Coraz bardziej zaczynam lubić serię Jeżycjady. Całkowicie podzielam zachwyty innych czytelników.
Książki te czytane w dzieciństwie mają pewnie inny smak. Teraz bardziej odbieram je z pozycji rodzica i doceniam ich pedagogiczny zamysł. Wszak w każdej z nich pojawia się jakiś nauczyciel i to taki z powołania.
Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest wciągająca i przede wszystkim bardzo zabawna.
Perypetie Anielki jako Franciszki Wyrobek bawią do łez. Pocieszne i udane kreacje Mamerciątek oraz sympatycznie nakreślone osoby ich rodziców i ciotki Lusi.
Wszystkie te postacie ze swoją osobowością oraz splot wydarzeń sprawiają, że Anielka zaczyna się przekształcać z notorycznej kłamczuchy w wartościową młodą dziewczynę.
Świetna książka. Zarówno bohaterowie, których w wydaniu Pani Musierowicz nie da się nie lubić, jak i tematyka. Jako lektura szkolna rewelacyjna, bo w zabawny i mądry sposób uczy, że nie wolno kłamać.
Jak tu się nie śmiać z pomysłów i fantazji tytułowej Kłamczuchy, które jednak ostatecznie wpędzają ją w kłopoty i uczą życia?
Polecam i to bardzo.

Coraz bardziej zaczynam lubić serię Jeżycjady. Całkowicie podzielam zachwyty innych czytelników.
Książki te czytane w dzieciństwie mają pewnie inny smak. Teraz bardziej odbieram je z pozycji rodzica i doceniam ich pedagogiczny zamysł. Wszak w każdej z nich pojawia się jakiś nauczyciel i to taki z powołania.
Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest wciągająca i przede...