Książka, przy czytaniu której dosłownie pęka serce, zwłaszcza, jeśli dociera do czytelnika fakt, że historia wydarzyła się naprawdę. Losy Cassie, małej dziewczynki, której jedyną winą było to, że było owocem romansu matki. Niekochana, poniżana, krzywdzona, gwłacona przez własnego ojca od najmłodszych lat właściwie nie miała szans wyrosnąć na dobrego, porządnego człowieka. I rzeczywiście po dramatycznych losach dziecka przychodzi czas na nie mniej dramatyczną historię życia dziewczyny, potem kobiety i matki. Na szczęście udaje się, na szczęście Cassie wychodzi na prostą i przynajmniej na koniec ma w swoim otoczeniu ludzi, których kocha i którzy kochają ją.
Tak trudno jest uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się naprawdę, że w na pozór szczęśliwych, dobrych domach mogą rozgrywać się takie tragedie. Ciężko jest napisać o historii okrucieństwa i przemocy, że to dobra, czy rewelacyjna książka, bo to po prostu niewłaściwe określenia. Napiszę, że tego typu książki są po prostu potrzebne, otwierają oczy, skłaniają do przemyśleń i baczniejszej obserwacji otoczenia, a to już naprawdę dużo. Polecam.

Książka, przy czytaniu której dosłownie pęka serce, zwłaszcza, jeśli dociera do czytelnika fakt, że historia wydarzyła się naprawdę. Losy Cassie, małej dziewczynki, której jedyną winą było to, że było owocem romansu matki. Niekochana, poniżana, krzywdzona, gwłacona przez własnego ojca od najmłodszych lat właściwie nie miała szans wyrosnąć na dobrego, porządnego człowieka. I...