Opinie użytkownika
Jak powiedział Ido w swojej książce, autyzm to problemy z komunikacją mózg-ciało.
Po lekturze dochodzę do następujących wniosków:
U niewerbalnych (stereotypowo nisko funkcjonujących) wynikają z tego, że ciało nie słucha umysłu.
U werbalnych (stereotypowo wysoko funkcjonujących) pewne sygnały z ciała nie docierają do umysłu i przez to nie sposób ich zinterpretować.
A teraz...
Książkę połknęłam w pół godziny. W skrótowej formie wprowadza w najważniejsze pojęcia związane z autyzmem, a nawet porusza tematy tabu, jak seks. Autorka ma też świetne poczucie humoru i potrafi oddać to w formie komiksowej, za co ma mój szacuneczek. Nie jestem pewna, czy bym tak potrafiła.
Minęły już prawie dwa lata od mojej diagnozy, o wielu rzeczach tutaj wspomnianych...
Kryminały to ogólnie nie moja bajka, ale musiałam przeczytać z czystej ciekawości, bo Bohdan Głębocki jest moim wykładowcą.
Trudno wystawić ogólną ocenę książce, bo to zbiór samodzielnych opowiadań. Spodobały mi się cztery z nich, reszta to nudne i tanie sensjacje.
Może faworyzuję pana Bohdana, bo jest ogólnie świetnym człowiekiem z wybitnym poczuciem humoru, ale jego...
Bardzo podobał mi się "Nasz ostatni dzień", postanowiłam więc sięgnąć też po prequel. Znalazłam w nim to, czego oczekiwałam: emocje, skomplikowani bohaterowie i misternie splatające się losy wielu postaci. Nawet taki trzecioplanowiec ma niebagatelny wpływ na rozwój fabuły, co urzekło mnie już w poprzedniej części. Motyw nastolatka z chorym sercem i przeszczepem jest już...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Od czego by tu zacząć? Książka rozminęła się z moimi oczekiwaniami i takie określenie będzie chyba najbardziej odpowiednie. Sięgając po nią, miałam nadzieję wejść w umysł takiego mordercy-kanibala, dowiedzieć się, z jakiego powodu ludzie to robią. Otrzymałam tego jednak bardzo niewiele, a były to głównie aluzje.
Najlepszą częścią okazały się wstęp oraz pierwszy rozdział....
Ta część wypadła o wiele lepiej od poprzedniej. Nie mam pojęcia, co takiego stało się Mafi, że poprzedni tom był takim niewypałem. Zauważyłam, że dopisane po latach części są też mniej obszerne, a nowele są wręcz integralną częścią historii. Bez ich przeczytania czytelnik traci. Wydawałoby się więc zasadne, żeby odchudzić jeszcze czwarty tom i połączyć go z piątym....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Jestem Usagi Tsukino. Mam czternaście lat i chodzę do drugiej gimnazjum. Sama przyznam że trochę beksa ze mnie. Chlip."
Kocham Sailor Moon, bo kiedy po raz pierwszy się przedstawiła, dała mi nadzieję, że nawet beksa taka jak ja może zostać bohaterką. Sailor Moon ma swoje wady, ale ma też silne poczucie sprawiedliwości i broni tych, którzy są dla niej ważni, i tak powoli...
Na początku zaznaczę, że o serii dowiedziałam się krótko po jej wydaniu, z forum w 2012 roku, ale miałam okazję zacząć ją czytać dopiero w 2019. Przywykłam więc do starszego tłumaczenia i będę nazywać główną bohaterkę Julią.
Może zanim przejdę do wymienienia wszystkich aspektów tej części, które mnie wkurzyły, zacznę od głównego tematu, a mianowicie odkrycia prawdziwej...
Bardzo ładne rysunki, w większości Marin wygląda jeszcze piękniej, niż w anime. Zdziwiło mnie, że jest więcej ecchi niż w adaptacji, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza. Było dobre na poprawę humoru.
Pokaż mimo to
Dużo konkretów było na samym początku i w rozdziale o leczeniu farmakologicznym. Poza tym pojawiają się porady i sposoby radzenia sobie, które nie wnoszą nic konkretnego. Mam wrażenie, że ciągle była mowa o tych samych trudnościach, można by to znacznie skrócić.
Biorąc pod uwagę, że to drugie, zaktualizowane wydanie tej książki i sporo merytorycznej części zawdzięczamy...
Totalnie dałam się złapać na końcu poprzedniego tomu. Myślałam, że Aldrik zginie na miejscu, dopiero później pomyślałam, że może, może... Przecież byli Związani, upadek nie powinien mu zrobić krzywdy. W tomie trzecim doszedł do siebie zbyt szybko po tym upadku. Znowu to, co wydawało się być motywem przewodnim danego woluminu, zostało rozwiązane w zaledwie kilka rozdziałów....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najpierw dowiedziałam się o tej pozycji w webinarze dla bibliotekarzy. Doświadczona już bibliotekarka polecała ją jako jedną z perełek literatury dla młodzieży. Ostatecznie skusiła mnie motywem Królowej Śniegu. Wypożyczyłam.
Przyznam, że podchodziłam sceptycznie do tej książki, kiedy zobaczyłam, że należy do kategorii tęczowej literatury. Nie zrozumcie mnie źle, popieram...
Pamiętam, jak w podstawówce na pewnej lekcji polskiego nauczycielka na zastępstwie polecała nam tą książkę. Że będzie o chorym chłopcu, pani Róży, która ma go przygotować na śmierć, i w tym celu kazała mu pisać listy do Boga oraz udawać, że każdy dzień jego życia to jak dziesięć lat. Wtedy byłam zachwycona tą wizją, ale jakoś nie paliłam się, by za wszelką cenę zdobyć tę...
więcej Pokaż mimo to
Ta książka rozwaliła mnie psychicznie.
Była TAK DOBRA.
Moja recenzja pewnie wyda się nieszczera przez wiele ogólników, bo tak każdy umie pisać, ale tutaj naprawdę nie mam się do czego przyczepić.
Wszystko jest dokładnie na swoim miejscu. Wszystkie elementy dobrej powieści: konflikt, intrygi, tajemnice, zwroty akcji, wiarygodna psychologia postaci, aktualne problemy,...
Ta książka to arcydzieło. Nie tyle jako dzieło literackie, ale jako całokształt. Jeśli ktokolwiek z was, zastanawiający się nad kupnem, waha się między e-bookiem a wydaniem fizycznym: niech natychmiast przestanie myśleć o e-booku i zaopatrzy się w to cudeńko w formie papierowej książki. Cena jest warta świeczki, to pozycja przepięknie wydana, z masą ilustracji - a te...
więcej Pokaż mimo to
Przyznam, że ciężko mi jednoznacznie ocenić.
W porównaniu do poprzedniej części książka króciutka i też mniej siadająca na psychikę, a bardziej poszatkowana.
W końcu to zapis kilkudziesięciu sesji terapeutycznych. Myślę, że to dobry materiał właśnie dla specjalistów i osób uczących się na specjalistów - jeden taki anty-przykład, jak nie prowadzić terapii. I dla...
Daję 9/10 w skali młodzieżowego fantasy, za niepopełnienie podstawowych błędów w innych popularnych seriach.
Aż dziw mnie bierze, że nigdy nie słyszałam o Przebudzeniu Powietrza (wylosowałam je w bibliotecznej akcji "randka w ciemno z książką" z okazji walentynek), bo jest o wiele lepsze pod względem psychologii postaci niż Sarah J. Maas, Victoria Aveyard czy Marah Woolf....
To moje pierwsze spotkanie twarzą twarz z Dawkinsem - choć wcześniej słyszałam już o Bogu Urojonym i czeka on na swoją kolej, to najpierw sięgnęłam po tą pozycję z wydziałowej biblioteki.
Trochę bałam się trudnego języka, ale okazał się bardzo przystępny, autor pisze szczerze, nie stroni od krytyki osób negujących współczesną naukę, ale też nie "jedzie" po nich całkowicie,...
Dobre studium małomiasteczkowego społeczeństwa, dzięki zastosowanej narracji punktu widzenia pokazujące, jak niewiele z tego, co głoszą plotki, jest prawdą. Choć ostatecznej konkluzji nie poznajemy - nie wiemy, jaka jest reakcja miasteczka na pogrzeb doktora - to wydaje się, że nawet nie to było celem tej książki. Rozkoszowałam się nią właśnie ze względu na mnogość punktów...
więcej Pokaż mimo toPierwsze pięćdziesiąt stron wymęczyłam. Zanudziłam się na śmierć. Nic się nie działo. Za dużo opisów nic nieznaczącej wiochy, w której mieszka główny bohater. Autor zdecydowanie nie zna jednej z najważniejszych zasad pisania książek (na którą natknęłam się przypadkiem): zacznij od momentu, kiedy zaczyna się robić ciekawie. Dla mnie opis targu w Skórach i pojawienia się...
więcej Pokaż mimo to