-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Biblioteczka
2017-11-08
2017-10-26
2017-08-28
2017-08-20
2017-06-27
Bardzo ciekawa i trzymająca w napięciu powieść. Do tego napisana w taki sposób, że czyta się ją naprawdę przyjemnie. Choć dużo w niej języka wojskowego i lotniczego, to czytelnik wszystko stara się zrozumieć i już po kilkudziesięciu stronach można wczuć się w role pilota i dowódcy.
Autor zbudował fabułę w taki sposób, że mocno zżyłem się z bohaterami. Do tego stopnia, że na końcu zrobiło mi się autentycznie smutno, że nie wszystkim udało się przeżyć ten feralny lot... Książkę polecam każdemu, kto choć odrobinę lubi wojskowe klimaty i pełną dramaturgii akcję.
Bardzo ciekawa i trzymająca w napięciu powieść. Do tego napisana w taki sposób, że czyta się ją naprawdę przyjemnie. Choć dużo w niej języka wojskowego i lotniczego, to czytelnik wszystko stara się zrozumieć i już po kilkudziesięciu stronach można wczuć się w role pilota i dowódcy.
Autor zbudował fabułę w taki sposób, że mocno zżyłem się z bohaterami. Do tego stopnia, że...
2017-04-19
Książka z gatunku tych, do których siada się w piękny poranek, a wieczorem już się smuci, że to koniec. Naprawdę ciężko się oderwać od tej lektury - szczególnie, jeśli lubi się Thomasa i razem z nim przeżywało się jego wzloty i upadki.
Obowiązkowa lektura dla fanów skoków narciarskich!
Książka z gatunku tych, do których siada się w piękny poranek, a wieczorem już się smuci, że to koniec. Naprawdę ciężko się oderwać od tej lektury - szczególnie, jeśli lubi się Thomasa i razem z nim przeżywało się jego wzloty i upadki.
Obowiązkowa lektura dla fanów skoków narciarskich!
2017-03-31
Powiem tak - książka ciekawa i warta przeczytania. Oczekiwałem może nieco więcej, ale nie zawsze mamy co chcemy. Niemniej jednak solidna, dobra ocena, jest jak najbardziej zasłużona.
Dużo faktów, jeszcze więcej ciekawostek i niekiedy śmiesznych historii. Nieco inaczej od dzisiaj zacznę patrzeć na linie lotnicze.. tego jestem pewien :)
Powiem tak - książka ciekawa i warta przeczytania. Oczekiwałem może nieco więcej, ale nie zawsze mamy co chcemy. Niemniej jednak solidna, dobra ocena, jest jak najbardziej zasłużona.
Dużo faktów, jeszcze więcej ciekawostek i niekiedy śmiesznych historii. Nieco inaczej od dzisiaj zacznę patrzeć na linie lotnicze.. tego jestem pewien :)
2017-02-07
Wszystkie książki Trudi są do siebie podobne i rozgrywają się według podobnego scenariusza, ale mimo wszystko lubię jej książki i specjelnie mi to nie przeszkadza. Tymbardziej, że trylogia Czarnego Maga była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i byłem ciekawy co też wymyśliła jako prequel tej historii.
Po przeczytaniu nie żałuję ani jednej minuty, jakie musiałem poświęcić, by przeczytać powieść, a to chyba dobrze świadczy o książce. Polceam wszystkim :)
Wszystkie książki Trudi są do siebie podobne i rozgrywają się według podobnego scenariusza, ale mimo wszystko lubię jej książki i specjelnie mi to nie przeszkadza. Tymbardziej, że trylogia Czarnego Maga była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i byłem ciekawy co też wymyśliła jako prequel tej historii.
Po przeczytaniu nie żałuję ani jednej minuty, jakie musiałem...
2017-01-14
Książka dobra, ale czy bardzo dobra? Chyba nie. Momentami akcja się wlecze, ciężko przebrnąć przez kolejne strony. Do tego niektóre wydarzenia są wręcz naiwne, a inne zbyt zagmatwane.
Przeczytałem i napewno nie żałuję spędzonego z metrem czasu. Z Artmem dało się zrzyć, z Młynarzem polubić, a z innymi zapoznać, ale zanim sięgnę po kolejne tomy, zrobię odrobinę przerwy...
Książka dobra, ale czy bardzo dobra? Chyba nie. Momentami akcja się wlecze, ciężko przebrnąć przez kolejne strony. Do tego niektóre wydarzenia są wręcz naiwne, a inne zbyt zagmatwane.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem i napewno nie żałuję spędzonego z metrem czasu. Z Artmem dało się zrzyć, z Młynarzem polubić, a z innymi zapoznać, ale zanim sięgnę po kolejne tomy, zrobię odrobinę przerwy...