ElisaDay

Profil użytkownika: ElisaDay

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
166
Przeczytanych
książek
216
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
31
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

"Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" jest jedną z książek, które można określić mianem literackiej profanacji. Nie ma w sobie nic z subtelności, łagodności i piękna, które przez wieki były przeznaczone dla dzieł literackich. Dorota Masłowska pisząc "Wojnę polsko-ruską" zerwała z wszelkimi schematami i stworzyła nowy rodzaj literatury- na wskroś prawdziwej, ocierającej się o stereotypy i aż poza granice przyzwoitości szczerej i autentycznej. Ukazała brzydotę świata, w którym żyje znaczna część współczesnej młodzieży. To, co dla czytelnika jest oburzająco nieprawdopodobne wielu młodym Polakom towarzyszy jako nierozłączny element rzeczywistości. Realistyczna sfera powieści współistnieje z niekiedy przerysowaną kreacją życia ukazującą wady naszego narodu. Już tytuł, zbyt długi i absurdalny pokazuje uprzedzenia Polaków wobec innych narodów i nacjonalizm. Postaci w "Wojnie polsko-ruskiej" są niezwykle wyraźne, widać w ich zachowaniu wiele cech, które są charakterystyczne dla części naszego społeczeństwa. Dorota Masłowska przypomina o tym w niezwykle brutalny sposób. Bohaterowie jej książki żyją w środowisku, które wpływa na nich destrukcyjnie."Pierwsza powieść dresiarska", takim mianem została okrzyknięta "Wojna polsko-ruska", prezentuje szereg postaci skonstruowanych w sposób oryginalny i bardzo szokujący.
Akcja utworu skupia się wokół przeżyć i przemyśleń Andrzeja Robakowskiego nazywanego przez wszystkich Silnym. Żyje on w środowisku dresiarzy i jest postacią, według mnie całkowicie antypatyczną. Z tego właśnie powodu trudno oceniać tę książkę. Ze względu na kreację literacką jest to zapewne mistrzostwo, które nie przemawia do każdego. Szczególnie denerwujący może być sposób narracji, który mnie niejednokrotnie przyprawił o ból głowy.
Bohaterowie "Wojny polsko-ruskiej" z pewnością nie wzbudzają sympatii, lecz szokują i zmuszają do refleksji nad kondycją naszego społeczeństwa. Dorota Masłowska nie boi się krytykować i tworzyć wyrazistych postaci. Świat, który stworzyła w tej powieści, poraża swoją brzydotą i nie pozostawia nic dla wyobraźni. Potrafi głośno mówić o rzeczach, o których inni boją się nawet myśleć. Bohater, którego wykreowała jest pozbawiony niemal całkowicie pozytywnych cech. Mimo to książkę czyta się, czekając na coś, co sprawi, że Silny się zmieni. Czy tak się staje? Nie, pozostaje on tym samym dresiarzem uzależnionym od narkotyków. Nałóg nie pozbawił go jeszcze całkowicie zdolności samodzielnego myślenia, lecz opis jego przygód jest ostrzeżeniem, aby nigdy nie przekroczyć pewnej granicy. Najlepszym dowodem na to jest Magda, zagubiona w tym brzydkim świecie i niewidząca jego wad. Po przeczytaniu książki pojawia się pytanie, czy dla takich młodych ludzi jak oni istnieje jeszcze szansa na lepsze, pełniejsze życie? Czy zostaną skazani już do końca na życie "na spidzie" w świecie brutalności i przemocy?

"Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" jest jedną z książek, które można określić mianem literackiej profanacji. Nie ma w sobie nic z subtelności, łagodności i piękna, które przez wieki były przeznaczone dla dzieł literackich. Dorota Masłowska pisząc "Wojnę polsko-ruską" zerwała z wszelkimi schematami i stworzyła nowy rodzaj literatury- na wskroś prawdziwej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie skończyłam czytać "Bez mojej zgody" i uważam, że jest to jedna z najlepszych książek po jakie miałam okazję sięgnąć w ostatnim czasie. Podejmuje dość trudny temat, ale tym samym zmusza do przemyśleń.
Anna ma trzynaście lat i chce być taka, jak jej rówieśnicy. Ma jednak świadomość, że nigdy taka nie będzie. Stara się bowiem pogodzić z faktem, że urodziła się tylko po to, żeby jej starsza siostra, Kate, mogła żyć. Jest chora na białaczkę, a krew Anny trzyma ją przy życiu. Matka wymaga od trzynastolatki coraz większych poświęceń, a ostatecznie chce, żeby Anna oddała swojej siostrze nerkę. I właśnie wtedy dziewczyna decyduje się na wizytę u adwokata i wytoczenie sprawy rodzicom. Decyzje w sprawie własnego zdrowia chce podejmować sama. Zdaje sobie sprawę, że jeśli dostanie taką możliwość Kate umrze, a znacznie wcześniej rodzice odwrócą się plecami.
Przez całą książkę rozmyślałam nad decyzją Anny, tym, co ją kierowało i zadawałam sobie pytanie czy jej zachowanie jest do końca w porządku. W miarę jak zagłębiałam się w lekturę poznawałam jej świat, uczucia, a także jej rodzinę. Zdałam sobie sprawę, że jest przede wszystkim trzynastolatką, która lubi hokej, zaczyna interesować się chłopcami i co najważniejsze, bardzo kocha swoją siostrę. Bardzo polubiłam Annę za jej dojrzałość i to "coś", co sprawiło, że wiele razy miałam ochotę objąć ją ramieniem i pocieszyć.
Narracja jest prowadzona z różnych perspektyw. Można powiedzieć, że autorka daje dojść do głosu każdej postaci (z wyjątkiem samej Kate, na którą przychodzi kolej dopiero w epilogu). Jest to, według mnie, bardzo dobre posunięcie, ponieważ pozwala spojrzeć na sytuację oczami nie tylko Anny, ale także jej rodziców, Sary i Briana, brata- Jessa, a nawet adwokata dziewczyny i kuratora sądowego. Wszystkie postacie są bardzo dobrze dopracowane i prawdę mówiąc, w tej książce nie dostrzegłam żadnych czarnych charakterów, po prostu każdy z bohaterów popełnia jakieś błędy, które powodują, że dokonuje się w nim przemiana. Oczywiście nie bez znaczenia jest białaczka Kate, która odcisnęła największe piętno na rodzinie Fitzgeraldów- każdy z jej członków musiał nauczyć się z nią żyć i znaleźć sposób na to, by się z nią uporać.
Zaskoczyło mnie to, że książka skupia się na osobach zdrowych, które jednakże żyją w ciągłym cieni śmierci. Spotkałam się już do tej pory z książkami, których bohaterami były osoby chore, ale z czymś podobnym do "Bez mojej zgody" jeszcze nie miałam do czynienia. Książka jest piękna, wzruszająca do głębi, napisana prostym językiem, który trafia do serca. Wymaga myślenia o czymś, o czym każdy z nas próbuje zapomnieć. Zapewne najwięcej emocji wzbudza postać Anny, która buntuje się w najmniej oczekiwanej sytuacji, która musiała znieść wiele przez całe swoje życie. Kate, która niemal od urodzenia walczyła z chorobą także wzbudziła mój podziw. Książkę jak najbardziej polecam. Aha, i zanim zaczniecie oceniać poczekajcie do końca i przekonajcie się, która z sióstr będzie bardziej poszkodowana...

Właśnie skończyłam czytać "Bez mojej zgody" i uważam, że jest to jedna z najlepszych książek po jakie miałam okazję sięgnąć w ostatnim czasie. Podejmuje dość trudny temat, ale tym samym zmusza do przemyśleń.
Anna ma trzynaście lat i chce być taka, jak jej rówieśnicy. Ma jednak świadomość, że nigdy taka nie będzie. Stara się bowiem pogodzić z faktem, że urodziła się tylko po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam już wcześniej książki autorstwa Meg Cabot i wiem, że poziom jej książek bywa różny, ale "Porzuceni" sięgnęli już samego dna. Motyw zejścia do Podziemi wydawał mi się interesujący i dlatego zdecydowałam się sięgnąć po tą pozycję,ale zupełnie się rozczarowałam. Akcja jest strasznie chaotyczna i przez te ciągłe nieumiejętne retrospekcje nie miałam pojęcia o co chodzi w tej książce i nie jest to wina mojej wątpliwej inteligencji tylko autorki, która myśli, że może pisać wszystko jak leci, a potem się wszystko jakoś ułoży w sensowną całość. No cóż, nie udało się i miałam wrażenie jakbym czytała książkę debiutującej pisarki, a nie kogoś tak doświadczonego jak Meg Cabot.Naprawę nie mam nic do tej autorki i mam nadzieję, że "Porzuceni" to tylko jednorazowa pomyłka.
Postać głównej bohaterki- Pierce- była zupełnie bez wyrazu, pozbawiona niemal zupełnie głębi,przez całą książkę powtarzała tylko w kółko,że "już kiedyś umarła" i że ma wielkie problemy i jak bardzo nienawidzi Johna. Nawiasem mówiąc tego faceta to już w ogóle nie ogarniałam począwszy od tego,że zapałał nagłą miłością do siedmiolatki.Po prostu duży facet w glanach, który hasa sobie po cmentarzu i zabija każdego (no dobra, prawie każdego), kto wkurzy Pierce. Jeśli się to wszystko zsumuje to wychodzi po prostu kiepski duet.
Jeśli nie chcecie stracić wieczoru nie sięgajcie po "Porzuconych".

Czytałam już wcześniej książki autorstwa Meg Cabot i wiem, że poziom jej książek bywa różny, ale "Porzuceni" sięgnęli już samego dna. Motyw zejścia do Podziemi wydawał mi się interesujący i dlatego zdecydowałam się sięgnąć po tą pozycję,ale zupełnie się rozczarowałam. Akcja jest strasznie chaotyczna i przez te ciągłe nieumiejętne retrospekcje nie miałam pojęcia o co chodzi...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ElisaDay

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [12]

Andrzej Pilipiuk
Ocena książek:
6,7 / 10
90 książek
10 cykli
Pisze książki z:
3397 fanów
Franz Kafka
Ocena książek:
7,4 / 10
58 książek
5 cykli
Pisze książki z:
1088 fanów
Joanna Chmielewska
Ocena książek:
6,8 / 10
86 książek
8 cykli
2577 fanów

Ulubione

Jodi Picoult Bez mojej zgody Zobacz więcej
William Shakespeare - Zobacz więcej
Jodi Picoult Bez mojej zgody Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Ferdydurke Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Ferdydurke Zobacz więcej
Jeaniene Frost W pół drogi do grobu Zobacz więcej
Ilona Andrews Magia kąsa Zobacz więcej
Lewis Carroll Alicja w Krainie Czarów Zobacz więcej
Olga Gromyko Zawód: Wiedźma. Część 1 Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
166
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
31
razy
W sumie
wystawione
164
oceny ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
964
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]