Zalecam czytanie tej książki w absolutnym skupieniu, dopiero wtedy można będzie dostrzec jej walory i poddać przemyśleniom treści jakie przekazuje czytelnikowi. Czytając ją, od momentu spotkania Maca z Bogiem, miałam mieszane uczucia, często złościłam się myśląc, że autor wciska mi banały, jednak po zakończeniu i przeanalizowaniu całości sądzę, że wiele mozna sie z niej nauczyć i na pewno warto przeczytać.
Nie jest to łatwa lektura, chociaz napisana pieknym językiem. Dla osób wierzących może stanowić balsam dla duszy, utwierdzając ich w wierze, w ateistach zdolna jest zasiać zwątpienie, a przynajmniej sprowokować do przemyśleń.
W "Chacie" pada wiele madrych słów, np. że Bóg nie jest chrześcijaninem i nie wymaga od ludzi aby nimi byli, a dziesięć przykazań nie po to zostało napisane, aby ludzie ścisle ich przestrzegali, a po to, by...
Można w niej również znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego Bóg, miłosierny przecież, dopuszcza do tych wszystkich nieszczęść jakie dzieją sie na świecie.
Nie ze wszystkimi argumentami Boga, które przedstawił autor mogę się zgodzić, spotykając sie z Nim miałabym jeszcze wiele pytań i wątpliwości do rozwiania, ale przyznać muszę na niektóre z dręczących mnie pytań otrzymałam odpowiedź.
Gdybym znalazła się w sytuacji głównego bohatera, myslę, że nie dałabym się przekonać zadnym argumentom, jednak z drugiej strony, gdyby przyszło mi rozmawiać z samym Bogiem, może byłoby to jednak możliwe?
Sprawdzać nie chcę, książkę polecam. Świetna robota Panie Young.

Zalecam czytanie tej książki w absolutnym skupieniu, dopiero wtedy można będzie dostrzec jej walory i poddać przemyśleniom treści jakie przekazuje czytelnikowi. Czytając ją, od momentu spotkania Maca z Bogiem, miałam mieszane uczucia, często złościłam się myśląc, że autor wciska mi banały, jednak po zakończeniu i przeanalizowaniu całości sądzę, że wiele mozna sie z niej...