Biblioteczka
Pomyśl o swoim przyjacielu z młodości, który kiedyś znał cię, jak nikt inny. A teraz wyobraź sobie, że dowiadujesz się o jego śmierci, która być może nie była przypadkowa. Ruszyłbyś na poszukiwanie potencjalnego mordercy? Iga, chociaż z oporami postanowiła to zrobić, a my jej potowarzyszymy. Urzekła mnie ta postać, ma w sobie dużo bólu, smutku, ale również zaciętości i ambicji, które pozwalają jej dążyć do celu mimo przeciwności losu. Bardzo podoba mi się to, że Iga, prowadząc swoje pierwsze śledztwo popełnia błędy i bierze z nich lekcję na przyszłość. Równowagą dla niej jest ciepła i kochająca mama oraz stojący zawsze obok przyjaciel. Oprócz śledztwa ta historia ma w sobie cały wachlarz emocji od tych miłych jak miłość po strach i tęsknotę. Sam wątek kryminalny jest łagodny, więc książka przypadnie do gustu również miłośnikom obyczajówek. Autor świetnie oddał klimat targów książki, bookstagrama, rynku wydawniczego i całej otoczki związanej z książkami. Aż mi się uruchomiły wspomnienia z ostatnich targów w Krakowie! Na szczęście obyło się bez trupów.
Pomyśl o swoim przyjacielu z młodości, który kiedyś znał cię, jak nikt inny. A teraz wyobraź sobie, że dowiadujesz się o jego śmierci, która być może nie była przypadkowa. Ruszyłbyś na poszukiwanie potencjalnego mordercy? Iga, chociaż z oporami postanowiła to zrobić, a my jej potowarzyszymy. Urzekła mnie ta postać, ma w sobie dużo bólu, smutku, ale również zaciętości i...
więcej mniej Pokaż mimo toTed Bundy – to nazwisko zna wielu, a jego czyny wstrząsnęły światem. Najsłynniejszy morderca, który w latach 1974-1978 zabił wiele (przyznał się do trzydziestu, ale prawdziwa liczba jest nieznana) młodych kobiet. Ta książka pozwoli nam dokładnej poznać człowieka, który dopuścił się tych brutalnych rzeczy i wyrządził tyle zła. Znacie to uczucie, gdzie coś jest jednocześnie zaletą i wadą? Ja tak miałam z narracją pierwszoosobową tej książki. Z jednej strony nie pasowało mi, że ktoś wchodzi „w nie swoje buty”, a z drugiej to się genialnie czytało. I po moich wewnętrznych bataliach doszłam do wniosku, że jednak ta narracja dodawała całej historii realności. Wracając do książki, to nie jest ona dla każdego. Tyle bólu, cierpienia, brutalności i niesprawiedliwości w jednym miejscu dawno nie widziałam. Przerażające jest to, że Budy był normalnym człowiekiem, takim jak ja, czy Ty, a stał się bezwzględnym mordercą zapatrzonym w siebie i woje potrzeby. Najbardziej kreatywny umysł nie jest w stanie się równać z życiem i jego scenariuszami. Książkę się pochłania z zapartym tchem, niedowierzaniem i strachem. Na co dzień nikt z nas nie myśli o niebezpieczeństwie, jakie może nas spotkać z rąk drugiego człowieka, bo to się dzieje gdzieś tam, na świecie, w telewizji, a nie u nas, nie w moim życiu. Ale czy na pewno? Historia tego człowieka jest fascynująca pod względem działania jego umysłu i przerażająca, gdy przechodził on do czynów.
Ted Bundy – to nazwisko zna wielu, a jego czyny wstrząsnęły światem. Najsłynniejszy morderca, który w latach 1974-1978 zabił wiele (przyznał się do trzydziestu, ale prawdziwa liczba jest nieznana) młodych kobiet. Ta książka pozwoli nam dokładnej poznać człowieka, który dopuścił się tych brutalnych rzeczy i wyrządził tyle zła. Znacie to uczucie, gdzie coś jest jednocześnie...
więcej mniej Pokaż mimo toBiorąc tę książkę do ręki, miałam w głowie przeświadczenie, że skoro autorką jest prawdziwa, nadal pracująca prokurator, to historia będzie ściśle związana z jej zawodem i na tym skupi się akcja. Cóż, myliłam się. I to jak! W książce nie tylko znajdziemy świat prokurator i to jak prowadzi sprawę, ale przede wszystkim wejdziemy do świata mamy niepełnosprawnego dziecka, a nawet dwóch takich przypadków, które jednak różnią się pod tym najważniejszym według mnie względem. Książka dostarcza wielu emocji. Czytając opis oględzin zwłok, miałam ciarki i poczucie niesprawiedliwości, a to przecież sam początek książki. Im głębiej w historię, tym więcej pytań, ale też tajemnic, które zaczęły wychodzić na światło dzienne. Przyznam, że dość szybko wytypowałam zabójcę, jednak w tym przypadku to zupełnie nie zepsuło mi radości z lektury. Jestem pozytywnie zaskoczona i z wielką przyjemnością przeczytam w przyszłości kolejne książki autorki. Na koniec przytoczę cytat, który bardzo mnie poruszył: „Dlaczego dziecko w macicy jest dobrem wspólnym i przyszłością narodu, ale gdy urodzi się niepełnosprawne, staje się wyłącznie problemem matki?”.
Biorąc tę książkę do ręki, miałam w głowie przeświadczenie, że skoro autorką jest prawdziwa, nadal pracująca prokurator, to historia będzie ściśle związana z jej zawodem i na tym skupi się akcja. Cóż, myliłam się. I to jak! W książce nie tylko znajdziemy świat prokurator i to jak prowadzi sprawę, ale przede wszystkim wejdziemy do świata mamy niepełnosprawnego dziecka, a...
więcej mniej Pokaż mimo toJeśli szukacie książki z kryminalnego gatunku, ale jednak preferujecie te mniej drastyczne, bez szokujących opisów za to z prywatnym śledztwem, tajemnicami i trudną przeszłością to mam dla was dobrą wiadomość. Właśnie na nią trafiliście. Dla mnie jest to dobra historia do poczytania, a jednocześnie coś, co nie nudzi i wciąga. Chociaż lekko się przyczepię – brakowało mi w śledztwie tego czegoś, co sprawia, że czytelnik wstrzymuje oddech. Z drugiej strony ciężko zaskoczyć starego wyjadacza. Książkę czyta się błyskawicznie, a ja takie bardzo lubię. Autor poruszył ciekawe tematy – trudne relacje z ojcem, jakie piętno odciska na człowieku więzienie czy konsekwencje tajemnic, nie tylko własnych. Prostota połączona z dobrą fabułą. Chętnie spotkałabym się z Heinrichiem jeszcze raz.
Jeśli szukacie książki z kryminalnego gatunku, ale jednak preferujecie te mniej drastyczne, bez szokujących opisów za to z prywatnym śledztwem, tajemnicami i trudną przeszłością to mam dla was dobrą wiadomość. Właśnie na nią trafiliście. Dla mnie jest to dobra historia do poczytania, a jednocześnie coś, co nie nudzi i wciąga. Chociaż lekko się przyczepię – brakowało mi w...
więcej mniej Pokaż mimo toDawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak bardzo. Dowodem na to jest mój mąż, który zapytał, o czym ona jest, że tak się wciągnęłam. Gdy zgodnie z prawdą powiedziałam, że o tym, jak kończą mężowie, którzy okłamują żony, zaproponował wspólne oglądanie filmu (hmm, muszę mu się bliżej przyjrzeć!). Ale nie mogłam się oderwać i tak w weekend pochłonęła mnie historia Drev i Fern. Uwielbiam thrillery skupiające się na relacjach międzyludzkich i tym, co siedzi komuś w głowie. A jak wiadomo zemsta to jedna z najlepszych fundamentów pod zbrodnię i niespodziewane zwroty akcji. Chociaż z początku było spokojnie, to z biegiem stron plan Fern przybierał coraz wyraźniejsze kształty. To, co zaplanowała i jak to przeprowadziła, wzbudza podziw i ciarki na skórze. Zakończenie jest pełne, a jednak otwiera wrota do kontynuacji losów Fern i mam ogromną nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak bardzo. Dowodem na to jest mój mąż, który zapytał, o czym ona jest, że tak się wciągnęłam. Gdy zgodnie z prawdą powiedziałam, że o tym, jak kończą mężowie, którzy okłamują żony, zaproponował wspólne oglądanie filmu (hmm, muszę mu się bliżej przyjrzeć!). Ale nie mogłam się oderwać i tak w weekend pochłonęła mnie historia Drev i...
więcej mniej Pokaż mimo toChcę zaznaczyć na wstępie, że książka oryginalnie została wydana w 1993 roku, czyli ponad trzydzieści lat temu, więc od czasów jej napisania profilowanie na pewno się zmieniło, chociażby za sprawą komputerów i dostępnych technologii. Ale! Książka poświęcona jest karierze autora, czyli agenta FBI Roberta K. Resslera. Jego kariera zaczęła się w 1970 roku i trwała przez kolejnych dwadzieścia, a to, co przez ten czas osiągnął, wzbudza ogromny podziw. To dzięki takim ludziom sprawiedliwości może stać się za dość, gdy policja utknie w martwym punkcie, lub jeśli zbrodnia była przerażająca, a kolejna jest tylko kwestią czasu. Przykłady seryjnych morderców zawarte w książce nie jeden raz wywołały u mnie ciarki. Spotkamy tu znane osoby, jak Ted Bundy czy Charles Manson, ale również wielu innych, których zbrodnie wyszły poza ramy rozumowania normalnego człowieka. Autor prowadzi nas przez ścieżki swojej kariery, na których spotkał setki morderców, uczestniczył w śledztwach i stworzył Program Badań nad Osobowością Przestępczą, który obejmował seryjnych morderców. Po sposobie obejścia się z ofiarą i miejsca zbrodni Ressler potrafił stworzyć czasem bardzo dokładny opis sprawcy. Czy i w jakim zawodzie pracuje, czy mieszka sam, a nawet przedział wiekowy. Dla mnie to jak magia. Książka była fascynującą lekturą, która jest napisana w sposób zrozumiały dla laika, a przy okazji dostarcza tylu mrocznych, brutalnych i niewyobrażalnych historii seryjnych morderców, że aż trudno uwierzyć, że to prawdziwe przypadki.
Chcę zaznaczyć na wstępie, że książka oryginalnie została wydana w 1993 roku, czyli ponad trzydzieści lat temu, więc od czasów jej napisania profilowanie na pewno się zmieniło, chociażby za sprawą komputerów i dostępnych technologii. Ale! Książka poświęcona jest karierze autora, czyli agenta FBI Roberta K. Resslera. Jego kariera zaczęła się w 1970 roku i trwała przez...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka, chociaż cieniutka wywołała we mnie wiele emocji. Szczególnie tych negatywnych. Hanna to postać, której nie da się lubić nawet przez sekundę. Nie liczy się z nikim, zaślepiona chęcią zaspokojenia fizycznego balansuje na cienkiej linie między rodziną, która jej przeszkadza, a kochankiem, dla którego nie chce zostawić wygodnego życia. Wulgaryzmy mi nie przeszkadzają, dodają wręcz realizmu, jednak tutaj czułam, jakby wstawione zostały losowo, w przypadkowych miejscach. Nie lubię też zdrabniania imion dorosłych ludzi. Tomeczek, Grzesiu czy Karolinka zostawmy dla dzieci. W bohaterce jest wiele sprzeczności. Twierdzi, że nie ocenia pochopnie ludzi i wykazuje się dużą tolerancją, jednocześnie postępując zupełnie inaczej. Zarzuca mężowi, że się nie stara, a gdy ten to robi, odrzuca go i nagradza obelgami. Gdzie tu sens? Hanna jest bardzo pogubiona w życiu, co jednak nie tłumaczy jej zachowania. Ogólny pomysł na fabułę jest spoko, w końcu wile książek powstało na podobnym schemacie, ale tu niestety piętą Achillesa jest przede wszystkim nieznośna bohaterka. Szkoda.
Książka, chociaż cieniutka wywołała we mnie wiele emocji. Szczególnie tych negatywnych. Hanna to postać, której nie da się lubić nawet przez sekundę. Nie liczy się z nikim, zaślepiona chęcią zaspokojenia fizycznego balansuje na cienkiej linie między rodziną, która jej przeszkadza, a kochankiem, dla którego nie chce zostawić wygodnego życia. Wulgaryzmy mi nie przeszkadzają,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Siadając do takich książek trzeba mieć na uwadze, że to nie będzie lekka i przyjemna lektura do poczytania przy kawie czy na plaży. Są książki, które niby czytane dla przyjemności niosą ze sobą taki bagaż emocjonalny, że człowiek wpada w otchłań własnych uczuć. Muszę przyznać, że na początku Elwira mnie irytowała swoją obsesją bycia przy córce. Z czasem zrozumiałam, z czego to wynika. Co się dzieje w głowie dziecka, gdy porzuca je najukochańsza osoba na świecie? Co się dzieje w głowie kobiety, gdy ta osoba wraca do jej życia? Jak wykorzystać bardzo krótki czas, który los postanowił ofiarować matce i córce po wielu latach rozłąki? Wiele pytań się nasuwa, a na każde z nich znajdziecie odpowiedź w tej książce. Oprócz tych bolesnych i trudnych tematów znajdziecie tutaj piękną historię o miłości dwojga młodych ludzi, która mimo okrucieństw losu miała swój piękny finał. Przygotujcie się na emocjonującą lekturę!
Siadając do takich książek trzeba mieć na uwadze, że to nie będzie lekka i przyjemna lektura do poczytania przy kawie czy na plaży. Są książki, które niby czytane dla przyjemności niosą ze sobą taki bagaż emocjonalny, że człowiek wpada w otchłań własnych uczuć. Muszę przyznać, że na początku Elwira mnie irytowała swoją obsesją bycia przy córce. Z czasem zrozumiałam, z czego...
więcej Pokaż mimo to