Cytaty
Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzasku i wściekłości, nic nie znacząca.
Literatura to najprzyjemniejszy sposób ignorowania życia.
Umierający pyta, czy jest jakieś życie po śmierci. Tak, pada odpowiedź, ale nie po twojej.
Bogów proszę tylko, by sprawili, bym o nic ich prosić nie musiał...
Ta potrzeba czytania nigdy mnie nie opuściła. Do dziś czytuję wszelkie możliwe książki na wszelki możliwe tematy. Co za tym idzie, wiem bardzo niewiele o bardzo wielu rzeczach. Mógłbym spędzić całe życie w dobrej bibliotece, nie mam natomiast szczególnego respektu dla głębokiej uczoności. Budzi we mnie podejrzenie pedanteria, do której tego rodzaju uczoność jest skłonna. Z drug...
RozwińPrawdziwy uczony potrzebuje średnio dobrych dwudziestu lat, aby dokonać wielkiego odkrycia, polegającego na tym, aby wmówić samemu sobie, że obłęd jednych niekoniecznie przynosi szczęście innym i że każdy na tym nędznym padole czuje się cokolwiek nieswojo, widząc, jak jego sąsiad zbzikował
W wojnie pomiędzy władzą a książkami, chociaż umierają tylko książki, władza nigdy nie wygrywa. Dlatego że ludzie napisali więcej niż są w stanie zapomnieć.
Przyjaciołom nie opowiadam o swoich smutkach: niech sobie, jebani, znajdą inne rozrywki.
Był po pięćdziesiątce. Zmarnował całe życie. Tacy jak on dużo znaczyli dla nas, którzy zmarnowaliśmy dopiero kilka lat.
Antysemityzm nigdy nie jest celem, zawsze jest tylko środkiem, miernikiem nieusuwalnych sprzeczności. Jest zwierciadłem wad pojedynczych ludzi, ustrojów społecznych i systemów państwowych. Powiedz mi, o co obwiniasz Żydów, a powiem Ci, w czym zawiniłeś sam.
Do Sieny przyjechałem z Neapolu i z Neapolu przywiozłem skłonność do pizzy. Jest to potrawa znakomicie podkładająca się pod wino. Z grubsza biorąc, pizza jest plackiem, na który nałożono pokrajane pomidory, cebulę, fileciki anchois, czarne oliwki. Rodzajów jest mnóstwo, od wymyślnej capriziosy do popularnej, wypiekanej na ogromnych blachach i sprzedawanej na porcje. Zjadłem dw...
Rozwiń[...] co się tyczy ojczyzny, no cóż, nie wiadomo, czym jest ojczyzna, może po prostu usprawiedliwieniem dla świństwa albo lenistwa.
Tego ziarenka nie mogli nam odebrać, byłyśmy śmiertelne, więc byłyśmy w ich mocy, byłyśmy śmiertelne, więc nie mieli nad nami władzy, miałyśmy wciąż ten klucz, znałyśmy tajemne wyjście z tej niewoli, jedyne, jakie istniało, ale za to definitywne, skuteczne, pod postacią odmowy.