rozwiń zwiń

Dziecioodporna

Okładka książki Dziecioodporna
Emily Giffin Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Baby Proof
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2011-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375151657
Tłumacz:
Anna Gralak
Tagi:
miłość związek małżeństwo dziecko

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
3456 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
183
17

Na półkach: , , , , ,

https://biegampoksiazkiiczekolade.tumblr.com/tagged/Dziecioodporna
^ zapraszam na tumblra, ma obrazki i fajną szatę graficzną!

Jak (nie)mieć dzieci i nie zwariować... czyli “Dziecioodporna” Emily Giffin

Zwykle nie przepadam za streszczeniami zdradzającymi sedno konfliktu w powieści, ale po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie można inaczej było tego streścić i jednocześnie zachęcić do czytania. Także duży plus dla osoby tworzącej ten opis.

Claudia i Ben są szczęśliwą parą od wielu lat i Claudia nie może sobie wyobrazić bardziej perfekcyjnego mężczyzny, niż Ben, który, tak jak ona, nie chce mieć dzieci i jest w pełni zadowolony ze stylu życia, jaki prowadzą. Chwilę po tych zachwytach spada na nich nieszczęście. No, nie tak dokładnie na nich, tylko na ich przyjaciół. I nie nieszczęście, tylko takie duże, wrzeszczące, smarkające, srające i rzygające szczęście. Które w tajemniczy sposób zmienia Bena w osobę, która pojawiała się w młodzieńczych koszmarach Claudii - w mężczyznę pragnącego dziecka.

Co zrobić w momencie, gdy osoba, z którą chcesz spędzić resztę swojego życia zmienia się w kogoś, kogo unikałaś jak opryszczki? Co, jeśli jest to tak dotkliwa różnica, że nie wyobrażasz sobie dalszego życia w ten sposób? I - przede wszystkim - co jeśli ta osoba jest idealna pod absolutnie każdym względem za wyjątkiem tego jednego?

Temat niechęci do posiadania dzieci jest ostatnimi czasy dość gorący i - co dziwi mnie za każdym razem gdy chodzi o całkowicie nieszkodliwe decyzje natury osobistej - kontrowersyjny. Istnieje jakiś społeczny przymus posiadania dzieci, o ile masz działającą macicę i jesteś w mniej więcej akceptowalnym wieku rozrodczym (jak rozmnażasz się za wcześnie jesteś puszczalska, jak za późno, wariatka). To tak, jakbyśmy wciąż tkwili jednym butem w Średniowieczu, gdzie jak w małżeństwie nie masz dziecka, to jest z tobą coś nie tak. A jak nie chcesz mieć dzieci “bo nie”, to jesteś egoistyczna, narcystyczna i w ogóle nie myślisz o umierającej Ziemi, która ginie z powodu przeludnienia i na stos z tobą. Ale o tym broń Boże nie wspominaj, bo zostaniesz zakrzyczana, że postępujesz nie po chrześcijańsku (choć przysięgam, że nie pamiętam, by w Biblii kazano nam się rozmnażać w tempie wprost proporcjonalnym do zasobów naturalnych).

Claudia od kiedy tylko pamięta nie chce mieć dzieci. Może być ciotką na pełny etat, ale czuje się lepiej, gdy pod koniec dnia odstawia dzieci do ich rodziców i może swobonie rozwalić się na kanapie i robić wielkie NIC. Może sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby Ben nie wiedział, że ona nie chce mieć dzieci, ale tak nie było - pisał się na to, ba!, był zadowolony. Tylko potem przyszły mu hormony i ups, co teraz? Dziecka mu się chce, cholera.

Wybaczcie ciężki sarkazm, ale tak po prawdzie - ile razy słyszeliście jak to kobieta złapała faceta na dziecko? Albo wymusza na nim dziecko? Albo nagle jej się zachciało a on biedny nie chce? W drugą stronę, kiedy to mężczyźnie zachce się potomka, kobieta staje się potworem, który broni swoich praw reproduktywnych niczym smok białogłowę z wieży, a ten biedny rycerzyk, heroiczny i altruistyczy, cierpiący nieludzkie męki, może jedynie czekać, aż smok łaskawie machnie ogonem i pójdzie w cholerę, bo mu umowa ochroniarska się skończyła.

Nie jestem wielką fanką Giffin pod względem fabularnym i charakterologicznym. O ile jej styl jest łatwy i przyjemny, to jej postacie zwykle drażnią mnie, a fabuła trąca telenowelą. W tym jednak przypadku byłam zachwycona. Zamiast prześmiewczego podejścia do tematu rodzicielstwa i hormonów, bądź ignoranckich prób zrzucenia “winy” na Claudię i zrobienia z niej samolubnego potwora (i podobnie z Benem), mamy przedstawienie argumentów “za” i “przeciw”. Opinie oraz głosy postaci pobocznych również się różnią i ten zabieg literacki pozostawia książkę neutralną, a czytelnik jest w stanie sam podjąć decyzję, po której ze stron się opowiada - jeśli w ogóle.

Kreacja Claudii jest bezprecedensowa - kobieta, która wie, czego chce, jest gotowa tego bronić, a jednocześnie zmaga się z konfliktem tego, czego chce, a silnym uczuciem do męża, który jest też jej najlepszym przyjacielem. Sam Ben ma swoje wady i zalety, a jego pragnienie zostania ojcem nie jest przedstawione w sposób ani śmieszny, ani wchodzący w przesadę Mamy tu realny dramat ludzi wplątanych w coś, czego się nie spodziewali, a co ich przerosło.

Warto tu zaznaczyć, że pomimo ciężkiego tematu całość podana jest w łapiący za serce sposób. Pod sam koniec mocno-mocno przytuliłam książkę, niczym Emilka z Animaniaków swoje zwierzątka i szczerzyłam się jak głupia. To była bardzo dobra lektura, podnosząca na duchu i pozostawiająca wrażenie ciepłego, pluszowego kocyka w mroźny dzień.

10/10

Bonusy:

Było sobie życie - Bardzo często widać książki o kobietach, które dzieci chcą mieć, ale nie mogą. Rzadko kiedy w drugą stronę. Tymczasem takie istnieją i mają się średnio dobrze, bo presja na nich wywierana jest ogromna i zewsząd są atakowane. “Dziecioodporna” nie pomija tego aspektu. Z kolei najbardziej widoczna postać poboczna boryka się z problemem zdrady.

Taki romans to ja mogę - Chwyta za serce i boli - ale jest to dobry ból. Jest tam miłość i jest ona wielka, ale nie wszechogarniająca. Jest bliskość, ale nie ma przywiązania łańcuchami. Jest piękna i nie ma w tym żadnego ale.

Mężczyzna doskonały - Ben. Zakochałam się. Ostrzegam, że jest to zaraźliwe. Jest dobry. Jest miły. Jest najlepszym przyjacielem i powiernikiem. Dużo rozumie i dużo czuje. Nie naciska, nie jest świnią, w żaden sposób nie można go nazwać bydlakiem. A przy tym przystojny jak wszyscy diabli. Chcę go.

Autorskie ciekawostki - Wbrew tytułowi, Giffin zaszła w ciążę pisząc “Dziecioodporną”. Ach, ta ironia.

https://biegampoksiazkiiczekolade.tumblr.com/tagged/Dziecioodporna
^ zapraszam na tumblra, ma obrazki i fajną szatę graficzną!

Jak (nie)mieć dzieci i nie zwariować... czyli “Dziecioodporna” Emily Giffin

Zwykle nie przepadam za streszczeniami zdradzającymi sedno konfliktu w powieści, ale po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie można inaczej było tego streścić...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 887
  • Chcę przeczytać
    1 521
  • Posiadam
    1 187
  • Ulubione
    104
  • Teraz czytam
    50
  • 2013
    40
  • Chcę w prezencie
    38
  • Emily Giffin
    36
  • 2011
    36
  • 2012
    32

Cytaty

Więcej
Emily Giffin Dziecioodporna Zobacz więcej
Emily Giffin Dziecioodporna Zobacz więcej
Emily Giffin Dziecioodporna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także