Pan Rick Riordan znowu mistrzowsko łączy czasy teraźniejsze z mitologią. Tym razem poznajemy mitologię egipską.
Wszystkie rozdziały są pisane z perspektywy głównych bohaterów, Sadie i Cartera Kaneów. Carter Kane podróżuje wszędzie ze swoim ojcem, a jego siostra mieszka u dziadków, gdyż w wyniku tajemniczych okoliczności ich matka zmarła. Rodzeństwo wcale za sobą nie przepada, a i widzą się bardzo rzadko. Wszystko zaczyna się, gdy ojciec Sadie i Cartera przyjeżdża po swoją córkę, aby spędzić z nią dzień. W muzeum próbuje naprawić pewne rzeczy związane z przeszłością i przez przypadek uwalnia bogów egipskich: Izydę, Horusa i Seta, a także Ozyrysa i Neftydę.
Okazuje się, że rodzina Kane wywodzi się od faraonów i mają oni moc 'przyjmować w siebie' bogów. Rodzeństwo musi nauczyć się władać swoją mocą, korzystać z broni bogów i ocalić świat, gdyż podły Set próbuje nim zawładnąć.

Wiele śmiesznych dialogów, książka mi się podoba bardzo. Czasem się nieco dłużyła, ale potem znowu nabierała tempa :)

Pan Rick Riordan znowu mistrzowsko łączy czasy teraźniejsze z mitologią. Tym razem poznajemy mitologię egipską.
Wszystkie rozdziały są pisane z perspektywy głównych bohaterów, Sadie i Cartera Kaneów. Carter Kane podróżuje wszędzie ze swoim ojcem, a jego siostra mieszka u dziadków, gdyż w wyniku tajemniczych okoliczności ich matka zmarła. Rodzeństwo wcale za sobą nie...