-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
2020-07-07
2010-03-23
2010-02-23
2010-03-14
Ta książka potwierdza moją opinie o serii. Rozwlekle napisana, napchana szczegółami zbędnymi dla intrygi (opis zakupów w Ikei, dywagacje nad równaniem Fermata, opis wakacji). Momentami miałem wrażenie, że czytam reklamy typu product-placement (w paru miejscach to może wina tłumacza ale dosłownie w paru). Myślę, że jakby ktoś wyrwał pierwsze 300 stron to sama książka by na tym nic nie straciła a być może zyskała.
Ta książka potwierdza moją opinie o serii. Rozwlekle napisana, napchana szczegółami zbędnymi dla intrygi (opis zakupów w Ikei, dywagacje nad równaniem Fermata, opis wakacji). Momentami miałem wrażenie, że czytam reklamy typu product-placement (w paru miejscach to może wina tłumacza ale dosłownie w paru). Myślę, że jakby ktoś wyrwał pierwsze 300 stron to sama książka by na...
więcej mniej Pokaż mimo to
Właściwie nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Nie jest ani szczególnie zła ani szczególnie dobra. Sprawnie napisany kryminał, choć spokojnie można by to było odchudzić o połowę tekstu i nie wiele by na tym stracił.
Korektorom zaś należą się baty. Dawno nie widziałem tylu błędów (co pewnie też miało wpływ na mój odbiór tej pozycji)
Właściwie nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Nie jest ani szczególnie zła ani szczególnie dobra. Sprawnie napisany kryminał, choć spokojnie można by to było odchudzić o połowę tekstu i nie wiele by na tym stracił.
Pokaż mimo toKorektorom zaś należą się baty. Dawno nie widziałem tylu błędów (co pewnie też miało wpływ na mój odbiór tej pozycji)