Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka wizjonerska, ponadczasowa. Nawet dziś niewiele straciła na swojej świeżości. Momentami być może kult centralnego sterowania jest zbyt przerysowany, ale rozumiem, o co autorowi chodziło. Warto też mocniej pochylić się nad systemem scoringu i jego bezmyślnością - podobne rzeczy obecnie dzieją się w Chinach. Zakończenie natomiast mocno wbija się w głowę i ukazuje, o co (i komu) w większości systemów politycznych tak naprawdę chodzi ;)

Książka wizjonerska, ponadczasowa. Nawet dziś niewiele straciła na swojej świeżości. Momentami być może kult centralnego sterowania jest zbyt przerysowany, ale rozumiem, o co autorowi chodziło. Warto też mocniej pochylić się nad systemem scoringu i jego bezmyślnością - podobne rzeczy obecnie dzieją się w Chinach. Zakończenie natomiast mocno wbija się w głowę i ukazuje, o co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo przeciętna. Praktycznie przez pierwszą połowę jest to nie kryminał, a obyczajówka z nutą erotyki. Później niby się rozkręca, ale w sumie w napięciu trzyma tylko w końcówce, która i tak jest dość przewidywalna. Jedna z gorszych pozycji Chmielarza, a bardzo lubię tego autora.

Książka bardzo przeciętna. Praktycznie przez pierwszą połowę jest to nie kryminał, a obyczajówka z nutą erotyki. Później niby się rozkręca, ale w sumie w napięciu trzyma tylko w końcówce, która i tak jest dość przewidywalna. Jedna z gorszych pozycji Chmielarza, a bardzo lubię tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Baaardzo przeciętna pozycja, w zasadzie niewiele wnosząca nowego. Biografii Maxa i historii jego początków jest tu jak kot napłakał. Więcej opisów tu wydarzeń współczesnych, do których przecież jest łatwy dostęp i nie potrzeba w tym celu sięgać po książkę.

Absolutnie karygodne jest natomiast przekręcanie faktów. Według autora, który rzekomo wiele lat spędził w paddoku F1, Danny Ric po przejściu do Renault zdobył tylko 2x3 miejsce. O zwycięstwie i tym samym wygraniu zakładu, którego efektem był tatuaż ówczesnego szefa Renault, autor jakby zapomniał.

W podobny sposób nazywa Michaela Massiego "sędzią", podczas gdy każdy średnio rozgarnięty obserwator F1 wie, że przecież był on dyrektorem wyścigowym, a nie sędzią. Takich "smaczków" jest tu więcej. Być może dla osób nowych w tym sporcie będzie to ciekawa pozycja. Dla reszty niestety nuda, a wręcz złość, gdy się czyta takie babole. PS. opinia dotyczy polskiej wersji książki.

Baaardzo przeciętna pozycja, w zasadzie niewiele wnosząca nowego. Biografii Maxa i historii jego początków jest tu jak kot napłakał. Więcej opisów tu wydarzeń współczesnych, do których przecież jest łatwy dostęp i nie potrzeba w tym celu sięgać po książkę.

Absolutnie karygodne jest natomiast przekręcanie faktów. Według autora, który rzekomo wiele lat spędził w paddoku F1,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwa razy podchodziłem do tej książki, nie mogąc się przez nią przebić. Pierwsza połowa absolutnie mnie nie porwała, wręcz wynudziła. Później robi się znacznie lepiej, ciekawiej, coś się zaczyna dziać, bohaterowie zaczynają dać się lubieć. Ostatecznie zakończyłem lekturę z opinią, że nie była to zła książka, ale mogłaby być znacznie lepsza. Być może dam kiedyś szansę kolejnym tomom. Świat okazał się ciekawszy, niż początkowo myślałem, ale muszę od niego odpocząć.

Dwa razy podchodziłem do tej książki, nie mogąc się przez nią przebić. Pierwsza połowa absolutnie mnie nie porwała, wręcz wynudziła. Później robi się znacznie lepiej, ciekawiej, coś się zaczyna dziać, bohaterowie zaczynają dać się lubieć. Ostatecznie zakończyłem lekturę z opinią, że nie była to zła książka, ale mogłaby być znacznie lepsza. Być może dam kiedyś szansę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się szybko i przyjemnie. Sama książka jest jednak nieco zbyt przerysowana, a gdzieś od połowy także dość przewidywalna.

Czyta się szybko i przyjemnie. Sama książka jest jednak nieco zbyt przerysowana, a gdzieś od połowy także dość przewidywalna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiadania bardzo przeciętne, żeby nie napisać - słabe. Może jedno na całą książkę mnie porwało. Reszta taka bez polotu, być może to po prostu nie mój klimat.

Opowiadania bardzo przeciętne, żeby nie napisać - słabe. Może jedno na całą książkę mnie porwało. Reszta taka bez polotu, być może to po prostu nie mój klimat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyk klasykiem, ale dzisiaj czyta się to dość topornie. Nie porwała mnie niestety.

Klasyk klasykiem, ale dzisiaj czyta się to dość topornie. Nie porwała mnie niestety.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo słaba. Czyta się ją jak losowe wpisy z pamiętnika nastolatki. Autorka wrzuca 1-2 stronicowe rozdziały, które nic nie wnoszą. W zasadzie nie dowiedziałem się nic ciekawego o pracy hostessy ponad to co już wiedziałem. Dowiedziałem się natomiast, że autorce umarł dziadek i babcia, a w przerwie odwiedziła grób papieża. Chyba nie o tym miała być książka, albo przynajmniej mi się tak wydawało. Co więcej! Autorka przekonuje, że wyłączanie telefonów jest kwestia bezpieczeństwa w samolocie. Podczas gdy już nawet same linie zachęcają do używania internetu na pokładzie (odkąd same go sprzedają). Merytorycznie książka bardzo słaba. Stylistycznie też przeciętna - bardzo często zdania są wyrwane z kontekstu i napisane jakby od niechcenia. Polecam książkę tylko tym, co chcą się zmotywować do zrobienia czegoś w życiu, bo motywacji akurat autorce nie można odmówić.

Książka bardzo słaba. Czyta się ją jak losowe wpisy z pamiętnika nastolatki. Autorka wrzuca 1-2 stronicowe rozdziały, które nic nie wnoszą. W zasadzie nie dowiedziałem się nic ciekawego o pracy hostessy ponad to co już wiedziałem. Dowiedziałem się natomiast, że autorce umarł dziadek i babcia, a w przerwie odwiedziła grób papieża. Chyba nie o tym miała być książka, albo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo fajna. Jeżeli ktoś regularnie ogląda kanał pana Dariusza, to część informacji jest powielona - ale ich przeczytanie w formie pisemnej tylko utrwala wiedzę.

Generalnie książka podzielona jest na część bardziej teoretyczną - tutaj autor w przystępny sposób wykłada dość skomplikowaną wiedzę na temat latania, działania samolotu itp. Druga, w której dzieli się bardziej swoimi przeżyciami i doświadczeniem, jest zdecydowanie ciekawsza, choć wyliczanie, co i w jakim hotelu zjadł, jest dość specyficzne :) Ogólnie polecam i liczę na kolejny tom składający się w większej liczby autorskich dygresji i opowiastek. Odnoszę wrażenie, że to właśnie one są najciekawsze (z całym szacunkiem do wyłożonej tu wiedzy).

Książka bardzo fajna. Jeżeli ktoś regularnie ogląda kanał pana Dariusza, to część informacji jest powielona - ale ich przeczytanie w formie pisemnej tylko utrwala wiedzę.

Generalnie książka podzielona jest na część bardziej teoretyczną - tutaj autor w przystępny sposób wykłada dość skomplikowaną wiedzę na temat latania, działania samolotu itp. Druga, w której dzieli się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiadania niezłe, natomiast ciężko je sklasyfikować. Na pewno nie jest to horror. Nie jest to też fantastyka w stricte tego słowa znaczeniu, bo elementów fantastycznych jest tu tyle, co kot napłakał (z wyjątkiem może 2 opowiadań).

Generalnie odnoszę wrażenie, że każde opowiadanie autor zaczynał mocno, z ciekawym pomysłem, ale gdzieś w połowie brakowało mu weny i kończył to na silę, przez co niemal wszystkie traciły na swoim uroku.

Dobre czytadło, ale nic, co by mi na dłużej zapadło w pamięć. Typowy weekendowy umilacz czasu.

Opowiadania niezłe, natomiast ciężko je sklasyfikować. Na pewno nie jest to horror. Nie jest to też fantastyka w stricte tego słowa znaczeniu, bo elementów fantastycznych jest tu tyle, co kot napłakał (z wyjątkiem może 2 opowiadań).

Generalnie odnoszę wrażenie, że każde opowiadanie autor zaczynał mocno, z ciekawym pomysłem, ale gdzieś w połowie brakowało mu weny i kończył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zwieńczenie serii jednak trochę na siłę przedłużone. Sporo wątków, które nic ciekawego nie wniosły. Można było to napisać krócej, acz treściwiej. Mimo wszystko świetna seria!

Zwieńczenie serii jednak trochę na siłę przedłużone. Sporo wątków, które nic ciekawego nie wniosły. Można było to napisać krócej, acz treściwiej. Mimo wszystko świetna seria!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odnoszę wrażenie, że z tomu na tom ta saga jest coraz gorsza. A przynajmniej 1 cz. 3 tomu taka była.

Odnoszę wrażenie, że z tomu na tom ta saga jest coraz gorsza. A przynajmniej 1 cz. 3 tomu taka była.

Pokaż mimo to