Opinie użytkownika
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że książka jest nierówna. Dwie pierwsze części są… cóż, za sprawą jednostronności autora, nudne i irytujące. Ale kiedy już miałam chęć porzucić lekturę, Bullough zmienił ton z moralizatorskiego na ten właściwszy reportażowi, zaczął opowiadać rzeczy ciekawe historycznie, a nie nękać mnie własnymi odczuciami na temat tego, co się wydarzyło w...
więcej Pokaż mimo to
Czytam "Rudą Sforę", czytam i nadziwić się nie mogę... a może czytam "Anielskie Zastępy" (które, swoją drogą, też szczytem literackiego geniuszu nie są)?
Początek całkiem niezły - jest Syberia, są Jakuci, szamani, mitologia, całkiem sprytny szwarccharakter...
później zaś jest niesmak. Rozczarowanie mniej lekturą, a bardziej autorką. Bo jak to tak? Mieć JEDEN pomysł na...
Nuda!
Przebudzony Mag wywołał we mnie, ni mniej ni więcej, tylko irytację. Aż dziw bierze, że znalazłam tę pozycję w bibliotecznym dziale "dla dorosłych", bo spokojnie można ją włożyć między bajki - w to niechlubne miejsce przeznaczone dla wyidealizowanych, przewidywalnych, miałkich czytadeł.
Książka zaczyna się od krótkiego bezkrólewia. Może więc jakiś pucz? Może bunt?...
Dziewięć gwiazdek. Za "Wiedźmę i wilka", bo tak. Bo to najsmutniejszy kawałek prozy, jaki przeczytałam od bardzo długiego czasu. Taki, że w środku potrafi ścisnąć z bezsensu, beznadziei i braku prostego wyjścia. Bo lubię sobie czasem posmęcić, szczególnie, kiedy wiosna za oknem przypomina jesień i jej Księgę Demonów.
Pokaż mimo to
Już na samym początku zostałam przyjemnie zaskoczona – książka bowiem miała opierać się na mitologii i kulturze serbskiej. Co za miła i egzotyczna odmiana w świecie fantazy!
W zasadzie fabuła książka zawiera to, co lubię: krótki przedział czasowy akcji, plastyczne opisy, piękne krajobrazy, niebezpieczne przygody, wielką misję i krzepkich mężczyzn ;) Niby wszystko jest, ale...
Powiedzieć, że książka mi nie podeszła, to jakby nic nie powiedzieć. Dokończyłam ją tylko dlatego, że niedoczytane książki gryzą moje sumienie ;)
Historia jest po prostu... wtórna, do bólu i znudzenia. Sami przyznajcie ile filmów obejrzeliście, ile książek przeczytaliście o: odważnej pani inspektor, która w swojej pracy kieruje się tylko nauką i dowodami; która trafia na...
Moje pierwsze spotkanie z TAKIM Pilipiukiem. Wcześniejsze opowiadania, które czytałam zawierały dużą dawkę Jakuba, były więc zupełnie innej kategorii. Ze strony technicznej tom to zbiór opowiadań, niektóre z nich łączą ci sami bohaterowie, ale nie jest to chronologicznie ułożona całość. Za to opowiadania są nie byle jakie. W tym tomie Pilipiuk ukazał mi się jako prawdziwy...
więcej Pokaż mimo to
Ani dobra, ani zła - przeciętna.
Dobrzy ludzie, którzy lubicie wartką akcję, przyda się wam dużo cierpliwości, bardzo dużo. Odnoszę wrażenie, że przeszło pięciuset stronicowa książka jest tylko wstępem do następnej części - czy to aby nie za dużo? Nie wiem czy książka bardziej zachęciła mnie, czy zniechęciła do sięgnięcia po następny tom: z jednej strony mogę mieć nadzieję...
Trudno jest oceniać książki opowiadające takie historie mianem "rewelacyjna", "bardzo dobra" czy jakakolwiek-inna. Ta pozycja, te wspomnienia to coś, co należy znać i już. Bez rozwodzenia się nad stylem, nad brutalnością, nad ciągnącymi się wątkami, bad naiwnością i irracjonalnością. To szkolna lektura - i dobrze, bo konieczna.
Pokaż mimo to
Nie, nie, nie!
Co przede wszystkim przemawia na nie?
W moim odczuciu książka była kreowana na bardzo naturalną i prawdziwą, ale w odbiorze wyszła sztuczna i zupełnie nierealna (nie mam nic przeciwko nierealności, ale nie w takim wydaniu). Została przesłodzona to tego stopnia, że zrobiła się gorzka i lepka.
Męczyła odgrzewanymi wątkami i próbą zaszokowania (co się nie udało)...
Zgodnie z ilością gwiazdek - książka bardzo dobra w swojej kategorii. Oprócz całkiem wartkiej akcji, ma jeszcze coś, co przemawia na jej korzyść - bohaterów, którzy nie są anonimowi, jak to często bywa w thrillerach czy sensacjach. Bohaterowie, których naprawdę można polubić, pomimo tego, że czasem irytują albo wydaja się zbyt doskonałym małżeństwem ;) Choć książka nie...
więcej Pokaż mimo to