Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Hm...mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony nie bardzo można się do czegoś przyczepić, z drugiej zaś .. kurcze - nie o takiego KINGA walczyłem. Wszystko jest tak jak trzeba, poznajemy cukierkowo-katolicką rodzinkę Mortonów, sukcesy i dramaty głównego bohatera na przestrzeni lat, niby coś u Mortonów nie najlepiej niby ... kurczę - miałem nadzieję, że właśnie Mortonowie będą trochę bliżej całej akcji (nie wiem, że mamusia co to indyka niosła miała jakieś informacje, badania czy chociaż romans) bo na to wskazywał trochę sen Jamiego. Wiem, czepiam się, ale sen ten to jedna z lepszych zarysowanych "strachajłów" w tej książce i jakoś tak pustawo bez rozciągnięcia tego trochę dalej.
Tak czy inaczej, Przebudzenia się nie czyta - tą książkę się zżera. Główny bohater na plus. Całość też, ale mi osobiście czegoś brakuje. Chyba akurat w tym wypadku, lepszym straszakiem byłaby jakaś kinowa wersja, niż sam oryginał (przez cały czas obcowania z książką, zastanawiałem się jak to możliwe i nic na to nie poradzę - wyobraziłem sobie hotel na kozim wzgórzu i nie potrafiłem się od tej myśli uwolnić).

Hm...mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony nie bardzo można się do czegoś przyczepić, z drugiej zaś .. kurcze - nie o takiego KINGA walczyłem. Wszystko jest tak jak trzeba, poznajemy cukierkowo-katolicką rodzinkę Mortonów, sukcesy i dramaty głównego bohatera na przestrzeni lat, niby coś u Mortonów nie najlepiej niby ... kurczę - miałem nadzieję, że właśnie Mortonowie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Postaram się krótko.
Miłe czytadło. Jakiś w miarę interesujący rys psyche wariata z Mercedesa, ciekawa postać detektywa (szczególnie na początku - odstawiony na boczny tor emeryt i typowa dla takiego stanu depresja) i w zasadzie tyle z barwnych tematów. Reszta dość przewidywalna i prosta, co nie jest jakąś specjalną wadą. Czyta się łatwo, szybko i przyjemnie.

Plus za happyslapera :). Patent trzeba wykorzystać i wrzucić w torebkę małżonki.

Postaram się krótko.
Miłe czytadło. Jakiś w miarę interesujący rys psyche wariata z Mercedesa, ciekawa postać detektywa (szczególnie na początku - odstawiony na boczny tor emeryt i typowa dla takiego stanu depresja) i w zasadzie tyle z barwnych tematów. Reszta dość przewidywalna i prosta, co nie jest jakąś specjalną wadą. Czyta się łatwo, szybko i przyjemnie.

Plus za...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Koontz odkąd pamiętam był bardziej wyznacznikiem dobrej powieści sensacyjnej niż pisarzem grozy przez duże G. Oczywiście ujma to nie jest, ale warto wiedzieć czego się spodziewać. Tutaj łatwo lekko i przyjemnie - trup jak na Koontza sieje się gęsto, a odgłos opróżnianego magazynka automatu UZI towarzyszy bohaterom przez większość książki. Dla mnie bomba.

Koontz odkąd pamiętam był bardziej wyznacznikiem dobrej powieści sensacyjnej niż pisarzem grozy przez duże G. Oczywiście ujma to nie jest, ale warto wiedzieć czego się spodziewać. Tutaj łatwo lekko i przyjemnie - trup jak na Koontza sieje się gęsto, a odgłos opróżnianego magazynka automatu UZI towarzyszy bohaterom przez większość książki. Dla mnie bomba.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, jak na Kinga, lekka, łatwa i przyjemna. Pochłania się ją w tempie ekspresowym. Finał niekoniecznie tak niespodziewany jak twierdzą niektórzy ale i tak jest nieźle. "Sześć" bo jak na Kinga - średnio. Jako książka sama w sobie - mocna siódemeczka.
Warta przeczytania jako "odmóżdżacz" po jakiejś bardziej skomplikowanej powieści.

Książka, jak na Kinga, lekka, łatwa i przyjemna. Pochłania się ją w tempie ekspresowym. Finał niekoniecznie tak niespodziewany jak twierdzą niektórzy ale i tak jest nieźle. "Sześć" bo jak na Kinga - średnio. Jako książka sama w sobie - mocna siódemeczka.
Warta przeczytania jako "odmóżdżacz" po jakiejś bardziej skomplikowanej powieści.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Władca piorunów. Nikola Tesla i jego genialne wynalazki Krzysztof K. Słowiński, Przemysław Słowiński
Ocena 7,2
Władca piorunó... Krzysztof K. Słowiń...

Na półkach: ,

Jestem humanistą. Nie, nie dla tego, że matma, fizyka czy chemia mnie odpychały, ale dla tego, że miałem dar.. do języków obcych. W związku z powyższym, momentami książkę tą mogłem spokojnie czytać po mandaryńsku albo suahili. Dotyczy to opisów niektórych urządzeń i ich oddziaływań. Nie zrażajcie się jednak przyjaciele. Takie momenty szybko odchodzą w niepamięć, a większość owej książki stanowi jednak postać samego Pana Tesli. Wszystko opisane bardzo przyzwoicie, z jednoczesnym zakreśleniem odnoszących się do danej chwili "horyzontów". Czego mnie brakowało - większego odniesienia się do HAARP-a, do bałaganu na Syberii i nie ukrywam - zrobienia z Tesli trochę większego świra niż ten opisany w książce. Warto przeczytać, warto mieć, warto przede wszystkim, po przeczytaniu książki, zgłębiać temat... a teraz idę nakarmić gołębie. Może któryś rozjaśni noc swymi oczyma ?

Jestem humanistą. Nie, nie dla tego, że matma, fizyka czy chemia mnie odpychały, ale dla tego, że miałem dar.. do języków obcych. W związku z powyższym, momentami książkę tą mogłem spokojnie czytać po mandaryńsku albo suahili. Dotyczy to opisów niektórych urządzeń i ich oddziaływań. Nie zrażajcie się jednak przyjaciele. Takie momenty szybko odchodzą w niepamięć, a większość...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka godna polecenia na długie zimowe wieczory. Sporo stron które wspaniale rozniecą ogień... w kominku, piecu kaflowym lub w innyh urządzeniach centralnego ogrzewania. Zabierałem się za to "cudo" trzy razy. Za każdym razem kapitulowałem. Nie wiem czy to dla tego, że jest beznadziejnie napisana, czy jak już ktoś zauważył, może to wina tłumaczenia. To mało istotne - tych wypocin po prostu nie da się czytać. Nuda jest tak wszechogarniająca, że nawet dłubanie w nosie staje się zajęciem niezwykle interesującym.
Zdecydowanie nie polecam i odradzam. Książka ta może stanowić odmianę (choć niewielką) dla kogoś kto dostał wyrok odsiadki 15 lat w izolatce. Jako ewentualnego czytelnika owej książki wskazałbym jeszcze ten typ mężczyzny, dla którego podczas dłuższej wizyty w toalecie skład Domestosa staje się lekturą nadzywczaj interesującą.

Książka godna polecenia na długie zimowe wieczory. Sporo stron które wspaniale rozniecą ogień... w kominku, piecu kaflowym lub w innyh urządzeniach centralnego ogrzewania. Zabierałem się za to "cudo" trzy razy. Za każdym razem kapitulowałem. Nie wiem czy to dla tego, że jest beznadziejnie napisana, czy jak już ktoś zauważył, może to wina tłumaczenia. To mało istotne - tych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Ufo nad Brazylią Rodolfo R. Casellato, Joao Valerio Da Silva, Wendelle C. Stevens
Ocena 6,6
Ufo nad Brazylią Rodolfo R. Casellat...

Na półkach:

Nie bardzo wiadomo co powiedzieć. Częściowo miło, rzeczowo i racjonalnie. Częściowo naciągane, sztuczne i bezpłciowe. Trochę nie wiadomo skąd nagle wziętych relacji i trochę ogólnie pojętego badziewia. Sam nie wiem co o tym myśleć... to jak zakupy w dyskoncie - niby fajnie, a jednak w środku coś nie teges.

Nie bardzo wiadomo co powiedzieć. Częściowo miło, rzeczowo i racjonalnie. Częściowo naciągane, sztuczne i bezpłciowe. Trochę nie wiadomo skąd nagle wziętych relacji i trochę ogólnie pojętego badziewia. Sam nie wiem co o tym myśleć... to jak zakupy w dyskoncie - niby fajnie, a jednak w środku coś nie teges.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiepścizna. Trochę tak jakby oglądało się horror kategorii B ...lub niższej jeśli takowe są. Może ktoś odnajdzie w tym jakikolwiek urok, mnie osobiście się nie podobało. Liczyłem cichaczem choć na jakieś Szatańskie orgietki, ale się przeliczyłem.
W sumie jeśli nie masz na co wydać 2 PLN w antykwariacie - możesz kupić. Za 3 PLN lepiej zjeść paskudnego Hamburgera w oberży pod złotym łukiem.

Kiepścizna. Trochę tak jakby oglądało się horror kategorii B ...lub niższej jeśli takowe są. Może ktoś odnajdzie w tym jakikolwiek urok, mnie osobiście się nie podobało. Liczyłem cichaczem choć na jakieś Szatańskie orgietki, ale się przeliczyłem.
W sumie jeśli nie masz na co wydać 2 PLN w antykwariacie - możesz kupić. Za 3 PLN lepiej zjeść paskudnego Hamburgera w oberży...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie bomba. Dobra akcja, ciekawe postacie, fajny trzon historii. Gdyby tylko kończyło się ciut inaczej :).

Dla mnie bomba. Dobra akcja, ciekawe postacie, fajny trzon historii. Gdyby tylko kończyło się ciut inaczej :).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka początkowo nieco nudnawa - same suche dane: nazwiska, daty, raporty, jeszcze więcej nazwisk, nazw orgaizacji, odtajnionych dokumentów itd. Jednakże, wprowadzenie to dla czytelnika istotne jest z dwóch powodów. Po pierwsze, pozwala nabrać przekonania graniczącego z pewnością co do autentyczności opisywanych zdarzeń w późniejszej części ksiązki. Po drugie - dla chcącego zgłębić temat UFO, wprowadzenie to jest wspaniałym odnośnikiem do wielu interesujących publikacji. Pomijając początkową dłużyznę, książka opisuje wiele aspektów kontaktów z UFO - od nocnych obserwacji świetlistych kręgów po wydobywane pod wpływem hipnozy zeznania o przeprowadzanych przez pozaziemskie istoty badaniach na ludziach. Osobiście polecam osobom chcącym rozpocząć przygodę z badaniem zjawiska.

Książka początkowo nieco nudnawa - same suche dane: nazwiska, daty, raporty, jeszcze więcej nazwisk, nazw orgaizacji, odtajnionych dokumentów itd. Jednakże, wprowadzenie to dla czytelnika istotne jest z dwóch powodów. Po pierwsze, pozwala nabrać przekonania graniczącego z pewnością co do autentyczności opisywanych zdarzeń w późniejszej części ksiązki. Po drugie - dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze napisana, świetni bohaterowie, ciekawa akcja.

Dobrze napisana, świetni bohaterowie, ciekawa akcja.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótko: dobra powieść. Nie horror. Horroru w niej tyle co w "Czerwonym Kapturku". Przeczytać jednak warto choćby dla postaci pana Nasco.

Krótko: dobra powieść. Nie horror. Horroru w niej tyle co w "Czerwonym Kapturku". Przeczytać jednak warto choćby dla postaci pana Nasco.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, dla obeznanego w tematyce UFO, nie wnosząca na pozór nic nowego, choć z drugiej strony wspaniale obrazująca sposób działania komisji "Blue Book" będącej wojskowym projektem Armii Stanów Zjednoczonych ds. UFO. Choć wspomniana komisja starała się umniejszać znaczeniu obserwacji to jednak ich doradca - autor niniejszej książki - w sposób rzeczowy i chłodny przedstawia nam fakty spotkan pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia. Oprócz wspomnianych spotkań autor poświęca też uwagę na opis obserwacji nocnych i dziennych. Dla zainteresowanych tematem pozycja obowiązkowa.

Książka, dla obeznanego w tematyce UFO, nie wnosząca na pozór nic nowego, choć z drugiej strony wspaniale obrazująca sposób działania komisji "Blue Book" będącej wojskowym projektem Armii Stanów Zjednoczonych ds. UFO. Choć wspomniana komisja starała się umniejszać znaczeniu obserwacji to jednak ich doradca - autor niniejszej książki - w sposób rzeczowy i chłodny przedstawia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to