Biblioteczka
2020-12-21
2020-11-21
2020-10-22
Moje pierwsze spotkanie z autorką C.J Tudor z książką „ Inni ludzie” wprawiło mnie w stan odrętwienia. Podczas czytania czułam ogromy lęk, związałam się bardzo z głównym bohaterem otaczając go ogromnym współczuciem. Byłam w stanie wyobrazić sobie jego ból, jego stratę i nieśmiertelną nadzieję…
Od pierwszych stron autorka dostarcza czytelnikowi mnóstwo wrażeń. Gabe stojąc w gigantycznym korku zauważa w tylnej szybie starego samochodu swoją córeczkę, która wypowiada jedno słowo „tatusiu” . Z Przerażeniem usiłuje jechać za samochodem, jednak ten znika bez śladu, razem z jego córką , którą wtedy widział po raz ostatni..Tylko jak to możliwe, skoro jego żona i córka czekają na niego w domu z kolacją?
Chwilę później dociera do niego informacja o tym, że obie zostały zamordowane we własnym domu.
W jednej chwili życie Gabriela rozpadło się na milion kawałków, a sam stał się głównym podejrzanym. Sprzedał dom, rzucił pracę i zamieszkał w turystycznym samochodzie, którym podróżował codziennie wzdłuż autostrady , gdzie widział ostatni raz swoją córkę. Przeczuwał, że jego córka została uprowadzona i nie tracił nadziei na jej odnalezienie. Trzy lata odbywał tą samą trasę dzień w dzień. Pomimo bólu wierzył,że w końcu trafi na ślad swojej ukochanej córki. Nie poddawał się i był gotów nawiązać pakt z diabłem, byleby trzymać w ramionach swoje dziecko.
„Inni ludzie” to pozycja w której autorka ciągle podtrzymuje napięcie, każdą stronę napędza wartka akcja i mroczna strona stowarzyszenia pomagającego uporać się ze stratą. Odczuwałam nieustający lęk podczas czytania, który mieszał się z wiarą potwierdzającą przypuszczenia Gabriela. Jego niegasnąca nadzieja i determinacja sprawiały, że nie byłam wstanie oderwać się od książki.
Finalnie dla mnie jest to pozycja wciągająca i warta uwagi. Książka oddziałuje na czytelnika, wywołuje wiele emocji, tworząc zawiłą, ciekawą, a zarazem trochę przerażającą historię.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Moje pierwsze spotkanie z autorką C.J Tudor z książką „ Inni ludzie” wprawiło mnie w stan odrętwienia. Podczas czytania czułam ogromy lęk, związałam się bardzo z głównym bohaterem otaczając go ogromnym współczuciem. Byłam w stanie wyobrazić sobie jego ból, jego stratę i nieśmiertelną nadzieję…
Od pierwszych stron autorka dostarcza czytelnikowi mnóstwo wrażeń. Gabe stojąc w...
2020-10-10
2020-10-18
2020-09-27
2020-08-28
„Wojenna miłość” opowiada prawdziwą historię życia w czasie okrutnej wojny. Poznajemy losy jeńca wojennego Bruce’a Murraya i Josefine Lobnik- bojowniczki ruchu oporu na Słowenii.
W świecie opanowanym reżimem Hitlera znalezienie prawdziwej miłości wydaje się absurdalne. Jednak mała iskra nadziei potrafi dać człowiekowi siłę i determinację do walki o każdy dzień jeżeli ma się dla kogo żyć, byle doczekać końca wojny i odzyskania upragnionej wolności. Jedno krótkie acz ryzykowane spotkanie, jedno spojrzenie, które stało się marzeniem całego życia dla głównych bohaterów książki okazało początkiem najsilniejszego uczucia.
Do krat obozu jenieckiego Stalag XVIIID podchodzi kobieta, która przekazuje zmięty liścik więźniowi, który skorzystał z możliwości spaceru. Spojrzenie tych dwojga przekazało więcej niż tysiąc słów. O jej krystalicznych oczach nie mógł zapomnieć Bruce. Przeczytawszy liścik chciał wykazać się pomocą , jednak trudne warunki komunikacji w obozie tylko sprawiały większy kłopot. Ta kobieta szukała swojego aresztowanego brata, myślała, że jest zamknięty w obozie, nie miała jednak pojęcia czy żyje, czy został torturowany gdzieś indziej w związku z działaniami przeciwko nazistom. Podjęła największe ryzyko zbliżając się do ogrodzenia obozu, gdyż zauważona przez strażników mogła zostać rozstrzelana. Ryzykowała własnym życiem byleby zdobyć informację o swoim ukochanym bracie.
Główny bohater książki – Bruce Murray pochodził z Nowej Zelandii. Dobrowolnie wstąpił w szeregi wojskowe i wraz z przyjaciółmi wyruszył na europejską wojnę zostawiając w swoim kraju rodzinę i żonę. Trudna i męcząca podróż stała się początkiem horroru, jaki miał dopiero nadejść. Podczas ataku nazistów na ich wojska ,próbując odeprzeć działania wroga Bruce stracił najlepszych przyjaciół a sam został zatrzymany i umieszczony w obozie jenieckim w Mariborze – Stalag XVIIID. Natomiast Josefine Lobnik nie mogąc patrzeć biernie na sytuację w swoim mieście wstąpiła do partyzantki tworząc ruch oporu , przekazywała tajne informację i pomagała innym partyzantom. Jej rodzina podejrzewana o współpracę z bojownikami została aresztowana przez nazistów i torturowana w celu wyciągnięcia informacji o innych członkach i ich działaniach. Kiedy oprawcy nie uzyskali żadnych informacji wypuścili rodzinę Lobnik . Pomimo okropieństw które przeżyli nie poddali się, nie dali się złamać i zastraszyć . Podejmując dalsze ryzyko walczyli dalej przeciw nazistom.
Losy Bruce’a i Josefine połączyły się znów zupełnym przypadkiem. Kiedy sytuacja robiła się coraz bardziej niebezpieczna dziewczyna wyjechała na farmę do swojej dalszej rodziny, z kolei Bruce za próby ucieczki z obozu został przydzielony do prac na tej właśnie farmie. Tak ponownie się spotkali. Wymieniali krótkie spojrzenia a przelotne rozmowy z czasem narodziły w nich ogromne uczucie, które każdego dnia dawało im siłę do walki o każdy następny dzień. Miłość stawała się silniejsza. On nocami wymykał się z obozu, aby mogli spędzić czas na rozmowach , a dla niej liczyło się tylko,aby był szczery i obiecał,że po zakończeniu wojny na zawsze byli razem. Kiedy wiedzieli o planowanym natarciu wojsk rosyjskich wspólnie przygotowali ucieczkę z obozu . Udało się wszystko przygotować w odpowiednim momencie i zrealizować ten plan. Dalsza podróż okazała się kolejną walką o życie. Wojska sowieckie z barbarzyńskimi metodami zabijali , gwałcili niewinne kobiety i choć mieli być wybawieniem przed wojną z Niemcami okazało się jeszcze gorszym. Po długiej tułaczce przez świat Bruce wrócił do swojego domu w Nowej Zelandii, gdzie system biurokracji za każdym razem podstawiał mu kłody pod nogi. Każdy możliwy dzień poświęcał na urzędowe sprawy aby móc wrócić do ukochanej bądź zapewnić zgodę na jej przyjazd. Pisał do niej mnóstwo listów deklarujących jego wielką miłość, jednak był zasmucony z powodu braku odpowiedzi. Josefine czekała na każdą wiadomość,ale żadna do niej nie dotarła…
Czy ich wielka wojenna miłość przetrwała?
Zapewniam,że historia tych dwojga ludzi wzruszy i na długo pozostanie w sercu. Mając na względzie,że były to prawdziwe wydarzenia dodaje to całej powieści intensywności. Przerażające sceny torturowania przez nazistów, ciągła walka o wolność i śmierć jawiła się na każdym kroku. Jednak determinacja pomogła im przetrwać okrucieństwa wojny. Miłość była dla nich wybawieniem z szarego świata opanowanego przez hitlerowskie władze. Oboje ryzykowali wszystko dla kilku wspólnych chwil, odnaleźli kawałek szczęścia pomiędzy łzami i bólem. Josefine wykazywała się ogromną odwagą , była waleczną kobietą, która pomimo strachu ryzykowała swoim życiem. Bruce za wszelką cenę chciał powrócić do ukochanej. Przeszedł przez piekło wojny, przeżył obóz jeniecki i ucieczkę przed wojskami rosyjskimi. Był świadkiem ogromu śmierci. Powrócił do swojego kraju i walczył dalej o swoją miłość.
Niewątpliwie jest to pozycja poruszająca, która wciąga od pierwszych stron. Z ogromną fascynacją śledziłam wydarzenia bohaterów. Wydawałoby się, że w czasie wojny nie ma czasu na miłość,że jest to czas zabijania. Jednak ta miłość pozwoliła przetrwać bohaterom, dała im nadzieję, że miłość zwycięży , że przetrwa największe piekło tego świata, uleczy dusze i ukoi szczęściem. „Wojenna miłość” to piękna,wzruszająca a zarazem smutna powieść. Oparta na prawdziwej relacji głównych bohaterów , którzy walczyli o siebie do samego końca wojny. To powieść, która zostawia swój ślad w sercu, nie pozwala zapomnieć o losach bohaterów. To prawdziwi ludzie,którzy walczyli o wolność, przelali własną krew, oddali życie. Nie możemy o tym nigdy zapomnieć.
Dziękuje za możliwość przeczytania @wydawnictwofilia.
„Wojenna miłość” opowiada prawdziwą historię życia w czasie okrutnej wojny. Poznajemy losy jeńca wojennego Bruce’a Murraya i Josefine Lobnik- bojowniczki ruchu oporu na Słowenii.
W świecie opanowanym reżimem Hitlera znalezienie prawdziwej miłości wydaje się absurdalne. Jednak mała iskra nadziei potrafi dać człowiekowi siłę i determinację do walki o każdy dzień jeżeli ma...
2020-07-28
„Córka nazisty” to najnowsza powieść Maxa Czornyja. Wielbiciel morderstw tym razem przeniósł nas w poruszającą podróż do czasów II wojny światowej,gdzie musimy zmierzyć się z silnymi emocjami głównych bohaterów.
Gretchen Rott to córka SS-mana, niemieckiego zbrodniarza, a obecnie osiemdziesięcioletnia staruszka cierpiąca na Alzheimera, która uważa, że nosi w sobie gen zła, za zbrodnie których dopuścił się jej ojciec na niewinnych ludziach w czasach wojny. Jest przekonana,że choroba , która na nią spadła jest karą od Boga za winy ojca, które musi odkupić ona.
Przez kilkadziesiąt lat zmaga się ze straszną przeszłością, która wraca do niej w koszmarach. Rzeczywistość miesza się jej z wydarzeniami z przeszłości. Od lat uczęszcza w terapii z Alicją Nowińską, z którą dzieli się swoimi wspomnieniami próbując w ten sposób zmniejszyć oznaki choroby.
Podczas ich wspólnych rozmów Greta wraca do czasów swojego dzieciństwa , do obrazów hitlerowskich zbrodni, których była świadkiem, do otaczającej jej śmierci i głodu, którego nie może zapomnieć . Terapie wspomaga pewien młodzieniec- Krzysztof , który przekazuje jej dziennik Anny-dziewczynki , która trafiła do obozu w Majdanku wraz ze swoją mamą, a którą Greta poznała później w swoim domu.
Anna szczegółowo opowiada swoją historię na kolejnych kartach pamiętnika pogrążając tym samym Gretę w coraz większy mrok. Wszystkiemu czuła się winna, gdyż była blisko ojca , który był odpowiedzialny za całe tamtejsze zło.
Ania jako kilkuletnia dziewczynka została zmuszona do opuszczenia swojego rodzinnego domu wraz z matką , zdążyła zabrać ze sobą notes i ołówek a dzięki przykazaniom mamy aby pisała, tworzyła wspomnienia dla swojego taty , którego już z nimi nie było od dłuższego czasu, ale wierzyła ,że on czuwa nad nimi i gdyby tylko był z nimi nie dopuściłby do ich wygnania.
Anna wraz z matką i tysiącami innymi ludźmi zostały wpakowane do wagonów transportowych, gdzie przeraźliwy smród i duchota nie opuszczały nawet na chwilę. Ludzie mdleli z braku powietrza, byli wygłodzeni i wycieńczeni. Kiedy pociąg zatrzymał się a ludziom kazali maszerować dalej do obozu byli przerażeni. Małe dzieci noszone na rękach były skazane na pewną śmierć. Na miejscu zostały im nadane numery i zgolone głowy. Malutka Ania nie mogła zrozumieć co się dzieje. Strach i przerażenie miało już ich nie opuścić.
Czy los okazał się łaskawy czy Bóg chciał te dwie kobiety uratować? Ze względu na swoje nazwisko zgodnie z rozkazem miały opuścić obóz i zamieszkać w domu her Hauptsturmführera Rotta.
Greta zaś z każda przeczytaną stroną czuła potworny ból , jednak nie mogła odpuścić. Uznała,że musi poznać koniec pamiętnika Anny bez względu co ten koniec przyniesie.. A przyniesie niewątpliwie nieoczekiwany zwrot.
Ta historia doprowadziła mnie do łez, byłam emocjonalnie wstrząśnięta. Fabuła jest przedstawiona głównie z dwóch perspektyw. Z jednej mamy wizje Grety, która wraca pamięcią do wydarzeń sprzed lat, gdzie wspomnienia i umysł plątają się i nie może sobie z tym poradzić, a z drugiej strony mamy zapiski z pamiętnika Anny, dziewczynki, , która przeżywa piekło na ziemi.
Przez wiele lat Greta uważa,że nosi w sobie gen zła i bardzo chce odpokutować winy ojca. Wspomnienia , które ma w sobie głęboko zakorzenione wywołują u niej lęk. Chciałaby zapomnieć o wszystkich złych rzeczach, ale to właśnie ona była córka zbrodniarza,który był odpowiedzialny za całe to zło.
Kiedy po latach przyjdzie się jej zmierzyć z przeszłością ma nadzieje na odkupienie win. Za sprawą bliskich osób przenosi się do miejsca tamtych wydarzeń , a wtedy jej serce rozpada się na kawałki. Prawda o całym jej życiu spotyka się z przeszłością. Mimo swojej choroby oznaki świadomości pozwoliły jej rozgraniczyć zapiski z pamiętnika z prawdziwymi wydarzeniami.
Przez całą powieść czułam niepowtarzalny ból i smutek , ponieważ poruszyła mnie każdym zapisanym słowem. Finalnie doprowadziła mnie do wzruszenia i myślę , że to wystarczający dowód na niezwykłość tej historii.
Skonstruowanie powieści , która przeplata ze sobą współczesność starszej kobiety z przeszłością kilkulatki zamkniętej w obozie spowodowała ,ze powieść stała się wielowymiarowa. Główne bohaterki mocno zarysowały się w mojej pamięci, a każda stronę czyta się z zapartym tchem. Wizja wojny ,czasy największego okrucieństwa w dziejach ludzkości kontrastują z rzeczywistością, jednak łączą ze sobą oba światy bohaterów wspólną historią. Autor zadbał o historyczne tło, o skonstruowanie wiarygodnych postaci , które wywołują szczere emocje. Ja byłam pod ogromnym wrażeniem.
Dziękuje Wydawnictwu Filia za możliwość przeczytania.
„Córka nazisty” to najnowsza powieść Maxa Czornyja. Wielbiciel morderstw tym razem przeniósł nas w poruszającą podróż do czasów II wojny światowej,gdzie musimy zmierzyć się z silnymi emocjami głównych bohaterów.
Gretchen Rott to córka SS-mana, niemieckiego zbrodniarza, a obecnie osiemdziesięcioletnia staruszka cierpiąca na Alzheimera, która uważa, że nosi w sobie gen zła,...
2020-07-12
2020-07-13
"Niegrzeczny idol" Kristen Callihan otwiera porywistą serię VIP.
Liberty Bell po stracie rodziców jest zamkniętą w sobie spokojną dziewczyną lubiącą i ceniącą swoją prywatność. Jej poukładane życie zmienia się diametralnie kiedy znajduje na swoim trawniku pijanego gościa, który wjechał motorem do jej ogrodu rozwalając ogrodzenie.
Co powinna zrobić normalna osoba? Zadzwonić po policję i posłać intruza do diabła. Jednak nie Liberty, ona zrobiła coś przeciwnego. Nieznajomego wzięła pod prysznic, a kiedy on dochodzi do siebie wysypiając się w jej łóżku przygotowuje mu posiłek na regenerację. Mimo wściekłości obdarzyła go opieką, choć może nie do końca bardzo czułą.
Znajomość Kiliana i Liberty rozpoczęła się mocnym uderzeniem. Jak się okazuje później, pijany menel, który zdemolował jej trawnik nie dość, że jest jej sąsiadem mieszkającym obok, to jest znanym muzykiem zespołu rockowego.
Każde z nich już podczas niefortunnego spotkania zaczyna czuć do siebie niesamowite przyciągnie. Spędzają ze sobą dużo czasu, poznają się, rozmawiają, żartują. Uczucie, które ogarnęło Libby stało się dla niej oszałamiające. Stało się jasne, że zakochała się bez pamięci w tym człowieku. On z kolei znalazł w niej bratnią duszę, spotkał na swojej drodze kogoś, kto pokazał mu swoje zainteresowanie i dbał o niego. Killian stał się dla niej przyjacielem i jednocześnie jedyną najważniejszą osobą w życiu. Jednak było by zbyt pięknie, gdyby tak radośnie mogli spędzać całe dnie. Okazuje się, że zespół Killiana-Kill John wyrusza w nową trasę koncertową reaktywując grupę po ciężkim rozpadzie i Killian musi wyjechać.
Wcześniej jednak udało mu się poznać niezwykły talent do muzyki jakim została obdarzona Libby. Potrafi wczuć się muzykę, uwielbia grać na gitarze, a przede wszystkim jest posiadaczką niezwykłego głosu, który rozkłada na łopatki słuchającego.
Decyzja o rozstaniu jest bardzo trudna, kiedy nie widać świata poza tą drugą osobą i kiedy w grę wchodzi gorąca i namiętna miłość, a jednak trzeba odpuścić i robić co należy.
W tym czasie kiedy Killian opuszcza sielankowe przedmieścia serce Libby rozpada się na kawałki, choć nie chce tego po sobie dać poznać. Nie może go przecież zatrzymać tylko dla siebie. Udaje twardą i nie załamuje się rozstaniem przy ukochanym. On wyjeżdża w trasę z chłopakami, ona zostaje sama w domu..
Jednak czym by była miłosna historia bez zwrotu akcji i napięcia emocjonalnego. Niedługo po wyjeździe do drzwi Libby puka menedżer Killiana, którego zadaniem jest sprowadzenie jej i ruszenie z zespołem w dalsza trasę koncertową. Szok i niedowierzanie doskwiera Liberty nawet do dnia, kiedy staje na scenie wraz z Kill Johnem. Przełamuje wszystkie swoje lęki i słabości i daje z siebie wszystko aby tłum poczuł jej emocje. Ma tyle szczęścia, że faktycznie jest niesamowita i widownia jest zachwycona pięknym głosem. Czy Libby stanie się na zawsze częścią zespołu Kill John? Czy uczucie do gwiazdy rocka przetrwa medialna nagonkę? Czy będzie w stanie wytrwać w błysku fleszy, kiedy tak naprawdę jest zwyczajną dziewczyną, która wiodła do tej pory spokojne życie?
Czy ta książka jest beztroską historią miłosną? Otóż nie, ma swoje gorsze strony, które powodowały, że ciężko mi było dojść do jej końca. Brakowało mi tego wielkiego WOW, którego się spodziewałam biorąc książkę w swoje ręce. Miałam wrażenie, że była jednostajnie napisana, nie mogłam odczuć tych emocji, mimo, że wiele dialogów było zabawnych to brakowało mi tego prawdziwego odczucia bohaterów.
Przecież historia zwyczajnej dziewczyny obdarzonej niezwykłym głosem, która swój talent chowa przed światem i totalnie przystojnego rockmana, którego kochają wszystkie kobiety powinna być petardą!
Z ciężkim sercem muszę przyznać, że miłość w świetle reflektorów nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak myślałam że zdobędzie. Poznałam bohaterów dobrze, jednak miałam przekonanie jakby okazywanie emocji sprowadza się jedynie do seksu i okazywania dumy. Jednak to, że ja tych emocji nie odczułam, nie znaczy, że tak będzie z każdym.
Wierzę, że "Niegrzeczny idol" potrafi trafić do serc innych czytelników tak mocno, że braknie im tchu. Autorka na szczęście nie skupiła się tylko na miłosnych uniesieniach, potrafiła poruszyć także trudne aspekty życia gwiazd muzyki. Depresja czy próba samobójcza jednego Z członków zespołu uzupełniła tę powieść o coś więcej niż namiętny seks po koncercie. Udało się jej także przedstawić prawdziwa przyjaźń, która potrafiła przetrwać najtrudniejszy kryzys i nie dała się złamać. Połączenie tego wszystkiego daje całkiem niezłą powieść, a mieszając to z szaleńczą miłością mamy niezła bombę, która jednak mojego serca aż tak nie poruszyła.
Dziękuję za możliwość przeczytania @wydawnictwomuza.
"Niegrzeczny idol" Kristen Callihan otwiera porywistą serię VIP.
Liberty Bell po stracie rodziców jest zamkniętą w sobie spokojną dziewczyną lubiącą i ceniącą swoją prywatność. Jej poukładane życie zmienia się diametralnie kiedy znajduje na swoim trawniku pijanego gościa, który wjechał motorem do jej ogrodu rozwalając ogrodzenie.
Co powinna zrobić normalna osoba?...
2020-06-17
„To co bliskie sercu” Katherine Center jest kolejną powieścią autorki, która potrafi rozpalić serca czytelników. W tej odsłonie pokazała również ogromną siłę kobiety w męskim świecie jak i również czym jest siła przebaczenia.
Cassie Hanwell na co dzień pracuje w straży pożarnej w Teksasie jako jedyna z kobiet w zespole. Jest świetnie wykwalifikowana, wysportowana i bardzo odważna. Właśnie kiedy ma odebrać najważniejszą nagrodę w jej życiu za bohaterstwo , to w tej chwili wszystko na co pracowała całe życie legło w gruzach. Kiedy okazało się,że tą nagrodę ma jej wręczyć radny , do którego jedyne uczucia jakie żywiła to nienawiść to nogi się pod nią ugięły. W sali bankietowej przed wszystkimi zgromadzonymi powaliła na ziemię mężczyznę, który wyrządził jej ogromną krzywdę w przeszłości. Piętno tych zdarzeń odcisnęło się na jej dalszym życiu.
To wydarzenie zapoczątkowało zmiany w życiu Cassie, które miały ogromny wpływ na jej dalszy losy.
Decyzją kapitana jednostki powinna zostać zwolniona co wiązałoby się ze zrujnowaniem dotychczasowych marzeń, jednak dostała inną możliwość.
Jakby tego mało w życiu Cassie pojawia się dodatkowy problem, z którym ciężko jej sobie poradzić.
Matka Cassie, która zostawiła ją kiedy miała szesnaście lat nagle zapragnęła ,aby córka z nią zamieszkała. Chodzi o rok wspólnego życia i pomoc w codziennych czynnościach, gdyż problemy zdrowotne spowodowały znaczną utratę wzroku.
Kłębiące się myśli nie dawały Cassie spokoju, nawet jej ojciec nalegał na jej wyjazd co było dla niej równie dziwne co zachowanie matki, która po dziesięciu latach chciała odnowić kontakty.
W zasadzie kiedy już nie mogła znaleźć wyjścia z sytuacji nasza główna bohaterka zdecydowała się na przeprowadzkę na wybrzeże, udało się też załatwić przeniesienie do innej jednostki w pobliżu domu matki, tak więc zatrzyma stanowisko i połączy to co musi z tym co kocha.
W nowym miejscu rozpoczyna kolejny rozdział życia. Nowa jednostka różni się ogromnie od tej w której dotychczas pracowała. Spore braki w sprzęcie w remizie jednak nie odrzucały Cassie od obowiązków i chęci do pracy.
Zresztą nie była ona jedyną nowicjuszką w jednostce. Razem z nią w szeregi straży wstępuje także Owen. Utalentowany, wyrzeźbiony i oszałamiająco przystojny młody strażak.Oboje więc muszą stawić czoła nowym wyzwaniom w służbie jak i znosić koleżeńskie żarty kolegów po fachu.
Cassie choć bardzo się wzbraniała, pamiętając złote zasady przekazane przez jej kapitana, starała się unikać nowego kolegi, wiedziała jak na nią działał. W jej głowie roiło się od różnych myśli , na które wcześniej sobie nie pozwalała. Choć długo się wzbraniała przed magicznym uczuciem to dłużej już nie mogła udawać przed samą sobą. Poczuła do Owena tak silne przyciągnie, widziała w nim bratnia duszę , zrozumienie i współczucie do innych, które spowodowało,że w jej sercu zrodziło się nowe uczucie- miłość.
Codzienna opieka nad chorą matką okazała się dla tych dwóch kobiet zbawienna. Ich relacje bardzo się poprawiły, a Cassie zdobyła się na bardzo ważny krok – przebaczyła matce wszystkie lata rozłąki. Nauczyła się w życiu podejmować decyzję, które przyniosły pozytywne skutki dla niej samej jak i najbliższych.
Oprócz uniesień Cassie musiała się także uporać z prześladowcą, który ewidentnie był niezadowolony z jej obecności w jednostce. Kiedy jednak granica została przekroczona w końcu postawiła sprawę jasno przed swoimi kolegami. Wiedziała ,że ten kto jej tak bardzo nienawidzi należy do jej zespołu. Otwarła się i głośno mówiła o uczuciach, choć była uczona , aby ich nigdy nie wyrażać zwłaszcza tych ukazujących słabość. Niestety dłużej nie mogła tego znieść zwłaszcza kiedy prześladowania przeniosły się poza jednostkę, ale właśnie to przyniosło zamierzony skutek i uzyskała upragniony spokój.
Katherine Center w tej powieści bardzo mnie urzekła historią kobiety – wojowniczki w męskim świecie, gdzie oprócz zawodu strażaka bohaterka była także ratownikiem medycznym i instruktorem samoobrony, co znaczy,że wcale nie boi się wyzwań i jest na pierwszej linii frontu jeżeli chodzi o niesienie pomocy.
Ta książka jest przepełniona emocjami, a najważniejszym jest nauka przebaczenia. Kiedy Cassie w końcu wybaczyła matce ten stracony czas okazało się,że wspólnego mają już niewiele.Tą ważną lekcję dała jej właśnie matka i Cassie w najlepszym momencie to zrozumiała.
Jej wewnętrzna przemiana kiedy wreszcie odpuściła i otworzyła swoje serce na ludzi i miłość otwarło jej drogę do prawdziwego szczęścia, a każdy z bohaterów wniósł do książki swoją historię ie, dzięki której stała się naprawdę wyjątkową powieścią.
„To co bliskie sercu” odebrałam jako poruszającą historię niosącą ze sobą bardzo ważny przekaz. W świetnej formie autorka wprowadziła nas poprzez losy bohaterów do świata miłości i przebaczenia, a zarazem wojowniczej walki o własne ja.
Tak jak wcześniejsza powieść autorki - ta również moje serce urzekła.
Bardzo podobało mi się połączenie wątku z pierwszą historią „ Milion nowych chwil” gdzie Cassie brała udział w akcji ratowniczej po wypadku lotniczym tamtejszej bohaterki.
Kolejna powieść Katherine Center jest pełna uczuć. To ekscytująca pozycja warta przeczytania. Dziękuję wydawnictwu muza za możliwość przeczytania.
„To co bliskie sercu” Katherine Center jest kolejną powieścią autorki, która potrafi rozpalić serca czytelników. W tej odsłonie pokazała również ogromną siłę kobiety w męskim świecie jak i również czym jest siła przebaczenia.
Cassie Hanwell na co dzień pracuje w straży pożarnej w Teksasie jako jedyna z kobiet w zespole. Jest świetnie wykwalifikowana, wysportowana i bardzo...
2020-06-03
„Chirurg- Krew, złodzieje ciał i narodziny nowoczesnej chirurgii” autorki Wendy Moore to biografia najsłynniejszego chirurga XVIII wiecznego Londynu.
John Hunter zasłynął z bezgranicznej pasji do anatomii ludzkiego ciała. Przez wiele lat pracy zyskał miano niesamowitego chirurga ,który nie bał się podejmowania ciężkich decyzji o ludzkim życiu. W swojej karierze przeprowadził tysiące sekcji zwłok i aby ciągle doskonalić swoją wiedzę o strukturze człowieka potrafił posuwać się czasami do makabrycznych środków.
Jego metody i sposób działania wzbudzało niezadowolenie wśród innych lekarzy po fachu, czyli dostarczało mu mnóstwo wrogów, ale także nie brakowało mu zwolenników.
Działania Huntera nie jednego przysporzyły o zawrót głowy ,lecz znaczna większość podziwiała jego ogromną wiedzę i zamiłowanie.
Sposobów na pozyskanie ciała do badania zwłok miał wiele, jednym z nich była szubienica w Tyburn. To stamtąd pasjonaci anatomii pozyskiwali zwłoki . Było to miejsce egzekucji w Londynie, gdzie lekarze legalnie lub nielegalnie pragnęli pozyskać zwłoki.
Hunter w zasadzie jak wielu innych wkroczył do przestępczego półświatka, gdzie miał układy z grabarzami i dobijając z nimi targu poszukiwali dla niego świeżych pochówków do wykopania zwłok. Nigdy nie żałował pieniędzy na taką działalność ,która mogła zapewnić mu materiały do badań.
Dociekliwość,skrupulatność a także wnikliwa analiza ludzkiego ciała dała Hunterowi możliwość ratowania ludzkiego życia , kiedy inni chirurdzy skazywali pacjenta na pewną śmierć.
Hunter miał jednak pewne zasady, których mocno się trzymał, czyli najpierw przeprowadzał swoje badania na zwierzętach by zweryfikować swoje hipotezy. Wszystko skrupulatnie notował i dopiero kiedy cały proces przebiegł pomyślnie jak wynikało z obserwacji i wyciągnął odpowiednie wnioski mógł podjąć się działania na ludzkim organizmie.
Dzieciństwo Johna było dosyć trudne, urodził się w wielodzietnej rodzinie , gdzie nie był traktowany dobrze przez swojego ojca. Przez wiele lat swojego życia szukał swojej drogi. W końcu jako młody chłopak zainteresował się anatomią i ludzkie ciało przestało być dla niego zagadką.
Tak na przestrzeni lat Hunter tworzył swoja historię. W chirurgicznej materii nie było dla niego żadnej niewiadomej.
W swoim dorobku oprócz przeprowadzonych tysięcy sekcji i operacji ratujących życie miał także swoją potężną kolekcję okazów zwierząt i części ludzkich zakonserwowanych w słojach, które znalazły swoje miejsce w jego osobistym muzeum. Był to jego prywatny arsenał osobowości.
Śmierć mistrza chirurgii przyniosła jego przyjaciołom i znajomym wstrząs i ogromny smutek. W gazetach pojawiały się liczne nekrologi wychwalając niezrównane umiejętności. Ostatnim życzeniem największego pasjonata anatomii było przeprowadzenie jego sekcji zwłok przez jego uczniów. Otwarcie klatki piersiowej ukazało stanowcze zmiany w sercu i tętnicach wywołane dusznicą. Chciał także, aby jego serce zostało zakonserwowane i zajęło szczególne miejsce na półkach jego osobistego muzeum i posłużyło jako pomoc dydaktyczną dla nowych chirurgów.
Nieocenioną wartością dorobku Huntera jest niewątpliwie jego rewolucyjny wpływ na chirurgię . Całe swoje życie poświęcił nauce i obserwacjom. Jego metody mimo, że przez wielu nieakceptowalne zyskały jednak uznanie i wielu jego naśladowców rozpowszechniało jego nauki w wielu krajach. Jego zasady spowodowały że chirurgia stawała się bezpieczniejsza i przede wszystkim skuteczniejsza.
Bez sprzeczności pozycja „ Chirurg” Wendy Moore jest fascynującą przygodą losów Johna Huntera , osoby, która chirurgie podniosła do rangi nauki. Ciekawa i fascynująca biografia mistrza anatomii XVIII wieku. Autorka w profesjonalny sposób przedstawiła życie pioniera chirurgii ,łącząc to z najciekawszymi przypadkami.
Książka ogromnie wciągająca, nie odniosłam wrażenia czytania jej jako zwyczajnej biografii tylko jak imponującą historię życia utalentowanego człowieka, który znał swoje cele i je osiągał.
Mimo,że momentami pewne wątki były dla ludzi o mocnych nerwach , w żaden sposób nie zaburzyło to ogólnej mojej oceny tej książki.
Rzetelnie i z pasją napisana historia wielkiego człowieka, dzięki której poznałam życie światowej sławy Johna Huntera- Chirurga-anatoma.
Dziękuje za możliwość przeczytania @wydawnictwoznak.pl
„Chirurg- Krew, złodzieje ciał i narodziny nowoczesnej chirurgii” autorki Wendy Moore to biografia najsłynniejszego chirurga XVIII wiecznego Londynu.
John Hunter zasłynął z bezgranicznej pasji do anatomii ludzkiego ciała. Przez wiele lat pracy zyskał miano niesamowitego chirurga ,który nie bał się podejmowania ciężkich decyzji o ludzkim życiu. W swojej karierze...
2020-05-13
"Na tropie niewyjaśnionego" to zbiór tajemnic, które nie znalazły jak dotąd wytłumaczenia w dzisiejszej nauce. Historie, które być może się wydarzyły, gdyż pozostawiły po sobie jakiś ślad, ale nie można racjonalnie wyjaśnić ich powstania. To historyczna i ciekawa podróż przez świat, odległe krainy, potwory morskie i tajemnicze zaginięcia.
Na pewno niejednokrotnie zastanawialiście się czy istnieje Atlantyda? Mityczna kraina, która miała być miejscem istnienia cywilizacji, zniszczonej przez trzęsienia ziemi i zatopionej przez wody morskie.
Czy od dawna to zaginione miasto-państwo wiele lat przed nasza erą faktycznie istniało? Jeżeli tak, to jak tą wyspą władał bóg morza Posejdon? A może miała być miejscem idyllicznej cywilizacji Majów? Ciekawe też jest jej położenie,które jak dotąd także jest nieznane. Czy została zatopiona na Morzu Śródziemnym, w okolicach południowo-zachodniej Hiszpanii czy przy brzegach Afryki Południowej?
Najważniejszym pytaniem jest jednak to, czy kiedykolwiek znajdziemy dowody świadczące o rzeczywistym istnieniu tej mitycznej krainy,gdyż większość to tylko domysły i spekulacje historyków ze względu na brak wielu szczegółów tej opowieści.
Jedno jest pewne, że Atlantyda stała się inspiracją wielu filmów, książek i gier wideo kreując wyobraźnię ludzi.
Pamiętam także, że jako dziecko byłam zafascynowana wielkimi posągami z Wyspy Wielkanocnej. Marzyłam, aby móc doświadczyć spotkania z gigantycznymi rzeźbami- moai.
Od wielu lat zastanawiające jest jak te wielkie posągi się tam znalazły i jakie miały znaczenie dla miejscowej ludności? Jakim cudem udało się mieszkańcom wyspy wykuć w twardej skale wulkanicznej posągi na wysokości 10 metrów ważących 90 ton, a jeszcze później przetransportować je i ustawić na platformie ahu? Kolejne pytanie to czym są faktycznie te skalne moai? Czy są one czczonymi przodkami grupy plemiennej czy zmarłymi wartownikami wyspy, których dusze zostały zamknięte w kamiennym posągu, a które miały strzec żyjących?
Interpretacji istnienia wielkich posągów z Wyspy Wielkanocnej jest wiele. Jedno jest pewne, że są fascynujące, symboliczne i przyciągające uwagę zainteresowanych.
Innym ogromnie ciekawym obiektem, które dzięki swej wyjątkowości znalazły się liście światowego dziedzictwa UNESCO są rysunki z Nazca. Olbrzymie istoty, zwierzęta, gigantyczne kształty geometryczne ciągnące się przez wiele kilometrów wyryte w pustynnym krajobrazie Peru. Najbardziej spektakularne jest to, że aby dostrzec ich piękno, niezwykłość i ogrom należy oglądać je z powietrza. Z poziomu ziemi są niedostrzegalne. Pytanie więc, które się nasuwa do głowy to jak zostały stworzone i dla kogo? Rysunki z Nazca stanowią jedna z największych tajemnic archeologicznych na świecie. Jak dotąd nie znaleziono pełnego wyjaśnienia na te niezwykłe figury. Czy lud Nazca stworzył je dla bogów czy dla pozaziemskich gości? Nie wiadomo..
Nie tak dawno jak dwa lata temu za pomocą nowej technologii dronów udało się odkryć 50 nowych geoglifów w sąsiedniej prowincji Palpa. Być może rzucą one nowe światło na znaczenie tych wszystkich rysunków ziemskich.
Fascynacja światem nigdy nie ustąpi, wielkie dzieła architektury, które do dziś stanowią wielką zagadkę jak np. Wielka Piramida Cheopsa w Gizie będzie interesowała zwolenników teorii. Będzie pobudzała dalszą wyobraźnię historyczną i chęć poznania odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, które do dzisiaj pozostają nieznane.
W książce "Na tropie niewyjaśnionego" Will Pearson przedstawia nam dwadzieścia tajemnic wobec których nauka pozostaje bezradna. To co fascynuje ludzi od stuleci, być może też nigdy nie doczekać wiarygodnego wyjaśnienia.
Autor opisuje m.in. także przypadek zaginięcia załogi statku "Mary Celeste", jak również czym jest słynna strefa 51,która stanowi ściśle tajną bazę Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Największą spekulacją na temat strefy jest to, że jest ona miejscem konspiracji rządowej ukrywającej dowody na kontakty z życiem pozaziemskim.
Książka faktycznie jest pełna historii, nawet tej sprzed tysięcy lat przed nasza erą. Totalnie wciąga i fascynuje, pobudza wyobraźnię i zwiększa chęć poznania zagadek świata do dziś niewyjaśnionych.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję @wydawnictwoznakpl.
"Na tropie niewyjaśnionego" to zbiór tajemnic, które nie znalazły jak dotąd wytłumaczenia w dzisiejszej nauce. Historie, które być może się wydarzyły, gdyż pozostawiły po sobie jakiś ślad, ale nie można racjonalnie wyjaśnić ich powstania. To historyczna i ciekawa podróż przez świat, odległe krainy, potwory morskie i tajemnicze zaginięcia.
Na pewno niejednokrotnie...
2020-04-26
2020-03-25
Ostatnio miałam przyjemność przeczytać debiutancką powieść tajemniczej autorki pod pseudonimem Pola Roxa "Osaczona", która w tej historii opisała własne przeżycia. Ta książka to prawdziwa petarda!
Karolina Dąbrowska to kobieta po trzydziestce. Od szesnastu lat jest w związku z Bartkiem. Obecnie jej mężem. Pracuje w Warszawskiej korporacji do której codziennie dojeżdża pociągiem. Trampki na szpilki zmienia przed samym wejściem do biura, gdzie zajmuje się finansowym rozliczaniem innych firm.
Nie ma co ukrywać, że wiedzie nudne życie u boku męża, który codziennie siedzi na kanapie z piwem i nie potrafi odpowiednio zadowolić Karoliny. Nie ma między nimi chemii, a rozmowy już dawno przestały być interesujące. Tą codzienność Karolina z trudem akceptuje.
Praca w korporacji jest także niczym zadowalającym, kiedy od wielu miesiącu stara się podwyżkę a stanowcza szefowa nie przyjmuje jej argumentów. Znosi tą pracę ze względu na swoją przyjaciółkę - Dagmarę, z którą miała udać się na kilkudniowy wyjazd do Bułgarii. Niestety stan zdrowia ojca Dagmary nie pozwalał jej pojechać i Karolina zdecydowała się wyjechać sama. Zmiana otoczenia na pewno jej pomoże odetchnąć, zdystansować się do codzienności a przede wszystkim odpocząć.
To co przyniosła słoneczna Bułgaria to tylko początek gorącej i intrygującej historii Karoliny. Znajomość z pewnym przystojnym facetem stała się początkiem biegnącej akcji niczym kosmiczna rakieta nie zwalniając tempa.
Kolejne wydarzenia w życiu Karoliny powodowały w niej diametralna zmianę. Kiedy na jaw wyszła zdrada jej męża z najlepszą przyjaciółką nie miała już nic do stracenia. Czuła się przybita i zrozpaczona, ale nowa Karolina przyjęła to jako impuls do zmiany życia. Los chciał, aby przystojny i tajemniczy facet z Bułgarii ponownie stanął na jej drodze. To on wywrócił jej życie do góry nogami, a przede wszystkim był facetem, który przywrócił jej wiarę w namiętność, której jej tak cholernie brakowało. Dał jej to czego naprawdę potrzebowała. Był Silnym i prawdziwym mężczyzną z krwi i kości, który nie boi się zadowolić kobietę.
Ta historia jest jak pędzący pociąg, który nie zwalnia nawet na zakręcie.
Mocno romantyczna, sensacyjna z dużą dawką erozytmu opowieść jak działa spełniona miłość.
Prawdziwa i intensywna, która rozpala serca, a namiętnego i ostrego seksu w niej nie brakuje.
Karolina w końcu poczuła prawdziwą kobiecość, stała się spełniona i pewna siebie. Dla jednej miłości przełamała każdy strach, który zaprowadził ją na daleki koniec świata.
"Osaczona" to dynamiczna i pociągająca powieść. Każda strona była niesamowicie wciągająca. Napisana z lekkością i ciętym humorem jaki uwielbiam. To erotyczna, namiętna i niebezpieczna historia kobiety, która za miłość pobiegnie do bram piekieł. Ta mieszanka emocjonalna dostarczy prawdziwych wrażeń, autorka nie boi się mocnych scen seksu i ciętego języka. Uwierzcie, że ze smutkiem przeczytacie ostatnią stronę.
Gratuluję znakomitego debiutu a @lipstickbooks dziękuję za możliwość przeczytania.
Ostatnio miałam przyjemność przeczytać debiutancką powieść tajemniczej autorki pod pseudonimem Pola Roxa "Osaczona", która w tej historii opisała własne przeżycia. Ta książka to prawdziwa petarda!
Karolina Dąbrowska to kobieta po trzydziestce. Od szesnastu lat jest w związku z Bartkiem. Obecnie jej mężem. Pracuje w Warszawskiej korporacji do której codziennie dojeżdża...
"Małe sekrety " Jennifer Hillier to powieść,która tak naprawdę skrywa wielkie sekrety, okrutne kłamstwa, fałszywą miłość i matczyny ból.
Marin prowadzi luksusowy salon fryzjerski, jest dojrzałą i elegancką kobietą,a także szczęśliwą żoną Dereka i matką kilkuletniego Sebastiana. Jej życie jest harmonijne, poukładane i bez problemowe. Do czasu kiedy to cztery minuty zmieniają jej życie w koszmar. Wystarczyło 240 sekund,aby radość zamienić w rozpacz. Na targu podczas świątecznych zakupów został uprowadzony jej czteroletni synek. Śledztwo przejmuje FBI, które z powodu braku wystarczających dowodów nie jest wstanie ustalić sprawcy. Nagrania monitoringu wskazują, że chłopiec odszedł ze Świętym Mikołajem.
Marin popada w skrajne wyczerpanie, jest bliska obłędu. Żal i rozpacz ogarniają całe jej teraźniejsze życie. Świat stał się piekłem bez ukochanego syna, bez wiedzy na temat jego losów. Bez Sebastiana jej życie nie ma dalszego sensu,cudem udało się uratować ją po próbie samobójczej. Szpital, terapia a nawet spotkania w grupie dla rodziców zaginionych dzieci to tylko sztuczny podtrzymywacz przy życiu.
Marin od lat przyjaźni się z Salem. Były chłopak z czasów studenckich stara się jak tylko może, aby Marin powróciła do normalności. Chodź jego miłość trwa do niej nadal, przyjaźnią się i mogą na sobie polegać. Mimo, że Sal nigdy nie darzył sympatią Dereka, to starał się zachowywać neutralne nastawienie do ich małżeństwa.
Marin nie mogąc pogodzić się z wynikami śledztwa zatrudnia prywatną detektyw, aby jeszcze raz krok po kroku analizowała przebieg wydarzeń, sprawdziła wszystkich znajomych rodziny i współpracowników. Kiedy na jaw wychodzi zdrada męża, wszystko zaczyna się rozgrywać w błyskawicznym tempie..
"Małe sekretny" to obraz trudnej walki matki po uprowadzeniu dziecka. To próby radzenia sobie w niewiadomej rzeczywistości, kiedy strach, ból, rozpacz, lęk mieszają się ze sobą doprowadzając człowieka do obłędu.
To oczekiwanie na jakąkolwiek wiadomość każdego dnia. A mroczne statystyki w zaginięciach nie wróżą optymistycznych zakończeń. Mnie powieść powaliła na łopatki, sama będąc matką szukała bym każdego rozwiązania mogącego pomóc natrafić na ślad swojego dziecka. Jednak rozwój wydarzeń w książce okazał się emocjonalnym wstrząsem. Wszystko było ze sobą powiązane i finalnie ułożyło się w jedną dramatyczną całość..W tej książce wszystko współgra, bohaterowie, narracja, przebieg wydarzeń.
To naprawdę emocjonująca powieść, ukazująca ludzkie oblicza, niekoniecznie te dobre. Pokazuje mroczne sekrety z przeszłości, dramatyczną walkę, ogromny ból i druzgocące rozczarowanie.
Dziękuję za możliwość przeczytania Wydawnictwo Muza SA.
"Małe sekrety " Jennifer Hillier to powieść,która tak naprawdę skrywa wielkie sekrety, okrutne kłamstwa, fałszywą miłość i matczyny ból.
więcej Pokaż mimo toMarin prowadzi luksusowy salon fryzjerski, jest dojrzałą i elegancką kobietą,a także szczęśliwą żoną Dereka i matką kilkuletniego Sebastiana. Jej życie jest harmonijne, poukładane i bez problemowe. Do czasu kiedy to cztery minuty...