Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dziś w 2024 r.wychodzi na jaw jakim to "dziennikarzem śledczym" był Gmyz. Instrukcje i informacje otrzymywał wprost z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych itp, od osób skazanych prawomocnie za łamanie prawa... Nie musiał się trudzić śledztwem, a kasa płynęła... Jak nisko można upaść...

Dziś w 2024 r.wychodzi na jaw jakim to "dziennikarzem śledczym" był Gmyz. Instrukcje i informacje otrzymywał wprost z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych itp, od osób skazanych prawomocnie za łamanie prawa... Nie musiał się trudzić śledztwem, a kasa płynęła... Jak nisko można upaść...

To zbiór obsesji i nadinterpretacji sprytnego manipulatora. Aby zachować zdrowie psychiczne nie doczytałem do końca...

To zbiór obsesji i nadinterpretacji sprytnego manipulatora. Aby zachować zdrowie psychiczne nie doczytałem do końca...

Bardzo rozsądnie, rzeczowo, bez ideowych przekłamań opisana sprawa przypadkowej śmierci studenta (członka antysocjalistycznej opozycji), będącego pod wpływem alkoholu. Szkoda człowieka... Na ten temat jeszcze w roku 1977, nakręcił też film dokumentalny neutralny fiński reżyser Jaaskelainen. Niestety martyrologiczna interpretacji tej śmierci jest równie przekłamana jak "zamach smoleński".

Bardzo rozsądnie, rzeczowo, bez ideowych przekłamań opisana sprawa przypadkowej śmierci studenta (członka antysocjalistycznej opozycji), będącego pod wpływem alkoholu. Szkoda człowieka... Na ten temat jeszcze w roku 1977, nakręcił też film dokumentalny neutralny fiński reżyser Jaaskelainen. Niestety martyrologiczna interpretacji tej śmierci jest równie przekłamana jak...

Byłoby OK, gdyby autor nie zdecydował nagle i niespodziwanie zakończyć książkę pozostawiając luki logiczne i informacyjne...

Byłoby OK, gdyby autor nie zdecydował nagle i niespodziwanie zakończyć książkę pozostawiając luki logiczne i informacyjne...

Ponadczasowe refleksje osadzone w krakowskim sosie. Smakowite.

Ponadczasowe refleksje osadzone w krakowskim sosie. Smakowite.

Warstwa obyczajowa, historyczna - OK. Intryga kryminalna - słabiej niż zwykle u "Szymiczkowej".

Warstwa obyczajowa, historyczna - OK. Intryga kryminalna - słabiej niż zwykle u "Szymiczkowej".

Niestety. Pod koniec logika się sypie. Bardzo. Nie do obrony.

Niestety. Pod koniec logika się sypie. Bardzo. Nie do obrony.

Dość wysoka pozycja tej książki w rankingach, to kolejny dowód na to, jak duże pieniądze włożone w marketing i reklamę przekładają się na tzw "sukces literacki". - Niestety wbrew jakimkolwiek walorom literackim, poznawczym itp. Smutno. P.S. Ale można to polecić osobom, które lubią czytać opisy kostiumów bikini bohaterek i umięśnienia bohaterów.

Dość wysoka pozycja tej książki w rankingach, to kolejny dowód na to, jak duże pieniądze włożone w marketing i reklamę przekładają się na tzw "sukces literacki". - Niestety wbrew jakimkolwiek walorom literackim, poznawczym itp. Smutno. P.S. Ale można to polecić osobom, które lubią czytać opisy kostiumów bikini bohaterek i umięśnienia bohaterów.

Doprawdy fajne opowiadania fajnych autorów, które dają fajny reset od codziennosci. Imponuje różnorodność pomysłów z odlotem SF Grzegorzewskiej na czele! W końcu tzw. space opera to szczególna opera :) Oby ta książka była też zachętą do częstszych wizyt w operach i teatrach, nie tylko w Warszawie.

Doprawdy fajne opowiadania fajnych autorów, które dają fajny reset od codziennosci. Imponuje różnorodność pomysłów z odlotem SF Grzegorzewskiej na czele! W końcu tzw. space opera to szczególna opera :) Oby ta książka była też zachętą do częstszych wizyt w operach i teatrach, nie tylko w Warszawie.

To kpina z czytelnika! Książka jest drętwym streszczeniem jakiegoś niewydarzonego spektaklu teatralnego. Zaniechałem w połowie...

To kpina z czytelnika! Książka jest drętwym streszczeniem jakiegoś niewydarzonego spektaklu teatralnego. Zaniechałem w połowie...

"Nie da się wyjaśnić tradycjonalizmu i klientelizmu, na których bazuje PiS, bez rozbiorów, roli Kościoła pod zaborami i w czasach komunizmu, a także relacji fowarcznej reprodukującej się dziś w kulturze polskiej." ... "Nepotyzm, kombinowanie, dojenie państwa to przecież to samo co robią sami wyborcy na co dzień. Szczególnie ci, którzy na swoją wyborczą bazę wybrali Kaczyńskiego." - I jak przekonać takich ludzi, że mogą stworzyć dla swoich dzieci i wnuków lepszy świat? Trzeba ich przekonać, że należy głosować na mądry rozwój, uczciwość, praworządność, a nie na fobie starego człowieka, któremu peron już dawno odjechał...

"Nie da się wyjaśnić tradycjonalizmu i klientelizmu, na których bazuje PiS, bez rozbiorów, roli Kościoła pod zaborami i w czasach komunizmu, a także relacji fowarcznej reprodukującej się dziś w kulturze polskiej." ... "Nepotyzm, kombinowanie, dojenie państwa to przecież to samo co robią sami wyborcy na co dzień. Szczególnie ci, którzy na swoją wyborczą bazę wybrali...

Książka rzetelna, konkretna, obiektywna i przerażająca. Oby przyczyniła się do zmiany władzy, ukarania winnych w uczciwych procesach i unormalnienia Polski. Oby wszyscy Polacy, którzy wyemigrowali lub przenieśli firmy za granicę - pwrócili, znowu płacili podatki w Polsce i przyczyniali się do jej innowacyjności i rozwoju. Oby nie trzeba było sprowadzać niezweryfikowanych robotników muzułmańskich... Oby legalni imigranci, uciekający przed prześladowaniami, znaleźli pomoc na polskiej granicy. Oby Polki nie obawiały się zajścia w ciążę. Oby Spółki Skarbu Państwa nie były przechowalnią i "skarbem" dla pisowskich i prawicowych nieudaczników. Oby samorządy otrzymały pieniądze z KPO i inwestowały na swoje potrzeby. Oby wszyscy porządni ludzie (bez wzgledu na orientację seksualną itp) czuli się bezpiecznie. Oby Sądy orzekały szybko i sprawnie wg prawa a nie wg PiS i Suwerennej Polski... Trzeba "tylko" przekonać wyborców, że należy głosować na mądry rozwój, uczciwość, praworządność, a nie na fobie i uwikłania starego człowieka, któremu peron już dawno odjechał...

Książka rzetelna, konkretna, obiektywna i przerażająca. Oby przyczyniła się do zmiany władzy, ukarania winnych w uczciwych procesach i unormalnienia Polski. Oby wszyscy Polacy, którzy wyemigrowali lub przenieśli firmy za granicę - pwrócili, znowu płacili podatki w Polsce i przyczyniali się do jej innowacyjności i rozwoju. Oby nie trzeba było sprowadzać niezweryfikowanych...

Jeśli ktośl lubi rozwlekłą akcję i opisy: gdzie bohater/ka zjadł, ile drinków wpił/a, ile papierosów wypalił/a i jakie miał/a przy tym dywagacje - to jest wymarzona książka dla niego. Aaa, oczywiście bardzo ważne jest to, jaka była pogoda i którą ulicą bohater/ka przemieścił się z punkyu A do punktu B. -Niestety zaliczyłem tylko dwa opowiadania (zaciskając zęby), bo życie jest za krótkie...

Jeśli ktośl lubi rozwlekłą akcję i opisy: gdzie bohater/ka zjadł, ile drinków wpił/a, ile papierosów wypalił/a i jakie miał/a przy tym dywagacje - to jest wymarzona książka dla niego. Aaa, oczywiście bardzo ważne jest to, jaka była pogoda i którą ulicą bohater/ka przemieścił się z punkyu A do punktu B. -Niestety zaliczyłem tylko dwa opowiadania (zaciskając zęby), bo życie...

Niestety. Po przeczytaniu 6 innych, świetnych książek Severskiego, tę oceniam jako najsłabszą. Chaos postaci (przydałaby się lista z opisem osób na początku), chaos miejsc, chaos myśli, chaos działań...

Niestety. Po przeczytaniu 6 innych, świetnych książek Severskiego, tę oceniam jako najsłabszą. Chaos postaci (przydałaby się lista z opisem osób na początku), chaos miejsc, chaos myśli, chaos działań...

Tak, książka wybitna, acz męcząca. Biorę to jednak na karb moich ograniczeń intelektualnych. Męczące było jednak także to, ze audiobook czyta kobieta Kinga Preiss (b. cenię), zaś sednem książki są rozmowy mężczyzn. Owszem ostatni rozdział trochę (ale tylko trochę) tłumaczy dlaczego lektorką jest kobieta. Doprawdy, można to było inaczej ogarnąć.

Tak, książka wybitna, acz męcząca. Biorę to jednak na karb moich ograniczeń intelektualnych. Męczące było jednak także to, ze audiobook czyta kobieta Kinga Preiss (b. cenię), zaś sednem książki są rozmowy mężczyzn. Owszem ostatni rozdział trochę (ale tylko trochę) tłumaczy dlaczego lektorką jest kobieta. Doprawdy, można to było inaczej ogarnąć.

Hipoteza o posługiwaniu się przez Mroza gostwriterami wydawała mi się absurdalna. Natomiast hipoteza, że Mróz pomaga sobie AI - sztuczną inteligencją wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobna. Tylko pytanie, czy autora nie stać na AI o wyższym IQ i talencie??? Przecież niektóre fragmenty książki, z trudem przebrnęłyby przez egzamin maturalny. Powtarzalne zwroty, ubogie słownictwo nie świadczą o zbyt wysokim ilorazie sztucznej (chyba) inteligencji. Zakładam, że iloraz inteligencji Mroza jest wyższy. Szkoda, ze poszedł w ilość a jakość odpuścił...

Hipoteza o posługiwaniu się przez Mroza gostwriterami wydawała mi się absurdalna. Natomiast hipoteza, że Mróz pomaga sobie AI - sztuczną inteligencją wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobna. Tylko pytanie, czy autora nie stać na AI o wyższym IQ i talencie??? Przecież niektóre fragmenty książki, z trudem przebrnęłyby przez egzamin maturalny. Powtarzalne zwroty, ubogie...

Hipoteza o posługiwaniu się przez Mroza gostwriterami wydawała mi się absurdalna. Natomiast hipoteza, że Mróz pomaga sobie AI - sztuczną inteligencją wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobna. Tylko pytanie, czy autora nie stać na AI o wyższym IQ i talencie??? Przecież niektóre fragmenty książki, z trudem przebrnęłyby przez egzamin maturalny. Powtarzalne zwroty, ubogie słownictwo nie świadczą o zbyt wysokim ilorazie sztucznej (chyba) inteligencji. Zakładam, że iloraz inteligencji Mroza jest wyższy. Szkoda, ze poszedł w ilość a jakość odpuścił... UWAGA! Książki nie zdołałem dokończyć. Powyższą opinię powtórzyłem z innej ksiązki Mroza, bo też pasuje do tej. Skoro Mróz się leni to i ja daję sobie takie prawo. Sorry.

Hipoteza o posługiwaniu się przez Mroza gostwriterami wydawała mi się absurdalna. Natomiast hipoteza, że Mróz pomaga sobie AI - sztuczną inteligencją wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobna. Tylko pytanie, czy autora nie stać na AI o wyższym IQ i talencie??? Przecież niektóre fragmenty książki, z trudem przebrnęłyby przez egzamin maturalny. Powtarzalne zwroty, ubogie...

Miłe zaskoczenie. Okładka sugeruje romansidło, a to jest trochę "Lalka" Prusa + "Ziemia obiecana" Reymonta + Zola + Fitzgerald + W. Woolf + Steinbeck + inne znakomitości literackie. Pytlarz miała to zapewne z tyłu głowy a ulepiła bohaterów po swojemu, mając też współczesną wiedzę psychologiczną i historycznę.

Miłe zaskoczenie. Okładka sugeruje romansidło, a to jest trochę "Lalka" Prusa + "Ziemia obiecana" Reymonta + Zola + Fitzgerald + W. Woolf + Steinbeck + inne znakomitości literackie. Pytlarz miała to zapewne z tyłu głowy a ulepiła bohaterów po swojemu, mając też współczesną wiedzę psychologiczną i historycznę.

Treść znakomita, ale edytorsko książka jest potraktowana byle jak. Aż się prosi o jakieś ilustracje, tabelki, wykresy, wytłuszczenia...

Treść znakomita, ale edytorsko książka jest potraktowana byle jak. Aż się prosi o jakieś ilustracje, tabelki, wykresy, wytłuszczenia...

Uwaga, książka znakomita, ale napisana przed pandemią i przed wojną w Ukrainie. Bardzo przydałaby się aktualizacja! Aha - i nie wyobrażajcie sobie, że przeczytacie ją w 6 godz (jak sugeruje opis). Mnogość wykresów wymaga skupienia i bardziej czasochłonnej analizy.

Uwaga, książka znakomita, ale napisana przed pandemią i przed wojną w Ukrainie. Bardzo przydałaby się aktualizacja! Aha - i nie wyobrażajcie sobie, że przeczytacie ją w 6 godz (jak sugeruje opis). Mnogość wykresów wymaga skupienia i bardziej czasochłonnej analizy.