Opinie użytkownika
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem i nie wiem czy nie ostatnie. Historia rozwleczona na ponad 300 stron, mnóstwo niepotrzebnych opisów i "życiorysów" prawie wszystkich postaci pojawiających się w książce, które nic nie wnosiły do historii. Sam pomysł fabuły dosyć ciekawy, ale przez te nudne opisy postaci i czynności, książka dużo straciła. Spokojnie całą opowieść można...
więcej Pokaż mimo toTo moje pierwsze spotkanie z autorką i chętnie sięgnę po następne książki. "Zakład o miłość", to ciekawa historia, którą mogła wydarzyć się naprawdę. Jedyne co mi się nie podobało, to niespójność czasowa Epilogu z resztą książki. Historia dzieje się w czasach współczesnych, a Epilog to też czas teraźniejszy, ale Sylwia jest już babcią, więc od wydarzeń minęło co najmniej...
więcej Pokaż mimo toFajny pomysł na książkę, ale czuję niedosyt. Zbyt szybko autorka przechodzi do kolejnych wydarzeń. Myślałam, że sprawa pobitej Danuty i zabójstwa będą ze sobą połączone, to byłoby bardzo ciekawe. Nie mniej, polecam.
Pokaż mimo toNie jest to mój ulubiony styl pisania. Kilka razy podczas czytania, sama siebie przekonywałam, że może się rozkręci, zaciekawi, jednak dla samego dosyć ciekawego zakończenia, uważam, że nie warto brnąć przez ponad 300 stron, żeby dowiedzieć się jak kończy się ta historia. Dla mnie strata czasu i połączenie losów głównych bohaterów z atakiem na WTC było nie do końca na...
więcej Pokaż mimo toKsiążka bardzo mi się podobała, dobrze spisana historia byłego więźnia obozu koncentracyjnego. Przerażająca, brutalna prawda o zbrodniach hitlerowców.
Pokaż mimo toZbyt dużo zbędnych opisów. Spokojne można by skrócić tekst o 1/4stron, a i tak czytelnik nic by nie stracił z fabuły. Chyba drugi raz nie sięgnęłaby po tę książkę.
Pokaż mimo to
Książka porusza bardzo ważny temat. Momentami jest przerażająca i trudna do uwierzenia. Byłam wstrząśnięta opisami pobytu, życia, chorych praktyk i karania tych i tak pokrzywdzonych przez los dzieciaków. To nie były zakonnice, to były potwory!!!
Czytałam książkę z zainteresowaniem, ale trochę mnie znużyła przez chaos i kilkakrotne powtarzanie opisów tych samych zdarzeń,...