Książka skierowana do nastolatek, a tu masz.. czyta go dorosła osoba ;D. W końcu, jak mawiają:
„nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło” :)
Tak więc rozdział za rozdziałem przypominam sobie swoje życie... nastoletnie przygody, zakuwanie do bólu i dochodzę do wniosku, jaki ten świat był zakręcony i nieprzewidywalny.
W każdej historii Natki, głównej bohaterki wspomnianego pamiętnika, odkrywam cząstkę siebie i myślę, jak niezwykłe jest to, że książka zawsze będzie trafiać do młodych ludzi, bo w niej ukryte są marzenia wieku dorastania, i to że ktoś też jak ty ma te same problemy jest naprawdę ponadczasowe.
280 stron wrażeń splecionych w emocjonalną pajęczynę. Nie ma chyba takich emocji, które nastoletnia dziewczyna nie przelała na papier pamiętnika. Od refleksji, smutku po radość i euforię idziemy przez szkolny rok razem z Natką. Towarzyszymy jej na każdym kroku, czasami nie dowierzając postępowaniu bohaterki, która popada w uczuciowy konflikt z samą sobą.
Dylematy i małe uniesienia, kreślone ręką obrazki i wzorki, wycinki z popularnego komunikatora Tlen, to wszystko sprawia, że czujemy się jakbyśmy rzeczywiście dopadli skrywanego pamiętnika, czytali z zapartym tchem, by pod nieuwagę właściciela odłożyć go w to samo miejsce.
Wszystko się zgadza, tyle że Natka nie ma żadnych pretensji o to ,że jej Pamiętnik czyta już cały kraj, więc ze spokojem po skończonej lekturze odkładam książkę na półkę i ..... zabieram się za drugą część perypetii jakże mi bliskiej już Natalii :)

Książka skierowana do nastolatek, a tu masz.. czyta go dorosła osoba ;D. W końcu, jak mawiają:
„nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło” :)
Tak więc rozdział za rozdziałem przypominam sobie swoje życie... nastoletnie przygody, zakuwanie do bólu i dochodzę do wniosku, jaki ten świat był zakręcony i nieprzewidywalny.
W każdej historii Natki, głównej bohaterki...