Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo ciężko jest mi to ocenić. Z jednej strony chcę zapomnieć, że coś takiego przeczytałam, ale z drugiej strony to ważne, żeby pamiętać. Kto lepiej odda realia obozów koncentracyjnych niż były więzień?

Bardzo ciężko jest mi to ocenić. Z jednej strony chcę zapomnieć, że coś takiego przeczytałam, ale z drugiej strony to ważne, żeby pamiętać. Kto lepiej odda realia obozów koncentracyjnych niż były więzień?

Przez cały czas czytania powieści razem z Georgem i Lenniem gonimy za amerykańskim snem. Są momenty całkiem wesołe, są i całkiem smutne, w tle zawsze towarzyszy nam ciężka praca. Powieść czyta się lekko i szybko prawie do samego końca. To tylko te ostatnie strony niespodziewanie zmieniają nasze oczy w bardzo produktywne fabryki łez...

Przez cały czas czytania powieści razem z Georgem i Lenniem gonimy za amerykańskim snem. Są momenty całkiem wesołe, są i całkiem smutne, w tle zawsze towarzyszy nam ciężka praca. Powieść czyta się lekko i szybko prawie do samego końca. To tylko te ostatnie strony niespodziewanie zmieniają nasze oczy w bardzo produktywne fabryki łez...

Jeśli German Blau maluje światłem, to o Zafonie z pewnością można powiedzieć, że nim pisze.

Jeśli German Blau maluje światłem, to o Zafonie z pewnością można powiedzieć, że nim pisze.

Czas Żniw z części na część robi się coraz lepszy! W tej części wychodzimy poza Londyn, poznajemy inne cytadele, a co najważniejsze rewolucja nabiera tempa. Nieoczekiwane zwroty akcji, nowi sojusznicy i genialny koniec - to wszystko sprawia, że Pieśń Jutra jest, jak dotychczas, moją ulubioną częścią tej świetnej serii.

Czas Żniw z części na część robi się coraz lepszy! W tej części wychodzimy poza Londyn, poznajemy inne cytadele, a co najważniejsze rewolucja nabiera tempa. Nieoczekiwane zwroty akcji, nowi sojusznicy i genialny koniec - to wszystko sprawia, że Pieśń Jutra jest, jak dotychczas, moją ulubioną częścią tej świetnej serii.

Po świetnym "Czasie Żniw" nie spodziewałam się, że kontynuacja może być jeszcze lepsza. Cała ta złożona hierarchia syndykatu, podstępy i zdrady, aż nie można się oderwać :D

Po świetnym "Czasie Żniw" nie spodziewałam się, że kontynuacja może być jeszcze lepsza. Cała ta złożona hierarchia syndykatu, podstępy i zdrady, aż nie można się oderwać :D

Celaenę można kochać albo nienawidzić, ale trzeba przyznać, że fabuła jest świetna. Magia, pojedynki, zdrady... no i plot twisty. Czasami byłam zaskoczona ilością czasu jakiej potrzebowali bohaterowie, żeby dojść do jakiegoś wniosku, ale wielu rzeczy w życiu bym się nie domyśliła. Kocham wątek Doriana w tej części i mam nadzieję, że w kolejnych będzie dalej rozwijany. A teraz biegnę do sklepu po "dziedzictwo ognia".

Celaenę można kochać albo nienawidzić, ale trzeba przyznać, że fabuła jest świetna. Magia, pojedynki, zdrady... no i plot twisty. Czasami byłam zaskoczona ilością czasu jakiej potrzebowali bohaterowie, żeby dojść do jakiegoś wniosku, ale wielu rzeczy w życiu bym się nie domyśliła. Kocham wątek Doriana w tej części i mam nadzieję, że w kolejnych będzie dalej rozwijany. A...

I jak tu nie kochać "Mrocznej Przepowiedni"? Pryszczaty Apollo, powrót paru starych postaci i Strzała z Dodony, która wygrała tę książkę tekstem "W mądrości mej nie sypię odpowiedziami, jakbym googlem była". Mnie to kupiło. Czekam na kolejny tom :D

I jak tu nie kochać "Mrocznej Przepowiedni"? Pryszczaty Apollo, powrót paru starych postaci i Strzała z Dodony, która wygrała tę książkę tekstem "W mądrości mej nie sypię odpowiedziami, jakbym googlem była". Mnie to kupiło. Czekam na kolejny tom :D

Tyle wad, mniejsze lub większe niezgodności z poprzednimi tomami, ale z drugiej strony... Hogwart, Dolina Godryka, magia, Harry Potter... i jakbym mogła dać mniej niż siedem gwiazdek? Miło było wrócić.

Tyle wad, mniejsze lub większe niezgodności z poprzednimi tomami, ale z drugiej strony... Hogwart, Dolina Godryka, magia, Harry Potter... i jakbym mogła dać mniej niż siedem gwiazdek? Miło było wrócić.