-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2024-05-15
2024-04-29
Serie książkowe coraz bardziej upodabniają się do seriali, a więc i w przypadku cyklu "Drużyna do zadań specjalnych" mamy do czynienia z odcinkiem typu Christmas special. Prosta fabuła przeplatana kilkoma wigilijnymi opowieściami pozwala spojrzeć na bohaterów z nowej strony i daje przyzwoitą rozrywkę.
Serie książkowe coraz bardziej upodabniają się do seriali, a więc i w przypadku cyklu "Drużyna do zadań specjalnych" mamy do czynienia z odcinkiem typu Christmas special. Prosta fabuła przeplatana kilkoma wigilijnymi opowieściami pozwala spojrzeć na bohaterów z nowej strony i daje przyzwoitą rozrywkę.
Pokaż mimo to2024-04-23
Cykl robi się trochę zbyt przewidywalny, a fabuła liniowa. Gdy tylko bohaterowie napotykają na jakiś problem nagle w cudowny sposób spotykają właściwą osobę/trafiają w odpowiednie miejsce/dowiadują się akurat potrzebnej rzeczy. Trochę to nużące. Ale momenty śmieszne są
Cykl robi się trochę zbyt przewidywalny, a fabuła liniowa. Gdy tylko bohaterowie napotykają na jakiś problem nagle w cudowny sposób spotykają właściwą osobę/trafiają w odpowiednie miejsce/dowiadują się akurat potrzebnej rzeczy. Trochę to nużące. Ale momenty śmieszne są
Pokaż mimo to2024-04-22
Napisany bardzo ładnym językiem, starannie przeprowadzony wywód, krok po kroku analizujący Nowy Testament z punktu widzenia wiedzy naukowej. Jest to oczywiście ujęcie popularno-naukowe i sprzed już niemal pół wieku. Możliwe, że są tu jakieś uproszczenia, czy błędy, jednak ogrom krytycznych uwag, wobec tego, co większości z nas wydaje się prawdą jest porażający. Czemu ta książka nie jest lekturą - obok mitologii Parandowskiego?
Napisany bardzo ładnym językiem, starannie przeprowadzony wywód, krok po kroku analizujący Nowy Testament z punktu widzenia wiedzy naukowej. Jest to oczywiście ujęcie popularno-naukowe i sprzed już niemal pół wieku. Możliwe, że są tu jakieś uproszczenia, czy błędy, jednak ogrom krytycznych uwag, wobec tego, co większości z nas wydaje się prawdą jest porażający. Czemu ta...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-27
Zaskakująco udany powrót do książki z młodości. Choć chyba nie jest to typowa książka o Panu Samochodziku. Mamy tu dość fantastyczny wątek przyjaźni Tomasza z Rogerem Moorem grającym "Świętego", który kręcony jest na Mazurach ;) Choć może bardziej fantastyczny jest wątek, że para która poznała się przypadkowo na Mazurach bierze ślub po kilku tygodniach ;) Sam wątek historyczno-zabytkowy znajduje się na marginesie innych sensacyjnych wydarzeń. Ale czyta się lekko, a i zakończenie jest całkiem obiecujące.
A poza tym osobiście ostatnio miałem okazję być w pałacu w Karnitach i zobaczyć akwedukt na jeziorze Karnickim. Fajnie tak zderzyć książkę z rzeczywistością.
Zaskakująco udany powrót do książki z młodości. Choć chyba nie jest to typowa książka o Panu Samochodziku. Mamy tu dość fantastyczny wątek przyjaźni Tomasza z Rogerem Moorem grającym "Świętego", który kręcony jest na Mazurach ;) Choć może bardziej fantastyczny jest wątek, że para która poznała się przypadkowo na Mazurach bierze ślub po kilku tygodniach ;) Sam wątek...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-25
Takie sobie opowiadanka. Prequel wprowadzający wszystkich członków drużyny do zadań specjalnych. Można przeczytać, czasem się zaśmiać, ale nie jest to pozycja obowiązkowa.
Takie sobie opowiadanka. Prequel wprowadzający wszystkich członków drużyny do zadań specjalnych. Można przeczytać, czasem się zaśmiać, ale nie jest to pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo to2024-03-20
Po ponad 50 lat od pierwszego wydania książka miejscami trąci myszką i oczywiście dydaktycznym, socjalistycznym smrodkiem, ale to naprawdę drobiazgi. Akcja wciąga, dialogi śmieszą - jednym słowem przyjemna lektura. Polecam!
Po ponad 50 lat od pierwszego wydania książka miejscami trąci myszką i oczywiście dydaktycznym, socjalistycznym smrodkiem, ale to naprawdę drobiazgi. Akcja wciąga, dialogi śmieszą - jednym słowem przyjemna lektura. Polecam!
Pokaż mimo to2024-03-18
A co gdyby bohater fantasy był głową rodziny i żonkosiem. Głodna Puszcza to drugi tom cyklu, który eksploruje ten nietypowy dla gatunku rodzaj bohatera. W dalszym ciągu jest dość śmiesznie, trwa walka ze Złym. Rozwijają się postaci znane nam z pierwszego tomu. Ale trochę tu mniej lekkości czy zaskakującej fabuły. Można przeczytać.
A co gdyby bohater fantasy był głową rodziny i żonkosiem. Głodna Puszcza to drugi tom cyklu, który eksploruje ten nietypowy dla gatunku rodzaj bohatera. W dalszym ciągu jest dość śmiesznie, trwa walka ze Złym. Rozwijają się postaci znane nam z pierwszego tomu. Ale trochę tu mniej lekkości czy zaskakującej fabuły. Można przeczytać.
Pokaż mimo to2024-03-13
Bałem się, że forma dygresyjnego monologu, którym jest napisana ta książka okaże się na dłuższą metę męcząca. Tak się jednak nie stało. Czyta się lekko i przyjemnie. Dużą wartość stanowią sentencje/przemyślenia/bon moty na temat życia i kondycji człowieka. Rzeczywiście momentami zbliża się to do traktatu filozoficznego. Przyznam jednak, że rozczarowało mnie zakończenie, liczyłem na coś bardziej znaczącego, zapadającego w pamięć. A tak właściwie książka się urywa i pozostawia lekki niedosyt
Bałem się, że forma dygresyjnego monologu, którym jest napisana ta książka okaże się na dłuższą metę męcząca. Tak się jednak nie stało. Czyta się lekko i przyjemnie. Dużą wartość stanowią sentencje/przemyślenia/bon moty na temat życia i kondycji człowieka. Rzeczywiście momentami zbliża się to do traktatu filozoficznego. Przyznam jednak, że rozczarowało mnie zakończenie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-05
Fajna rozrywka, trzyma w napięciu jak przyzwoity serial sensacyjny. Bardziej to jednak słuchowisko niż audiobook, praktycznie nie ma opisów, same dialogi.
Fajna rozrywka, trzyma w napięciu jak przyzwoity serial sensacyjny. Bardziej to jednak słuchowisko niż audiobook, praktycznie nie ma opisów, same dialogi.
Pokaż mimo to2024-02-28
Przyjemna rozrywka. Lekkie, łatwe fantasy. Zaletą niewątpliwie jest żartobliwy styl i ciekawie nakreślone (prześmiewczo-stereotypowe) postaci. Świat przedstawiony jest nieco na dalszym tle. Mamy księstwa Doliny i schodzące z gór ZŁe, jest klika (co najmniej) inteligentnych ras, jest magia ze swoimi zasadami, jest zgrubnie nakreślone tło historyczne - wszystko jednak nie ma wielkich pretensji do bycia przesadnie na serio. Najważniejsza jest dobra zabawa czytelnika i zostaje to dowiezione. Na pewno sięgnę po kolejne tomy.
Przyjemna rozrywka. Lekkie, łatwe fantasy. Zaletą niewątpliwie jest żartobliwy styl i ciekawie nakreślone (prześmiewczo-stereotypowe) postaci. Świat przedstawiony jest nieco na dalszym tle. Mamy księstwa Doliny i schodzące z gór ZŁe, jest klika (co najmniej) inteligentnych ras, jest magia ze swoimi zasadami, jest zgrubnie nakreślone tło historyczne - wszystko jednak nie ma...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-17
Książka bardzo nierówna. Są momenty bardzo przekonujące, zwłaszcza gdy autorka bazuje na danych ze spisu powszechnego czy odnosi się do monografii konkretnych zagadnień. Przeplatają się jednak z fragmentami bardzo tendencyjnymi i ahistorycznymi - ewidentnie rzutowana jest optyka wielkomiejskich, inteligenckich, lewicujących i feministycznych środowisk. I tak próbuje się przekonać czytelnika, że największym złem dla chłopek był kościół, mężczyźni, sanacyjny rząd i ziemianie, natomiast najlepszym co w życiu bohaterów spotkało, były roboty u bauera w czasie II wojny światowej. Głównym problemem na przedwojennej wsi wydaje się autorce być brak dostępu do legalnej aborcji i opresyjny stosunek wobec samotnych matek. Trochę taka wizja mi zgrzyta.
Zgrzyta mi tez dobór bohaterek - w przytłaczającej większości to przodkinie inteligentów (a właściwie inteligentek, bo mamy tu ogromną dysproporcję na rzecz wnuczek opowiadających o babciach) z wielkomiejskich, liberalnych środowisk. Ich losy życiowe ciężko uznać za reprezentatywne, a opinie za nienacechowane - cięzko uznać, że potomkini Bieruta będzie inaczej postrzegać II RP niż państwo skrajnie opresyjne. Brakuje mi optyki osób, nadal mieszkających na wsi, albo których rodzina zamiast do metropolii przeniosła się do powiatowego miasta. Osób, które nie porobiły fakultetów na kierunkach humanistycznych, tylko mają np. wykształcenie średnie. Ciekawie byłoby się dowiedzieć, czy podobnie postrzegają historię swoich rodzin.
Autorka w swojej narracji koncentruje się na przykładach jaskrawych i sytuacjach skrajnych. Mało tu przykładów z zamożnej wsi wielkopolskiej, więcej mamy przykładów z biednego Podlasia czy Podkarpacia. To również budzi wątpliwości co do kompleksowości opisanych zjawisk. Książka trochę jak dla mnie przereklamowana, ale mimo wszystko warta przeczytania. Choćby po to, by się nie zgodzić :)
Książka bardzo nierówna. Są momenty bardzo przekonujące, zwłaszcza gdy autorka bazuje na danych ze spisu powszechnego czy odnosi się do monografii konkretnych zagadnień. Przeplatają się jednak z fragmentami bardzo tendencyjnymi i ahistorycznymi - ewidentnie rzutowana jest optyka wielkomiejskich, inteligenckich, lewicujących i feministycznych środowisk. I tak próbuje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-15
Pozycja zdecydowanie skierowana do osób, które już dużo ze Świata Dysku przeczytały. Jest tu dużo odniesień (spoilerów) do poszczególnych części cyklu. Ze względu na czas napisania, nie ma odwołań do kilku ostatnich tomów, ale większość tomów jest wspomniane.
Książka napisana lekko, dowcipnie, przyjemnie się czyta. Można dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy, ale warstwa popularno-naukowo-edukacyjna nie jest dominująca, a nawet pozostawia spory niedosyt. Spora liczba cytatów z innych książek Pratchetta może być dla niektórych irytująca, dla mnie - dość dawno przeczytałem cały cykl - była fajnym powtórzeniem i przypomnieniem niektórych wątków. Stanowi inspirację, by jeszcze raz wrócić na Świat Dysku :)
Pozycja zdecydowanie skierowana do osób, które już dużo ze Świata Dysku przeczytały. Jest tu dużo odniesień (spoilerów) do poszczególnych części cyklu. Ze względu na czas napisania, nie ma odwołań do kilku ostatnich tomów, ale większość tomów jest wspomniane.
Książka napisana lekko, dowcipnie, przyjemnie się czyta. Można dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy, ale...
2024-02-08
Nie jest to jakość oryginału, ale jest to bardzo dobra lektura. Najlepsze według mnie jest pierwsze opowiadanie, przy którym kilka razy zaśmiałem się w głos. Pozostałe słabsze, ale wyszło to dużo lepiej niż "Powrót do Stumilowego Lasu". Polecam wszystkim miłośnikom Misia o Bardzo Małym Rozumku
Nie jest to jakość oryginału, ale jest to bardzo dobra lektura. Najlepsze według mnie jest pierwsze opowiadanie, przy którym kilka razy zaśmiałem się w głos. Pozostałe słabsze, ale wyszło to dużo lepiej niż "Powrót do Stumilowego Lasu". Polecam wszystkim miłośnikom Misia o Bardzo Małym Rozumku
Pokaż mimo to2024-01-16
Książka pełna mało sensownej fabuły, mało sensownych rozstań i mało sensownych śmierci. Autor na siłę wydłuża ramy czasowe powieści, by móc znowu na siłę wplątać bohaterów w historyczne wydarzenia. Chyba tylko po to, by móc je opisać. Efekt jest taki, że ani nie jest to dobra książka historyczna, ani dobre fantasy. Są perełki - pojedyncze wątki, zdarzenia czy postaci drugoplanowe, ale nie ratuje to całości - i tego tomu i całej Trylogii Husyckiej. Nie do rasta do pięt cyklowi wiedźmińskiemu.
Książka pełna mało sensownej fabuły, mało sensownych rozstań i mało sensownych śmierci. Autor na siłę wydłuża ramy czasowe powieści, by móc znowu na siłę wplątać bohaterów w historyczne wydarzenia. Chyba tylko po to, by móc je opisać. Efekt jest taki, że ani nie jest to dobra książka historyczna, ani dobre fantasy. Są perełki - pojedyncze wątki, zdarzenia czy postaci...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-07
Spodziewałem się więcej. Zaczynało się dobrze, ale później trochę siadło. Część postaci, ze Szwagrem na czele, jak dla mnie za bardzo przerysowana. Dialogi i zdarzenia im dalej to coraz mniej śmieszne. Samo rozwiązanie zagadki naiwne i mało realne. Nie kupiło mnie.
Spodziewałem się więcej. Zaczynało się dobrze, ale później trochę siadło. Część postaci, ze Szwagrem na czele, jak dla mnie za bardzo przerysowana. Dialogi i zdarzenia im dalej to coraz mniej śmieszne. Samo rozwiązanie zagadki naiwne i mało realne. Nie kupiło mnie.
Pokaż mimo to2023-12-31
Wim Hof to człowiek legenda. Ta książka po krótce przybliża jego historię, ale w większości skupia się na opisie jego metody i rezultatów, które dzięki niej można osiągnąć. Co prawda według mnie sama technika oddechowa (choć banalnie prosta) mogłaby być opisana dokładniej i bardziej jednoznacznie. Na szczęście zawsze można sobie odpalić jakiś filmik na YT, by rozwiać wątpliwości. Uwaga, książka ma efekty uboczne - rośnie pokusa brania zimnych pryszniców.
Wim Hof to człowiek legenda. Ta książka po krótce przybliża jego historię, ale w większości skupia się na opisie jego metody i rezultatów, które dzięki niej można osiągnąć. Co prawda według mnie sama technika oddechowa (choć banalnie prosta) mogłaby być opisana dokładniej i bardziej jednoznacznie. Na szczęście zawsze można sobie odpalić jakiś filmik na YT, by rozwiać...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-28
Bardzo polecam podróżnicze książki Cejrowskiego, bo trzymają poziom. "Piechotą..." przeczytałem po długiej przerwie od "Gringo...", "Rio Anaconda" i "Wyspy na prerii", więc ciężko mi porównywać, która najlepsza. Nie widzę jednak spadku formy. Są dowcipne, przyjemne w lekturze, czasem skłaniające do refleksji i skonfrontowania się z bardzo wyraźnymi opiniami autora. "Piechotą..." wciąga, więc czyta się szybko.
Bardzo polecam podróżnicze książki Cejrowskiego, bo trzymają poziom. "Piechotą..." przeczytałem po długiej przerwie od "Gringo...", "Rio Anaconda" i "Wyspy na prerii", więc ciężko mi porównywać, która najlepsza. Nie widzę jednak spadku formy. Są dowcipne, przyjemne w lekturze, czasem skłaniające do refleksji i skonfrontowania się z bardzo wyraźnymi opiniami autora....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-21
Z tego co pamiętam z poprzedniej lektury, drugi tom cyklu był najlepszy. I rzeczywiście od pierwszej części jest lepszy, ale chyba jednak nieznacznie. Pojawia się tu co prawda najciekawsza i najlepiej opisana postać drugoplanowa, ale ginie po jednym rozdziale. Niby są wielkie bitwy, nieoczekiwane zwroty akcji, intrygi szpiegowskie, rozwija się wątek romantyczny, a główny bohater staje się mniej irytujący, to jednak książka po prostu nie wciąga. Sapkowskiemu nie udało się sprawić, by spór Husytów z katolikami czy też Czechów ze Ślązakami zainteresował mnie i obchodził w zbliżonym stopniu, jak konflikt Nilfgaardu z królestwami Północy. Wręcz przeciwnie, te wszystkie Prokopy et consortes obchodzą mnie jak zeszłoroczny śnieg. Pewnie dlatego, że nie wiem czemu mam się nimi przejmować. Nie wiem, czemu Reynevan do nich przystał, nie wiem w ogóle, dlaczego się w tę wojnę wplątał i wyplątać nie chce. Tak samo jak nie wiem, po co Sapkowski stracił tyle czasu na napisanie tak słabej książki.
Z tego co pamiętam z poprzedniej lektury, drugi tom cyklu był najlepszy. I rzeczywiście od pierwszej części jest lepszy, ale chyba jednak nieznacznie. Pojawia się tu co prawda najciekawsza i najlepiej opisana postać drugoplanowa, ale ginie po jednym rozdziale. Niby są wielkie bitwy, nieoczekiwane zwroty akcji, intrygi szpiegowskie, rozwija się wątek romantyczny, a główny...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-05
Niby lektura na czasie, ale jak dla mnie przeciętna. Rozległe fragmenty napisane przez GPT sprawiają, że umysł i koncentracja odpływa. Trochę faktów, dużo spekulacji. Można, nie trzeba
Niby lektura na czasie, ale jak dla mnie przeciętna. Rozległe fragmenty napisane przez GPT sprawiają, że umysł i koncentracja odpływa. Trochę faktów, dużo spekulacji. Można, nie trzeba
Pokaż mimo to
Ciekawa napisana zwięzłym językiem książka o Tajlandii z perspektywy Polki pracującej w tajskiej filii międzynarodowej korporacji. Spora garść spostrzeżeń o środowisku pracy, mentalności i kulturze Tajów, a także o turystyce. Jeśli wybieracie się do Tajlandii, warto przeczytać.
Ciekawa napisana zwięzłym językiem książka o Tajlandii z perspektywy Polki pracującej w tajskiej filii międzynarodowej korporacji. Spora garść spostrzeżeń o środowisku pracy, mentalności i kulturze Tajów, a także o turystyce. Jeśli wybieracie się do Tajlandii, warto przeczytać.
Pokaż mimo to