Opinie użytkownika
{http://zrecenzowani.blogspot.com/}
Debiutująca pisarka Erika Falck, po śmierci rodziców, wraca do rodzinnego miasteczka Fjällbacka aby uporządkować dom, a zarazem pozbierać myśli. Ma także nadzieję na to, iż spokój i cisza małej rybackiej miejscowości na wybrzeżu Szwecji pozwoli jej wywiązać się z umowy z wydawnictwem i dokończyć kolejną książkę biograficzną. Jednak w...
O jakież było moje zdziwienie, gdy po niezbyt udanym w mojej opinii "Do światła" zagłębiłam się w "W mrok". Według mnie Diakow zrobił ogromny krok naprzód, gdyż ta książka jest po prostu świetna! Trzyma klimat i napięcie tak jak w "Metro 2033". Całkowicie niespodziewana historia, bardzo przemyślana, niemal wszystko zaskakuje. I pióro autora także wydaje się bardziej lekkie...
więcej Pokaż mimo toTen tekst bardzo mnie ucieszył, ponieważ po przeczytaniu książki "Metro 2033" urwana historia Artema nie dawała mi spokoju, a co gorsza zaspokojenia mojej ciekawości nie znalazłam w "Metro 2034". "Ewangelia" może nie tyle mnie usatysfakcjonowała, co dała mi odpowiedź na to co się działo z głównym bohaterem podczas kontaktu z czarnymi i dlaczego tak emocjonalnie zareagował w...
więcej Pokaż mimo to
Przeczytałam tę książkę po lekturze "Metra" i mam co do niej mieszane uczucia.
Owszem akcja jest szybka, cały czas się coś dzieje i nie ma chwili nudy. Jednak tak na prawdę tylko końcówka tak mnie zaskoczyła.
Od początku nie rozumiałam, skąd u tego małego chłopca tyle odwagi, aby na własną rękę zaglądać we wszelkie możliwe ciemne kąty. Przecież wychował się w metrze,...
Nie wierząc opiniom i recenzjom, zwabiona fantastyczną historią z książki "Metro 2033" i łaknąc kontynuacji wątku Artema, zabrałam się za tę książkę i... rozczarowałam się!
Gdzie ta akcja zapierająca dech w piersiach? Gdzie mroczne niezbadane życie mieszkańców metra? Gdzie...?
Książkę pochłonęłam w jeden dzień i wraz ze zbliżającym się jej końcem narastała we mnie...
Przeczytałam w oryginale w języku rosyjskim i powiem tak - cudo!
Niepowtarzalny klimat, dbałość o detale, świetna historia.
Cała historia utrzymana w napięciu - dawno tak nie bałam się czytając książkę (zwłaszcza część o wypadzie na powierzchnię, brrr).
Każdy rozdział na nowo mnie zaskakiwał, nie dało się przewidzieć co za chwilę się stanie ani co czyha za rogiem....