-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2013-03-27
2013-03-31
Powieść, która pozwala nam zrozumieć, że nie ważne jak bardzo człowiek ma, brzydko mówiąc, nasrane w głowie, to i tak da się go zmienić. Pani James pokazuje nam, jak bardzo intensywnym uczuciem jest miłość i jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla drugiej osoby. "Ciemniejsza strona Greya" wyjaśniła niedomówienia, których było tak dużo po przeczytaniu pierwszej części trylogii.
Książka dostarczyła mi bardzo dużo refleksji na temat zmienności drugiego człowieka. Udowodniła, jednym słowem, że aby wyzdrowieć, nie potrzeba leków. Tylko drugiego człowieka.
Gorąco polecam.
Powieść, która pozwala nam zrozumieć, że nie ważne jak bardzo człowiek ma, brzydko mówiąc, nasrane w głowie, to i tak da się go zmienić. Pani James pokazuje nam, jak bardzo intensywnym uczuciem jest miłość i jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla drugiej osoby. "Ciemniejsza strona Greya" wyjaśniła niedomówienia, których było tak dużo po przeczytaniu pierwszej części...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-05-22
Ostatnia część Szarej trylogii ;). Wiele osób mówi, że trzecia część pani Eriki Leonard pozostawia dużo do życzenia... Pewnie dlatego, że dawka pikantnych scen została bardzo mocno ograniczona...
Moim skromnym zdaniem, książka dobrze napisana, podobała mi się tak samo jak pozostałe dwie :)
Ostatnia część Szarej trylogii ;). Wiele osób mówi, że trzecia część pani Eriki Leonard pozostawia dużo do życzenia... Pewnie dlatego, że dawka pikantnych scen została bardzo mocno ograniczona...
Moim skromnym zdaniem, książka dobrze napisana, podobała mi się tak samo jak pozostałe dwie :)
2013-01-24
"Dziennik Nimfomanki" pochłonął mnie bez końca. Valerie Tasso bardzo dobrze potrafi opisywać sytuacje jakie miały miejsce. Momentami to ja byłam tą Val, która zaciągała każdego faceta którego sobie upatrzyła na seks, tą Valerie, która była nęcona przez Pedra i jego niegustowne (moim zdaniem) zabawy.
Książka bardzo fajna, szybko się ją czyta.
"Dziennik Nimfomanki" pochłonął mnie bez końca. Valerie Tasso bardzo dobrze potrafi opisywać sytuacje jakie miały miejsce. Momentami to ja byłam tą Val, która zaciągała każdego faceta którego sobie upatrzyła na seks, tą Valerie, która była nęcona przez Pedra i jego niegustowne (moim zdaniem) zabawy.
Książka bardzo fajna, szybko się ją czyta.
Ogólnie pierwsza myśl na temat książki? a pewnie słaba będzie. Nic bardziej mylnego. Uwielbiam takie zaskoczenia. Wiele się dowiedziałam. Trochę mi to również otworzyło oczy na pewne sprawy. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce:) Polecam!
Ogólnie pierwsza myśl na temat książki? a pewnie słaba będzie. Nic bardziej mylnego. Uwielbiam takie zaskoczenia. Wiele się dowiedziałam. Trochę mi to również otworzyło oczy na pewne sprawy. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce:) Polecam!
Pokaż mimo to
Książka na pierwszy rzut oka monotematyczna. Odzwierciedla pragnienia kobiet (nie do końca, ale na pewno w dużej mierze). Kobiety pragną nachalnego, bogatego i dobrze usytuowanego politycznie, nad wyraz troszczącego się o nie mężczyznę, dla którego one będą wyjątkiem. Jednak pewna niedoskonałość pana Greya staje się jednocześnie zagadką i utrapieniem bohaterki. Seks z przemocą mnie nie kręci, dlatego ocena jest, jaka jest.
Książka na pierwszy rzut oka monotematyczna. Odzwierciedla pragnienia kobiet (nie do końca, ale na pewno w dużej mierze). Kobiety pragną nachalnego, bogatego i dobrze usytuowanego politycznie, nad wyraz troszczącego się o nie mężczyznę, dla którego one będą wyjątkiem. Jednak pewna niedoskonałość pana Greya staje się jednocześnie zagadką i utrapieniem bohaterki. Seks z...
więcej Pokaż mimo to