-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2018-04-28
2017-05-16
2017-05-11
Dlaczego z takim ociąganiem sięgałam po książki Puzyńskiej...? Nie miałam racji. Warto! Właśnie skończyłam czytać drugą książkę jej autorstwa - "Trzydziestą pierwszą" i zaraz sięgnę po następną! Pal licho sen ;)
Intryga, jak poprzednio wciąga, tematyka nieco inna - sekty. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Napięcie rośnie. No i nie było nie lubianej przeze mnie bohaterki... ;)
Dlaczego z takim ociąganiem sięgałam po książki Puzyńskiej...? Nie miałam racji. Warto! Właśnie skończyłam czytać drugą książkę jej autorstwa - "Trzydziestą pierwszą" i zaraz sięgnę po następną! Pal licho sen ;)
Intryga, jak poprzednio wciąga, tematyka nieco inna - sekty. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Napięcie rośnie. No i nie było nie lubianej przeze mnie...
2017-05-06
Po książkę K. Puzyńskiej sięgałam z ociąganiem, bałam się, że może być zbyt "sielsko" albo przeciwnie - za dużo problemów wsi polskiej, problematyki społecznej, itp. I to wszystko rzeczywiście było a jednak książka podobała mi się, wciąga; intryga jest bardzo dobra, bohaterowie przekonujący. Nie polubiłam co prawda jednej z głównych bohaterek - Weroniki - kobiety niepracującej, która poza spacerami z psem nie ma innych obowiązków. Mimo wszystko na pewno sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
Po książkę K. Puzyńskiej sięgałam z ociąganiem, bałam się, że może być zbyt "sielsko" albo przeciwnie - za dużo problemów wsi polskiej, problematyki społecznej, itp. I to wszystko rzeczywiście było a jednak książka podobała mi się, wciąga; intryga jest bardzo dobra, bohaterowie przekonujący. Nie polubiłam co prawda jednej z głównych bohaterek - Weroniki - kobiety...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-30
Moja pierwsza książka tej autorki. I pierwszy kryminał rosyjski jaki przeczytałam. Debiut udany! Czyta się dobrze, szybko, z zainteresowaniem. Akcja wciąga. I nie ma tu brutalnych scen, nie boimy się czytając, serce nie bije w przyspieszonym tempie. A mimo to nie sposób nie doczytać do końca ;) Może chwilami akcja trochę zbyt mocno się "zagęszcza", ilość bohaterów rośnie, pojawiają się wciąż nowe wątki ale jednak z czasem wszystko układa się w spójną całość. Co prawda główny wątek jest moim zdaniem trochę spłycony, może nawet nieco naiwny ale ogólnie książka warta jest przeczytania i zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne tomy autorstwa A. Marininy.
Moja pierwsza książka tej autorki. I pierwszy kryminał rosyjski jaki przeczytałam. Debiut udany! Czyta się dobrze, szybko, z zainteresowaniem. Akcja wciąga. I nie ma tu brutalnych scen, nie boimy się czytając, serce nie bije w przyspieszonym tempie. A mimo to nie sposób nie doczytać do końca ;) Może chwilami akcja trochę zbyt mocno się "zagęszcza", ilość bohaterów rośnie,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-21
Nie jestem fanką serii o Harrym Poterze, więc trochę niechętnie sięgałam po kryminał tej autorki. Jednak się przemogłam i... nie żałuję. Postać Cormorana Strike'a przekonała mnie, jest to detektyw w starym, dobrym stylu. Jak zawsze kłopoty osobiste, finansowe, niechlujny wygląd, alkohol, itp czyli standard. Co prawda (niestety) od początku dobrze podejrzewałam kto okaże się mordercą, jednak książkę przeczytałam z zaciekawieniem. Może mam trochę zastrzeżeń do nagromadzenia wulgaryzmów - książka nawiązuje stylem do klasyki gatunku a jej język chwilami razi. Ale może to celowy zabieg :(
Ogólnie mogę śmiało polecić jako lekturę na majówkę ;)
Nie jestem fanką serii o Harrym Poterze, więc trochę niechętnie sięgałam po kryminał tej autorki. Jednak się przemogłam i... nie żałuję. Postać Cormorana Strike'a przekonała mnie, jest to detektyw w starym, dobrym stylu. Jak zawsze kłopoty osobiste, finansowe, niechlujny wygląd, alkohol, itp czyli standard. Co prawda (niestety) od początku dobrze podejrzewałam kto okaże się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02
Pierwsza książka Katarzyny Bondy, którą przeczytałam. Miejscami taka trochę "przaśna" ale wciągnęła mnie. Choć nie do końca przekonuje mnie przeplatanie sielskich obrazków z naprawdę brutalnymi scenami. Ciekawie natomiast opisuje sposób pracy profilera. Zamierzam przeczytać teraz "Florystkę" - kolejną książkę tej autorki z Hubertem Meyerem w roli głównej...
Pierwsza książka Katarzyny Bondy, którą przeczytałam. Miejscami taka trochę "przaśna" ale wciągnęła mnie. Choć nie do końca przekonuje mnie przeplatanie sielskich obrazków z naprawdę brutalnymi scenami. Ciekawie natomiast opisuje sposób pracy profilera. Zamierzam przeczytać teraz "Florystkę" - kolejną książkę tej autorki z Hubertem Meyerem w roli głównej...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna książka baaaaardzo w stylu Joanny Chmielewskiej. Ale naprawdę podobała mi się ;) Super książka na czekanie w kolejce u dentysty, stanie w korku, itp.
Kolejna książka baaaaardzo w stylu Joanny Chmielewskiej. Ale naprawdę podobała mi się ;) Super książka na czekanie w kolejce u dentysty, stanie w korku, itp.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-03
Książki Ch. Link czyta się doskonale i to jest ich ogromną zaletą. Jednak "Drugie Dziecko" nie urzekło mnie. Wątek starej historii wpleciony w aktualne wydarzenia pojawił już się też w innych książkach autorki, jak choćby w "Domu sióstr". Nie odgrywa on jednak tutaj tak naprawdę roli w samym sednie zagadki kryminalnej co wydaje mi się dość zaskakujące. Postać mordercy też nie jest aż takim zaskoczeniem - od pewnego momentu możemy już się tego domyślać. No i jak zawsze pełen wachlarz znerwicowanych, niepewnych siebie kobiet... :(
Książki Ch. Link czyta się doskonale i to jest ich ogromną zaletą. Jednak "Drugie Dziecko" nie urzekło mnie. Wątek starej historii wpleciony w aktualne wydarzenia pojawił już się też w innych książkach autorki, jak choćby w "Domu sióstr". Nie odgrywa on jednak tutaj tak naprawdę roli w samym sednie zagadki kryminalnej co wydaje mi się dość zaskakujące. Postać mordercy też...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna książka Olgi Rudnickiej, po którą sięgnęłam celem odstresowania się ;) I nie zawiodłam się choć ta akurat książka nie awansowała na pierwsze miejsce na liście przeczytanych przeze mnie pozycji tej autorki...
Kolejna książka Olgi Rudnickiej, po którą sięgnęłam celem odstresowania się ;) I nie zawiodłam się choć ta akurat książka nie awansowała na pierwsze miejsce na liście przeczytanych przeze mnie pozycji tej autorki...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jestem niepoprawną wielbicielką książek Marininy - coś mnie w tych książkach bardzo pociąga, są jakieś inne... Przeczytałam już zdecydowaną większość z nich. Jednak "Jasne oblicze śmierci" nie do końca mnie przekonało do siebie. Czyta się jak zawsze świetnie ale nie kupuję tego zakończenia. Podobnie jak w "Złowrogiej pętli" zakończenie pojawia się zbyt szybko, zbyt prosto...
Jestem niepoprawną wielbicielką książek Marininy - coś mnie w tych książkach bardzo pociąga, są jakieś inne... Przeczytałam już zdecydowaną większość z nich. Jednak "Jasne oblicze śmierci" nie do końca mnie przekonało do siebie. Czyta się jak zawsze świetnie ale nie kupuję tego zakończenia. Podobnie jak w "Złowrogiej pętli" zakończenie pojawia się zbyt szybko, zbyt...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to