Spotkanie. Rozmowy z Kristą Fleischmann
172 str.
2 godz. 52 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Thomas Bernhard - eine Begegnung. Gespräche mit Krista Fleischmann
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 172
- Czas czytania
- 2 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788306032789
- Tłumacz:
- Sława Lisiecka
Dziennikarka Krista Fleischmann od początku lat siedemdziesiątych przeprowadziła z Thomasem Bernhardem wywiady dla różnych programów telewizyjnych poświęconych kulturze. Zgodę na nie musiała bardzo mozolnie u pisarza wywalczać i w pierwszych latach często spotykała się z odmową. Z czasem Bernhard polubił te rozmowy. Poruszał w nich rozmaite tematy związane ze swoją twórczością i życiem. Mówił o warsztacie literackim, o rodzinie, kościele, stosunku do kobiet, o starości, chorobie i wierze, zawsze w sposób nietuzinkowy, często prowokacyjny, cyniczny lub żartobliwy. Książka zawierająca zapis wszystkich rozmów z pisarzem jest jedyną w swoim rodzaju okazją do obcowania z jego inteligencją i mądrością.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 60
- 25
- 23
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Szturchany przez niektórych znajomych co by poznać twórczość Thomasa Bernharda, bo taki świetny, bo kontrowersyjny, bo cyniczny, antykobiecy (nie mylić antyfeministyczny), antypapieski, pozer - choć inteligentny, a w końcu nienawidzący Austriaków i przez tychże znienawidzony... Nie do końca przekonany o potrzebie poznania Pana B., jego poglądów i twórczości, pomyślałem spróbuję... I spróbowałem. Ale, jak mawiała moja polonistka z liceum: "warto przed zapoznaniem się z twórczością autora przeczytać jego życiorys lub wywiady (jeśli takowych udzielał) bo wtedy łatwiej interpretować to, co w czytanej książce jest zawarte". Wierząc mojej "Pani od polskiego" zacząłem od wywiadu-rzeki z Bernhardem, który przeprowadziła Krista Fleischman. Niestety już od początku lektury książki stwierdziłem, że rozmowy z Bernhardem to rozmowy o wszystkim i o niczym, Bernhard wodzi za nos dziennikarkę i prowokuje, ale wcale nie inteligentnie, bo mówi androny, plecie głupstwa, wypluwa to co mu ślina na język przynosi, a przy tym puszy się jak paw będąc przekonany o całkowitej słuszności tego, co z siebie wyrzuca. I wcale nie prowokator, ale prostacki, prymitywny i bardzo zakompleksiony facet. I żeby nie być gołosłownym przytaczam parę "mądrości" Pana B., np. o kobietach:
- "...przede wszystkim kobiety nie są wytrwałe, nie mają tej zdolności. Wyskakują z krzykiem, a jak co do czego przychodzi, to wszystkie milkną, leżą na podłodze i są wyczerpane już w momencie kiedy dopiero powinny zacząć..."
- "...Niedużo potrafią wytrzymać, ot co. Poza bólem istnienia, gdy rodzą dzieci... Ale to przeważnie apogeum ich możliwości..."
- "...Brak wam odwagi, koniec końców. Raz po raz widzi się, że kobiety mają wielkie gęby w gazetach albo w jakichś kawiarnianych dyskusjach, kiedy coś tam razem sklecą, jakiś manifest przeciw mężczyznom, a jak już potem zostaną wybrane i pokażą się publicznie, to przemawiają drżącymi głosikami, wszystko im się trzęsie, nawet ten papier, z którego mają coś odczytać, zaczyna drżeć, i w ogóle nie są zdolne niczego wyartykułować..."
- "... Bóg jest mężczyzną, nie? Nie nazywa się przecież (tu śmiech) "Bogini Zuzia", w Kościele. Takiej nie ma. A poza tym kto by się do niej modlił? (śmiech)..."
- "...Również kobiety mogą pisać, co jest na ogół groteskowe..."
- "... Wyróżnia się matki, i tylko za to, ze w mękach wydadzą parę strucli, zawiesza się im złote medale, nie? a od piątego dziecka rodzina może żyć za darmo..."
I takie "mądrości" serwuje nam Thomas Bernhard przez cały czas trwania wywiadu. A ponieważ w trakcie wywiadu Autor mówi o czym chce i co chce, możecie sobie wyobrazić, że macie tu cały wachlarz "mądrości" dotyczących wszystkiego!
P.S. Nie zgadzam kompletnie z czytelniczkami, które uważają, że ...nie można brać tego, co mówi pisarz, śmiertelnie poważnie..." (czytelniczka AnnaMaria) i że "Nie należy brać dosłownie tej książki; Bernhard lubił drwić z rozmówców i wyprowadzać ich w pole." (czytelniczka Rona). Powiem więcej, czytając odniosłem wrażenie, że momentami Bernhard obrażał dziennikarkę (żadna tam prowokacja!) i często z dziką satysfakcją wyprowadzał ją w pole. A na koniec podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisała czytelniczka angelika" "... Fanom Bernharda nie radzę brać tej książki do ręki. Pomyśl, Twój guru może okazać się nagle wielkim frajerem - ni stąd ni zowąd część jego poglądów, prawd, które głosił okazuje się skrzeczeniem zdziwaczałego faceta, ględzeniem hobbystycznym na dodatek. Kiedy zaczynał mówić prawdopodobnie coś mu się przestawiało."
I właśnie dlatego WSZYSCY, którzy fascynują się Bernhardem, także jego twłórczością, powinni przeczytać tę książkę-wywiad, mając w głowie celne zdanie czytelniczki angeliki: "...Na szczęście (Bernhard) pisał milcząc, jakąkolwiek sprzeczność ma w sobie to zdanie..."
Chryste!!! I ta kicz okładka! Chyba, że... nie poznałem się na pastiszu autora okładki i wtedy - chylę czoło. Taki Bernhard jaka okładka!
Szturchany przez niektórych znajomych co by poznać twórczość Thomasa Bernharda, bo taki świetny, bo kontrowersyjny, bo cyniczny, antykobiecy (nie mylić antyfeministyczny), antypapieski, pozer - choć inteligentny, a w końcu nienawidzący Austriaków i przez tychże znienawidzony... Nie do końca przekonany o potrzebie poznania Pana B., jego poglądów i twórczości, pomyślałem...
więcej Pokaż mimo to