-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-26
2024-04-15
Kupiłem tę książkę na wpół dla beki, bo kojarzyłem autora jako mistrza bullshido, a na wpół dla ironicznego wystroju wnętrza - ile jest książek z tak wspaniale kiczowatą okładką? W końcu jednak nudziłem się na tyle żeby ją przeczytać. Czy było warto? Sam nie wiem. Spora część książki to banialuki pisane przez boomera nie zdającego sobie sprawy z tego, że jego opowiastki można wygooglować i zweryfikować. Niektóre rozdziały to całkowity bełkot - taka jakby transkrypcja nagrania jak pan Ashida pitoli o czymś co mu akurat do głowy przychodzi, ni to prowadzone medytacje, ni to wiersze. Jednak pomiędzy powyższymi można wyłuskać klika praktycznych rzeczy. Nie będą to rzeczy odkrywcze dla kogoś zaznajomionego z podstawami hatha jogi albo tai chi - takie podstawy podstaw jak np. powitania słońca. Można wyciągnąć kilka prostych ćwiczeń do urozmaicenia swoich sesji medytacyjnych. Raczej nie staniemy się nieśmiertelni, niewidzialni i co tam jeszcze autor twierdzi, ale może trochę zdrowsi i lepiej dotlenieni.
Kupiłem tę książkę na wpół dla beki, bo kojarzyłem autora jako mistrza bullshido, a na wpół dla ironicznego wystroju wnętrza - ile jest książek z tak wspaniale kiczowatą okładką? W końcu jednak nudziłem się na tyle żeby ją przeczytać. Czy było warto? Sam nie wiem. Spora część książki to banialuki pisane przez boomera nie zdającego sobie sprawy z tego, że jego opowiastki...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-07
Bardzo ciepła i przyjemna historia o miłości, która jest w stanie przetrwać rozłąkę, rozczarowania i przeciwności. Ze względu na osadzenie akcji nad jeziorem i fakt, że większość wydarzeń dzieje się w latach nastoletnich dla głównych bohaterów, przypominało mi to "Jezioro Marzeń", którego byłem i jestem fanem. Może wydarzenia są trochę przewidywalne, a sama historia nie zaskakuje, natomiast bohaterowie są bardzo ludzcy - nieidealni, ulegający pokusom i emocjom, podejmujący złe decyzje, lecz żaden z nich nie jest przerysowany (np. nie jest potworem w ludzkiej skórze). Byłem zaskoczony że to debiut autorki - moim zdaniem bardzo udany i chętnie przeczytam kolejne jej książki.
Bardzo ciepła i przyjemna historia o miłości, która jest w stanie przetrwać rozłąkę, rozczarowania i przeciwności. Ze względu na osadzenie akcji nad jeziorem i fakt, że większość wydarzeń dzieje się w latach nastoletnich dla głównych bohaterów, przypominało mi to "Jezioro Marzeń", którego byłem i jestem fanem. Może wydarzenia są trochę przewidywalne, a sama historia nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-27
Książka spełniła moje oczekiwania - przypominała rozmowy z matematykiem, który opowiada o matematyce w taki sposób jaki jego samego to interesuje. Autor dostrzega liczby i formuły w każdej dziedzinie życia, w każdej najbanalniejszej rzeczy. Dzięki podziałowi na krótkie eseje poświęcone odrębnym tematom, można wygodnie zaplanować sobie czytanie, albo czytać "od doskoku".
Książka spełniła moje oczekiwania - przypominała rozmowy z matematykiem, który opowiada o matematyce w taki sposób jaki jego samego to interesuje. Autor dostrzega liczby i formuły w każdej dziedzinie życia, w każdej najbanalniejszej rzeczy. Dzięki podziałowi na krótkie eseje poświęcone odrębnym tematom, można wygodnie zaplanować sobie czytanie, albo czytać "od...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-23
Byłem świadomy istnienia tej książki, bo można ją kupić w każdym sklepiku turystycznym na Krecie. Nie spodziewałem się po niej wiele, bo kojarzyła mi się z takim lokalnym "touristploitation", ale postanowiłem w końcu przeczytać by się przekonać. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony - historia jest bardzo ciekawa i zgrabnie wkomponowana w kreteńskie realia, szczególnie północno wschodnie wybrzeże i okolice Agios Nikolaos. Dobra obyczajowa literatura. Co do minusów, to nie do końca byłem przekonany do narratora, który przeskakiwał pomiędzy postaciami i opowiadał z perspektywy wszystkich na raz. Ostrzegam ludzi, którzy chcieliby pod wpływem książki wybrać się do Plaki - obecnie miasteczko jest turystycznie wyesploatowane i niewiele pozostało z cichej rybackiej osady.
Byłem świadomy istnienia tej książki, bo można ją kupić w każdym sklepiku turystycznym na Krecie. Nie spodziewałem się po niej wiele, bo kojarzyła mi się z takim lokalnym "touristploitation", ale postanowiłem w końcu przeczytać by się przekonać. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony - historia jest bardzo ciekawa i zgrabnie wkomponowana w kreteńskie realia, szczególnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-06
Ważne: cała książka jest pisana z perspektywy mężczyzny, co w tym gatunku jest rzadkością. Sam wątek rozkładu (nie rozpadu, bo rozpad następuje szybko, a tu mamy powolny i bolesny proces) małżeństwa mocno kojarzył mi się z filmem Baumbacha "Historia Małżeńska". W kontekście Sparksa, to trochę odwrócenie osi czasu, bo zwykle opisuje on rodzenie się uczucia i powstawanie związku. Rozwód jest wkomponowany w inne wydarzenia z życia głównego bohatera czyli nową pracę, budowanie więzi z córką i inne rodzinno-związkowe wzloty i upadki. Bohater jest bardzo ludzki i realistyczny - jego uczucia, choć odbiegają od stereotypowego przedstawienia mężczyzny, pozwalają się z nim mocno utożsamić. Czytało mi się bardzo dobrze, uważam tę książkę za lepszą z kolekcji Sparksa i chyba jest moją trzecią ulubioną na ten moment (po "Jednym Życzeniu" i "Najdłuższej podróży").
Ważne: cała książka jest pisana z perspektywy mężczyzny, co w tym gatunku jest rzadkością. Sam wątek rozkładu (nie rozpadu, bo rozpad następuje szybko, a tu mamy powolny i bolesny proces) małżeństwa mocno kojarzył mi się z filmem Baumbacha "Historia Małżeńska". W kontekście Sparksa, to trochę odwrócenie osi czasu, bo zwykle opisuje on rodzenie się uczucia i powstawanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-20
Moje rozczarowanie jest niezmierne, a mój dzień zrujnowany. Pierwsza godzina audiobooka zasiała ziarno ciekawości: małomówny, tajemniczy bohater, intrygująca sprawa morderstwa, coś się tu nie zgadza - wszyscy niby coś wiedzą, ale nie powiedzą. Postanowiłem kupić całość by mieć słuchania na dwa tygodnie. Dalej było już źle - bohater przestał być tajemniczy bo wszystko o sobie wypaplał poznanym parę dni wcześniej ludziom. Pokazał też swoją twarz "bohatera powieści sensacyjnej", który na zmianę umyka śmierci i kradnie cnotę niewiastom. Poziom brutalności był wręcz groteskowy i bezsensowny - nie służył zbudowaniu negatywnych emocji wobec antagonistów, ale sprawiał że wydawali się komiksowi i nierealistyczni. Plot twisty sypały się przez całą powieść z taką przewidywalnością, że to aż śmieszne. A rozwiązanie głównej zagadki mnie zniszczyło - było tak głupie, że aż nie mogłem w to uwierzyć. Poważna powieść, adaptacja w postaci serialu na prime video, a poziom naiwności w kwestiach zorganizowanej przestępczości jak w dobranocce (kiedyś też myślałem, że pranie pieniędzy polega na praniu ich w pralce). Nie polecam, są lepsze sensacyjne książki i serie.
Moje rozczarowanie jest niezmierne, a mój dzień zrujnowany. Pierwsza godzina audiobooka zasiała ziarno ciekawości: małomówny, tajemniczy bohater, intrygująca sprawa morderstwa, coś się tu nie zgadza - wszyscy niby coś wiedzą, ale nie powiedzą. Postanowiłem kupić całość by mieć słuchania na dwa tygodnie. Dalej było już źle - bohater przestał być tajemniczy bo wszystko o...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-30
Książka może nie jest najłatwiejsza w odbiorze, ale ma w sobie coś, co bardzo do mnie przemawia. Te ciasno zapisane strony mogą przy odpowiednich warunkach (późny wieczór i arktyczny ambient w słuchawkach) zapewnić niezwykłe doświadczenie. Historia jest z jednej strony prosta, jeśli odczytywać ją dosłownie, ale skomplikowana jeśli zaczniemy zastanawiać się nad jej drugim dnem, albo nad jej "światłem przeświecającym z ciemności". Wątki religijne nie przeszkadzały mi pomimo bycia osobą niereligijną - właściwie nie były zaskakujące jak dla mieszkańca norweskiej wioski i dobrze komponowały się z całością. Zakończenie było mocno zaskakujące i chyba będzie mi się musiało ułożyć w głowie. Może zmienię wtedy swoją ocenę. Czekam na kolejne części. No i mam nadzieję, że wydanie będzie tak samo estetyczne - dawno nie czytałem tak pięknie wydanej książki.
Książka może nie jest najłatwiejsza w odbiorze, ale ma w sobie coś, co bardzo do mnie przemawia. Te ciasno zapisane strony mogą przy odpowiednich warunkach (późny wieczór i arktyczny ambient w słuchawkach) zapewnić niezwykłe doświadczenie. Historia jest z jednej strony prosta, jeśli odczytywać ją dosłownie, ale skomplikowana jeśli zaczniemy zastanawiać się nad jej drugim...
więcej mniej Pokaż mimo to
Skusiła mnie ładna okładka. Chyba stęskniłem się na górami. Sama historia z jednej strony jest trochę naiwna, podobnie jak bohaterowie. Z drugiej strony szanuję autorkę, że nie hamowała się z wprowadzeniem chaosu i naruszeniem pewnego tabu. Może przeczytam inne książki z tej serii. Trochę rzucała się w oczy osobliwa "domyślna" religijność postaci - bohaterowie wciąż się modlili i myśleli o Bogu - mimo że sama historia zupełnie nie ma religijnego wydźwięku.
Skusiła mnie ładna okładka. Chyba stęskniłem się na górami. Sama historia z jednej strony jest trochę naiwna, podobnie jak bohaterowie. Z drugiej strony szanuję autorkę, że nie hamowała się z wprowadzeniem chaosu i naruszeniem pewnego tabu. Może przeczytam inne książki z tej serii. Trochę rzucała się w oczy osobliwa "domyślna" religijność postaci - bohaterowie wciąż się...
więcej Pokaż mimo to