Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka "Polacy na emigracji" opowiada nie tylko jak żyje się Polakom na emigracji, ale również o tym z jakimi różnicami kulturowymi spotykają się Polacy decydujący się na wyjazd i często zamieszkanie za granicą.

Książka jest również skarbnicą wielu ciekawych i często dość zabawnych anegdot, związanych z poznawaniem nowej kultury, ale przede wszystkim daje nam różne powody za i przeciw, gdy zastanawiamy się nad dłuższym wyjazdem. Odpowiedź jest niejednoznaczna, ponieważ w ostateczności każdy z nas jest inny.

Polecam tym, którzy zastanawiają się wyjechać, ale również tym, którzy szukają czegoś ciekawego do poczytania. Autorka dzieli się w każdym rozdziale mnóstwem tak przeróżnych historii, że książkę do końca się świetnie czyta 😊✨

Książka "Polacy na emigracji" opowiada nie tylko jak żyje się Polakom na emigracji, ale również o tym z jakimi różnicami kulturowymi spotykają się Polacy decydujący się na wyjazd i często zamieszkanie za granicą.

Książka jest również skarbnicą wielu ciekawych i często dość zabawnych anegdot, związanych z poznawaniem nowej kultury, ale przede wszystkim daje nam różne...

Dalsze losy i przygody Jamesa, ulicznego muzyka oraz jego kota Boba. W tej części książka nawiązuje do niektórych fragmentów z poprzedniej części, ale również dowiadujemy się jeszcze więcej o Bobie i jego upodobaniach.
Chociaż niektóre wątki mnie nieco nużyły, historię o Jamesie i Bobie nadal mnie poruszały i wydobywały głęboko z mojego wnętrza małe łezki.
Kolejna przepiękna historia, gorąco polecam ❤️✨

Dalsze losy i przygody Jamesa, ulicznego muzyka oraz jego kota Boba. W tej części książka nawiązuje do niektórych fragmentów z poprzedniej części, ale również dowiadujemy się jeszcze więcej o Bobie i jego upodobaniach.
Chociaż niektóre wątki mnie nieco nużyły, historię o Jamesie i Bobie nadal mnie poruszały i wydobywały głęboko z mojego wnętrza małe łezki.
Kolejna...

Wzruszająca opowieść o tym jak wychodzący z nałogu James spotyka bezdomnego, pokaleczonego kota, którym postanawia się zaopiekować. Gdy kot wyzdrowiał, James stara się znaleźć jego właściciela, jednak nikt kota nie poszukuje. Kot zostaje nazwany Bob i nie opuszcza James 'a na krok, choć ten ze względu na swoje życie i wychodzenie z nałogu, boi się wsiąść odpowiedzialność za kota. Z czasem, tych dwoje staje się nierozłącznych. Bob opiekuje się Jamesem, a James Bobem. Okazuje się też, że Bob ma w sobie niezwykłą magię przyciągania do siebie ludzi, co również pozytywnie wpływa na zarabianie pieniędzy przez Jamesa na ulicy, gdy ten gra na gitarze lub sprzedaję gazety. Kot staje się ulubieńcem wielu przechodniów w Londynie, a z czasem zdobywa coraz większą popularność na YouTube.
Ta książka nie jest jednak tylko opowieścią o Bobie i tej niesamowitej przyjaźni, ale również zwraca uwagę na problemy, z którymi borykają się na co dzień osoby uzależnione od narkotyków czy osoby bezdomne. James jest osobą, która tego doświadczyła i tylko przypadek sprawił, że niespodziewane znalezienie Boba tak mocno wpłynęło na zmianę jego życia, bo Bob okazał sie prawdziwym, oddanym przyjacielem, który nie odstępuje Jamesa na krok, ale też szczerze się nim opiekuje. James znowu, chyba jak nikt inny rozumie swojego najlepszego przyjaciela, któremu zawdzięcza nie tylko wyjście z nałogu, ale również uratowanie życia.
Cudowna książka, poruszająca serce i napełniająca nadzieją. Polecam ❤️✨

Wzruszająca opowieść o tym jak wychodzący z nałogu James spotyka bezdomnego, pokaleczonego kota, którym postanawia się zaopiekować. Gdy kot wyzdrowiał, James stara się znaleźć jego właściciela, jednak nikt kota nie poszukuje. Kot zostaje nazwany Bob i nie opuszcza James 'a na krok, choć ten ze względu na swoje życie i wychodzenie z nałogu, boi się wsiąść odpowiedzialność za...

Mam wrażenie, że jest to jedna z książek, na które czekałam całe życie, aby ją w końcu przeczytać.

Autorka podejmuje temat lęku przed bliskością i przedstawia nam metody funkcjonowania osób, które boją się tworzenia stałych związków. Dokładnie opisuje również w jaki sposób wczesne wychowanie oraz późniejszy przebieg życia wpływa na rozwój lęku przed bliskością lub jego zatrzymanie.

Książka daje nam również wskazówki jak postępować, gdy stwierdzimy, że nasz partner jest osobą z lekiem przed bliskością, a także jak zaopiekować się sobą.

Książka pomogła mi zrozumieć nie tylko siebie i w jaki sposób sama buduje relacje, ale również zauważyć podświadome schematy działań bliskich mi osób, które absolutnie nie mają pojęcia, że mogą mieć wytworzony w sobie ten lęk i nie kojarzyć go w żaden sposób z innymi dziedzinami ich życia. Wydaje mi się, że bardzo mocno obok lęku przed bliskością istnieje w nas bardzo mocny mechanizm zaprzeczania tego, że możemy mieć w ogóle w sobie taki lęk.

Osobiście widzę również powiązanie leku przed bliskością z innymi dziedzinami naszego życia, o których wspomina autorka: częsta zmiana miejsc pracy, nieumiejętność podejmowania jasnych i klarownych decyzji za które mamy wziąć odpowiedzialność, samozatrudnienie jako forma ucieczki przed "byciem zależnym" od pracodawcy czy uciekanie przed bliskimi relacjami w hobby, pracę lub częste spotkania z przyjaciółmi, aby nie utworzyć bliskiej relacji z partnerem. To wszystko uświadomiło mi, że lęk przed bliskością, to nie tylko lęk blokujący nas przed utworzeniem stałego związku, ale lęk blokujący nas również przed takim znalezieniem własnego miejsca na ziemi czy to w pracy czy poszukując domu czy mieszkania.

Jak dla mnie jest to fantastyczna książka, która gorąco polecam 💖

Mam wrażenie, że jest to jedna z książek, na które czekałam całe życie, aby ją w końcu przeczytać.

Autorka podejmuje temat lęku przed bliskością i przedstawia nam metody funkcjonowania osób, które boją się tworzenia stałych związków. Dokładnie opisuje również w jaki sposób wczesne wychowanie oraz późniejszy przebieg życia wpływa na rozwój lęku przed bliskością lub jego...

Zaintrygował mnie tytuł "Jak usłyszeć swoje anioły" i postanowiłam sięgnąć po tę pozycję.
Chociaż rozwijam się duchowo i właściwie wierzę w obecność aniołów, nigdy nie myślałam o tym, aby się z nimi próbować skontaktować lub prosić o pomoc w codziennym życiu, do czego Doreen Virtue bardzo nas namawia.
Z książki dowiadujemy się w jaki sposób anioły się z nami komunikują i w jaki sposób możemy polepszyć te komunikację.
Po przeczytaniu książki nie czuję, że dokonałam jakichś wielkich i niebywałych odkryć, jednakże autorka książki nas zapewnia, że kontakt z aniołami również często jest lekceważony, ponieważ jest on tak prosty i intuicyjny, że każdy prawdopodobnie miał już okazję to wypróbować, choć nigdy by nie pomyślał, że to jest możliwe. A kontakty z aniołami są możliwe i dostępne dla każdego, wystarczy tylko uwierzyć.

Serdecznie polecam 💖✨

Zaintrygował mnie tytuł "Jak usłyszeć swoje anioły" i postanowiłam sięgnąć po tę pozycję.
Chociaż rozwijam się duchowo i właściwie wierzę w obecność aniołów, nigdy nie myślałam o tym, aby się z nimi próbować skontaktować lub prosić o pomoc w codziennym życiu, do czego Doreen Virtue bardzo nas namawia.
Z książki dowiadujemy się w jaki sposób anioły się z nami komunikują i w...

Książka napisana przez byłego więźnia obozów koncentracyjnych daje nowe spojrzenie nie tylko na to, w jaki sposób wyglądało życie tamtejszych więźniów, ale również pokazuje jakby od środka ich stan psychiczny czy motywację do życia lub jej brak. Okazuje się, że w ostateczności ówczesny człowiek nie różni się zbytnio od tego, który żył w rzeczywistości obozu koncentracyjnego.

Dzięki psychoterapeucie możemy dokładniej zrozumieć trzy etapy, które przechodził każdy więzień: pierwszym był absolutny szok i niedowierzanie, później zaakceptowanie i przystosowanie się do nowych realiów, w końcu stan psychiczny więźniów, którym udało się przeżyć i wyjść z więzienia. Okazuje się, że moment odzyskania wolności niekoniecznie był jednoznaczny z odzyskaniem radości z życia.

Myślę, że treści zawarte w książce warte są dwukrotnego przeczytania, aby jeszcze bardziej zagłębić się jej treść. Dał mi też bardzo wiele wglądów oraz powodów nad głębszym zastanowienie się nad psychika ludzką oraz życiem.

Uważam, że książka jest niesamowita i polecam ją każdemu, nie tylko osobom zainteresowanym realiami i trudnościami, z którymi zmagali się więźniowie.

Książka napisana przez byłego więźnia obozów koncentracyjnych daje nowe spojrzenie nie tylko na to, w jaki sposób wyglądało życie tamtejszych więźniów, ale również pokazuje jakby od środka ich stan psychiczny czy motywację do życia lub jej brak. Okazuje się, że w ostateczności ówczesny człowiek nie różni się zbytnio od tego, który żył w rzeczywistości obozu...

Życie seksualne na wiele sposobów.
Książka podzielona jest na 3 rozdziały. Pierwszy dotyczy swingersów, druga część to krótkie rozdziały, gdzie każda opowiada o innej osobie pokazująca jak różnorodne podejście do seksu mają różne osoby, zaś trzecia część dotyczy głównie BDSM.

Myślę, że pomiędzy wierszami pomimo tych różnych podejść do seksualności można wyczytać jak ważne dla bohaterów tej książki jest to, aby w tej najbardziej intymnej części życia jest stawianie granic i rozmowa. Jest to podstawą tych związków, które wydają się być mocno uwikłane w te seksualno-związkowe kombinacje, ale bez tego te związki pewnie by nie przetrwały i nie miały szansy, aby przetrwać. Równocześnie dostrzegłam pewne uwikłania psychologiczne, w których tkwią główni bohaterowie powiązane z wcześniejszymi przeżyciami z dzieciństwa lub dotyczące pierwszego razu. To nie są główne wątki, ale pomaga głębiej wejść w zrozumienie i psychikę człowieka, co wydaje mi się szalenie interesujące.

Czy warto przeczytać? Tę decyzję zostawiam już zainteresowanym czytelnikom.

Życie seksualne na wiele sposobów.
Książka podzielona jest na 3 rozdziały. Pierwszy dotyczy swingersów, druga część to krótkie rozdziały, gdzie każda opowiada o innej osobie pokazująca jak różnorodne podejście do seksu mają różne osoby, zaś trzecia część dotyczy głównie BDSM.

Myślę, że pomiędzy wierszami pomimo tych różnych podejść do seksualności można wyczytać jak ważne...

Pracowałam na Majorce przez 6 sezonów (w sumie spędziłam tam jakieś 3 i pół roku). Po dłuższej przerwie i jakaś tęsknota w sercu postanowiłam poszukać powieści, która mogłaby mnie spróbować przenieść na tą wyspę. Byłam też ciekawa, czy książka odda magię tej wyspy.

Zacznę od tego, że gdyby nie było Majorka w tytule, to bym tego po prostu nie czytała. To nie jest ten typ książek, które czytam.

Książka to połączenie 3 książek, gdzie zostajemy obserwatorami życia Magdy, która jest główną bohaterką.

W pierwszej części Magda po rozwodzie przepełniona rozgoryczeniem kończącego się związku wyrusza spełnić swoje marzenie, aby zamieszkać na wyspie. Jak się okazuje wszystko jest nie takie jak się spodziewała i zaczyna spotykać wiele przeróżnych ludzi. W końcu postanawia założyć kawiarenkę, aktorek będzie sprzedawała makowe ciasta.

Druga i trzecia część to powroty na Majorkę głównej bohaterki.

Czy odnalazłam klimat Majorki w książce?
Tak, jeśli chodzi o samą wyspę. Przypadkowe spotkania osób, które mają przeróżne zainteresowania jak Altos rozmawiający z Wyższymi Mocami, artysta z pierwszej części, Rosa uwielbiająca jogę oraz mężczyźni szukający ciągle nowych podbojów miłosnych czy chociażby Ivanka (Czeszka), przyjaciółka Magdy, która wnosi niesamowity optymizm w treści książki i zawsze maluję jakiś uśmiech na twarzy, gdy po raz kolejny sięga po przykrótkie spódniczki. Ta wielokulturowość, różnorodność charakterów i zainteresowań jest właśnie taką mieszanka, którą spotyka się na Majorce.

Z drugiej strony jest bohaterką Magda, za którą podążamy przez wszystkie rozdziały. Jej dosyć katastroficzno-pesymistyczne podejście do życia, jest dokładnie tym nastawieniem do życia, gdy tęskni się za Majorką (ja w sobie również te części odnajduję), ale równocześnie myślę, że nadmierne malkontenctwo sprawia, że książkę nie chce się czytać. Dla mnie za dużo było jej marudzenia.

Każda z 3 części książki kończy się dobrze i optymistycznie, ale tego narzekania było jak dla mnie tam za dużo.

Czy książkę polecam? Trochę, ale nie jest to obowiązkowa lektura. Najciekawsza była część 1, bo tam było całe bogactwo, które również jest spotkałam na Majorce, kolejne części były całkiem spoko, ale już czytałam bardziej żeby to doczytać do końca.

Cieszyła bym się, gdyby 4 część z serii tych książek była utrzymana w bardziej pozytywnym nastroju.

Mimo wszystko książka ma wiele zabawnych sytuacji, a sama treść jest poprowadzona dość ciekawie i dynamicznie, dlatego nie ma sytuacji, że człowiek zawiesza się, bo jakiś rozdział "przydługaśny" się trafił. To raczej nie.

Pracowałam na Majorce przez 6 sezonów (w sumie spędziłam tam jakieś 3 i pół roku). Po dłuższej przerwie i jakaś tęsknota w sercu postanowiłam poszukać powieści, która mogłaby mnie spróbować przenieść na tą wyspę. Byłam też ciekawa, czy książka odda magię tej wyspy.

Zacznę od tego, że gdyby nie było Majorka w tytule, to bym tego po prostu nie czytała. To nie jest ten typ...

Interesuje się rozwojem duchowym i tym jak w naszym życiu przepływa energia. Dołączyłam również do kursu autorki.
Książkę przeczytałam w całości, mam jednak wrażenie, że ilość metafor przysłoniła mi esencję tego, co było do przekazania. Z drugiej strony myślę sobie, że może to nie styl pisania autorki, ale mój wewnętrzny opór przed dalszym poznawaniem tych treści i podążania tą drogą zasłania mi zrozumienie tego.

Jak dla mnie to jest to książka do ponownego przeczytania, bo jej treści dotarły do mnie dość opornie.

Interesuje się rozwojem duchowym i tym jak w naszym życiu przepływa energia. Dołączyłam również do kursu autorki.
Książkę przeczytałam w całości, mam jednak wrażenie, że ilość metafor przysłoniła mi esencję tego, co było do przekazania. Z drugiej strony myślę sobie, że może to nie styl pisania autorki, ale mój wewnętrzny opór przed dalszym poznawaniem tych treści i...

Niesamowita książka o emocjach i uczuciach. Gdy zaczęłam ją czytać to od razu chciałam się nią dzielić z siostrą i tak całą ją przeczytałam na głos nagrywając ją w wiadomościach do siostry.

Ta książka uświadomiła mi jakie w ogóle istnieją uczucia, jakie one są, a przede wszystkim pomogła wiele rzeczy nazwać. Tak często ludzie kłócą się o różne rzeczy, a może gdyby lepiej nauczyli się rozpoznawać swoje emocje oraz innych byłoby im łatwiej zrozumieć tą inna osobę?

Polecam każdemu kto ma pragnienie siebie poznać jeszcze bliżej oraz innych ❤️

Niesamowita książka o emocjach i uczuciach. Gdy zaczęłam ją czytać to od razu chciałam się nią dzielić z siostrą i tak całą ją przeczytałam na głos nagrywając ją w wiadomościach do siostry.

Ta książka uświadomiła mi jakie w ogóle istnieją uczucia, jakie one są, a przede wszystkim pomogła wiele rzeczy nazwać. Tak często ludzie kłócą się o różne rzeczy, a może gdyby lepiej...

Jakieś 72 strony opisujące historię kobiety, matki narratora w tak prosty sposób, że każdy z nas chyba zna kogoś z dokładnie takim schematem działania i myślenia.
Piszę o tym błędnym kole, gdy robimy coś, czego der facto nienawidzimy, ale kontynuujemy wierząc, że tak trzeba, że nie ma innej opcji...
... ale na końcu książki jest to światełko w tunelu - ZMIANA:
- na inne
- na nieznane
- na lepsze
- na taką zmianę, na jaką sobie pozwalamy.

Prosta książka która wciąga od pierwszych linijek porywając do samego końca, prostą i banalna historią każdego z nas. Prościej i ciekawiej jakby nie można.

Jakieś 72 strony opisujące historię kobiety, matki narratora w tak prosty sposób, że każdy z nas chyba zna kogoś z dokładnie takim schematem działania i myślenia.
Piszę o tym błędnym kole, gdy robimy coś, czego der facto nienawidzimy, ale kontynuujemy wierząc, że tak trzeba, że nie ma innej opcji...
... ale na końcu książki jest to światełko w tunelu - ZMIANA:
- na...

Książka mówi o nawykach bogatych i biednych, zawiera listę 30 takich nawyków. Każdy z podanych punktów jest ciekawy i warty, aby nad nim się zastanowić, natomiast część z nich się powtarza choć są opisane innymi słowami. Książka sympatyczna, chociaż nie wciągnęła mnie jakoś niesamowicie. Raczej zmusiłam się do doczytania jej do końca, choć bez problemu można co wieczór przeczytać po kilka stron. Rozdziały krótkie i przyjemne.

Książka mówi o nawykach bogatych i biednych, zawiera listę 30 takich nawyków. Każdy z podanych punktów jest ciekawy i warty, aby nad nim się zastanowić, natomiast część z nich się powtarza choć są opisane innymi słowami. Książka sympatyczna, chociaż nie wciągnęła mnie jakoś niesamowicie. Raczej zmusiłam się do doczytania jej do końca, choć bez problemu można co wieczór...

Kolejna książka z serii "Siedmiu sióstr" Lucindy Riley.

Każda książka jest inna i opowiada historię jednej z sióstr. Nie każda książka przypada mi w 100% do gustu, ale na pewno w każdej odnajduje coś dla siebie.

"Siostra księżyca" zaciekawiła mnie właśnie dlatego, że okazuje się być cyganka, ale również pochodzi z Hiszpanii, gdzie króluje flamenco. Dla mnie jest to bardzo pociągający temat, bo lubię bardzo Hiszpanię i pociągają mnie ich rytmy flamenco tak samo jak dar uzdrawiania, przepowiadania przyszłości czy wróżby.

Wszystko w tej książce jest kompletną mieszanką tego wszystkiego, a czytanie części dotyczącej przeszłości szczególnie przypadła mi do gustu i po prostu pochłaniam całą historię.

Wątek szkocki, gdzie Tiggi opiekuje się dzikimi zwierzętami, również mnie zaciekawił. Jest powiązany nieco mistycznie i tajemniczo.

Wielowątkowość postaci i wydarzeń sprawia, że książka wciąga jak wir, z którego trudno jest się wydostać dopóki nie przeczyta się tego do końca.

Nie potrafię się doczekać zakończenia całej historii. Czytam powoli wypożyczając książki z biblioteki, ale to pozwala mi odetchnąć pomiędzy poszczególnymi tomami.

Polecam serdecznie cała sagę.

Kolejna książka z serii "Siedmiu sióstr" Lucindy Riley.

Każda książka jest inna i opowiada historię jednej z sióstr. Nie każda książka przypada mi w 100% do gustu, ale na pewno w każdej odnajduje coś dla siebie.

"Siostra księżyca" zaciekawiła mnie właśnie dlatego, że okazuje się być cyganka, ale również pochodzi z Hiszpanii, gdzie króluje flamenco. Dla mnie jest to...

Książka "Brzydcy" trafiła do mnie pod choinkę i postanowiłam ją od razu przeczytać, bo wiele książek ląduje na półce i już tam zostaje nietknięte.

Opis książki "Brzydcy" jest bardzo ciekawy. Przeplatanie się światów "brzydkich" i "pięknych" tych po operacji upiększającej. Myślałam, że będzie to pogranicze pomiędzy światem ludzi "zwykłych" takich jak ja i ty oraz ludzi z okładek "ludzi Hollywoodu", modelek, piosenkarzy itp. Podział jest jednak zachowany tylko ze względu na piękno wyznaczane symetrią twarzy pooperacyjnej. Ceną za piękno jest jednak również coś jeszcze - utrata części swojej osobowości, aby nie stawiać "problemów" utworzonemu systemowi.

Myślałam, że książka będzie psychologicznym mindf*ckiem (dylematem), ale tu się trochę zdziwiłam. Jest wiele dylematów głównej bohaterki Tally, która wciąż miota się pomiędzy światami, po której być stronie. Mimo to, darzymy ja sympatią, ponieważ robi to co wydaje się najbardziej słuszne z jej punktu widzenia. Na końcu bierze na siebie winę na wszystko i poświęca się dla wszystkich, aby odpokutować swoje winy.

Jest tutaj również wiele zwrotów akcji poprzeplatanych z przydługaśnymi opisami, które miejscami są nużące. Książce udaje się jednak nas w tę historię wciągnąć.

Pierwszy raz spotkałam się z powieścią dystopijną. Nie wiedziałam, że takie istnieją...

Książka "Brzydcy" trafiła do mnie pod choinkę i postanowiłam ją od razu przeczytać, bo wiele książek ląduje na półce i już tam zostaje nietknięte.

Opis książki "Brzydcy" jest bardzo ciekawy. Przeplatanie się światów "brzydkich" i "pięknych" tych po operacji upiększającej. Myślałam, że będzie to pogranicze pomiędzy światem ludzi "zwykłych" takich jak ja i ty oraz ludzi z...