie twarzą w twarz z zabójcą, który wymierza sprawiedliwość, a sam pozostaje ponad wszystkimi służbami.

Książka jest debiutem Autorki, co dalej pozostaje moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja rozwleka się okrutnie, nie czułam żadnego Dreszczyka emocji, później już nawet nie do końca byłam zainteresowana jak skończy się historia. Książkę wymęczyłam, liczyłam na dużo więcej po przeczytaniu poprzedniej książki tego samego autorstwa. Z chęcią „przerzucę się” na coś innego.

Akcja rozwleka się okrutnie, nie czułam żadnego Dreszczyka emocji, później już nawet nie do końca byłam zainteresowana jak skończy się historia. Książkę wymęczyłam, liczyłam na dużo więcej po przeczytaniu poprzedniej książki tego samego autorstwa. Z chęcią „przerzucę się” na coś innego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak ja lubię ten osobliwy klimat, który Śmielak buduje w książkach. Tym razem też się nie zawiodłam.

Jak ja lubię ten osobliwy klimat, który Śmielak buduje w książkach. Tym razem też się nie zawiodłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu.

Bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sądząc po początku spodziewałam się jednak trochę większych emocji. Sama fabuła super, fajne zwroty akcji. Miałam bardzo duże oczekiwania i odrobinę się rozczarowałam.

Sądząc po początku spodziewałam się jednak trochę większych emocji. Sama fabuła super, fajne zwroty akcji. Miałam bardzo duże oczekiwania i odrobinę się rozczarowałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poprzednie dwie książki pokazywały wojnę oczami różnych osób z różnych środowisk.
W tej jest dokładnie tak samo. Poznajemy wojnę widzianą oczami... no właśnie, czyimi? Czy faktycznie wroga? W moim odczuciu niekoniecznie.
Uwielbiam to, jak Autorka przeplata bohaterów poprzednich powieści. Świat przedstawiony w książce staje się jeszcze większy i bardziej zapierający dech.
Z niecierpliwością czekałam na kolejną powieść Autorki. Zdecydowanie było warto.

Poprzednie dwie książki pokazywały wojnę oczami różnych osób z różnych środowisk.
W tej jest dokładnie tak samo. Poznajemy wojnę widzianą oczami... no właśnie, czyimi? Czy faktycznie wroga? W moim odczuciu niekoniecznie.
Uwielbiam to, jak Autorka przeplata bohaterów poprzednich powieści. Świat przedstawiony w książce staje się jeszcze większy i bardziej zapierający...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć na początku byłam nieco rozczarowana, to po 1/3 porwała mnie totalnie. Wzruszająca

Choć na początku byłam nieco rozczarowana, to po 1/3 porwała mnie totalnie. Wzruszająca

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaskakująca.. w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Zaskakująca.. w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Będzie we mnie jeszcze długo żyła. Mam nadzieję, że w innych wersjach swojego życia też ją przeczytałam.

Będzie we mnie jeszcze długo żyła. Mam nadzieję, że w innych wersjach swojego życia też ją przeczytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku nie mogłam przyzwyczaić się do sposobu narracji, kojarzył mi się z czymś leniwym i powolnym.
Z każdego rozdziału jednak wyciągnęłam fajny wniosek wyczytany między wierszami. Wpadło mi do głowy trochę przemyśleń.
Książka ma dla mnie wartość sentymentalną w związku z okolicznościami, w jakich ją kupiłam, będę na nią zerkać z uśmiechem.
Czy sięgnę po kolejną część? Z ciekawości pewnie tak :))

Na początku nie mogłam przyzwyczaić się do sposobu narracji, kojarzył mi się z czymś leniwym i powolnym.
Z każdego rozdziału jednak wyciągnęłam fajny wniosek wyczytany między wierszami. Wpadło mi do głowy trochę przemyśleń.
Książka ma dla mnie wartość sentymentalną w związku z okolicznościami, w jakich ją kupiłam, będę na nią zerkać z uśmiechem.
Czy sięgnę po kolejną...

więcej Pokaż mimo to