Cytaty
Czasami się zastanawiam, czy przypadkiem coś jest ze mną nie tak. Być może za dużo czasu spędzam w towarzystwie moich bohaterów literackich i, co za tym idzie, moje ideały i oczekiwania są zdecydowanie zbyt wysokie.
Archeolog to wymarzony mąż – im kobieta starsza, tym bardziej się nią interesuje.
Ślubuję, że będę strzegł naszego związku i ciebie – szepcze. – Obiecuję ci miłość i wierność, w dobrych chwilach i złych, w zdrowiu i chorobie, bez względu na to, dokąd nas los zawiedzie. Że będę cię chronił, szanował i obdarzał zaufaniem. Dzielił twe radości i smutki i niósł pociechę, gdy będziesz jej potrzebować. Obiecuję miłować cię, stać na straży twych nadziei i marzeń i z...
Rozwiń-(...)Przez ciebie czuję się...bezradny. -Nie!(...)Dlaczego? -Ponieważ jesteś jedyną mi znaną osobą, która jest w stanie mnie naprawdę zranić.
- Obróć go- szepczę wstrzymując oddech. Robi to i jego oczy natychmiast wystrzeliwują do moich. Są szerokie i szare, ożywione radością i zadumą. Jego usta rozchylają się z niedowierzenia. Na breloczku miga słowo „tak”. - Wszystkiego najlepszego- szepczę. Wyjdziesz za mnie?- Szepcze z niedowierzaniem. Potakuję nerwowo, rumieniąc się i nie do końca wierząc w jego reakcję- tego mę...
RozwińWolę się z tobą kłócić, aniołku, niż śmiać z kimkolwiek innym
Pozbywa się marynarki, rozwiązuje ciemny krawat i rzuca je na sofę. A potem bierze mnie w ramiona, przytula mocno, szybko chwyta mój kucyk, żeby odchylić mi głowę i całuje mnie tak, jakby od tego zależało jego życie.
Anastasio Steele. Kocham cię. Chcę cię kochać, wielbić i ochraniać przez resztę mojego życia. Bądź moja. Zawsze. Dziel ze mną moje życie. Wyjdź za mnie.
Dlaczego w ogóle nazywać to seksem? Dlaczego nie być bardziej dosłownym i nie nazwać tego emisją nasienia do wyselekcjonowanej waginy?
- Tak w ogóle to wczoraj kogoś przeleciałem. [...] I wtedy stało się najgorsze, zaczęłam płakać. Przez łzy widziałam jak Braden robi dwa kroki w moją stronę. - Kurwa mać, wiedziałem. - Nie dotykaj mnie! - Mam cię nie dotykać? Ja cię chyba zabiję! - Mnie? - złapałam za talerz i rzuciłam nim w jego. - To nie ja kogoś przeleciałam zaraz po naszym zerwaniu!"
Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki.
-Co mogę dla ciebie zrobić, Delores? -Byłoby świetnie, gdybyś się wykastrował. Jednak zadowolę się też twoim skokiem z mostu. Słyszałam, że o tej porze roku Brooklyn jest naprawdę ładny.
Kocham Cię za to, że jesteś odpowiedzią na każde pytanie, które może zadać moje serce.
- Dlaczego niektórym słowo kocham przychodzi z takim trudem? - Bo wymawiając je stajesz się bezbronny.