Wielkie ukłony dla autorki! Ta książka napisana jest po mistrzowsku! Od początku do końca nie zabrakło w niej nieoczekiwanych zwrotów akcji i za to jestem autorce wdzięczna! Uwielbiam gdy książka mnie wciąga, krok po kroku wprowadza mnie w swój własny świat, kiedy z każdą chwilą zatracam się w niej bardziej i bardziej aż nie kontaktuję co się dzieje wokół mnie. Razem z Katniss - bohaterką, walczyłam na arenie, usychałam z pragnienia, mdlałam z bólu, szalałam z rozpaczy i wariowałam od otaczającego mnie okrucieństwa. Bałam się tego co przyniesie kolejna strona ale z drugiej strony cieszyłam się że zaraz ją przewrócę i będę mogła dalej kontynuować tą cudowną podróż po tym okrutnym świecie. Z PEWNOŚCIĄ BĘDĘ KONTYNUOWAĆ TĄ TRYLOGIĘ BO SKRADŁA MOJE SERCE ZUPEŁNIE JAK HARRY POTTER A TO SIĘ RZADKO ZDARZA. Choć to absurdalne bardzo chciałam walczyć na takiej arenie ale wiem, że nie przeżyłabym tam ani minuty. Dlatego Jestem autorce wdzięczna, że przez postać Katniss i ideę Igrzysk Śmierci zaspokoiła moje zapotrzebowanie adrenaliny oraz pokazała jak okrutny może stać się świat. Jak okrutny już JEST. A to nie lada sztuka i wyzwanie, bo często nie widzimy, że nasz ciepły dom z tą całą elektrycznością, naszymi najbliższymi tuż przy naszym boku i sklepem zaraz za rogiem jest rajem. POLECAM z całego serca : )

Wielkie ukłony dla autorki! Ta książka napisana jest po mistrzowsku! Od początku do końca nie zabrakło w niej nieoczekiwanych zwrotów akcji i za to jestem autorce wdzięczna! Uwielbiam gdy książka mnie wciąga, krok po kroku wprowadza mnie w swój własny świat, kiedy z każdą chwilą zatracam się w niej bardziej i bardziej aż nie kontaktuję co się dzieje wokół mnie. Razem z...