"Oto kwintesencja wszystkich ludzkich lęków, pomyślał. Ciemność i tajemniczo uchylone drzwi"
Ben Mears spędził w dzieciństwie cztery lata u swej ciotki w małym, spokojnym miasteczku Jerusalem. W jego wspomnieniach mocno zakorzeniło się przerażające wspomnienie związane ze starym domem, skrywającym mroczną tajemnicę. Po latach bohater powraca do miasteczka aby zmierzyć się z demonami przeszłości i napisać nową powieść. Okazuje się, że nie jest on jedynym "gościem" w Salem. Wkrótce dochodzi do serii tajemniczych zgonów, ale ciała znikają... .
Doskonały horror mistrza Kinga z początków jego kariery. Ja przygodę z tym autorem rozpoczęłam od jego nowszych dzieł. Dopiero od niedawna sięgam po starsze pozycje i muszę przyznać, że nawet odpowiadają mi one bardziej niż te współczesne.
"Miasteczko Salem" ma w sobie klimat filmowych starych horrorów. Takich bez przytłaczającej ilości efektów specjalnych a jednak mrożących krew w żyłach.
Ta książka jest kolejnym dowodem na to, że King wciąga i uzależnia.

"Oto kwintesencja wszystkich ludzkich lęków, pomyślał. Ciemność i tajemniczo uchylone drzwi"
Ben Mears spędził w dzieciństwie cztery lata u swej ciotki w małym, spokojnym miasteczku Jerusalem. W jego wspomnieniach mocno zakorzeniło się przerażające wspomnienie związane ze starym domem, skrywającym mroczną tajemnicę. Po latach bohater powraca do miasteczka aby zmierzyć się z...