Jako polityk jest Jarosław Kaczyński od lat medialnie tłamszony, niszczony i wyśmiewany, często wręcz traktowany nie tylko z przymrużeniem oka, ale i pogardą i złośliwością, której mu nie szczędzi się na każdym kroku. Wszelkie publiczne rankingi, mocno manipulowane już choćby przez formę zadanego pytania, sugerują, że nie cieszy się on nie tylko społecznym poparciem, ale wręcz ma najniższe zaufanie wśród polityków. Opinia ma wmawiane jak należy go postrzegać, a prezentowany obraz pokazuje go jako kogoś kto wszystko niszczy, rozbija, jest obsesyjny, kunktatorski i żądny władzy. Nic bardziej mylnego. Z niniejszej lektury wyrasta Kaczyński na prawdziwego męża stanu, mimo tych wszystkich krytycznych uwag i ocen, bo swoją stanowczością i konsekwencją i politycznym zmysłem, pomimo tylu porażek i potknięć jest jak okręt niezatopiony w oceanie burz i ogromnych fal, które nie raz zalewały pokład, na którym przyszło mu stać i sterować partią. Większość zarzutów wynika z absolutnie niesprawiedliwych i niczym nie uzasadnionych sugestii będących wynikiem czarnego pijaru, którym jego przeciwnicy jak mgłą otoczyli wszystkie jego działania i decyzje, a jego samego uwikłali w nagłośnione wpadki, które odpowiednio zmanipulowane pokazują go w krzywym zwierciadle i zasłaniają prawdziwy obraz. A przecież w ciągu tylko ostatnich 25 lat wolnej Polski nie było polityka tak bardzo propaństwowego i prospołecznego, umiejącego tak uparcie, ale wyważenie i z wyczuciem realizować wizje państwa opartego na uczciwych zasadach, transparentnego i demokratycznego w swych celach. To wszystko, co zarzucają jemu jego przeciwnicy, tak naprawdę jest ich udziałem, niechby tylko przywołać często poruszany zarzut o nieokiełznanej żądzy władzy, dla której jest gotowy zrobić wszystko, Ale to nie kto inny tylko on będąc premierem rządu, w poczuciu odpowiedzialności za państwo, i to co się w nim i z nim dzieje, nie mając stabilnej większości i w pełni zdając sobie sprawę ze skutków takiej decyzji, nawet za cenę przegranych wyborów, ale dla dobra państwa, decyduje się na rozwiązanie parlamentu i ponowne wybory. To odważna decyzja wymagająca wielkiej siły ducha, a jednocześnie pokazująca, że oszczerstwem jest posądzenie, że Kaczyński władzy dla władzy pragnie, lecz realizuje idee, które mają zmienić Polskę, a on jest tylko narzędziem tej naprawy. Obraz człowieka, jaki prezentuje Autor, daleki jest od tego, jaki prezentują media. Skromny, pracowity, idealista, realista, oddany wartościom, które konsekwentnie wciela w życie. Dotknięty śmiercią brata w katastrofie smoleńskiej, dąży do pełnej prawdy o tym wydarzeniu, ale nie nosi w sobie zapalczywości czy zemsty, jedynie ból, bo wie, że polityka wikła człowieka, a mimo to, trzeba w niej pozostać sobą. Jest patriotą, który nie wahałby się oddać swego życia za ojczyznę. Całe swoje życie oddal Polsce i jej poświęcił. Warto o tym wiedzieć kiedy nieopatrznie wydamy sąd o nim czy powielimy łatkę zasłyszaną w środkach przekazu. Takich Polaków już coraz mniej i warto doceniać ich wkład w budowanie naszej wolnej ojczyzny.

Jako polityk jest Jarosław Kaczyński od lat medialnie tłamszony, niszczony i wyśmiewany, często wręcz traktowany nie tylko z przymrużeniem oka, ale i pogardą i złośliwością, której mu nie szczędzi się na każdym kroku. Wszelkie publiczne rankingi, mocno manipulowane już choćby przez formę zadanego pytania, sugerują, że nie cieszy się on nie tylko społecznym poparciem, ale...