-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
"Kobiety, które kochają za bardzo" jest na pewno pozycją nietuzinkową. Jest to jedno z tych dzieł, które pozwalają mi pracować nad sobą i rozumieć pewne zachowania, które posiadałam lub dalej posiadam i jak się z nimi zmierzyć. Tak bardzo utożsamiam się z jedna z tytułowych kobiet. Raczej jestem na tej dobrej drodze do uzdrowienia. I tego życzę każdej kobiecie lub mężczyźnie, którzy wezmą się za tę książkę. Warto jednak wiązać pod uwagę jedna rzecz - przeczytanie nie równa się zrozumieniu tej pozycji.
"Kobiety, które kochają za bardzo" jest na pewno pozycją nietuzinkową. Jest to jedno z tych dzieł, które pozwalają mi pracować nad sobą i rozumieć pewne zachowania, które posiadałam lub dalej posiadam i jak się z nimi zmierzyć. Tak bardzo utożsamiam się z jedna z tytułowych kobiet. Raczej jestem na tej dobrej drodze do uzdrowienia. I tego życzę każdej kobiecie lub...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-12
Sam tytuł od razu mnie przyciągnął z drugiego końca targu książki w Krakowie w 2019 roku. Dlaczego? Bo okładka książki jest dla mnie co najmniej czymś co znałam z życia codziennego. Osobiście przeszłam wielką metamorfozę i ta książka dołożyła swoją cegiełkę w budowaniu nowej "Ja". Fajnie jest wiedzieć, że ktoś umie nazwać zjawiska, które wydając się błahostką są paradoksalnie znaczące i mają swoje efekty w codziennych relacjach interpersonalnych. Co więcej, od tego zależy również zachowanie innych osób w stosunku do nas samych.
Bardzo polecam. Tytuł książki jest naprawdę trafiony i tak - to jest to o czym myślisz.
Sam tytuł od razu mnie przyciągnął z drugiego końca targu książki w Krakowie w 2019 roku. Dlaczego? Bo okładka książki jest dla mnie co najmniej czymś co znałam z życia codziennego. Osobiście przeszłam wielką metamorfozę i ta książka dołożyła swoją cegiełkę w budowaniu nowej "Ja". Fajnie jest wiedzieć, że ktoś umie nazwać zjawiska, które wydając się błahostką są...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-12
Książkę dostałam w prezencie od mojej koleżanki, która doskonale wie o moim zamiłowaniu do czarnych literek na białym papierze, zwłaszcza w tej tematyce. Każda książka jest dla mnie jak drzewo z obfitą koroną drzewa - z każdej urywam starannie wyselekcjonowane przeze mnie liście i wdrażam je w życie lub też zapamiętuję. Jest wiele technik, które wykorzystuję na co dzień dzięki Stefanie. Pozycja na pewno jedna z tych "#betterme".
Książkę dostałam w prezencie od mojej koleżanki, która doskonale wie o moim zamiłowaniu do czarnych literek na białym papierze, zwłaszcza w tej tematyce. Każda książka jest dla mnie jak drzewo z obfitą koroną drzewa - z każdej urywam starannie wyselekcjonowane przeze mnie liście i wdrażam je w życie lub też zapamiętuję. Jest wiele technik, które wykorzystuję na co dzień...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jest to pierwsza książka Katarzyny Miller, którą miałam przyjemność przeczytać. Książka jest fajnie napisana, jednak dwie rzeczy mi nie pasowały. Jedną z nich było zwracanie się do czytelniczki "Moja Droga", nie każdy czuje się z tym dobrze. Jednak to nie jest rzecz karygodna I niewybaczalna oczywiście. A jeśli chodzi o drugą rzecz - był to pewien pogląd na temat tego, co zrobić, jeśli spodoba Ci się ktoś inny, np kolega Twojego męża. Dla mnie jest to rzecz nie do pomyślenia i mam tutaj na myśli rozwiązanie autorki. Pozostały kontent jest naprawdę wartościowy i szalenie przydatny. Jedno wiem - na pewno wrócę do Pani Miller. Prędzej niż później.
Jest to pierwsza książka Katarzyny Miller, którą miałam przyjemność przeczytać. Książka jest fajnie napisana, jednak dwie rzeczy mi nie pasowały. Jedną z nich było zwracanie się do czytelniczki "Moja Droga", nie każdy czuje się z tym dobrze. Jednak to nie jest rzecz karygodna I niewybaczalna oczywiście. A jeśli chodzi o drugą rzecz - był to pewien pogląd na temat tego, co...
więcej Pokaż mimo to