Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To była tak piękna podróż.. czekałam na tą książkę długo i w końcu mogłam ją przeczytać.
Historia Atlasa ciekawiła mnie od samego początku, jak doszło do adopcji wszystkich sióstr? Kim był? Jakie wiódł życie?
Pa Salt był zawsze człowiekiem dobrym i uczciwym, kierował się sercem i na pierwszym miejscu stawiał wszystkich wokół.
Od samego początku los go nie oszczędzał, ale spotykał na swej drodze zawsze ludzi, którzy chętnie podawali mi pomocną dłoń, bo dobroć zawsze jest nagradzana.

Cokolwiek bym więcej napisała to i tak nie odda wszystkich moich emocji podczas czytania jej.

Jestem usatysfakcjonowana całą historię i nieważne jest dla mnie kto jaki fragment pisał, czy Lucinda czy jej syn.
Jedynie ubolewam, że już nic nie wyjdzie spod jej pióra, bo takich autorów to ze świecą szukać i naprawdę świat literatury bardzo zubożał od czasu jej straty..

To była tak piękna podróż.. czekałam na tą książkę długo i w końcu mogłam ją przeczytać.
Historia Atlasa ciekawiła mnie od samego początku, jak doszło do adopcji wszystkich sióstr? Kim był? Jakie wiódł życie?
Pa Salt był zawsze człowiekiem dobrym i uczciwym, kierował się sercem i na pierwszym miejscu stawiał wszystkich wokół.
Od samego początku los go nie oszczędzał, ale...

W ostatniej części losy magicznych, ludzi i demonów w końcu się rozstrzygną.
Kto kiedyś był wrogo nastawiony do innej rasy musi schować swoje uprzedzenia i stać się sprzymierzeńcem w walce z największym wrogiem - królem demonów, Regulusem.


Vivianne po traumatycznych przejściach w Kerys wraca do domu.. ale nie taka jak przedtem, odmieniona, z raną w sercu musi zaufać komuś kto już raz nadszarpnął jej zaufanie.. czy zdoła?

Niespodziewane zwroty akcji, slow Burn i piękna miłość sióstr to coś co mnie zawsze przyciąga w powieściach.


Bałam się, że finał książki będzie dla mnie rozczarowujący, a jednak był.. satysfakcjonujący.

Polecam!

W ostatniej części losy magicznych, ludzi i demonów w końcu się rozstrzygną.
Kto kiedyś był wrogo nastawiony do innej rasy musi schować swoje uprzedzenia i stać się sprzymierzeńcem w walce z największym wrogiem - królem demonów, Regulusem.


Vivianne po traumatycznych przejściach w Kerys wraca do domu.. ale nie taka jak przedtem, odmieniona, z raną w sercu musi zaufać...

Ciężko mi trochę ocenić tę książkę, bo czytałam ją przez wiele miesięcy przez natłok obowiązków.
Nie byłam to na pewno lektura od której nie mogłabym się oderwać, ale też w połowie rozkręciła się na tyle, że z chęcią po nią siegałam.

Jeszcze więcej zagadek zostaje rozwiązanych, ale i proporcjonalnie więcej narasta.
Poppy musi się zmierzyć ze swoimi lękami i przeciwnikami by móc spokojnie żyć u boku swojej miłości, którą myślała, że nigdy nie znajdzie.

Casteel za to próbuje za wszelką cenę dotrzymywać kroku żonie i wspierać ją we wszystkich nawet najbardziej szalonych pomysłach jak przezwyciężyć Krwawą Koronę.

Ciężko mi trochę ocenić tę książkę, bo czytałam ją przez wiele miesięcy przez natłok obowiązków.
Nie byłam to na pewno lektura od której nie mogłabym się oderwać, ale też w połowie rozkręciła się na tyle, że z chęcią po nią siegałam.

Jeszcze więcej zagadek zostaje rozwiązanych, ale i proporcjonalnie więcej narasta.
Poppy musi się zmierzyć ze swoimi lękami i przeciwnikami...

Seria "Nieugięta" jest jedną z moich ulubionych serii, gdzie przepadłam bez reszty i nie mogłam się oderwać.

4 część cyklu przenosi nas z powrotem w historię Sary i Nikolasa tym razem z jego perspektywy.
Nieustraszony wojownik, którego jedynym celem jest eliminacja wampirów by chronić ludzkość napotyka na rutynowym patrolu w Maine swoją życiową towarzyszkę i już nic nie jest takie samo jak przedtem.

Miło było powrócić do ich przygód raz jeszcze. ;)

Seria "Nieugięta" jest jedną z moich ulubionych serii, gdzie przepadłam bez reszty i nie mogłam się oderwać.

4 część cyklu przenosi nas z powrotem w historię Sary i Nikolasa tym razem z jego perspektywy.
Nieustraszony wojownik, którego jedynym celem jest eliminacja wampirów by chronić ludzkość napotyka na rutynowym patrolu w Maine swoją życiową towarzyszkę i już nic nie...

Tak jak i pierwszej części postanowiłam sobie odświeżyć i tą.
Może i nie pochłonęła mnie tak jak poprzednia, ale trzyma poziom.
Skupia się tutaj na Talii siostrze Luki oraz więźniu o numerze 221.
Mężczyzna nie pamięta nawet własnego imienia, nie ma żadnych wspomnień, żyje tylko by wykonywać rozkazy swojego Pana.
Jest mu uległy w 100%..do czasu.
Za sprawą Tolstoia zostaje uwolniony i zabrany do rodzinnej posiadłości w Hampstons, gdzie przebywa by odpocząć od mafijnego świata pewna blondwłosa dziedziczka rosyjskiej Bratwy z Nowego Jorku.

Bardzo lubię takie klimaty i polecam!

Tak jak i pierwszej części postanowiłam sobie odświeżyć i tą.
Może i nie pochłonęła mnie tak jak poprzednia, ale trzyma poziom.
Skupia się tutaj na Talii siostrze Luki oraz więźniu o numerze 221.
Mężczyzna nie pamięta nawet własnego imienia, nie ma żadnych wspomnień, żyje tylko by wykonywać rozkazy swojego Pana.
Jest mu uległy w 100%..do czasu.
Za sprawą Tolstoia...

Czytałam dobrych kilka lat temu i wiedząc, że wydawnictwo wznawia serię, nie mogłam nie kupić i ponownie nie zatracić się w tej historii.
Książka jak dla mnie nadal trzyma poziom i nie mogłam się oderwać, dosłownie pochłonęła mnie!

Raze to poraniony przez życie mężczyzna z którym los nie obszedł się łaskawie.
Zesłanie do Gułagu, alaskańskiego więzienia, gdzie walczy się na śmierć i życie nie zachęca do niczego innego jak tylko do zemsty.
Nie pamięta niczego, oprócz imienia i nazwiska mężczyzny, który go tutaj doprowadził.
Musi dotrzeć do Nowego Jorku po zemstę.

Nawet nie wie co go tam czeka..

Polecam!

Czytałam dobrych kilka lat temu i wiedząc, że wydawnictwo wznawia serię, nie mogłam nie kupić i ponownie nie zatracić się w tej historii.
Książka jak dla mnie nadal trzyma poziom i nie mogłam się oderwać, dosłownie pochłonęła mnie!

Raze to poraniony przez życie mężczyzna z którym los nie obszedł się łaskawie.
Zesłanie do Gułagu, alaskańskiego więzienia, gdzie walczy się na...

Naprawdę długo czekałam na kontynuację "Zostań ze mną" i jak tylko doszły mnie słuchy, że w końcu się doczekam to nie mogłam ukryć radości.
Dla odświeżenia przeczytałam ponownie część 1 i muszę przyznać, że 2 jest ciut gorsza, ale zaspokoiła moją ciekawość co dalej.
Calla i Jonah wybrali swoje miejsce na Alasce, ale czy miejską dziewczynę da się zmienić w mieszkankę dzikiej tundry?
Gdzie miesiącami może nie pojawić się słońce, a nie wszyscy mieszkańcy są przychylnie nastawieni.
Czy panna Fletcher zaciśnie zęby i nie da się pokonać czy pójdzie w ślady matki?

Naprawdę długo czekałam na kontynuację "Zostań ze mną" i jak tylko doszły mnie słuchy, że w końcu się doczekam to nie mogłam ukryć radości.
Dla odświeżenia przeczytałam ponownie część 1 i muszę przyznać, że 2 jest ciut gorsza, ale zaspokoiła moją ciekawość co dalej.
Calla i Jonah wybrali swoje miejsce na Alasce, ale czy miejską dziewczynę da się zmienić w mieszkankę...