rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki twoje imię. #2 Ranmaru Kotone, Makoto Shinkai
Ocena 8,0
twoje imię. #2 Ranmaru Kotone, Mak...

Na półkach: , ,

Wydaje mi się lepiej poprowadzona względem pierwszej części, wydarzenia nie zdają się dziać tak szybko i pobieżnie, a są bardziej "osadzone". Dzięki większemu zagłębieniu się w uczucia postaci można bardziej zaangażować się w historię :) Dodatkowo zaczyna się pewien wyścig z czasem, co dodaje czytelnikowi chęci śledzenia wydarzeń.

Wydaje mi się lepiej poprowadzona względem pierwszej części, wydarzenia nie zdają się dziać tak szybko i pobieżnie, a są bardziej "osadzone". Dzięki większemu zagłębieniu się w uczucia postaci można bardziej zaangażować się w historię :) Dodatkowo zaczyna się pewien wyścig z czasem, co dodaje czytelnikowi chęci śledzenia wydarzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka była dziwna.
Przed zaczęciem jej przejrzałam pobieżnie opinie tutaj, a w przeważającej mierze były raczej rozczarowujące, tak więc nie nastawiałam się na zbyt wiele, ot, do odhaczenia.
Historia, muszę powiedzieć szczerze, zaskoczyła mnie jednak. Głównie dlatego, że mimo iż jestem ledwie po studiach, to była dla mnie dosyć nostalgiczna. Książkowa grupa bardzo przypominała mi klimatem czasy mojego liceum i jego zbliżający się koniec. Może dlatego to, co sporo oceniających tutaj nazywa przydługawym wstępem, a co było raczej esencją książki, nie nużyło mnie - bo silnie się z tym utożsamiałam. Zadowalający również był fakt, że rzeczywiście w trakcie dostawaliśmy przesłanki świadczące o tym, że w zakończeniu coś się jednak wywróci. Rozwiązanie historii może i rodem ze sztampowych filmów o treści "grupa znajomych udaje się na odludzie i dzieje się coś niespodziewanego", ale przecież właśnie tego typu jest to tytuł. Na szczęście jednak nie jest tylko tym, bo wtedy czyniłoby to książkę tylko tanią i dziwną. Dostaliśmy dodatkowo warstwę lęków i niepokojów co do swojego miejsca w grupie i świecie.
Podsumowując powyższe, wygląda na to, że jest to książka typu "polubisz albo wzgardzisz". Być może trzeba być akurat w odpowiednim miejscu, aby ją polubić i docenić. Cieszę się, że ja byłam.

Książka była dziwna.
Przed zaczęciem jej przejrzałam pobieżnie opinie tutaj, a w przeważającej mierze były raczej rozczarowujące, tak więc nie nastawiałam się na zbyt wiele, ot, do odhaczenia.
Historia, muszę powiedzieć szczerze, zaskoczyła mnie jednak. Głównie dlatego, że mimo iż jestem ledwie po studiach, to była dla mnie dosyć nostalgiczna. Książkowa grupa bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka z gatunku tych potrzebnych. Mogę jedynie powiedzieć, że dobrze było ją przeczytać, bo mimo iż wiedziałam, że problem jest, to i tak otworzyła mi oczy na wiele spraw.

Książka z gatunku tych potrzebnych. Mogę jedynie powiedzieć, że dobrze było ją przeczytać, bo mimo iż wiedziałam, że problem jest, to i tak otworzyła mi oczy na wiele spraw.

Pokaż mimo to

Okładka książki twoje imię. #1 Ranmaru Kotone, Makoto Shinkai
Ocena 7,7
twoje imię. #1 Ranmaru Kotone, Mak...

Na półkach: , ,

Motyw ciekawy, historia zapowiada się interesująco. Szkoda jedynie, że opowieść jest taka... pobieżna? Odniosłam wrażenie, że dzieje się zbyt szybko i powierzchownie, ja jako czytelnik nie widziałam jej postępu, zostało mi jedynie powiedziane, że postępuje. Wiem, że jest ekranizacja, jednak nie oglądałam jej, najpierw przeczytam kolejne części.

Motyw ciekawy, historia zapowiada się interesująco. Szkoda jedynie, że opowieść jest taka... pobieżna? Odniosłam wrażenie, że dzieje się zbyt szybko i powierzchownie, ja jako czytelnik nie widziałam jej postępu, zostało mi jedynie powiedziane, że postępuje. Wiem, że jest ekranizacja, jednak nie oglądałam jej, najpierw przeczytam kolejne części.

Pokaż mimo to

Okładka książki Joker. Killer Smile #1 Jeff Lemire, Andrea Sorrentino
Ocena 8,0
Joker. Killer ... Jeff Lemire, Andrea...

Na półkach: , , ,

Rewelacyjny komiks. Świetnie narysowany i pokolorowany, oglądało się go z przyjemnością. Dopiero wchodzę w uniwersum DC, przeczytałam jedynie kilka komiksów o tych postaciach, jednak ten zdecydowanie mnie zaskoczył, był po prostu niepokojący, a nawet straszny. Myślę, że gatunkowo można by go nazwać horrorem psychologicznym. Motyw należy do moich ulubionych - historia, gdzie nie do końca wiadomo, co jest rzeczywistością, a co tylko wymysłem. A może to bez znaczenia?

Rewelacyjny komiks. Świetnie narysowany i pokolorowany, oglądało się go z przyjemnością. Dopiero wchodzę w uniwersum DC, przeczytałam jedynie kilka komiksów o tych postaciach, jednak ten zdecydowanie mnie zaskoczył, był po prostu niepokojący, a nawet straszny. Myślę, że gatunkowo można by go nazwać horrorem psychologicznym. Motyw należy do moich ulubionych - historia, gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetny komiks! Mimo pewnej prostoty rysunków, to styl bardzo przyjemny w odbiorze, charakterystyczny i spójny. Historia nawet lepsza niż ta przedstawiona w filmowej adaptacji - początkowo porównywałam je między sobą, ale bardzo szybko przestałam, tak dobrze czytało się ten komiks. Można to przeczytać jako po prostu fajną historię, można również zwrócić uwagę na kilka istotnych tematów podjętych między kadrami. Polecam każdemu, wciąga, strony same się odwracają, a postaci wołają z powrotem :)

Świetny komiks! Mimo pewnej prostoty rysunków, to styl bardzo przyjemny w odbiorze, charakterystyczny i spójny. Historia nawet lepsza niż ta przedstawiona w filmowej adaptacji - początkowo porównywałam je między sobą, ale bardzo szybko przestałam, tak dobrze czytało się ten komiks. Można to przeczytać jako po prostu fajną historię, można również zwrócić uwagę na kilka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie lubię oceniać książek negatywnie, bo zdaję sobie sprawę, że ktoś taką książkę pisze i daje z siebie wszystko. Dlatego to, co dotarło do mnie niestety trochę za późno, to to, że "Legendy i Latte" to nie jest powieść, a rozbudowane opowiadanie. I jako takie jest jak najbardziej kompetentne, ciekawe i miłe w odbiorze. Nie należy się jednak spodziewać wielowątkowości i rozwinięcia wplatanych w historię informacji i postaci. Historia jest lekka, przyjemna, w sam raz na jesienny wieczór pod kocem i z kubkiem czegoś parującego w ręce. Szczególnie dla wielbicieli kawy, słodkości i marzących o własnej kawiarni :)

Nie lubię oceniać książek negatywnie, bo zdaję sobie sprawę, że ktoś taką książkę pisze i daje z siebie wszystko. Dlatego to, co dotarło do mnie niestety trochę za późno, to to, że "Legendy i Latte" to nie jest powieść, a rozbudowane opowiadanie. I jako takie jest jak najbardziej kompetentne, ciekawe i miłe w odbiorze. Nie należy się jednak spodziewać wielowątkowości i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Byłam nastawiona dosyć neutralnie, odkąd nie jest to mój ulubiony gatunek literacki, a padło na ten tytuł w akcji CzytajPL. Nie czytałam również "poprzedniej" części.
Książka jednak mnie zaskoczyła, i to bardzo! Było przyjemnie, było zabawnie, było wciągająco. Bohaterowie zdecydowanie dali się lubić, ich interakcje wypadały bardzo naturalnie. Opisy wiadomych scen były momentami trochę żenujące ze względu na używane słownictwo, ale nie wiem na ile to kwestia gustu autorki, a na ile tłumaczenia. Całościowo wypadło jednak dobrze, jak typowe guilty pleasure.
Zastanawiającym się nad przeczytaniem - polecam, tytuł idealny na wprawienie w dobry humor i niedający się odłożyć :)

Byłam nastawiona dosyć neutralnie, odkąd nie jest to mój ulubiony gatunek literacki, a padło na ten tytuł w akcji CzytajPL. Nie czytałam również "poprzedniej" części.
Książka jednak mnie zaskoczyła, i to bardzo! Było przyjemnie, było zabawnie, było wciągająco. Bohaterowie zdecydowanie dali się lubić, ich interakcje wypadały bardzo naturalnie. Opisy wiadomych scen były...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki The Old Guard- Stara Gwardia. Księga Pierwsza: Otwarcie Ognia Leandro Fernandez, Greg Rucka
Ocena 6,9
The Old Guard-... Leandro Fernandez, ...

Na półkach:

Pomysł bardzo ciekawy, zainteresował mnie. Za najmocniejszą stronę komiksu uważam zdecydowanie jego graficzną stronę - kreska dosyć prosta, sceny walki mało dynamiczne, ale te kolory! Bardzo dobrze się oglądało tak kolorowe plansze, podobał mi się ich staranny dobór na zasadzie wybrania kilku kontrastujących, ale jednocześnie pasujących do siebie barw dla danych fragmentów.
Przed przeczytaniem komiksu oglądałam również film, powiedziałabym, że jest bardzo wierny komiksowi.

Pomysł bardzo ciekawy, zainteresował mnie. Za najmocniejszą stronę komiksu uważam zdecydowanie jego graficzną stronę - kreska dosyć prosta, sceny walki mało dynamiczne, ale te kolory! Bardzo dobrze się oglądało tak kolorowe plansze, podobał mi się ich staranny dobór na zasadzie wybrania kilku kontrastujących, ale jednocześnie pasujących do siebie barw dla danych fragmentów....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pozycja z gatunku tych, których treść nie jest wybitna sama w sobie, ale za to skłania do refleksji, stanowi pretekst do głębszego zamyślenia się nad pewnymi zagadnieniami. Wells jest nazywany prekursorem gatunku i słusznie - wizje podróży w czasie nie zostały przez niego skrupulatnie rozbudowane, a "jedynie" przetarte zostały pewne szlaki, co stopniowo pozwoliło kolejnym autorom na pełne zanurzenie się w odmętach przemieszczania się w dziejach. Ten tytuł broni się potencjałem, który przedstawiał odbiorcom i w tym jego wyjątkowość.

Pozycja z gatunku tych, których treść nie jest wybitna sama w sobie, ale za to skłania do refleksji, stanowi pretekst do głębszego zamyślenia się nad pewnymi zagadnieniami. Wells jest nazywany prekursorem gatunku i słusznie - wizje podróży w czasie nie zostały przez niego skrupulatnie rozbudowane, a "jedynie" przetarte zostały pewne szlaki, co stopniowo pozwoliło kolejnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po powrocie jako dorosła osoba do serii z czasów gimnazjum-liceum, "Północ" wciąż pozostaje moją ulubioną częścią! Ze względu na rozwinięcie uroczej relacji między Damonem i Bonnie, ze względu na rozwinięcie samej postaci Damona, ze względu na zakończenie. A cała historia, która w tej części obraca się wokół Fell's Church i kitsune również jest według mnie najciekawsza. Jasne, książki mają wiele niedociągnięć i pewne rzeczy rozwiązane są w prosty sposób, ale lektura "Pamiętników wampirów" pozostaje moim ulubionym guilty pleasure :)

Po powrocie jako dorosła osoba do serii z czasów gimnazjum-liceum, "Północ" wciąż pozostaje moją ulubioną częścią! Ze względu na rozwinięcie uroczej relacji między Damonem i Bonnie, ze względu na rozwinięcie samej postaci Damona, ze względu na zakończenie. A cała historia, która w tej części obraca się wokół Fell's Church i kitsune również jest według mnie najciekawsza....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część oferuje nam wydarzenia rozpoczynające się i kończące w tych samych momentach, co pierwsza część, ale z perspektywy May, nie Reda. Początkowo nie potrafiłam dać się wciągnąć historii. Podejrzewam, że to dlatego, że relacjonowane na starcie wydarzenia już znaliśmy z części poprzedniej, i to dosyć dokładnie. Później historia zdecydowanie się rozkręciła. Ciekawie było obserwować, jak sprawa może wyglądać kompletnie inaczej z drugiej strony barykady. Interesująco kontynuowane jest rozpoczęte w pierwszym tomie studium istoty człowieczeństwa. Ta część historii została pogłębiona w o tyle ważny sposób, że poznajemy punkt widzenia właśnie samej May. Wątek tej skłaniał do refleksji w dosyć intrygujący sposób. Samo zakończenie również, podobnie jak poprzednia część, kończy się pewnym cliffhangerem, jeszcze większym niż uprzednio. I to ku mojemu rozczarowaniu, ponieważ kolejna część nie jest póki co wydana.

Druga część oferuje nam wydarzenia rozpoczynające się i kończące w tych samych momentach, co pierwsza część, ale z perspektywy May, nie Reda. Początkowo nie potrafiłam dać się wciągnąć historii. Podejrzewam, że to dlatego, że relacjonowane na starcie wydarzenia już znaliśmy z części poprzedniej, i to dosyć dokładnie. Później historia zdecydowanie się rozkręciła. Ciekawie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna i lekka lektura! Książka charakteryzuje się tym, że najważniejsza nie jest sama fabuła, a raczej postaci i interakcje między nimi. Mogliśmy poznać historię i sposób myślenia każdego bohatera i z każdym spróbować się utożsamić. A próba zrozumienia była tak istotna, ponieważ głównym tematem są tutaj wzajemne stosunki międzygatunkowe. Książka mimochodem skłania do zastanowienia się nad własnym podejściem do jakkolwiek odmiennych osób, nad istotą akceptacji i tolerancji mimo różnic. Co dla mnie istotne w tego typu książkach, postaci innych niż ludzki gatunków faktycznie zdawały się być w tym wiarygodne, w istocie zdawały się być odmienne, obce, myślące w inny sposób. Nie byli to ludzie w przebraniu, że tak to ujmę. Książka na pewno jest bardzo interesująca, samo przebywanie z bohaterami sprawiało dużą przyjemność mnie jako czytelnikowi. Do tego stopnia, że nie mogłam się od historii oderwać i kończyłam ją czytać o 2:30 w nocy :)

Bardzo przyjemna i lekka lektura! Książka charakteryzuje się tym, że najważniejsza nie jest sama fabuła, a raczej postaci i interakcje między nimi. Mogliśmy poznać historię i sposób myślenia każdego bohatera i z każdym spróbować się utożsamić. A próba zrozumienia była tak istotna, ponieważ głównym tematem są tutaj wzajemne stosunki międzygatunkowe. Książka mimochodem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po rewelacyjnych w mojej opinii i wprowadzających powiew świeżości "Dylematach...", wracamy do starego dobrego zwyczajnego Dextera jakiego znamy. Wątek Cody'ego i Astor, jakkolwiek żwawo rozpoczęty w jednej z poprzednich części, nadal się toczy, jednak niestety już nieco wolniej i bez większych niespodzianek. Nowe zagrożenie dla Dextera wzbudziło we mnie zaciekawienie. Na plus zdecydowanie zasługuje pewien rozwój wątku Debory. Sama historia zaś jak zawsze napisana lekkim piórem z odpowiednią dawką Dexterowego, jakże subtelnego humoru, co sprawiało, że czytało się bardzo przyjemnie :)

Po rewelacyjnych w mojej opinii i wprowadzających powiew świeżości "Dylematach...", wracamy do starego dobrego zwyczajnego Dextera jakiego znamy. Wątek Cody'ego i Astor, jakkolwiek żwawo rozpoczęty w jednej z poprzednich części, nadal się toczy, jednak niestety już nieco wolniej i bez większych niespodzianek. Nowe zagrożenie dla Dextera wzbudziło we mnie zaciekawienie. Na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Dylematy..." to najlepsza według mnie część perypetii Dextera do tej pory! Przede wszystkim otrzymujemy tutaj coś, czego w serialu nie dostaliśmy - źródło tytułowych dylematów naszego bohatera i jednocześnie znaczne rozwinięcie "wątku" Mrocznego Pasażera. Dowiadujemy się o nim nieco więcej, a sam Dexter odbywa wycieczkę w głąb siebie, dokonując kilku ciekawych odkryć. Wewnętrzy humor bohatera jak zawsze pozostaje ostry niczym jego narzędzia. Zakończenie również utrzymało ustanowiony przez całą książkę poziom - muszę przyznać, że jednocześnie mnie zaskoczyło i nie zaskoczyło, bo okazało się być dokładnie takie, jakie do Dextera pasuje. Polecam jak najbardziej!

"Dylematy..." to najlepsza według mnie część perypetii Dextera do tej pory! Przede wszystkim otrzymujemy tutaj coś, czego w serialu nie dostaliśmy - źródło tytułowych dylematów naszego bohatera i jednocześnie znaczne rozwinięcie "wątku" Mrocznego Pasażera. Dowiadujemy się o nim nieco więcej, a sam Dexter odbywa wycieczkę w głąb siebie, dokonując kilku ciekawych odkryć....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Mamy tu do czynienia z dosyć nietypowym w literaturze głównym bohaterem. Corio kieruje się w swoich działaniach i decyzjach przede wszystkim własnymi ambicjami, egoizmem i tym, co będzie najlepsze dla niego. Sięgając po tę lekturę spodziewałam się wprawdzie czegoś ciekawego, ponieważ z zapartym tchem czytałam za czasów gimnazjum "Igrzyska śmierci" i spodobała mi się oryginalność idei tego świata, ale jednak czegoś prostego i lekkiego. "Ballada..." może i była prosta i lekka w czytaniu, ale dostarczyła wielu zaskoczeń, niewątpliwie była pozycją dosyć poważną w porównaniu do wcześniejszej trylogii. Zdecydowanie nie nazwałabym jej młodzieżówką. Dodatkowo był to bardzo mile nostalgiczny powrót do świata Panem, intrygujące było odkrywanie, jak to wszystko się zaczęło i co doprowadziło do tego, że kilkadziesiąt lat później Kapitol i Głodowe Igrzyska, które zna Katniss, wyglądają właśnie tak. Zdecydowanie polecam!

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Mamy tu do czynienia z dosyć nietypowym w literaturze głównym bohaterem. Corio kieruje się w swoich działaniach i decyzjach przede wszystkim własnymi ambicjami, egoizmem i tym, co będzie najlepsze dla niego. Sięgając po tę lekturę spodziewałam się wprawdzie czegoś ciekawego, ponieważ z zapartym tchem czytałam za czasów gimnazjum...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Modyfikowany węgiel" to kawał dobrej literatury, coś oryginalnego. Cały czas byłam zainteresowana lekturą, nie miałam w zasadzie momentów znudzenia podczas czytania. Bardzo wyraźnie można odczuć, że historia jest spójna, przemyślana od początku do końca, nie ma żadnych niedociągnięć choćby w najdrobniejszym szczególe czy zachowaniu postaci, również pobocznych. Wszystko miało swój cel, każda zawieszona na ścianie strzelba wystrzeliła i żaden wprowadzony przez autora plecak nie zaginął magicznie po drodze :)
Imponujące również było wprowadzenie dwóch intryg i uczynienie każdej z nich równie wiarygodnej. Wielkie brawa dla autora za skonstruowanie tego tak misternie. Naprawdę wierzyło się w potęgę umysłu i treningu Emisariusza. Uważam "Modyfikowany węgiel" za powieściowy majstersztyk. Poprzeczka została ustawiona bardzo wysoko, ale jest to miecz obosieczny, bo zarówno dla innych autorów, jak i dla kolejnych dwóch części trylogii o Takeshim Kovacsu.

"Modyfikowany węgiel" to kawał dobrej literatury, coś oryginalnego. Cały czas byłam zainteresowana lekturą, nie miałam w zasadzie momentów znudzenia podczas czytania. Bardzo wyraźnie można odczuć, że historia jest spójna, przemyślana od początku do końca, nie ma żadnych niedociągnięć choćby w najdrobniejszym szczególe czy zachowaniu postaci, również pobocznych. Wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początkowo ciężko było mi się wciągnąć w podaną mi historię Majów, jednak z czasem, ani się obejrzałam, a wciągnęłam się w ten świat niemalże tak, jak główny bohater. Intrygująco skonstruowana fabuła, umiejętnie budowany element tajemnicy. Fakt, że narracja prowadzona jest z punktu widzenia bohatera, tylko to potęguje, ponieważ wiemy dokładnie tyle, co nasz tłumacz. Glukhovsky może i pozostaje w temacie ewidentnie lubianym przez siebie, czyli apokalipsy, jednak widać, że świetnie radzi sobie nie tylko w gęstej atmosferze moskiewskiego metra, ale również w dusznym klimacie moskiewskiej selwy. Ponadto książka pozostawiająca po sobie pewien morał i pole do własnych przemyśleń, co osobiście bardzo sobie cenię.

Początkowo ciężko było mi się wciągnąć w podaną mi historię Majów, jednak z czasem, ani się obejrzałam, a wciągnęłam się w ten świat niemalże tak, jak główny bohater. Intrygująco skonstruowana fabuła, umiejętnie budowany element tajemnicy. Fakt, że narracja prowadzona jest z punktu widzenia bohatera, tylko to potęguje, ponieważ wiemy dokładnie tyle, co nasz tłumacz....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dosyć przeciętna. Szczerze mówiąc nie odczułam zapowiadanej przemiany głównej bohaterki. Jedyne co się zmieniło, to jej rola w całej sytuacji - sposób myślenia i osobowość Beatrycze pozostała w moim odczuciu dokładnie taka sama, co trochę mnie zawiodło, bo książka miała pewien potencjał. Jeżeli chodzi o samą stronę erotyczną tytułu - pozycja dosyć odważna, momentami wręcz za bardzo, jednak jest to rzecz gustu i własnych granic. Opisy barwne i niewiele pozostawiające wyobraźni ;)

Książka dosyć przeciętna. Szczerze mówiąc nie odczułam zapowiadanej przemiany głównej bohaterki. Jedyne co się zmieniło, to jej rola w całej sytuacji - sposób myślenia i osobowość Beatrycze pozostała w moim odczuciu dokładnie taka sama, co trochę mnie zawiodło, bo książka miała pewien potencjał. Jeżeli chodzi o samą stronę erotyczną tytułu - pozycja dosyć odważna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo intrygująca książka, umiejętnie budowane napięcie. Cel autorki osiągnięty - razem z główną bohaterką czytelnik nie ma pojęcia, jaka jest prawda oraz co jest czym. Czułam równą dezorientację, momentami niepokój. Rozwiązanie sprawy nieoczekiwane i zaskakujące.

Bardzo intrygująca książka, umiejętnie budowane napięcie. Cel autorki osiągnięty - razem z główną bohaterką czytelnik nie ma pojęcia, jaka jest prawda oraz co jest czym. Czułam równą dezorientację, momentami niepokój. Rozwiązanie sprawy nieoczekiwane i zaskakujące.

Pokaż mimo to