Doświadczenie żałoby
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Psychologia i wiara
- Tytuł oryginału:
- Experiences of bereavement
- Wydawnictwo:
- W drodze
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 252
- Czas czytania
- 4 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370333664
- Tłumacz:
- Katarzyna Wierzchosławska, Piotr Wierzchosławski
- Tagi:
- żałoba śmierć smutek żal strata
Śmierć bliskiego człowieka porusza nas do głębi. Pojawiają się zwykle pytania o przyczynę śmierci, o sens cierpienia, o współodpowiedzialność - niepokoi świadomość, że nie uczyniło się wszystkiego, co było w naszej mocy.
Doświadczenie osamotnienia przygniata dotkliwie swym ciężarem. Nierzadko zdarza się jednak, iż daje szansę nowego spojrzenia na własne życie. Ważne stać się mogą sprawy, które nie miały dla nas wcześniej większego znaczenia.
Książka ta adresowana jest nie tylko do ludzi pogrążonych w żałobie i smutku, ale i do wszystkich, którzy chcieliby nauczyć się im współczuć i lepiej ich rozumieć.
"Kiedy po zakończeniu pogrzebu wszyscy poszli już do domu, ogarnął mnie smutek i poczucie zagubienia. Nie wiedziałam, co mam dalej robić. Wróciłam dość szybko do pracy, ale byłam bardzo zmęczona i łzy płynęły mi zbyt łatwo. Czułam się winna i wewnętrznie pusta..."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 25
- 11
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Jesteśmy omylnymi, grzesznymi i nie zawsze wrażliwymi istotami ludzkimi i zaakceptowanie tej prawdy może nam przywrócić poczucie proporcji i równowagi.
OPINIE i DYSKUSJE
Nie jestem w stanie powiedzieć czy czytając książkę "Doświadczenie żałoby" można doznać ukojenia. Zakładając jednak, że sięgamy po tę pozycję zaciekawieni tematyką żałoby czy straty można powiedzieć, że czyta się ją bardzo przyjemnie, lekko i szybko. Wszystko za sprawą historii, które stanowią dominującą część książki. Dzięki nim możemy poznać losy bohaterów, ich zmagania, możemy poznać ich potrzeby. Te fragmenty listów opatrzone są zazwyczaj trafnymi komentarzami Autorki. Moim osobistym jednak zdaniem najwięcej jesteśmy w stanie zaczerpnąć z samych zwierzeń, które nie zawsze są dla nas łatwe do zrozumienia. Wśród tych pozornie nielogicznych znajduje się większość związanych z wiarą, rzecz jasna. Reasumując: książka jest godna polecenia - pokazuje, że ile jest ludzi, tyle sposobów radzenia sobie z kryzysem, jakim jest strata.
Nie jestem w stanie powiedzieć czy czytając książkę "Doświadczenie żałoby" można doznać ukojenia. Zakładając jednak, że sięgamy po tę pozycję zaciekawieni tematyką żałoby czy straty można powiedzieć, że czyta się ją bardzo przyjemnie, lekko i szybko. Wszystko za sprawą historii, które stanowią dominującą część książki. Dzięki nim możemy poznać losy bohaterów, ich...
więcej Pokaż mimo toAutorka analizuje mnóstwo przykładów przeżywania śmierci bliskiej osoby, śmierci nagłych czy takich, które kończą długą chorobę, śmierci dzieci i współmałżonków itd. Nawet jeśli jest prawdą, że w żałobie użalamy się wtedy nad sobą, to ostatecznie mamy do tego prawo. Kiedy już tę konkretną śmierć zaakceptujemy, zgodzimy się z nią, pożegnamy się ze zmarłym, to ciągle jeszcze pozostaje kwestia przeorganizowania całego życia, nauczenia się, jak żyć bez żony, męża, dziecka. Otchłań straty trzeby wypełnić łzami, zanim będzie ją można przepłynąć ku nowym lądom.
Autorka analizuje mnóstwo przykładów przeżywania śmierci bliskiej osoby, śmierci nagłych czy takich, które kończą długą chorobę, śmierci dzieci i współmałżonków itd. Nawet jeśli jest prawdą, że w żałobie użalamy się wtedy nad sobą, to ostatecznie mamy do tego prawo. Kiedy już tę konkretną śmierć zaakceptujemy, zgodzimy się z nią, pożegnamy się ze zmarłym, to ciągle jeszcze...
więcej Pokaż mimo toCo prawda, do tej książki nie sięgnęłam z własnej ciekawości czy inicjatywy. Dotyczyła ona zagadnień poruszanych na konferencji naukowej, więc doszłam do wniosku, że warto wiedzieć coś więcej.
Musze przyznać, że mam mieszane uczucia, bo z jednej strony niektóre wypowiedzi mnie irytowały, albo wywoływały rodzaj buntu i myśli „to nie tak!”. Odnosi się to szczególnie do statecznych opisów, jak to wiara pomogła spokojnie i z godnością przetrwać okres żałoby i jak teraz jest dobrze itd., jakby ulga przyszła szybko, spłynęła łaska boska. A przecież to tak nie działa. Dopiero kolejne wypowiedzi stawały się mniej zachowawcze, przez co bardziej ujmujące.
Najbardziej zainteresowały i jednocześnie wzruszyły mnie rozdziały dotyczące poronień, śmierci dzieci oraz śmierci w wyniku samobójstw. Z tego typami odejścia najbliższych najciężej jest się ludziom pogodzić i zaakceptować. Ale z tej książki jasno wynika – nie róbmy ze śmierci tematu tabu, nie unikajmy rozmowy z ludźmi, który stracili swoich najbliższych. Oni potrzebują rozmowy, chociaż nie będzie ona łatwa. Izolowanie się od takich ludzi jest najgorszą z możliwych postaw.
Nie zdawałam sobie do tej pory sprawy jak ważne dla ludzi jest zobaczenie ciała zmarłego, jest to potrzebne, aby upewnić się i zobaczyć spokój kochanej osoby. Jest to istotny element dla ludzkiej psychiki, żeby nie żyła w ciągłym zawieszeniu i nadziei na ujrzenie zmarłej osoby, która w istocie jest złudzeniem.
Po lekturze przyszła smutna refleksja… zdałam sobie sprawę, że jestem słabym człowiekiem, nie potrafię sobie wyobrazić, że mogłoby nagle zabraknąć przy mnie np. kochanego mężczyzny. Co innego widzieć chorobę bliskiej osoby, sprawia to ból, ale przygotowuje bliskich do śmierci. Obserwowanie cierpienia chorej osoby zwiększa akceptację dla jej odejścia. Śmierć nagła - zdrowej, młodej, uśmiechniętej osoby jest ogromnym ciosem zadanym znienacka.
Co prawda, do tej książki nie sięgnęłam z własnej ciekawości czy inicjatywy. Dotyczyła ona zagadnień poruszanych na konferencji naukowej, więc doszłam do wniosku, że warto wiedzieć coś więcej.
więcej Pokaż mimo toMusze przyznać, że mam mieszane uczucia, bo z jednej strony niektóre wypowiedzi mnie irytowały, albo wywoływały rodzaj buntu i myśli „to nie tak!”. Odnosi się to szczególnie do...