Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka była niezwykle wciągająca. Autorzy nie tylko "przepowiadają" przyszłość, ale niejednokrotnie zwracają się ku przeszłości by pewne zjawiska wytłumaczyć. Dla mnie ta książka to była taka podróż przez czas i przestrzeń. Oby tylko przepowiednia zawarta w tytule nie spełniła się.

Książka była niezwykle wciągająca. Autorzy nie tylko "przepowiadają" przyszłość, ale niejednokrotnie zwracają się ku przeszłości by pewne zjawiska wytłumaczyć. Dla mnie ta książka to była taka podróż przez czas i przestrzeń. Oby tylko przepowiednia zawarta w tytule nie spełniła się.

Świetne historyjki. Są one bardzo w stylu autora. Czasami wygrywa ojciec a czasami wygrywają dzieci.

Świetne historyjki. Są one bardzo w stylu autora. Czasami wygrywa ojciec a czasami wygrywają dzieci.

Manga w dość dokładny sposób przedstawia i opisuje pracę osób zaangażowanych przy usuwaniu zniszczeń spowodowanych przez tsunami oraz wybuch jądrowy w elektrowni atomowej w Fukushimie.
Autor mangi spędził trochę czasu jako zwykły robotnik i nie bał się podjąć wyzwania i pracować w najbardziej niebezpiecznych miejscach.
Poza tym można dowiedzieć się wielu ciekawostek odnośnie samej prefektury jak i poznać paru wykonawców gatunku enka.

Manga w dość dokładny sposób przedstawia i opisuje pracę osób zaangażowanych przy usuwaniu zniszczeń spowodowanych przez tsunami oraz wybuch jądrowy w elektrowni atomowej w Fukushimie.
Autor mangi spędził trochę czasu jako zwykły robotnik i nie bał się podjąć wyzwania i pracować w najbardziej niebezpiecznych miejscach.
Poza tym można dowiedzieć się wielu ciekawostek...

Ta powieść nie jest podobna do innych książek pana Grishama, które do tej pory czytałam.
Głównie pod kątem kreacji głównego bohatera jak i tempa opowieści. Tak naprawdę przy zakończeniu odniosłam wrażenie, że wszystko jest takie jakie być powinno - chociaż to nie ja jestem autorką tej powieści i w zupełności szanuję wybór autora.

Ta powieść nie jest podobna do innych książek pana Grishama, które do tej pory czytałam.
Głównie pod kątem kreacji głównego bohatera jak i tempa opowieści. Tak naprawdę przy zakończeniu odniosłam wrażenie, że wszystko jest takie jakie być powinno - chociaż to nie ja jestem autorką tej powieści i w zupełności szanuję wybór autora.

Babcia, niania oraz Magrat jak zwykle nie zawiodły i niczym prawdziwe superbohaterki walczyły ze złem. Chociaż w tym przypadku raczej to była dobra wróżka. Zasadniczo należałoby się w tej historii dobrze zastanowić kto jest dobry a kto jest zły.

Babcia, niania oraz Magrat jak zwykle nie zawiodły i niczym prawdziwe superbohaterki walczyły ze złem. Chociaż w tym przypadku raczej to była dobra wróżka. Zasadniczo należałoby się w tej historii dobrze zastanowić kto jest dobry a kto jest zły.

Świetnie się bawiłam czytając ten tom. Najzabawniejszy był Hinata, który przygotowywał się do rozegrania swojego pierwszego meczu sparingowego.

Świetnie się bawiłam czytając ten tom. Najzabawniejszy był Hinata, który przygotowywał się do rozegrania swojego pierwszego meczu sparingowego.

Właśnie skończyłam moją drugą książkę odnośnie powstania Pontiaka. Tym razem w formie fabularnej śledzimy losy wodza powstania i jego współtowarzyszy broni. Możemy zagłębić się w zwyczaje i powinności Indian. Jestem pod wielkim wrażeniem sprytu i mądrości Indian.

Właśnie skończyłam moją drugą książkę odnośnie powstania Pontiaka. Tym razem w formie fabularnej śledzimy losy wodza powstania i jego współtowarzyszy broni. Możemy zagłębić się w zwyczaje i powinności Indian. Jestem pod wielkim wrażeniem sprytu i mądrości Indian.

Książka przedstawia ciekawe spojrzenie na relacje damsko-męskie. Chociaż jestem kobietą rozumiałam punkt widzenia autora.

Książka przedstawia ciekawe spojrzenie na relacje damsko-męskie. Chociaż jestem kobietą rozumiałam punkt widzenia autora.

Bardzo zabawne są dialogi pomiędzy Hinatą a Kageyamą. No i fryzura wicedyrektora też zrobiła na mnie wrażenie.

Bardzo zabawne są dialogi pomiędzy Hinatą a Kageyamą. No i fryzura wicedyrektora też zrobiła na mnie wrażenie.

Główna bohaterka wiele przeszła by wszystko sobie przypomnieć.

Główna bohaterka wiele przeszła by wszystko sobie przypomnieć.

Gdy kupowałam tę książkę nie byłam świadoma, że jej autorem jest ta sama osoba, która napisała "Live story". Jednak styl pisarza jest dość charakterystyczny i w pewnym momencie zorientowałam się, że bardzo odpowiada mi humor i charakter całego utworu.
Ponadto bardzo poruszył mnie wątek Adama, współczułam Sandy'emu i miałam nadzieję, że u Izabeli wszystko się ułoży.

Gdy kupowałam tę książkę nie byłam świadoma, że jej autorem jest ta sama osoba, która napisała "Live story". Jednak styl pisarza jest dość charakterystyczny i w pewnym momencie zorientowałam się, że bardzo odpowiada mi humor i charakter całego utworu.
Ponadto bardzo poruszył mnie wątek Adama, współczułam Sandy'emu i miałam nadzieję, że u Izabeli wszystko się ułoży.

W tym tomie po raz pierwszy głównymi bohaterami są postacie rzeczywiste tj. Bolesław Krzywousty i jego brat Zbigniew. Zostały tu także przedstawione losy ich ojca Władysława Hermana.
Smutna wydała mi się postać Zbigniewa, który z jednej strony był butny i pewny siebie natomiast z drugiej strony ciągle czuł się gorszy od Bolesława.
Natomiast Bolesław został postawiony w bardzo trudnej sytuacji.

W tym tomie po raz pierwszy głównymi bohaterami są postacie rzeczywiste tj. Bolesław Krzywousty i jego brat Zbigniew. Zostały tu także przedstawione losy ich ojca Władysława Hermana.
Smutna wydała mi się postać Zbigniewa, który z jednej strony był butny i pewny siebie natomiast z drugiej strony ciągle czuł się gorszy od Bolesława.
Natomiast Bolesław został postawiony w...

Czułam tę beznadziejność sytuacji kobiet w Korei. Powieść tę czytało się raczej jak reportaż.
Główna bohaterka musiała w swoim życiu dokonywać wyborów, które niekoniecznie były dla niej dobre.
Mocno akcentowany jest motyw nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami jak również społeczne przyzwolenie na podejście do kobiet.

Czułam tę beznadziejność sytuacji kobiet w Korei. Powieść tę czytało się raczej jak reportaż.
Główna bohaterka musiała w swoim życiu dokonywać wyborów, które niekoniecznie były dla niej dobre.
Mocno akcentowany jest motyw nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami jak również społeczne przyzwolenie na podejście do kobiet.

Zawsze byłam fanką filmu. Dlatego też bałam się tego jak w porównaniu do niego wypadnie książka.
Moje obawy na szczęście okazały się być płonne bowiem książka jest naprawdę świetna. Czytało mi się ją z wielką radością. Kosiba do Marysi zwracał się Gołąbeczko, inżynier Leszek zajeżdżał motocyklem pod sklepik, w którym pracowała jego ukochana. Wiele jest punktów wspólnych pomiędzy filmem a książką.

Zawsze byłam fanką filmu. Dlatego też bałam się tego jak w porównaniu do niego wypadnie książka.
Moje obawy na szczęście okazały się być płonne bowiem książka jest naprawdę świetna. Czytało mi się ją z wielką radością. Kosiba do Marysi zwracał się Gołąbeczko, inżynier Leszek zajeżdżał motocyklem pod sklepik, w którym pracowała jego ukochana. Wiele jest punktów wspólnych...

Przeczytałam ten reportaż z wielkim zainteresowaniem. Bardzo często w trakcie rozmowy pojawia się temat Putina. Wielu ludzi otacza go niemal boskim uwielbieniem. Muszę przyznać, że ten reportaż czytało się dużo lepiej niż "Nie ma jednej Rosji".

Przeczytałam ten reportaż z wielkim zainteresowaniem. Bardzo często w trakcie rozmowy pojawia się temat Putina. Wielu ludzi otacza go niemal boskim uwielbieniem. Muszę przyznać, że ten reportaż czytało się dużo lepiej niż "Nie ma jednej Rosji".

Myślę, że gdybym była młodsza mogłaby to być jedna z moich ulubionych książek. Autorka w dość niecodziennej formie pozwala Nam poznać bohaterów, tj. w formie listów. Natomiast sama główna bohaterka jest osobą, którą można polubić. Bardzo podobają mi się ilustracje stworzone przez samą autorkę.

Myślę, że gdybym była młodsza mogłaby to być jedna z moich ulubionych książek. Autorka w dość niecodziennej formie pozwala Nam poznać bohaterów, tj. w formie listów. Natomiast sama główna bohaterka jest osobą, którą można polubić. Bardzo podobają mi się ilustracje stworzone przez samą autorkę.

Książka pokazuje różne historie ludzkie. Niektóre są zabawne, inne interesujące a jeszcze inne nieprawdopodobne. Najbardziej wstrząsająca była historia ostatnia.

Książka pokazuje różne historie ludzkie. Niektóre są zabawne, inne interesujące a jeszcze inne nieprawdopodobne. Najbardziej wstrząsająca była historia ostatnia.

Myślałam, że książka będzie się trochę wlokła. Jednak było całkiem przeciwnie. Akcja w książce jest bardzo wartka, co chwilę zmieniają się okoliczności. Łatwo można wczuć się w atmosferę niepokoju jaki towarzyszy głównej bohaterce. Jednak pomimo tego wszystkiego utrzymuje ona nerwy na wodzy i nie daje ponieść się strachowi.

Myślałam, że książka będzie się trochę wlokła. Jednak było całkiem przeciwnie. Akcja w książce jest bardzo wartka, co chwilę zmieniają się okoliczności. Łatwo można wczuć się w atmosferę niepokoju jaki towarzyszy głównej bohaterce. Jednak pomimo tego wszystkiego utrzymuje ona nerwy na wodzy i nie daje ponieść się strachowi.

Bardzo długo zwlekałam z zakupem tego komiksu. Jednak teraz tego żałuję.
Opowiedziana historia jest mocno poruszająca.
Przerażające jest to, iż Ikar przez 20 lat swojego życia nie widział nieba. Wydało mi się to okrutnym by trzymać kogoś w klatce - nawet jeżeli przypomina ogród - przez tak długi okres.

Bardzo długo zwlekałam z zakupem tego komiksu. Jednak teraz tego żałuję.
Opowiedziana historia jest mocno poruszająca.
Przerażające jest to, iż Ikar przez 20 lat swojego życia nie widział nieba. Wydało mi się to okrutnym by trzymać kogoś w klatce - nawet jeżeli przypomina ogród - przez tak długi okres.

Jestem zachwycona.
Kraszewskiemu udało się doskonale nakreślić konflikt pomiędzy królem Bolesławem Śmiałym a biskupem krakowskim Stanisławem ze Szczepanowa.
Natomiast sami Boleszczycowie wykazali się nie raz wielkim męstwem i odwagą nie tylko w stosunku do króla, ale także do ludzi ze swojego rodu.
5/29

Jestem zachwycona.
Kraszewskiemu udało się doskonale nakreślić konflikt pomiędzy królem Bolesławem Śmiałym a biskupem krakowskim Stanisławem ze Szczepanowa.
Natomiast sami Boleszczycowie wykazali się nie raz wielkim męstwem i odwagą nie tylko w stosunku do króla, ale także do ludzi ze swojego rodu.
5/29