-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017
2018-04
"Szpony i kły"
Zbiór wydany z okazji 30-tych urodzin Wiedźmina zawiera 11 opowiadań napisanych przez fanów świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego.
"Kres cudów" (ocena: 6/10) klimatem i humorem bardzo przypomina oryginalne opowiadania, jednak sama fabuła wyraźnie odstaje, a samo zakończenie jest niestety słabe.
Lepiej prezentuje się drugie opowiadanie "Krew na śniegu" (ocena 7/10). Dobrze opowiedziana historia oraz znana nam już bohaterka, którą autorka rozwinęła w ciekawym kierunku.
"Ironia losu" (ocena: 8/10) jest z kolei odważną próbą spojrzenia na wiedźmiński świat z innej perspektywy. Świetnie napisane zakończenie i chyba najciekawsza nowa bohaterka wprowadzona w całym omawianym zbiorze.
Autorka "Co dwie głowy...." (ocena: 5/10) zawiesiła sobie poprzeczkę niezwykle wysoko biorąc na warsztat postacie Triss i Lamberta. Tym bardziej szkoda, że wyszło tak przeciętnie, kiedy miała do dyspozycji tak lubianych bohaterów.
Przy okazji utworu "Skala powinności" (ocena: 8/10) poznajemy koleje losu Coena w trakcie wojny z Nilfgardem. Jak to się skończyło wszyscy wiemy, a twórczyni snuje słodko-gorzką opowieść o tym jak do tego doszło.
"Bez wzajemności" (ocena: 6/10) to z kolei mocno inspirowana kanonicznym "Trochę poświęcenia" historia miłosna. Komu podobała się historia Essi, Geralta i Jaskra ten teraz też powinien być zadowolony.
Ciekawie prezentuje się "Lekcja samotności" (ocena: 7/10). Historia o trudnych do przewidzenia skutkach naszych czynów jest kolejną pozycją, która może pochwalić się bardzo udanym finałem.
Najbardziej ponure ze wszystkich jest zdecydowanie "Nie będzie śladu" (ocena: 7/10). Ciekawa fabuła i bohaterowie jakich sam Andrzej Sapkowski by się nie powstydził.
Mój ulubiony utwór "Dziewczyna, która nigdy nie płakała" (ocena: 8/10) dzieje się po wydarzeniach opisanych w "Sadze" i przestawia dalsze losy dobrze nam znanej elfki Toruviel. Jest to historia o odkupieniu i trudnych wyborach, w której autor doskonale zachował ducha oryginalnych opowiadań.
"Ballada o Kwiatuszku" (ocena: 7/10) to zabawna historia o pośmiernych przebojach Jaskra. Oryginalny pomysł i świetny humor są najmocniejszą stroną historii.
Zamykające całość "Szpony i kły" (ocena: 6/10) to powrót do początku wspaniałej podróży z Geraltem z Rivii. Tym razem wydarzenia przedstawione w opowiadaniu "Wiedźmin" poznajemy z perspektywy Strzygi. Autor miał świetną koncepcję i zaprezentował ciekawy styl, ale mimo to zostałem z uczuciem niedosytu po skończonej lekturze.
Sięgałem po zbiór "Szpony i kły" z mocno sceptycznym nastawieniem i jestem mile zaskoczony tym jak bardzo mi się podobało. Co prawda, żadnemu z autorów nie udało się idealnie odwzorować stylu Andrzeja Sapkowskiego, ale koniec końców ta różnorodność wyszła wszystkiemu na dobre.
"Szpony i kły"
Zbiór wydany z okazji 30-tych urodzin Wiedźmina zawiera 11 opowiadań napisanych przez fanów świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego.
"Kres cudów" (ocena: 6/10) klimatem i humorem bardzo przypomina oryginalne opowiadania, jednak sama fabuła wyraźnie odstaje, a samo zakończenie jest niestety słabe.
Lepiej prezentuje się drugie opowiadanie "Krew na...
2016
"Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej." chyba każdy fan rodzimej fantastyki kojarzy przytoczone słowa. Opowiadanie "Wiedźmin", zaczynające się tymi słowami, rozpoczęło tzw. "Cykl wiedźmiński" będący jednym z najważniejszych osiągnięć w polskiej literaturze popularnej.
"Ostatnie życzenie" to pierwszy z dwóch zbiorów opowiadań o Geralcie z Rivii, najemnym łowcy potworów z wybitnym talentem do ładowania się w tarapaty i słabością do urodziwych czarodziejek gdzie pierwsze często wynikało własnie z drugiego. Zbiór liczy 6 opowieści podczas których poznajemy wspaniale kreowany świat i barwne postacie towarzyszące głównemu bohaterowi.
We wspomnianym już "Wiedźminie" (ocena: 8/10) autor oferuje nam ciekawą intrygę, świetny klimat, mocno zalatujący słowiańską mitologią, i przede wszystkim Geralta z Rivii. Bohater ten tak mocno zakorzenił się w świadomości odbiorców, że nie zaszkodził mu nawet pewien film fabularny o którym pisać nie chcę i nie będę.
Druga opowieść "Ziarno prawdy" (ocena: 9/10) to reinterpretacja dobrze znanej wszystkim bajki. Elementy które świetnie zagrały przy pierwszym spotkaniu z Geraltem tutaj grają jeszcze lepiej ze szczególnym wskazaniem na mocno zarysowany klimat.
O ile poprzednio mieliśmy do czynienia z reinterpretacją, to "Mniejsze Zło" (ocena: 10/10) jest swego rodzaju makabrycznym epilogiem kolejnej bajki znanej nam od najmłodszych lat. Jest to w moim odczuciu najmocniejsza pozycja ze wszystkich, zarówno krótkich jak i długich form, dziejących się w świecie Wiedźmina. We wszystkich wychwalanych przeze mnie zaletach dotyczących wcześniejszych utworów, ponownie nie ma ani jednej fałszywej nuty, ale szczególnie trzeba wyróżnić świetnie poprowadzoną fabułę.
"Kwestia ceny" (ocena: 8/10) to prolog do późniejszych wydarzeń opisywanych w 5-tomowej "Sadze o Wiedźminie". Tym razem klimat troszkę uleciał, ale rekompensują je świetne dialogi i fenomenalnie napisana postać Calanthe. Andrzej Sapkowski ponownie udowadnia, że nawet w krótkim opowiadaniu można wykreować niezapomniane postacie.
"Kraniec świata" (ocena: 7/10) może i jest najsłabszym ogniwem omawianego zbioru, ale nadal to bardzo wysoki poziom często nieosiągalny dla innych autorów. W moim odczuciu zaszwankowała troszkę fabuła, tracąc tempo w drugiej części i rozczarowujące zakończenie. Na plus zdecydowanie humor, który nie był do tej pory aż tak mocno zarysowany i przede wszystkim Jaskier w pełnej krasie, czyli kwintesencja samozadowolenia oraz bezczelności.
Last but not least. "Ostatnie życzenie" (ocena: 10/10) jest prawie tak dobre jak "Mniejsze zło" gdzie "prawie" robi bardzo niewielką różnicę. Ponownie świetna fabuła, świetny klimat, świetny humor i ogólnie wszystko świetne, ale wisienką na torcie zdecydowanie jest pojawienie się Yennefer z Vengerbergu, która wielokrotnie jeszcze wywróci życie Wiedźmina dołem do góry.
Z moją kiepską matematyką wychodzi mi średnia 8,66 czyli solidne "9". O jakości książki często świadczy to jak dobrze czytelnik bawi się przy powtórnym czytaniu, więc jak dla mnie możemy mówić o pełnym sukcesie nawet po czwartej lekturze. Reasumując omawiany zbiór jest absolutnym "must have" dla każdego kto choć odrobinę ceni polską fantastykę.
"Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej." chyba każdy fan rodzimej fantastyki kojarzy przytoczone słowa. Opowiadanie "Wiedźmin", zaczynające się tymi słowami, rozpoczęło tzw. "Cykl wiedźmiński" będący jednym z najważniejszych osiągnięć w polskiej literaturze popularnej.
"Ostatnie życzenie" to pierwszy z dwóch zbiorów opowiadań o Geralcie...
2016
Drugi zbiór opowiadań zaliczany do "Cyklu wiedźmińskiego" ponownie zawiera 6 historii o najemnym łowcy potworów Geralcie z Rivii. Andrzej Sapkowski nie obniżył lotów po "Ostatnim życzeniu" i porwał nas do wspaniałych miejsc (Novigrad, Brokilon....) zapoznając z kolejnymi niezapomnianymi bohaterami.
"Granica możliwości" (ocena:10/10) to jedno z najbardziej charakterystycznych dla tego uniwersum opowiadań. Polowanie na smoka, Jaskier ze swoją lutnią, Yen ze swoimi czarodziejskimi knowaniami, nietuzinkowa zbieranina krasnoludów ze swoimi toporami oraz Broch ze swoimi Zerrikankami. Do tego wszystkiego jeszcze nasz Wiedźmin ze swoimi ograniczeniami i mamy fantastykę z dużą dawką akcji, humoru oraz świetnych dialogów wyważonych idealnych proporcjach.
"Okruch lodu" (ocena: 8/10) to z kolei romansidło, ale trzeba przyznać, że bardzo przyjemnie napisane. Na duży plus Istredd, czyli kolejny z panteonu niezwykle ciekawych postaci.
W "Wiecznym ogniu" (ocena:9/10) przemierzaliśmy uliczki Novigradu w celu ujęcia "diaboła". Na nieszczęście Geralta,ponownie towarzyszył nam Jaskier, więc nie mogło obyć się bez kłopotów. Zdecydowanie najzabawniejsze opowiadanie w całym cyklu.
"Trochę poświęcenia" (ocena:8/10) było kolejną historią o miłości. Niestety, wątek zlecenia wiedźmińskiego potraktowano trochę po macoszemu, ale za wykreowanie tak uroczej bohaterki jak Essi "Oczko" wybaczam autorowi wszystko.
Kolejne z zadań zawiodło Geralta do Brokilonu, królestwa leśnych driad, gdzie spotkał swoje przeznaczenie przed którym do tej pory tak ochoczo uciekał. "Miecz przeznaczenia" (ocena: 9/10) to jedno z ważniejszych opowiadań dla dalszego rozwoju historii Wiedźmina. Ciekawa historia, wspaniały klimat i pewna młodziutka bohaterka sprawiły, że nie można było się oderwać.
Wieńczące serie opowiadań "Coś więcej" (ocena 10/10) to fabularne mistrzostwo. Zamiast jednej dostaliśmy kilka mniejszych opowieści które doprowadziły Geralta do rozrachunku z jego dotychczasowymi decyzjami. Doskonałe domknięcie wątków porozpoczynanych w dwóch zbiorach opowiadań stanowiło jednocześnie wstęp do wydarzeń które poznamy w 5-tomowej sadze.
Przyznam, że żałuję iż Andrzej Sapkowski nie wydał więcej historii w krótkiej formie o Wiedźminie. Doskonałe poczucie humoru i charakterystyczny styl autora pasuje idealnie do takiej konstrukcji. Największy żal mam jednak za jednorazowe wykorzystanie kilku bohaterów. Istredd, Broch czy Essi zdecydowanie zasługiwali, aby dostać więcej miejsca na kartach wiedźmińskiego cyklu.
Drugi zbiór opowiadań zaliczany do "Cyklu wiedźmińskiego" ponownie zawiera 6 historii o najemnym łowcy potworów Geralcie z Rivii. Andrzej Sapkowski nie obniżył lotów po "Ostatnim życzeniu" i porwał nas do wspaniałych miejsc (Novigrad, Brokilon....) zapoznając z kolejnymi niezapomnianymi bohaterami.
"Granica możliwości" (ocena:10/10) to jedno z najbardziej...
2016
Po dwóch zbiorach opowiadaniań przechodzimy do rozpisanej na 5 tomów "Sagi o Wiedźminie".
Pierwsza część "Krew elfów" przybliża nam bohaterów znanych już z wcześniejszych historii. Wyjątkiem jest tutaj Triss, "Czternasta ze Wzgórza" wcześniej jedynie wspominana, tutaj zalicza właściwy debiut. Najwięcej uwagi autor poświęca jednak Ciri. "Lwiątko z Cintry" wyrasta tutaj na pierwszoplanową bohaterkę, spychając Geralta na dalszy plan co w sumie działa na korzyść dla całości.
Andrzej Sapkowski doskonale prowadzi swoich bohaterów ukazując kolejne figury w rodzącym się konflikcie. Tworzy sieć intryg, która zagraża Geraltowi i Ciri i nieuchronnie prowadzi ich do konfrontacji z przeznaczeniem któremu muszą rzucić wyzwanie.
Doskonały humor, wciągająca historia i cała masa odniesień do naszej rzeczywistości to niewątpliwe zalety tej książki, jednak boli trochę fakt, że tak dużo rzeczy jest tutaj rozpoczętych, a mało zakończonych, ale taka już uroda historii rozpisanych na kilka tomów. Mimo to szczerze polecam wybranie się w podróż z Wiedźminem i jego kompanią.
Po dwóch zbiorach opowiadaniań przechodzimy do rozpisanej na 5 tomów "Sagi o Wiedźminie".
Pierwsza część "Krew elfów" przybliża nam bohaterów znanych już z wcześniejszych historii. Wyjątkiem jest tutaj Triss, "Czternasta ze Wzgórza" wcześniej jedynie wspominana, tutaj zalicza właściwy debiut. Najwięcej uwagi autor poświęca jednak Ciri. "Lwiątko z Cintry" wyrasta tutaj na...
2016
Wspaniała kontynuacja "Krwi Elfów".
Intrygi, zdrady, bitwy magów i wiele więcej. Wszystko opowiedziane w charakterystycznym dla Andrzeja Sapkowskiego stylu z bardzo dużą ilością odniesień do historii i polityki.
Jedna z najlepszych odsłon "Cyklu wiedźmińskiego".
Wspaniała kontynuacja "Krwi Elfów".
Intrygi, zdrady, bitwy magów i wiele więcej. Wszystko opowiedziane w charakterystycznym dla Andrzeja Sapkowskiego stylu z bardzo dużą ilością odniesień do historii i polityki.
Jedna z najlepszych odsłon "Cyklu wiedźmińskiego".
2016
Po bardzo intensywnych wydarzeniach na Thanedd, ukazanych w "Czasie pogardy", Gerald formuje ekipę z którą rusza na ratunek Ciri.
Większa część lektury traktuje o nowo powstałej grupie, co pozwoliło Andrzejowi Sapkowskiemu wprowadzić kolejne fantastyczne postacie. Milva i Cahir zaskarbili sobie moją sympatię jednak faworytem zdecydowanie jest Regis, który kradnie każdą stronę na której się pojawia. Tajemniczy cyrulik przyćmił nawet Jaskra, co wcześniej wydawało się rzeczą nie do zrobienia. Doskonale udały się również rozdziały opowiadające o zakulisowych działaniach władzy, zarówno nilfgardzkiego imperium jak i Loży Czarodziejek, które są udanym uzupełnieniem całej historii.
Podsumowując, kolejna doskonała pozycja wchodząca w skład "Cyklu wiedźmińskiego", pełna przygód, humoru, akcji i przede wszystkim niezapomnianych bohaterów z którymi chcemy dalej podróżować po krainach północy.
Po bardzo intensywnych wydarzeniach na Thanedd, ukazanych w "Czasie pogardy", Gerald formuje ekipę z którą rusza na ratunek Ciri.
Większa część lektury traktuje o nowo powstałej grupie, co pozwoliło Andrzejowi Sapkowskiemu wprowadzić kolejne fantastyczne postacie. Milva i Cahir zaskarbili sobie moją sympatię jednak faworytem zdecydowanie jest Regis, który kradnie każdą...
2016
Podobnie jak w "Krwi Elfów" autor skupia się w większości na losach Ciri. Młodziutka bohaterka ucieka namnażającym się prześladowcom, a Geralt i Yen robią co mogą aby odnaleźć przybraną córkę.
Chociaż jest to przedostatni tom "Sagi", Andrzej Sapkowski nadal wprowadza nowych wspaniałych bohaterów. Zarówno Angouleme jak i Vysygota z Corvo szybko zdobyli moją sympatię, jednak największe wyrazy uznania należą się autorowi za rozwinięcie postaci Leo Bonharta. Każde pojawienie się wspomnianego Łowcy Głów wywołuje uczucie niepokoju i bardzo szybko przekonujemy się jak bardzo jest ono uzasdnione. W ostatecznym rozrachunku, ten psychopata wzbudza o wiele większą grozę niż główny szwarccharakter serii.
Przedstawiona historia po raz kolejny zawiera całą masę nagłych zwrotów i ani przez chwilę nie możemy być pewni losu naszych ulubieńców. Doskonale rysuje się również tło polityczne i intrygi różnych stronnictw, które wpływają na losy bohaterów i ponownie są pełne ciekawych aluzji do naszego świata.
O tym, że humor i styl, tak charakterystyczne w książkach Sapkowskiego, stoją na najwyższym poziomie przekona się każdy kto zdrcyduje się przeczytać. Razem z pozostałymi elementami czynią "Wieżę Jaskółki" drugą najlepszą, po "Czasie Pogardy", odsłoną wiedźmińskiej sagi. Przynajmniej w mojej opinii.
Podobnie jak w "Krwi Elfów" autor skupia się w większości na losach Ciri. Młodziutka bohaterka ucieka namnażającym się prześladowcom, a Geralt i Yen robią co mogą aby odnaleźć przybraną córkę.
Chociaż jest to przedostatni tom "Sagi", Andrzej Sapkowski nadal wprowadza nowych wspaniałych bohaterów. Zarówno Angouleme jak i Vysygota z Corvo szybko zdobyli moją sympatię, jednak...
2016
Jak do tej pory, Andrzej Sapkowski nie oszczędzał swoich bohaterów. Jednym upuścił litry krwi, drugich rozczłonkował, jeszcze kolejnych przypalił tak, że nawet towarzysze nie mogli ich potem rozpoznać, a tym co mieli więcej szczęścia, jedynie łamał kończyny. Wszystkie przed chwilą wspomniane sytuacje nie stanowią nawet mniejszej części "atrakcji" jakich byliśmy do tej pory świadkami, a i tak autor uznał, że najgorsze dopiero przed naszymi ulubieńcami.
Wszystkie wątki w "Pani Jeziora", zarówno dotyczące Ciri, Geralta, wielkiej wojny na Północy, lub Loży Czarodziejek są po mistrzowsku prowadzone do niezwykle intensywnego finału. Czapki z głów za sam sposób w jaki prezentuje się finałowa bitwa oraz to jak ukazane są jej następstwa. Sapkowski nawet delikatne tematy porusza w charakterystycznym dla siebie stylu. Doskonale balansuje na granicy powagi i przaśnego humoru, a wszystko to na tle wspaniałego świata pełego magii i pięknych miejsc (kto nie chce na wakacje do Toussaint???).
Koniec końców, otrzymaliśmy godne zwieńczenie fenomenalnej serii, która nawet po trzech dekadach ciągle zdobywa co raz to nowych fanów i wszystkie znaki na niebie i ziemi zwiastują, że jeszcze długo się to nie zmieni.
Jak do tej pory, Andrzej Sapkowski nie oszczędzał swoich bohaterów. Jednym upuścił litry krwi, drugich rozczłonkował, jeszcze kolejnych przypalił tak, że nawet towarzysze nie mogli ich potem rozpoznać, a tym co mieli więcej szczęścia, jedynie łamał kończyny. Wszystkie przed chwilą wspomniane sytuacje nie stanowią nawet mniejszej części "atrakcji" jakich byliśmy do tej pory...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zgadzam się z każdym kto twierdzi że jest to najsłabsze ogniwo wiedźmińskiej serii. Nie zgadzam się z nikim kto twierdzi, że jest to słaba książka.
Wątek główny trzyma poziom co lepszych opowiadań. Historie poboczne też są dobre jednak ich wplecenie do treści wyszło trochę topornie. Miałem wrażenie jakbym naprzemiennie oglądał różne odcinki tego samego serialu, ale ostatecznie bardzo cieszę się ze spotkania z bohaterami których Autor porzucił lata temu. Kawał solidnego fantasy, które rozbudziło mój, nadal niezaspokojony, apetyt na więcej historii osadzonych w tym świecie.
Zgadzam się z każdym kto twierdzi że jest to najsłabsze ogniwo wiedźmińskiej serii. Nie zgadzam się z nikim kto twierdzi, że jest to słaba książka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWątek główny trzyma poziom co lepszych opowiadań. Historie poboczne też są dobre jednak ich wplecenie do treści wyszło trochę topornie. Miałem wrażenie jakbym naprzemiennie oglądał różne odcinki tego samego serialu, ale...